Hańba, zgorszenie, wstyd, żałość. Soton 4-0 Arsenal
26.12.2015, 21:37, Sebastian Czarnecki 1140 komentarzy
Kiedy drużyna jest w formie, pokonuje po świetnym meczu głównego rywala do walki o mistrzostwo, a następnie jedzie na stadion drużyny znajdującej się w głębokim kryzysie, gdzie zbiera tęgie manto, wszyscy już wiedzą, że chodzi o Arsenal.
Tylko Arsenal był w stanie przegrać 0-4, mając przed nosem szansę na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli. Tylko Arsenal był w stanie przegrać 0-4 w Boxing Day, ostatni raz przegrywając tego dnia jeszcze w XX wieku. Tylko Arsenal był w stanie przegrać 0-4 z drużyną, która w pięciu ostatnich kolejkach zdobyła jeden punkt. I wreszcie tylko Arsenal był w stanie stracić cztery bramki z zespołem, który w tym sezonie więcej niż trzy gole zdobył w jednym meczu Capital One Cup z drugoligowcem.
Na porażkę Arsenalu nie ma żadnego usprawiedliwienia. Sędzia był zły i w zasadzie przy każdej bramce można dopatrzeć się jakiejś nieprawidłowości - a to pozycji spalonej, a to faulu, a to rożnego, którego być nie powinno, ale to tylko londyńczycy ponoszą odpowiedzialność za taki stan rzeczy. To oni dopuścili do tego, że Southampton w ogóle stworzył sobie tyle sytuacji i je wykorzystał, to oni nie wykazali ani krzty zaangażowania, woli walki i chęci, by chociaż spróbować odwrócić losy tego meczu. To oni całą jedenastką wzorowo spartolili szansę na objęcie pierwszego miejsca w lidze i to oni całą jedenastką przegrali ten mecz, będąc drużyną fatalną, beznadziejną i bez charyzmy.
Southampton: Stekelenburg - Martina, Fonte, Van Dijk, Bertrand - Wanyama, Clasie (67. Romeu) - Ward-Prowse (71. Tadić), Davis, Mane (81. Mane) - Long
Arsenal: Čech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Flamini (73. Chambers), Ramsey - Campbell (64. Chamberlain), Özil, Walcott (78. Iwobi) - Giroud
W drugiej minucie Kanonierzy mieli okazję na strzelenie gola po stałym fragmencie gry. Mesut Özil dośrodkował z narożnika boiska na głowę Oliviera Girouda, jednak Francuz przeniósł piłkę ponad bramką.
Po tej akcji tempo meczu wyraźnie się uspokoiło. Obie drużyny były bardzo spokojne w swoich poczynaniach i unikały bezpośrednich konfrontacji, które mogły ich narazić na kontratak rywala. Spotkanie toczyło się w środkowej części boiska.
Z minuty na minutę to gospodarze przejmowali inicjatywę i częściej dochodzili do głosu. Święci byli bardzo aktywni i widać, że zależało im na przerwaniu fatalnej passy, ale mimo to nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy rywala.
W okolicach 15. minuty londyńczycy zaczęli powoli wychodzić z letargu i również próbowali kreować sobie sytuacje. Mimo to, ich próby nie należały do najskuteczniejszych, a jedyną sytuacją godną uwagi był strzał Monreala, z którym poradził sobie Stekelenburg.
W 19. minucie Święci nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie! Choć byli zespołem minimalnie lepszym, to nic nie zwiastowało, by nagle mogli zmienić wynik, tymczasem fantastycznym strzałem z okolicy 25. metra popisał się Cuco Martina. Atomowy strzał zawodnika pochodzącego z Curacao nie dał szans Čechowi. 1-0 dla Soton.
Święci nie zwalniali i nie zamierzali czekać na szybką odpowiedź Arsenalu - zamierzali sami przypieczętować wynik jeszcze przed przerwą. W okolicach 25. minuty uaktywnił się Ward-Prowse, który dwukrotnie próbował strzelać z lewego skrzydła, ale jego uderzenia były niecelne.
Na przebudzenie Arsenalu przyszło nam czekać do 37. minuty, dopiero wtedy Theo Walcott oddał pierwszy strzał od dawna w kierunku bramki Stekelenburga. Holender poradził sobie jednak z tym uderzeniem.
Anglik doszedł do głosu jeszcze dwie minuty później, tym razem spróbował szczęścia strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Tym razem strzelił obok bramki.
