Arsenal wygrywa 2-1 po fatalnych błędach Liverpoolu
15.07.2020, 22:16, Dawid Wieczorek 745 komentarzy
Arsenal zagrał dziś jak rasowy zespół walczący o utrzymanie. Kanonierzy przez cały mecz byli zepchnięci do defensywy i przeprowadzili zaledwie 3 sytuacje bramkowe, co przy 24 Liverpoolu wygląda naprawdę żałośnie. Mimo wszystko, wystarczyło to by pokonać podopiecznych Jurgena Kloppa, którzy bądź co bądź przegrali na własne życzenie po fatalnych błędach Van Dijka i Alissona.
Poniżej jedenastki, w jakich wybiegły na boisko oba zespoły:
Arsenal: Martinez - Holding, Luiz, Tierney - Cedric (76' Maitland-Niles), Xhaka, Torreira (57' Ceballos), Saka (85' Kolasinac) - Nelson (58' Aubameyang), Lacazette (58' Willock), Pepe.
Ławka rezerwowych: Macey, Bellerin, Sokratis, Mustafi, Kolasinac, Ceballos, Maitland-Niles, Willock, Aubameyang.
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Gomez, Van Dijk, Robertson - Fabinho, Wijnaldum (83' Shaqiri), Oxlade-Chamberlain (61' Keita) - Mane, Firmino (61' Minamino), Salah (83' Origi).
Ławka rezerwowych: Adrian, Lovren, Keita, Minamino, Shaqiri, Origi, Jones, Elliott, Williams.
Pierwsza część gry rozpoczęła się świetnie dla podopiecznych Jurgena Kloppa. Jego piłkarze od początku świetnie weszli w mecz i na pierwszą sytuację bramkową nie trzeba było długo czekać. Już w 20. minucie The Reds wyszli na prowadzenie po świetnej akcji Robertsona z Mane. Większość kibiców Liverpoolu zastanawiała się pewnie wtedy, jak wysoko wygrają ich podopieczni.
Arsenal bardzo rzadko gościł pod polem karnym The Reds, lecz potrafił wykorzystać fatalne błędy rywali. W 32. minucie Reiss Nelson zaatakował pressingiem Van Dijka, a ten popełnił koszmarny błąd i podał piłkę wprost pod nogi Lacazette'a, który z zimną krwią zdobył bramkę.
Zawodnicy Liverpoolu najwidoczniej postanowili zabawić się dzisiaj w Robin Hooda i sprezentowali Kanonierom kolejnego gola. W 44. minucie po raz kolejny z świetnej strony pokazał się 20-letni Nelson, który tym razem napsuł krwi Alissonowi. Brazylijczyk pod presją Anglika niecelnie podał do kolegi z drużyny, futbolówkę przejął Alexandre Lacazette i bez zastanowienia posłał piłkę w pole karne, na którą czekał już Nelson. Starania 20-letniego skrzydłowego przyniosły mu niewątpliwą korzyść, gdyż pewnym strzałem pokonał golkipera Liverpoolu i tym samym strzelił swoją pierwszą bramkę w Premier League.
Mikel Arteta na drugą połowę miał jasny plan - bronić wyniku za wszelką cenę.
I tym samym po przerwie The Gunners jeszcze bardziej oddali inicjatywę rywalom, nie oddali nawet jednego celnego strzału na bramkę Alissona, a jedyną w tej części gry sytuację bramkową stworzyli sobie w 90. minucie. Mimo ogromnej przewagi, Liverpool nie potrafił stworzyć sobie klarownych okazji do zdobycia gola. Kanonierzy zagrali naprawdę dobrze w obronie i mimo 81% posiadania piłki przez The Reds, nie dali sobie strzelić bramki.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
czuję, że City będzie dominatorem w przyszłym sezonie
Moze sie pomylę i przyznam sie do błędu, ale lfc w nowym sezonie juz nie bedzie tak miażdżył. Firmino chyba robi zjazd do bazy. Salah i Mane nie maja tego magic feelingu co przez ostatnie 2 sezony wcześniejsze , a Minamino chyba nie da wielkiej jakości na juz. Z tego co pisza gazety nie będzie tam wielkich dealów. Do tego na moje United i Chelsa to juz nie beda chłopcy do bicia, gdzie strasznie osłabiał ich trio Lingard-Perreira-McTominay oraz Olek kapnal sie na dobre , ze James jest słabszy od Greenwooda , a punto Willian-Ziru-Pedro jest wymieniane na porsche Pulisic-Zyiech-Werner.
Szkoda, ze Afc będzie to oglądać z 6 rzędu najprawdopodobniej.
Macie jakis discord kibiców Arsenalu? Piszcie PW.
Arteta on whether he will get funds to strengthen this summer to try and close the gap on Liverpool/City: "I don't know. It is a big concern because you can see how they build squads and there is no magic."
