Derby z Tottenhamem bez Arszawina, ale z van Persim?!

Fajnie, że wraca, ale wiadomo całego meczu od razu nie rozegra. Niech sobie zagra max 20 minut, ale raczej przy pewnym wyniku, bo chyba jeszcze nie pomoże zbyt wiele.

tak jak pisał laciek,lepiej żeby wszedł na koniec bo jeszcze do RPA nie poleci

wydaje mi się że powinien jeszcze ten jeden mecz poczekać, pamiętacie co stało się z Gallasem jak wrócił na mecz z barceloną .... lepiej żeby nie było tak że wejdzie nawet na końcówkę i zaraz złapię nową kontuzję, choć z drugiej strony jeżeli rzeczywiście jest gotów na 100 % to czemu nie, ale wydaje mi się ze na pewno nie od pierwszej minuty, ewentualnie na ostatnie 20-15 minut :) takie jest moje zdanie

obawiam się, że mecz z Tottenhamem nie będzie dobrym pomysłem na rozbieganie Persiego..

Fajnie by było gdyby zagrał choć w końcówce

No w końcówce RvP może wejść , bo jak wejdzie wcześniej to może mu sie uraz odnowić a tego by nikt nie chciał.

Dobra wiadomość ale Van Persie nie grał od 5miesięcy więc nie możemy od niego oczekiwać zbyt wiele...

No no miło by było zobaczyć RvP nawet przez 20 osstatnich minut. Liczę na to, że nie będą to tylko pogłoski i RvP wybiegnie na murawe White Hart Line!!!

Czyli jest szansa ,że zobaczymy Robina w derbowym spotkaniu z Tottenhamem.Nie liczyłbym jednak na więcej niż 30 minut spotkania,po tak długiej kontuzji Wenger będzie powoli wystawiał go do składu.Co do Arszawin to niestety w tym sezonie możemy go już nie zobaczyć na murawie.Zostało już tylko 5 spotkań i nie ma sensu ryzykować u niego jakiejś większej kontuzji.

Pięknie by było jeśli to prawda :)
Na samą końcówkę sezonu RvP byłby w sam raz, ciekawi mnie tylko, jak szybko wróci do optymalnej formy.

Oby nie było tak jak z Gallasem.
Może wejdzie na drugą połowę i przyczyni się do zwycięstwa.Wreszcie wrócił :)

ma ktos moze jakies aktualne zdjecia RvP w ktorych trenuje z pila, biega itp? bardzo mi sa potrzebne

I bardzo dobrze ;] tylko zeby nie bylo jak np. z Fabregasem ;] z niedoleczona konttuzja go wpuszcza i wyleci znowu na pare tyg ;]

EXTRA. Ale i tak nie zagra od pierwszych minut. Ale to dobra widamomsc. szkoda tylko ze nie wkurowal sie na mecz z Barca.Niestety Arshawvin jeszcze nie gotow;/

Wierzę że to nie jest plotka i że zobaczymy Robina w następnym meczu mimo że nie zagra Arshavin mam nadzieję że kontuzja Fabregasa i Rosjanina nie spowoduje że już nie wrócą w tym sezonie na boiska może nie w meczu z Tottenhamem ale chociaż w następnej kolejce mógłby ktoś z tej dwójki wrócić do Arsenalu mecz z kogutami musimy wygrać jeżeli tak się stanie na co liczę będziemy mieli drugie miejsce

to by było fantastyczne :) ale lepiej żeby zagrał jakieś ostatnie 15-30 min i był w pełni gotowy na City xD

Też się cieszę, że wraca, ale nie można oczekiwać po nim cudów...
Na początku pewnie będzie wchodził z ławki i nie będzie miał okazji się rozegrać, chyba że stanie się cud i wróci w miarę dobrej formie :)
3mam kciuki

Super wiadomość tylko ciekawe czy to prawda jeśli tak to super na końcówkę sezonu jak znalazł .

lysy_msciciell --> co ty masz do tego Bendtnera cały czas po nim jedziesz nie wiem co on musiałby zrobic ,żeby cię zadowolić ,a taka jest prawda ,że bez niego juz napewno nie liczylibyśmy sie w walce o tytuł (mecz z Hull i Wolverhampton) więc może troche szacunku dla naszego Benia .Twoje komentarze na temat Benia robia się juz nudne .

Nie wiem czy to prawda jeśli tak to super liczę że szybko wróci do gry arshavin z fabregasem

* tj. po Tottenhamie

byłoby super, ale nie wiem czy to nie za duże ryzyko, może ostatnie 20 min? byleby na następne spotkanie był w pełni sił

drewno na swoje miejsce (ława, trybuny) robin na szpice!!!

Fajnie, że Robin wraca do składu.

Co do Arshavina to odkąd do nas dołączył mam mieszane uczucia co do niego. Z jednej strony jest to zawodnik wybitny, często z bardzo dobrym, niekonwencjonalnym pomysłem na grę. Stać go na zagrania odmieniające całe mecze, kreatywny. Szybki dobry technicznie, wkręca obrońców w ziemię jak się mu chce...

No właśnie dochodzimy do drugiej strony medalu. Jak mu się chce. Często mam wrażenie, że się po prostu obija na boisku. Nie walczy, nie wraca, nie pomaga w pomocy i obronie. Jak mu mecz nie wychodzi snuje się bezproduktywnie na boisku i robi głupie miny.

Jeśli będzie potrafił się zmobilizować jak najbardziej widzę go w pierwszym składzie Arsenalu, jeśli nie - w najlepszym wypadku ława. Nie potrzeba nam leniów.