W 43. minucie Shane Long znalazł się w idealnej sytuacji jeden na jeden z Petrem Čechem. Czeski golkiper zdołał skrócić kąt Irlandczykowi i sprowokował go do popełnienia błędu. W rezultacie napastnik pokusił się o lob i mocno się pomylił.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Arsenal przegrywa na St. Mary's Stadium 0-1.
Po przerwie jako pierwsi do głosu doszli Święci. Virgil van Dijk zdołał nawet umieścić piłkę w bramce Petra Čecha, ale znajdował się na minimalnym spalonym i gol nie został uznany.
Pięć minut później było już 2-0 dla gospodarzy. Wzorowo przeprowadzona kontra zakończyła się podaniem Manego do Longa i pewnym wykończeniem Irlandczyka do praktycznie pustej bramki. Były zawodnik West Bromu we wcześniejszym etapie tej akcji podciął Flaminiego, przez co ten nie mógł pomóc Mertesackerowi w bronieniu, co nie zostało odnotowane przez arbitra.
W 60. minucie Aaron Ramsey strzelał z dystansu, ale z jego uderzeniem bezproblemowo poradził sobie Stekelenburg, który nie miał tego dnia za wiele pracy.
4 minuty później zmiana w Arsenalu. W miejsce Campbella pojawił się Chamberlain. Chwilę później zmiana również w obozie Świętych, Romeu zastępuje Clasiego.
W 69. minucie Southampton podwyższa prowadzenie! Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Jose Fonte, który strzałem głową pokonał Petra Čecha. Kolejny przykład fatalnego ustawienia w obronie. 3-0.
Mecz w kolejnych minutach był tak ciekawy, że jedynymi momentami wartymi odnotowania okazały się zmiany. W Arsenalu Chambers i Iwobi zmienili Flaminiego i Walcotta, w drużynie Świętych Tadić i Juanmi zastąpili Warda-Prowse'a oraz Manego.
Tuż przed przerwą Shane Long ruszył z sytuacją sam na sam i mógł podwyższyć prowadzenie, jednak trafił w słupek.
Irlandczyk nie pomylił się minutę później, kiedy wzorowo wykończył akcję swojego zespołu. Southampton prowadzi z Arsenalem już 4-0.
Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, Arsenal został rozgromiony na St. Mary's Stadium 0-4.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Oby Leicester wygralo z City
Potrzeba wzmocnien, nie ma bata
Blisko czwartej. Z taką grą to ho ho ho aż będziemy świąteczne gwiazdki widzieć.
Sprzedać Chambersa i Oxa i kupić kogoś jakościowego.
Nawet brak żółtej kartki może być dzisiaj dowodem na brak walki.
Dobrze sie stało bo Wenger by powiedział eee tam mamy skłąd na majstra bo prowadzimy na nowy rok 1 transfer i bedzie ok tu 2-3 mogą dopiero coś zmienić trza mieć dobrą ławę i to do końca i wydać fortunę na to inaczej ch bedzie z tego wszystkiego wdupimyw ostatnich kolejkach majstra bez rezerwy
Jbeać takie podejście do meczu, zero pomysłu, zero zaangażowania i zero serca. Równie dobrze mogliby teraz zejść oddać walkowera i przyjąć karę od FA, może jakby wstydu się najedli a nie świątecznych smakołyków to by inaczej podchodzili do swojej pracy
Chce Iwobiego od pierwszych minut w poniedziałek! Zresztą i tak musi być jakaś rotacja bo mecz za niecałe 48h
Chelsea fatalny sezon, United nie mogą się jeszcze pozbierać po odejściu Fergussona, City nie równe, a my tego nie wykorzystujemy.To że cały czas jestesmy tak wysoko i mamy szanse na mistrza zawdzięczamy glównie słabości ligi w tym roku.To że leicester jest liderem samo mówi za siebie.
Wygrać z City w bardzo dobrym stylu, żeby kilka dni później dostać po pupie z przeciętniakiem ligi.
To jest Arsenal. I dlatego co roku gramy o 3-4 miejsce.
