Arteta po meczu z Fulham

Arteta po meczu z Fulham 13.03.2023, 12:00, Mateusz Rosłoń 10 komentarzy

Niedzielne spotkanie z Fulham zakończyło się dla Arsenalu efektownym zwycięstwem. Oto, co Mikel Arteta miał do powiedzenia na pomeczowej konferencji prasowej:

O zwycięstwie...

Jestem bardzo szczęśliwy. Są bardzo zorganizowaną drużyną, przyjazdy tutaj są trudne. Myślę, że zdominowaliśmy grę, stworzyliśmy mnóstwo szans, zachowaliśmy czyste konto - to było bardzo ważne. Wygraliśmy mecz w przekonujący sposób, jestem zadowolony.

O tym, jakie znaczenie ma zachowanie czystego konta...

Bardzo duże. Jedenastu zawodników musi być zaangażowanych przez 96 minut i dzisiaj znów to widziałem. Będzie to miało kluczowe znaczenie dla wygrywania meczów.

O znaczeniu zwyciężania w taki sposób jak z Fulham...

Napędza mnie to do granic możliwości. W Premier League 1-0 czy 2-0 to za mało, gra zmienia się przy 3-0. W drugiej połowie wciąż jest wiele do ugrania, a my w pierwszych minutach nieco obniżyliśmy poziom. Myślę, że chłopcy zaliczyli znakomity występ przeciwko naprawdę trudnemu przeciwnikowi. Należy ich dziś pochwalić.

O występie Leandro Trossarda...

Kiedy mówimy o opanowaniu, posyłaniu właściwego podania i odnajdywaniu właściwego zawodnika w polu karnym, to jest to bardzo rozmyte - niektórzy gracze podejmują pochopne decyzje, a on wykreował trzy bramki. Sam też mógł strzelić dwie, myślę, że zagrał naprawdę imponująco. Poza tym jeszcze kilka dni temu miał kontuzję, która może trwać od tygodnia do dziesięciu dni. Bardzo chciał wrócić wcześniej, fizjologowie i lekarze wykonali dobrą robotę. To wiele zmienia w zespole, a my go dziś potrzebowaliśmy, jego wkład był znakomity.

O tym, czy to ważne, że Leandro występował już w Premier League przed transferem do Arsenalu...

To piłkarska inteligencja, jest naprawdę bystry. Od razu rozumie, czego się od niego chce, czego się wymaga, jaka jest jego rola i wykonuje ją naprawdę dobrze.

O tym, czy spodziewał się, że tak szybko odnotuje 100 zwycięstw...

Nie wiem! Jestem bardzo szczęśliwy, że dziś wygraliśmy. To setne zwycięstwo, a ja mam nadzieję, że będzie ich dużo więcej. Liczy się to, żeby zasługiwać na te zwycięstwa i czuć, że masz zespół, który podąża za tobą we wszystkim, co starasz się robić. Z tą drużyną można się identyfikować, a dla mnie to najważniejsze.

O powrocie Gabriela Jesusa...

To ogromne wzmocnienie! To jego pierwsze kroki po kontuzji i nie byliśmy pewni, czy to właściwy mecz. Kilka dni temu mówił mi, że czegoś mu brakuje, a wczoraj spojrzał mi w oczy i powiedział, że jest gotowy. Dzisiaj mieliśmy okazję wprowadzić go do gry, to był pierwszy krok, chcieliśmy dać mu impuls. Wyglądał swobodnie i od razu stworzył dwie groźne sytuacje. Świetnie jest mieć go z powrotem.

O tym, czy skandowałby z naszymi kibicami na wyjeździe...

Śpiewałbym z nimi, żeby wspierać zespół, to pewne! Byli wyjątkowi: liczba ludzi, którzy tu przychodzą, ich nastawienie, pasja i energia, którą w to wkładają, jest niesamowita. Będziemy tego potrzebować i jest to coś, co zmienia naszą grę, więc dziękuję.

O tym, kogo Jesus mógłby zastąpić w naszej wyjściowej jedenastce...

