Arsenal rozbity w finale Carabao Cup, wygrana City 3-0
25.02.2018, 18:31, Łukasz Wandzel 2241 komentarzy
Finał Pucharu Ligi Angielskiej zakończony! Nie będzie on jednak miłym wspomnieniem dla fanów Arsenalu, którzy, podobnie jak ich ulubieńcy, muszą uznać wyższość rywala. Wyższość udowodnioną w stu procentach przez całe 90 minut i nie ma żadnych wątpliwości, kto zasłużył na wzniesienie tego trofeum. Manchester City pokonał Arsenal 3-0 na Wembley po bramkach Sergio Agüero, Vincenta Kompany'ego i Davida Silvy. Takiej wyliczanki nie można zrobić z piłkarzami Kanonierów, ponieważ nie byli w stanie trafić do siatki ani razu. W pierwszej połowie sytuacji mieli więcej niż w drugiej, ale w ostatecznym rozrachunku było ich jak na lekarstwo. Mecz od początku do końca był kontrolowany przez ekipę z Manchesteru, a chaos i wkradające się nerwy w poczynania Arsenalu tylko to potwierdzały.
Arsene Wenger w swojej karierze menedżerskiej nie zdobył jeszcze Pucharu Ligi Angielskiej. W tym roku także tego nie dokona, bo 68-letni Francuz musiał ustąpić swojemu młodszemu koledze po fachu, jakim jest Pep Guardiola. Zawodnicy prowadzeni przez Hiszpana potwierdzili dzisiaj swoją dominację w Anglii i mogą się cieszyć ze zdobytego trofeum. Za to fani Arsenalu mogą jedynie żałować postawy zawodników, ponieważ porażka w finale na pewno jest bardziej bolesna, Możliwość zdobycia pucharu była już na wyciągnięcie ręki, ale pozostaje jedynie liczyć, że piłkarze z Londynu odnajdą się lepiej w pozostałych rozgrywkach.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały to spotkanie:
Arsenal: Ospina - Mustafi, Koscielny, Chambers (67' Welbeck) - Bellerin, Xhaka, Wilshere, Monreal (26' Kolasinac) - Ramsey (72' Iwobi), Özil - Aubameyang.
Manchester City: Bravo - Walker, Kompany, Otamendi, Danilo - Fernandinho (53' Bernardo), Gundogan - D. Silva, De Bruyne, Sane (77' Jesus) - Agüero (88' Foden).
Popularni Obywatele bardzo szybko przejęli inicjatywę i zaczęli kontrolować mecz. Nadali własne tempo, za którym The Gunners najzwyczajniej w świecie nie nadążali. Widać było to po ich nerwowości. Nie tylko w blokach defensywnych, ale także z przodu, ponieważ często piłkarze z Londynu zamiast na spokojnie podawać po ziemi, robili to górą. Przez to szybko tracili futbolówkę. Manchester City w pierwszej połowie był lepszą drużyną i wydawało się, że nie pokazywał jeszcze maksimum swoich możliwości. Zresztą to, że stać było go na więcej, pokazał w drugiej odsłonie.
Pierwsza i jedyna sytuacja bramkowa podczas pierwszych trzech kwadransów miała miejsce w 18. minucie meczu i można przy niej mówić o poważnym błędzie Shkodrana Mustafiego. Piłkę z piątego metra własnej bramki wybijał Claudio Bravo. Chilijczyk posłał długą piłkę na Kuna Agüero, a niemiecki stoper przysnął w tamtym momencie, jakby spodziewał się odgwizdania spalonego. Nic takiego jednak się nie stało i obrońca Arsenalu powinien walczyć o piłkę, a nie dyskutować z sędziami. W wyniku tego napastnik City wybiegł sam na sam przeciwko Davidowi Ospinie i niezwykle precyzyjnie przelobował Kolumbijczyka.