:((
Ciekawostka:
Ainsley Maitland-Niles w swojej profesjonalnej karierze zdobył 3 bramki dla Arsenalu. Co ciekawe, dwie z nich strzelił przeciwko Liverpoolowi na Anfield.
Koniec ciekawostki.
@RIVALDO700: Zobaczymy jak bedzie w przyszłości z jego formą, bo wszystkich pozytywnie zaskakuje. W ogóle ostatnimi czasy Arsenal to świetna drużyna do trenowania bramkarzy, niestety treningi odbywają się w oficjalnych meczach. Dużo okazji do strzelenia bramki przez przeciwników to w sumie standard od kilku lat. Słaba obrona - check. Przez małe oczekiwania względem obrony takowy bramkarz ma też prawdopodobnie mniejszą presję nałożoną na siebie. Skoro obrona popełnia co jakiś czas jakieś absurdalne kiksy, ciężko być kozłem ofiarny nawet gdy jako bramkarz od czasu do czasu się coś zawali - nie Panie Petr Cech, Pan akurat przesadził z ilością.
@gnabry_: to nie był słynny THE AlexSvenPersie ?
@RIVALDO700: oj już tak nie przesadzaj że zjada Leno i Cecha razem wzietych, też jaram się jego dyspozycja i bardzo się cieszę że stanął na wysokości zadania a nawet je przeskoczył ale spokojnie z takim wywyzszaniem bo to że jest teraz w formie nie znaczy że odrazu jest Lepszy od Leno czy od Cecha który mimo że u nas nie błyszczał i tak jest legendą. Niech Emi zagra tak jeden sezon jak Leno albo Cech i wtedy będzie można go poruwnywac, chociażby do Leno.
Jak się nazywał ten ekspert który pisał, że Martinez jest beznadziejny i się nie nadaje nawet na kluby z zaplecza Premier League??
@ZelGrey napisał: "Martinez naprawdę zadziwił większość kibiców świetna dyspozycja od kiedy wszedł do bramki, ale jednak dzisiaj - poza kilkoma świetnymi interwencjami - trzeba mu tez zaliczyć na konto wylew w pierwszej połowie, gdy przy wybiciu nabił Firmino i piłka trafiła w słupek."
cech takie wylewy to mial 6 w 1 meczu ;)
@RIVALDO700: Przesada. Martinez to półkę słabszy bramkarz od wspomnianej dwójki. Solidny, ale to nie ten sam poziom. Forma z ostatnich spotkań miło zaskakuje i może to ten sam casus co Szczęsny. Czekał na szansę, dostał ją i później długo nie mógł oddać bluzy z jedynką. A propos Szczęsnego był też przecież Fabian, który długo czekał na szansę, raz ją wykorzystywał a raz nie i w końcu odszedł grać regularnie. Sądzę, że Martineza też to czeka. Na razie pracuje nie tylko na zostanie numerem dwa w Arsenalu, ale przede wszystkim na nazwisko i szansę gry z jedynką (ale w innym klubie). Dopóki Leno nie odejdzie nie sądzę, aby coś się zmieniło w hierarchii bramkarzy, bo Niemiec jest po prostu lepszy i bardziej doświadczony.
@enrique napisał: "Pomijając szokujący jakby nie było wynik warto podkreślić jedną rzecz - z rezerwowego bramkarza któremu już wszyscy praktycznie machaliśmy na pożegnanie zrobił nam się as w bramce który w chwili obecnej przebija Leno, bo nie ma dziwnych zawiech jak Niemiec."
Martinez naprawdę zadziwił większość kibiców świetna dyspozycja od kiedy wszedł do bramki, ale jednak dzisiaj - poza kilkoma świetnymi interwencjami - trzeba mu tez zaliczyć na konto wylew w pierwszej połowie, gdy przy wybiciu nabił Firmino i piłka trafiła w słupek.
@Catalonczyk:
łykasz wszystko jak Jessie Rogers.
@Traitor:
to jest przykre i smutne zarazem.
Ale to jest paradoks, ze Martinez który dla mnie pewnością w bramce zjada Cecha i Leno razem wziętych był tak mega olewany w tym klubie....
Co to za mecz, ile hajsu poszło pod stołem?