Chłopaki na pewno poczują się lepiej widząc Robina na boisku. Najważniejsze, żebyśmy mieli go w składzie na City, z Tottenhamem bez niego może damy sobie rade i nie ma co na gwałt wprowadzać go narażając na kontuzję.

O kurde ale wiadomość ! Oby została potwierdzona.

Spoko, wkoncu napastnik z prawdziwego zdarzenia :)

Nie życzę Arszawinowi dłuższej przerwy od gry, bo najchętniej chciałbym, żeby wszyscy nasi zawodnicy byli już zdrowi. Po prostu wydaje mi się, że Robin powracający po urazie będzie w lepszej formie niż Rosjanin, dla którego ten sezon nie jest zbyt udany, natomiast do czasu odniesienia kontuzji Holender prezentował życiową formę. Nie warto jednak ryzykować jego występu kolejną kontuzją, bo już nie raz w tym sezonie przekonaliśmy się, że takie decyzje najczęściej są błędne. Najlepiej byłoby, gdyby Robin zajął miejsce na ławce rezerwowych i w razie potrzeby, chociaż mam nadzieję, że takiej nie będzie desygnować go do gry w końcowych minutach meczu.

Robin powraca! Na pewno nikt nie bedzie oczekiwal po nim wystepu na swoim normalnym poziomie, ale sama jego obecnosc wzbudza we mnie i innych kibicach niesamowita radosc.

Najlepiej jakby zagral koncowke , Robin przeciez wrocil po dlugiej przerwie , nie wejdzie odrazu w rytm meczowy , mam nadzieje , ze Wengera nie podkusi wystawienie go od pierwszych minut , bo w tym sezonie juz sie to zle konczylo - Gallas , Cesc

Nie ma co go wystawiać. Ma skończyć jak Fabregas? Lepiej żeby przedtem zagrał 2-3 mecze w rezerwach i to najlepiej nie całe. Nawet jeżeli zagra ze Spours to pewnie ostatnie 10 minut bo po 5 miesiącach przerwy nie ma się takiego ogrania żeby grać na takim poziomie. Jeżeli do końca sezonu strzeli chociaż 1 gola będzie bardzo dobrze. Nie można przecież od niego wymagać aby strzelał teraz na zawołanie czyż nie?
Po za tym w newsie jest napisane ,,najlepszy" a to jak dla mnie przesada. Strzelił 8 goli to fakt, ale może poprostu był wtedy w dobrej formie? Co by było gdyby potem przyszedł spadek formy i skonczył by sezon z ogólnym wynikiem np. 12 bramek? Wtedy już na pewno nie byłby najlepszym.
Robin to bardzo dobry zawodnik, ale potrzebuje czasu. Mam nadzieje że Wenger nie wystawi go od pierwszych minut.

ale by bylo jakby Robin wrocil do nas na ten mecz... nawet jezeli miałby wejsc na ostatnie 20 min to bym sie cieszył

Świetnie juz nie moge sie doczekac fajnie nawet jak by juz siedzial na ławce i zagral ostatnie 20-15 minut :)

Świetna wiadomość!!!:) Oby jednak nie nawróciła mu się ta kontuzja. Mam nadzieję, że Robin jeszcze coś strzeli w tym sezonie.

Nareszcie zobaczę go wśród Kanonierów ale szkoda że nie będzie Arszavina :]

Świetna wiadomość :)

Świetnie!!!:)

tak mało meczy a tyle goli. Robin może doprowadzi The Gunners na szczyt

Bendtner RvP Wallcot, takie atak może przynieść zwycięstwo xD

Już czytałem tę informację, ale mógłbym ją czytać i czytać ! Robin, prowadź nas od zwycięstwa do zwycięstwa i wygrajmy w końcu ligę ! Zatrzymaliśmy się na pechowej trzynastce.. A 14, jak wiemy, to wyjątkowy numer w klubie. ;]

Oby to sprawdziło się, tym bardziej ze vela i edurardo są kompletnie bez formy. No ale nie oczekujmy cudów Batlle of North London coming soon :))

W obliczu takiej liczby kontuzji to byłaby świetna wiadomość. Jego gra od pierwszej minuty to błąd (od razu przypomina mi się sytuacja z Gallas'em w meczu z Barcą). Na razie tylko na ławkę i mógłby zagrać jedynie przy niekorzystnym dla nas wyniku.

Miałem sen proroczy .!; D

Oby zasiadł na ławce. Jeżeli będziemy wygrywać, to van Persie na rozgrzewkę i niech postraszy Koguty, a jeżeli wynik będzie niekorzystny to niech wejdzie na ostatnie 20 minut i może coś ugra.

Marzy mi się, aby RvP wszedł przy wyniku 0-0 w 80 minucie i strzelił ze 2 brameczki...;)
Szkoda, że bez Arszy.;(

Świetna wiadomość. Ale w meczu z tottenhamem jeszcze bym go nie wpuszczał.

wejscie holenderskiego smoka:D

Nikt chyba nie zaryzykuje zdrowia Robina i nie wystawi go na tak ważny mecz. Rezerwy grają dopiero 19, więc tak długo też pewnie nie będzie mu się chciało czekać. Pewnie usiądzie na ławce a zagra parę minut z Wigan.

Byłoby cudownie, gdyby już wrócił i to na dodatek w takim meczu. Ale nie ma co się napalać. Po 1. chyba nikt nie sądzi, że odrazu będzie w dyspozycji jak przed kontuzją, po drugie, mecz już w środe, a dopiero teraz trenuje z zespołem. Myślę, że Wenger może postraszyć nim sadzając go na ławkę.

Narazie i tak wole Benia dlatego, ze jest w dobrej formie, nawet w bardzo dobrej i nie ma sensu dawac Robina po kontuzji na tak wazny mecz od poczatku