Przykrym widokiem była szybko dokonana zmiana w szeregach Arsenalu. Z powodu urazu murawę opuścił Nacho Monreal. Hiszpan rozgrywa najlepszy sezon w barwach The Gunners, ale nie zdołał dokończyć finałowego spotkania przeciwko City. Zastąpił go Sead Kolasinac.
Przewaga The Citizens wcale nie oznaczała, że ekipa Arsenalu nie miała szans na to, by powalczyć i strzelić gola świetnie prezentującemu się przeciwnikowi. Gdyby defensywa londyńczyków była bardziej zwarta i poukładana, mówilibyśmy o wyrównanym pojedynku. Niestety, piłkarze Pepa Guardioli zbyt łatwo tworzyli sobie okazje, a nie są drużyną znaną z niskiej skuteczności. To musiało się źle skończyć. Podopieczni Arsene'a Wengera grali bardzo chaotycznie i nie byli w stanie opanować nerwów. Potrafili wykreować sobie groźne sytuacje, ponieważ obrona City nie grała bezbłędnie i dało się ją sforsować. Najlepszą okazję miał Pierre-Emerick Aubameyang po podaniu Mesuta Özila w pole karne. Gabończyk nie zdołał jednak czysto uderzyć piłki, ponieważ udanie interweniował napierający na niego Kyle Walker. Możliwe, że gdyby wtedy padł gol, spotkanie wyglądałoby zgoła odmiennie.
Druga odsłona finału Carabo Cup miała pewną zależność w stosunku do pierwszej. Manchester City zagrał w niej jeszcze lepiej, udowadniając swoją dominację, a Arsenal zagrał jeszcze gorzej - bardziej chaotycznie, bardziej nerwowo i praktycznie bez okazji na trafienie do siatki chociaż raz. Jeśli powiedzieć, że The Citizens byli wyraźnie lepsi wcześniej, to w drugich 45. minutach po prostu dali niezbity dowód na to nawet największym niedowiarkom. Wszystko działo się pod dyktando podopiecznych Pepa Guardioli, a na defensywę Kanonierów aż żal było patrzeć. Poza tym późniejsza postawa przechadzających się bo boisku pomocników Arsenalu, kompletnie zrezygnowanych, była wymowna. Szybko ulegli najlepiej grającej drużynie na angielskich boiskach.
Manchester City podwyższył swoje prowadzenie w 58. minucie dzięki trafieniu Vincenta Kompany'ego. Belgijski stoper wykończył akcję po bardzo ładnym wykorzystaniu rzutu rożnego. W tamtym momencie piłkarze Arsenalu wyglądali jak dzieci we mgle i nie potrafili się odnaleźć przy nieschematycznym rozegraniu stałego fragmentu gry. Odpowiedź na pytanie, czy Kanonierzy zdołają się podnieść i odrobić dwubramkową stratę padła już kilka minut później, ponieważ gola zdobył David Silva. Pewny strzał hiszpańskiego pomocnika pogrzebał jakiekolwiek szanse Arsenalu, którego w tym meczu najlepiej opisuje jedno słowo: chaos.
Wynik 3-0 odzwierciedla przebieg spotkania. Manchester City pokazał swoją fantastyczną dyspozycję z tego sezonu, a Arsenal... pokazał swoją. Podopieczni Arsene'a Wengera nie byli w stanie rywalizować z piłkarzami Pepa Guardioli, ponieważ nie wzbili się na wyżyny swoich możliwości. Tym samym, Puchar Ligi Angielskiej, trofeum, którego francuski menedżer The Gunners nie zdobył jeszcze nigdy, zasłużenie wędruje w ręce lepszej drużyny.
Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z Manchesterem City!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Potencjalny scenariusz,przegrywamy z City u siebie,potem odpadamy z LE z kretesem z Milanem.Wenger dogra sezon i odejdzie.To by byl koniec legendy i mojego kibicowania druzynie.