Ważne punkty. Chociaż prawie nas w tym meczu nie było, bo Liverpool prowadził grę to potrafiliśmy wykorzystać ich błędy. Sądzę, że gdyby Liverpool potrzebował tych punktów do mistrzostwa to by się po nas przejechał, ale zagrali tak niefrasobliwie, tak wolno i zupełnie do siebie niepodobnie, że wystarczyły nam 2-3 zrywy żeby zgarnąć pełną pulę. Miło zaskoczył mnie Laca. Czujny i ruchliwy z przodu, skuteczny w wykończeniu i dokładny przy asyście, dużo walczący. Może to dzięki temu, że oderwał się na chwilę od swojej szablonowej pozycji na 20 mętrze i zamiast wikłać się w przepychanki z Van Dijkiem wychodził po piłkę, zrobił tez miejsce kolegom, bardzo dobry występ Martineza (wyjął dwie ważne piłki), Ska i Cedrik bardzo solidnie, Holding i Luiz stadardowo z wylewami w obronie, Xhaka jak to o na granicy żółci i czerwieni w kilku sytuacjach (temat na pewno będzie wracał), bardzo rozczarował mnie Pepe (coś się złego z nim dzieje, przygaszony, człapiący, krzyki Artety musiały go dopiero obudzić, bo nie startował do niektórych piłek, nie pomagał w obronie). Reszta bez większego wyrazu. Ekonomicznie, ale skutecznie. Teraz pozostaje czekać na miłą niespodziankę w sobotę. Powtórka mile widziana choć tutaj determinacja rywala powinna być większa. Mam nadzieję, że nasza też taka będzie.
Arsenal to dziwna drużyna. Jest w czołówce ekip, które straciły najwięcej punktów, gdy obejmowały prowadzenie w spotkaniu. Jest też niemal na szczycie zespołów, które zdobyły najwięcej oczek, odrabiając straty w meczu.
Nie mogę doczekać się nowego sezonu. Kiedy już pepe nie będzie miał tej swojej otoczki "nowego gracza w PL". Zostanę jego największym zwolennikiem i komentatorem w takiej samej postaci jak Diam Lacazetta, jeśli będzie dalej się tak prezentować. Tragiczny jest.
Asked about whether he was concerned about not having the money to strengthen, Arteta said: Big concern... There is no magic. You need to improve with quality, quality players.
Mikel mówi jak jest, może zarząd się ogarnie
Pomijając szokujący jakby nie było wynik warto podkreślić jedną rzecz - z rezerwowego bramkarza któremu już wszyscy praktycznie machaliśmy na pożegnanie zrobił nam się as w bramce który w chwili obecnej przebija Leno, bo nie ma dziwnych zawiech jak Niemiec.
Co jak co ale Martinez musi zostać.
Kto został motm?
Reporter: Will you have the finance you need [in the summer]?
Arteta: "I don't know."
Reporter: "Is that a concern?"
Arteta: "Yes."
Dla mnie po tym meczu wstyd, że Liverpool jest mistrzem Anglii. Jak w końcowej fazie sezonu, mistrz pozwala sobie na wpadki z przeciętnymi klubami? Przegrać z Arsenalem po własnych błędach i mieć tych błędów mniej niż przeciwnik oraz dominować mecz, to tylko chyba Liverpool tak potrafi.
Super kibice....
Arteta po porażce z Tottenhamem za słaby nie ma postępu nie ma przyszłości
Lacazette przez większą część sezonu ogórek oddać za czapkę śliwek
Przed meczem Nelson powinien roznosić bidony w przerwie między połowami
Po wygranym.meczu z Liverpoolem.... olali temat im się już nie chciało
Ja tam.jestem.w świetnym humorze.... ile można ładnie tracić punkty. Za kilka dni nikt nie będzie pamiętał że Arsenal nie dojechał na ten mecz. 3 pkt są trzeba patrzeć do przodu. Lekcje odrobione udało się wreszcie wygrać trzeba się cieszyć. Powinniśmy byli wygrać z Leicester z Tottenhamem ale zabrakło szczęścia i koncentracji. Dzisiaj postawiliśmy autobus i wykorzystaliśmy błędy przeciwnika. Tylko się radować
Przydałby się taki Cazorla i Rosicky w składzie
@Leehu: w sumie racja xd. Nie przemyślałem tego.
@Mihex: stary ktoś powie że:
-liverpool grał na luzie bo ma zapewnione mistrzostwo
-ze arsenal stworzył dwie sytuacje po czym zdobył bramki na farcie
-ze the reds nie ma cisnienia na punkty i cały mecz przeważali
a ja powiem innaczej
DOMINACJA Arsenalu, zdetronizowanie mistrza Anglii, różnica klas obu zespołów. Liverpool nie dojechał na The Emirates. Pozdrawiam
Partey bliski przedłużenia umowy z Atletico xD
@Arsenal2004: Nie zeruje się bo gdybyśmy wygrali z Spurs i przegrali z Liverpoolem to owszem punktów mielibyśmy tyle samo co mamy ale Spurs mieli by 3 punkty mniej i Arsenal byłby na miejscu ósmym. :D
typowy Arsenal
tak myslalem ze dzis remis\wygrana -- bedzie jeszcze szansa na LE i PEWNIE na samej mecie uwala nas szerszenie, obym sie mylil COYG
Trzeba kibicować teraz crystal palace. Graja z wilkami i tottenhamem
Lol, co to w ogóle jest za gadanie że Liverpoolowi "się nie chciało wygrać" czy sobie odpuścili?