Patrząc na dzisiejszą grę Arsenalu to starczy, że Iwobi 3 razy kopnie prosto piłkę i poda dokładnie do najbliższego i będzie wysyp postów typu ,,ŁOOO IWOBI DOBRY JEST, WENGER CZEMU MU SZANSY NIE DAJESZ ;( :(''
marimoshi, widzę właśnie :D
Takie mecze jak ten dzisiejszy czy te z WBA czy Norwich dziwić nie mogą zważywszy,że grają u nas goście tacy jak Per,Joel czy Flam. - faceci momentami nieźli,ale pewnego poziomu nie przeskoczą i nie są w stanie na w miarę przyzwoitym poziomie zagrać w dłuższej perspektywie.Obnażyli nas totalnie.Porażka mnie nie dziwi bo wiedząc to o czym napisałem wyżej można się było tego spodziewać;bardziej boli ta totalna bezradność z przodu.Wenger wake up.!
Koeman jak mówił że obrona świętych zagrała amatorsko, to ciekawe co dziś by musiał powiedzieć o naszej obronie.
nawet Cech nie gra dzisiaj na swoim poziomie
Liga w tym sezonie jest tak beznadziejna, a Arsenal i tak nie zdobędzie mistrza. To, że Leicester jest na pierwszym miejscu, które gra futbol z la 60. to pokazuje jak reszta ekip jest słaba, co pokazuje na europejskie podwórko.
chambers jest beznadziejny i nie od dziś.
wstyd przyznać,ale nie chce mi sie dłużej tego oglądać, znowu oglądamy kanonierów,którym się nie chce grać.
Czemberlejn nie pokrył przy trzecim golu. (y)
VermAlan, Ramsey chociaż miał momenty.
Za Wengera nie wygramy mistrzostwa teraz to i tym bardziej Martinez. Nam trzeba Guardiolę
Jeszcze 20 kolejek przed Nami, od groma nie ma sie czym podniecac w tym momencie
p19
Pisałeś,że nie da się zagrać slabiej niż Flamini. Chambers podjął to wyzwanie i pragnie Ci udowodnić,że się da :D
Jednak z Sotonem nie powinno się grać w święta :P
Najgorsi, w tym meczu wydają się byc Kościelny i Ramsey.
Koscielny to bardziej Szatobrią z borowikami i popił Don Perignon
Serio ktoś tu wierzy w Chambersa? Co mecz to tragedia.
Chambers brawo MOTM!!!
pamiętacie Gnabry'ego z United?
wprowadzony młodzian ZAWSZE będzie dawał z siebie wszystko, a nie to co np. Czemberlen
trza było Akpoma trzymac i nie wypożyczać koleś dobry jest a my nie mamy lepszego napadziora niż Olivier
Za wała nic nie wpadnie dzisiaj, to nie jest Nasz dzien a zwłaszcza to nie jest dzien Koscielnego
Iwobi ... zrobil juz dwa razy wiecej niz gibbs z city
Kościelny nażarł się grzybowej z pierogami, bigosu, popił wszystko ciemnym piwem i teraz to wszystko wyłazi.
Nawet wrzutki Ozila są dziś na słabym poziomie.
Jedyny pozytyw jaki przychodzi mi do glowy to to ze Kosa gorzej juz zagrac nie moze ;/
Brawo Arsenal, tak właśnie gra drużyna która ma zdobyć mistrzowstwo
To jeden z bardziej żałosnych meczów który widzialem od bardzo dawna.
Panie Nahorny ....
Ejzia Trofy :D
Kosa ma łyżwy na nogach ? ...
Wenger mistrz zmian. Nie mam pytań. Każdy inny trener ściągnąłby Ozila...
Dobry stary Arsena :)
Zawiodłem się. Gdzie jest król skrzydła GIBBO?!
Doktor
A kto tu nie jest słaby?
Po prostu cały zespół dziś słabo zagrał. Zapomnieć mecz i wygrać za dwa dni. Takie życie kibica Arsenalu.
Wchodzi biegający w kaloszach.
Gibbs czy to ty
O jakim Leicesterze wy piszecie? Oni nawet w TOP4 nie skończą. Zaczną się kontuzje i cięższe mecze i dobranoc.
@Theo44 -
dokładnie, tylko Nacho zagrał na poziomie. Reszta jakby nie wyszli z szatni
@Kowal96: Nie takie rzeczy w futbolu się działy ale to już chyba jest pozamiatane z taką grą to my 4. ligowego zespołu byśmy nie ograli Ozil nie widoczny, Kościelny popełniający proste błędy i do tego też sędziowie nie pomagają naszej obronie również popełniając minimalne ale jednak błędy cóż mecz do zapomnienia i tyle. :)
Iwobi, fajnie go widzieć
Chyba tylko auty nam dziś wychodzą.