@pumeks:
Mogę wejść w każdy zakład że Brighton nie spadnie, Stoke spada razem z WBA i HUD/SWA
Wszedłem na twittera Mustafiego i nieźle po nim jadą :X Sorry ale tak jak jestem za tym by tutaj trochę(bez przesad) odreagować (wiem że nie jest to na rękę administratorom, ale co poradzę, że Arsenal gra co gra) tak jechanie po piłkarzu na twiterze jest ułomne kompletnie.
W ekstrklapie sędziowie Var ogarniają, a w LM by sobie nie poradzili to może powinni od nas więcej ich brać jak w europie, są tacy słabi. Chociaż sędziowie z Hiszpanii to i z Var mogą sobie nie poradzić.
Futbol lubi nieraz fajne historie. Milan kupił sobie do ataku Andre Silve i Kalinica jak na włoska ligę, za duze pieniądze., kto obecnie jest najlepszy? 20-letni wychowanek Cutrone z 14 golami w całym sezonie.
@Szebson:
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby faktycznie okazało się, że tak, a Arsenal jest jednym klubem, który nie potrafi cofać się do przodu, gdzie reszta robi to regularnie. Cóż chyba to chciał nam przekazać właśnie ów użytkownik.
@TomekO: być może masz rację ale to Stan rządzi. Zobaczymy co się stanie
No tak jeszcze VAR mógłby zaszkodzić przepchnięciu jakiegoś dużego klubu do następnej rundy i co wtedy...
UEFA nie wprowadzi systemu VAR do Ligi Mistrzów na następny sezon, podaje The Telegraph. Prezes Aleksander Čeferin uważa, że technologia wciąż jest w fazie testów i nie powinna jeszcze być częścią najważniejszych europejskich rozgrywek.
-Myślę, że nie zrobią z tego przepisu, ale pozwolą testować system każdemu, kto tego zechce. Zostanie on też wykorzystany na mundialu. My jednak nie wprowadzimy go w następnym sezonie Ligi Mistrzów. Mogę o tym zapewnić. Nie jestem przeciwko niemu. Co więcej, od tego nie ma już odwrotu. Musimy jednak wcześniej odpowiednio dokształcić sędziów. Nikt też do końca nie wie, jak to działa. Obejrzyjmy mundial, a potem zdecydujmy dalej.
@RIVALDO700: dziadek mróz
@pumeks: o ile z Top 6 się zgodzę to raczej bym obstawiał ze Huddersfield spadnie a nie Brighton
Do tych co żyją e-klapa, oglądałem sport plus na ence i pokazali skrót meczu cracovia-legia, a tam mega malutko ludu. Jest jakiś spór kibice-zarząd?
@hot995: Da sie cofac do przodu?
@AFC1208: Nie ma takiej opcji. Tam grają piłkarze, który mają mentalność zwycięzcy i wychodzą na każde spotkanie, żeby go wygrać. Widziałeś, żeby City w tym sezonie odpuściło jakiś mecz? Bardziej martwiłbym się o nasze gwiazdeczki.
Zatem coś już wiemy. Klub cofa się do tyłu. Szkoda, że nie do przodu.