Teraz musi zapracować na swoje miejsce, tak jak każdy inny zawodnik w zespole. Mamy alternatywy, które mogą grać na różnych pozycjach, i mamy różne role do wypełnienia w związku z chemią między zawodnikami i tym, jakie zadania przed nimi stawiamy. Świetnie jest mieć taki problem, wierzcie mi.

O tym, czy nieobecność Jesusa pokazała inne oblicze naszego ataku...

Tak, staramy się jak najlepiej dostosowywać z uwzględnieniem cech, którymi dysponujemy, pozycji, na których chcemy wystawiać zawodników, oraz ich mocnych stron. Leo ma zupełnie inne cechy niż Gabby, a Martin również uzupełnia go naprawdę dobrze pod względem przestrzeni i zrozumienia. Świetnie jest mieć taką wszechstronność w zespole.

O tym, czy była to nasza najlepsza pierwsza połowa w tym sezonie...

Dobre pytanie. Nie wiem, bo bardzo trudno jest grać co trzy dni. Jedziesz na mecz w Europie, wracasz i widzisz energię, jakość i zrozumienie, chęć ponownego wyjścia na boisko i prawdziwej dominacji. Szczerze mówiąc, było to naprawdę imponujące.

O słowach Pepa Guardioli, że jesteśmy faworytem do wygrania Premier League...

Nie wiem, wewnętrznie dyskutujemy tylko o tym, że musimy mieć w sobie dużo pokory, pracować na kolejnych treningach i starać się być lepszymi każdego dnia - na tym się skupiamy. Przed nami jeszcze ogromna część sezonu.

O jego rozmowie z Jesusem po końcowym gwizdku...

Byłem bardzo szczęśliwy. W ostatnich miesiącach włożył mnóstwo pracy, a cały sztab spędził wiele godzin, aby dać mu wszystko, czego potrzebował. Chciał więcej, więcej i więcej i był bardzo chętny do powrotu. Zobaczenie go tam z uśmiechem na twarzy było czystą radością. Zarówno ja, jak i cały zespół, bardzo cieszyliśmy się razem z nim.

FulhamKonferencja pomeczowaMikel Arteta autor: Mateusz Rosłoń źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
kuzguwu komentarzy: 538614.03.2023, 20:12

"Z tą drużyną można się identyfikować"

To chyba najlepsze słowa oddające nastroje wokół klubu

GenzoArs komentarzy: 1981 newsów: 914.03.2023, 08:35

"The boss brought up his century in his 168th game in charge, meaning his overall win percentage of 59.5 per cent is the highest of any Arsenal manager in history."
źródło: Arsenal.com

Elastico07 komentarzy: 1252513.03.2023, 19:57

Ta sytuacja Jesusa,ależ jej żałowałem,ależ to bylby powrót marzeń ale i tak niesamowicie sie cieszę jego powrotem.W czwartek pewnie pierwszy skład I zobaczymy kto w dłuższym wymiarze.

notopyk komentarzy: 344213.03.2023, 19:10

wspaniale jest widzieć wracającego po kontuzji Jesusa i ta energia kibiców jak wchodził na boisko i okrzyki przy każdym jego kontakcie z piłką, coś wspaniałego :D a Trossard to co zrobił było niesamowite, super transfer, super wzmocnienie :) COYG !!

havoc komentarzy: 1903 newsów: 413.03.2023, 17:06

@Bezel3012: 167

StoneMoss komentarzy: 6713.03.2023, 13:59

@Matelko: Mikel.

pjoter16 komentarzy: 158 newsów: 413.03.2023, 13:56

Coś takiego znalazłem:
Games taken to reach 100 Premier League wins as a manager:
Pep Guardiola - 134
Jose Mourinho - 142
Jurgen Klopp - 159
Alex Ferguson - 162
Arsene Wenger - 179
Rafael Benítez - 181
Claudio Ranieri - 187

Fyox komentarzy: 2513.03.2023, 12:28

@Bezel3012 napisał: "A ile meczy Arsene potrzebował, by wygrać 100 meczy?"

Meczy to koza albo owca, odmienia się "meczów"

Bezel3012 komentarzy: 14313.03.2023, 12:17

A ile meczy Arsene potrzebował, by wygrać 100 meczy?

Matelko komentarzy: 320513.03.2023, 12:08

We got super Mikael Arteta!

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com