Przecież to są profesjonaliści, ludzie, tak to sobie może robić Oezil, ale piłkarzy Liverpoolu ciężko o coś takiego podejrzewać- przecież Klopp by ich pozabijał w szatni za takie podejście.
Fakt, styl męczący, ale cieszy jednak jakiś progres w obronie- nie było to tak nerwowe jak zawsze, a i jakichś stuprocentowych sytuacji nie było wiele... Mimo wszystko jednak wygrana, i to się liczy, nie rozumiem po co to deprecjonować. Cieszcie się z chociaż tak małego "sukcesu"- zwłaszcza, że ten sezon nie daje Nam praktycznie żadnych powodów do radości.
@arsenalkings14: Muszę Cię zmartwić bo tak grający Liverpool zająłby 8 miejsce w lidze. Zagrali dokładnie tak samo jak my gramy cały ten sezon czyli strzelili bramkę po popełnili 2 błędy i przegrali 2-1. :D Nie ma co się zachwycać tym meczem, ktoś kto lubi statystyki będzie o nim pamiętał, ale cała reszta zapomni o nim za 2 dni bo to był słaby mecz obu zespołów.
@kanapka: Pewnie porażka 2-5 xD
Najsłabszy Arsenal od lat pokonuje legendarny Liverpool 2:1. Pomyślcie co by było gdyby przyjechał najsilniejszy Arsenal.
#różnicaklas
Z Tottenhamem mieliśmy wygrać a z Liverpoolem przegrać więc tak jakby się zeruje xd
dlaczego jestesmy tu gdzie jestesmy? Willock rozegral w tym sezonie 40 spotkan. TEN PILKARZYNA POWINIEN MIEC MAX 4 SPOTKANIA PO 10 MIN... dlatego jestesmy na 10 miejscu w tabeli, bo gramy kompletnymi parowami bez charakteru i umiejetnosci.
Jeśli taka gra ma dawać nam wygrane z drużynami z top 6 to ja to biorę się ciemno. W tej chwili liczą się dla nas wyniki nie bajeczny styl.
@Slaviola: Zobacz na poprzednie mecze i co się działo jak oddawaliśmy piłkę rywalowi. Liverpool nie chciał tego meczu wygrać... Gdy Arsenal oddaje piłkę zaczyna się obrona Częstochowy, tutaj tego nie było Liverpool nas nie docisnął, a docisnąć to nas w tym sezonie potrafiło nawet Brighton więc weź nie pytaj się ludzi czemu im to nie pasuje. Po prostu zagraliśmy złe spotkanie, być może oszczędzaliśmy siły na mecz z City, ale to wcale nie oznacza że zespół ma przestać grać w piłkę i tylko truchtać za przeciwnikiem.
Prosta sprawa. Arsenal nie ma piłki więc nie ma okazji do głupich błędów
@Trequartista:
Moim zdaniem to wciąż Rob "Co mam zrobić z piłką" Holding.
Czyli po przegranym meczu z KFC wychodzimy na zero. Człowiek siedział i tylko czekał aż wpadnie a tu dowiezione takie zwycięstwo:))
2 bramki Arsenalu potwierdzają tylko to, że warto wychodzić agresywnym pressingiem na przeciwnika. To jest coś co Arsenal powinien wpoić sobie na stałe.
@Ech0z: akurat Leno również wiele razy nam ratował tyłki . Jednak Martinez gra o wiele lepiej w powietrzu od Niemca co daje o wiele wiekszy komfort psychiczny
Jak oceniacie dzisiejszy występ Holdinga? Moim zdaniem całkiem solidnie.
Mowcie co chcecie, ale laca od kiedy sie przelamal z tymi golami na wyjezdzie to gra bardzo dobrze
Typowy kibol powie, ze nasza dzisiejsza gra tragiczna, ale live nie mialo chyba zadnej 100 w drugiej polowie, a jak wiemy to maja najlepsza ofensywe
Bronic tez trzeba umiec i od kiedy arteta przyszedl to widac progres spory w obronie, nie mowie juz o dziecinnych bledach, ktore sie zdarzaly w naszej defensywie, bo na to arteta nie ma wplywu
3 pkt z live kazdy by bral z pocalowaniem reki, takze zluzujcie troche i docencie naszych ;P
ale OX teraz musi żałować tego transferu
Prawda jest taka że City z tym co ostatnio prezentuję zje nas w 15 min. Z taką gra jak przegramy z 3:0 to uznam to za sukces.
@Supertramp21: nasze kontry skutkowałyby ich kontrami a wtedy to oni by nas rozstrzelali