http://www.worldfootball.net/table_calculator/eng-premier-league/
Rozpisałem sobie ostatnie 10 kolejek
1 Manchester City Manchester City 38 30 7 1 99:26 73 97
2 Manchester United Manchester United 38 26 7 5 70:27 43 85
3 Liverpool FC Liverpool FC 38 23 11 4 83:41 42 80
4 Tottenham Hotspur Tottenham Hotspur 38 22 10 6 65:29 36 76
5 Chelsea FC Chelsea FC 38 23 7 8 64:31 33 76
6 Arsenal FC Arsenal FC 38 21 7 10 72:45 27 70
spadają:
Brighton
Crystal
WBA
@Multi09: City może trochę olać ten mecz, wtedy pewnie ugramy jakis remis i "odpowiemy" na porażkę ;)
Milan Seedorfa mimo beznadziejnego składu nie grał tak źle, sprawa toczyła się o to że Berlusconi za bardzo naciskał na trenerów że mają grać 4-3-1-2 bo taka taktyka w przeszłości sprawiała że drużyna wygrywała trofea. Podobnie było z Inzaghim. Ciężkie warunki do rozwoju, brak możliwości wprowadzenia własnej wizji (pusta kasa klubowa, możliwość ściągania tylko zawodników którym skończył lub kończył się kontrakt) czy w końcu słaba kadra sprawiła że Milan nie mógł osiągać "zadowalających" wyników. Wątpię czy w Arsenalu - Henry, podzieliłby los Inzaghiego czy Seedorfa, mając wsparcie środowiska, klubu oraz dużo lepszą kadrę. Zmiana szkoleniowca w Arsenalu nie jest czymś nad czym powinno się dyskutować tylko czymś co powinno się już dawno stać, obecna "patowa" sytuacja sprawia że klub zaczyna cofać się do tyłu i wpada w letarg z którego może wyciągnąć Arsenal nowy menedżer ze świeżym spojrzeniem na football.
Jeżeli natomiast kurczowo trzymamy się decyzji "Wenger zostaje" to Francuz musi coś zrobić z defensywą, nie może być tak że "poważny" klub w 3 miesiące traci 19 bramek, nie wiem oczywiście czy w tym sezonie jest cokolwiek do uratowania bo obecnie 7 punktów w lidze, przy takiej grze to bardzo dużo, ale jeżeli tak to nie z taką obroną i nie ma co liczyć że dobry atak zrekompensuje beznadziejną obronę, bo jak piłkarze przy 2-0 tracą motywację do dalszej gry, a Wenger nic na to nie potrafi poradzić, a na konferencji prasowej rzuca tekstem - "Druga bramka ustawiła spotkanie", gdzie wynik 2-0 nie jest wynikiem nie do odrobienia, no to...
@MarkOvermars: Gazidis chciał wywalić wengera w tamtym roku ale stan był innego zdania. Po tym sezonie nie będzie zadnej przesłanki za tym żeby go nie wywalac. Myślę że już proces wymiany wengera się zaczął. Tego chlopa z Barcelony miało nie być bo Wenger mówił że on go nie potrzebuje a boom facet jest. Myślę że Gazdis głupi nie jest i buduje wokół siebie mocne zaplecze żeby odsunąć wengera :) to takie moje marzenia :)
@SoulStorm: Dorośnie i zrozumie, że na ten klub szkoda łez bo nic tu się nie zmieni
Paradoksalnie ten czwartkowy mecz z City może nam wyjść na dobre. Jakbyśmy zagrali z kimś słabszym to pewnie byśmy wygrali i Wenger by powiedział, że odpowiedzieliśmy na porażkę. Teraz szykuje się druga kompromitacja z rzędu (w sumie to trzecia, bo jeszcze POTĘŻNA drużyna z Ostersund). Nie widzę żadnych przesłanek, żeby było inaczej. Później gramy z Brighton, które u siebie jest całkiem mocne, a biorąc pod uwagę naszą grę na wyjazdach to porażka nie będzie niespodzianką. No i na koniec Milan, który zdefiniuje nasz sezon i prawdopodobnie przyszłość Wengera.
@Chlopek: zmartwię Cię.
-Trener zostanie
- Xkaka, Elneny, Ramsey, Cech, Chambers, Holding też
- nikt nie wyłoży wiecej nż50 mln na jeden transfer
Jedyne rozwiązanie to:
- zmienić trenera
- sprzedać:
Chambersa, Holdinga, Xhake, Elnenego, Ramseya, Cecha i Ospine, Welbecka !!!
- wyłożyć do tego +100mln
@illpadrino: Wszyscy jestesmy kapiszonami.
Szkoda mi tego chłopca. :/
https://www.instagram.com/p/BfqOGvVg4LH/?taken-by=emi_martinez26
@Szebson:
Rozumiem, że Ty nie Jesteś kapiszonem skoro innych tak nazywasz?
