Arsenal krytykowany za podwyżkę cen biletów

@Czeczenia: Wilk syty i owca cała

Podwyżki podwyżkami, ale niech za tym idą wyniki. Płaci się za produkt. Za najlepszy produkt wiadomo, że płaci się najwięcej, a za kiepski mniej. Dlatego jeśli klub chce podnosić ceny, niech za tym idą wyniki.

Rozwiązaniem byłyby zniżki lub zamrożenie cen dla karnetowiczów z określonym, kilkuletnim stażem. Ewentualnie stosujesz kryterium na podstawie frekwencji na meczach, bo zdarza się i tak, że posiadacze karnetów nie pojawiają się na trybunach. Jednocześnie zadowalasz grupę zaangażowanych, a wciąż zostawiasz sobie całkiem sporą część dla turystów gdzie możesz poszaleć z cenami.

@Pitek17: Tak tylko jak wszystko idzie do góry. Prąd, gaz, paliwo to drożeje praktycznie każdy produkt. Dyskusyjne były ceny biletów wcześniej bo inaczej ta podwyżka w obecnym sezonie jest sensowną.

@Dominik11 napisał: "Mimo wszystko lepiej żeby na stadionie byli prawdziwi kibice"

Definicje prawdziwego kibica poproszę, bo widzę tu jakaś segregacja w głowie się narodziła. Może powinny być odpytki ze znajomości piłkarzy zanim przejdziesz przez bramkę?

@Dominik11 napisał: "No dobra tylko potem nie płacz że nie będziesz na stadionie bo nie stać cię na to."

Nie bój się nie będę.

@Furgunn napisał: "Za jakość trzeba płacić, nie stać to na TV"

No dobra tylko potem nie płacz że nie będziesz na stadionie bo nie stać cię na to.

@radzio_TRN napisał: "Przy tak grającej drużynie podniesienie wejściówek to żadna cena"

Czy ja wiem czy żadna cena?

Niedługo na stadionach będą bogaci turyści a prawdziwi kibice będą musieli oglądać w TV.

Piłka nożna dla kibiców a nie dla turystów z kasą.

Mimo wszystko lepiej żeby na stadionie byli prawdziwi kibice co kochają klub a nie turyści co nie znają połowę piłkarzy albo i więcej.

Przy tak grającej drużynie podniesienie wejściówek to żadna cena. Kto pamięta okresy wyprzedaży gwiazd za Wengera, zbieranie batów od każdego rywala z topu i równolegle z tym coraz droższe bilety, ten się w cyrku nie śmieje.

Za jakość trzeba płacić, nie stać to na TV :]

@sickstick napisał: "Pracowałem 5 lat w handlu i na podstawie tego doświadczenia uważam że odpowiednia cena to taka, jaką jest gotowy zapłacić klient (niezależnie czy tobi to z uśmiechem czy grymasem na ustach). Zainteresowanie meczami Arsenalu jest takie że nawet gdyby podnieśli ceny o 100% to i tak stadion byłby pełny."

To oczywiste, że zawsze znajdzie się klient. To w końcu Londyn, ogromne miasto z mnóstwem turystów i Arsenal zasłużony klub w Anglii i Londynie. Jednak mecze piłki nożnej to też przyśpiewki kibiców, doping, cała ta otoczka i atmosfera. Podwyższając ceny do niebotycznych kwot idziemy w stronę amerykanizacji czyli robienia z meczu pikniku dla najbogatszych rodzin i turystów.

Czy to oznacza, że kibice nie kupią biletów? Nie. Temat można zamykać.

Jak się chce mieć gwiazdy, to trzeba wygenerować zysk. Proste jak budowa cepa. Wszystko drożeje, i te 4 i 6% to są drobne. Stadion i tak będzie pełny, jak się brytole obrażą to na ich miejsce są tysiące innych skłonnych zapłacić każdą cenę. Biznes is biznes.

@tom8203 napisał: "A takie City dopłaca jeszcze do biletów dla swoich kibiców a a Kroenke swoich doi!!"

A może dopłacają, żeby zapełnić stadion :D

@Szogun:

Wydaje mi się, że tutaj właśnie chodzi o ceny biletów do tej pory. Inaczej wygląda podbijanie kwoty za bilet w momencie, gdy nie jesteśmy przodownikami w tej dziedzinie.

Trochę się nie dziwię podwyżce bo wszystko w UK idzie w górę. Jak jestem mniej więcej raz w miesiącu na jakimś wydarzeniu to różnice cen są wyższe o około 15 procent.Przez UK toczy się fala podwyżek lecz ceny biletów na Emirates były i tak kosmiczne.

@sickstick:

Jasne, ale masz wtedy na stadionie piknik, zamiast dopingu - patrz Barcelona, tam, co tydzień, pokaźna ilość kibiców, to są turyści, którzy zamiast kibicować, to robią sobie selfie.

Ja w handlu pracuje już 11 lat :) i preferuję sprzedawać, pomimo corocznej, styczniowej, walki o lepsze ceny, klientom, z którymi mam relację, u których wiem kiedy się dziecko urodziło, a który się rozwodzi. Bo wiem, że nawet w ciężkich czasach jesteśmy w stanie usiąść i porozmawiać nad satysfakcjonującym rozwiązaniem i że mnie nie wydymają przy pierwszej okazji.

Przekładając to na AFC, jak jest dobrze, to jest dobrze, wszystko gra, 10 kibiców na jeden bilet. Jeśli byśmy szorowali po dnie tabeli, tak kolorowo by nie było. Trzeba znaleźć balans pomiędzy chęcią wzbogacenia się, a dojeniem na podstawie chwilowej hossy.

Osobiście nie mam zdania na temat podwyżki cen biletów, wydaje się to logiczne, bo wszystko drożeje. Natomiast, skandalem dla mnie jest to, że nie można kupić karnetu jedynie na mecze ligowe.

Pracowałem 5 lat w handlu i na podstawie tego doświadczenia uważam że odpowiednia cena to taka, jaką jest gotowy zapłacić klient (niezależnie czy tobi to z uśmiechem czy grymasem na ustach). Zainteresowanie meczami Arsenalu jest takie że nawet gdyby podnieśli ceny o 100% to i tak stadion byłby pełny. Wiem że moje podejście może się wydać nieludzkie czy bezduszne, ale sory, czemu ktoś ma sprzedawać produkt taniej, tylko dlatego że klient narzeka, kiedy za nim w kolejce stoją kolejni którzy chętnie zapłacą drożej.

W miejsce każdego kibica płaczącego że bilet za drogi jest 100 takich którzy bardzo chętnie zapłacą więcej żeby obejrzeć mecz zamiast niego.

I tak obecne ceny sa absurdalne, to jeszcze zawyzaja. Mogliby popatrzec na kluby z Bundesligi niektore

A takie City dopłaca jeszcze do biletów dla swoich kibiców a a Kroenke swoich doi!!