@Argudo:
Już teraz nie ma żadnego argumentu na to by został, ale faktycznie LE może być w jakimś stopniu gwoździem do trumny, bo jeśli by wygrał i grał w LM w przyszłym sezonie to raczej by go nie zwolnili na 100%
lub prawym :)
kolejność dowolna
@Nomad: przynajmniej poziom moich komentarzy nie jest na poziomie Stoke :)
Bellerin musi mieć kogoś przed sobą na skrzydle, bo jak tak dalej pójdzie to przez te bieganie przez całe długości boiska zajedzie się do końca i złapie kontuzję, a wtedy na lewym skrzydle zostajemy z .... no właśnie..
@RahU: Moze do konca sezonu ogarniesz cos, zeby mozna bylo zobaczyc najlepiej plusowane posty w zakresie strony? Milo by bylo zobaczyc, kiedy spolecznosc kapiszonow chciala wywalic Wengera najbardziej.
@arsenallord: Ten cały Polski boks to chyba taka sama patologia jak wszystko w tym kraju :)
Wstyd, żal, żenada, kompromitacja. Tak opisałbym ten mecz. Jeśli ktoś nie umie grać w piłkę to nie powinien tego robić. Nasi kopacze pokazali, że mogą rywalizować co najwyżej w czwartej lidze estońskiej. Chłopaki, nic się nie stało, odpowiecie w następnym spotkaniu. :-P
Gmitruk vs Borek na następnym KSW :D
https://twitter.com/GmitrukAndrzej/status/967852268551835648
Wreszcie ktoś coś powiedział temu cwaniakowi Borkowi.
@Mlk:
Słodki jesteś.. :) Naprawdę. Nawet nie wiesz jak mnie bawią twoje (bardzo długo) przemyślane filozofie. Słodki niczym zwis miodu z misiej pyty :D
Najważniejsze pytanie jakie pewnie zadaje sobie zarząd jest takie czy w sezonie 2018/2019 Wenger jest wstanie wywalczyć udział w LM na sezon 19/20 mając wiedze że prawdopodobnie drugi rok z rzędu spuści klub do LE.
Po tym co robi klub od lata ubiegłego roku z zapleczem czy czyszczeniem piłkarskiej szatni logiczne wydaje się zwolnienie Wengera po tym sezonie. Nic za nim nie przemawia, największy jego atutu czyli stabilizacja przestał obowiązywać.
Oby City nie odpuscilo czwartkowego starcia bo ciekaw jestem ile oliwy w glowie jeszcze Siwersowi pozostalo i jak nam na porazke odpowie Wenger? Czy zafunduje nam znowu gowniana formacje z 5 obroncami czy pozwoli wreszcie swoim zawodnikom pokopac pilke troche dluzej dokladajac jednego zawodnika do ofensywy? Kolejny napastnik za grube miliony w klubie a pozytek z niego do tej pory taki, ze pare razy dotknie pilke w meczu.
*zarząd, trener i piłkarze
@Nomad: no po prostu nie moge przejsc obojetnie obok Twojego komentarza bo mnie one bawia i ani troche nie poczulem sie obrazony a wrecz przeciwnie rozbawiony ich poziomem :) zgadza sie kazdy odbiera swiat inaczej i to doskonale widac. Jesli bylbym minimalista to bym sie z tego cieszyl :) Jesli Arsenal bylby minimalistyczny to moze mialby mniej pilkarzy ale bardziej wartosciowych. Polecam najpierw dowiedziec sie albo przeczytac czym jest minimalizm, a nie uzywac slowa ktorego nie rozumiesz. Pewnie chodzilo Tobie o malostkowy, ale przeciez nie bedziesz tego sprawdzal zeby sie nie znizyc do mojego poziomu :)
Mysle ze jednak byles kiepskim uczniem i slowa dyskusja tez nie ogarniasz, bo dyskusja polega na przytaczaniu argumentow, a jedyne co mowisz to Wenger Out.
Masz racje nie znizaj sie do mojego poziomu bo to byloby karygodne i dowiedziec sie czym jest kultura i szacunek do odmiennego punktu widzenia. :) Czasami niektorzy najwidoczniej potrzebuja wiecej czasu aby dorosnac. A jedynie gdzie zapunktowales to odnosnie ustawienia 4-4-2. Czy by to wyszlo to inna sprawa ale bym sam z mila checia to zobaczyl.
Życzę spokojnego dnia i oddychaj gleboko.
Po pierwsze:
Xhaka jest dużym problemem naszej drużyny gość nie daje zupełnie nic od siebie. Można byłoby posadzić drzewo w jego miejsce i wyszłoby na to samo. A gość gra prawie wszystko...
Po drugie:
Wengerballa nie da sie grac bez defensywnego pomocnika i skrzydłowych (lub wahadlowych). A przykładowo na prawej stronie mamy jednego Bellerina (bez formy, do tego zajechanego - gość rozegral 33 spotkania).
Po trzecie:
Wystarczy, że przeciwnik siada na nas agresywnym pressingiem, a my przyjmujemy pozycję embrionalną i sramy pod siebie. Ile to już takich spotkań widzieliśmy?
Po czwarte:
Jesteśmy poziom niżej od europejskiej czołówki, zarząd, trener i kibice to zaakceptowali. Teraz czas na kibiców.
Jak to mówią ryba psuje się od głowy. Jeśli cały zespół gra piach to znaczy że ktoś źle ich prowadzi. W przypadku gdzie pojedynczy piłkarz notuje spadek formy można to zrozumieć ale cały zespół. Szanuję papcia ale w tej chwili robi się z niego leśny dziadek. Nie kontroluje sytuacji, piłkarze się bawią i w ogóle nie są skupieni na piłce. Trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć koniec. Zapisał wspaniały rozdział w historii tego klubu. Nawet nie rozdział a cały tom. Ale już wystarczy. Z roku na rok jest coraz gorzej a w tej chwili to już sięganie dna.
A może nie doceniamy Wengera a Francuz od jakiegoś czasu próbuje sprawić, żeby zabawka znudziła się Stanowi i stawała się coraz mniej dochodowa.
No w sumie to FA Cup troche przedluzylo zycie Wengera.
@Argudo:
Od lat jedynym argumentem bylo TOP4.
@Qarol: @rreddevilss:
Mimo wszystko wciąż wierzę, że tak będzie ;D No bo bez przesady, nie będzie żadnego rozsądnego argumentu, by zostawić Wengera na stanowisku po tym sezonie.
LE ? bez szans.
w najlepszym przypadku skończymy jak w 2000 w Kopenchadze.
@Argudo:
Nie byłbym taki pewny, że nie wygranie LE sprawi że ktoś zwolni Wengera xD
@Argudo:
Gdyby tak było (ostatnie zdanie), to brałbym odpadnięcie już z Milanem, ale to się nie łączy ; p
Hehe... słaby mecz w Naszym wykonaniu i oczywista porażka i "ejmati" od razu ma więcej plusów niż zwykle za swój wpis xD
Teraz chyba nie mamy innego wyjścia, niż rzucić wszystkie siły na Ligę Europejską. Jest to o tyle absurdalne, że nasze "siły" na te rozgrywki to brak prawdziwego napastnika i patologiczna obrona. Ale aktualnie to jedyna droga, by jakkolwiek uratować sezon. Puchary już stracone, w lidze też nie łudzę się, że ugramy coś więcej, niż 6 miejsce. Właściwie jak odpadniemy z LE to już chyba sobie odpuszczę oglądanie naszych gwiazdeczek w tym sezonie. Pozytyw będzie taki, że niewygranie LE będzie prawdopodobnie jednoznaczne ze zwolnieniem Wengera.