Hodgson zabiera głos w sprawie Wilshere'a

Stwierdził fakt że zawsze byli są i będą za nami w tabeli

Nie pier****ie, każdy chciałby byc na jego miejscu i powiedzieć to samo!

Ojj Panie Roy, nie zgodzę się. Wątpię, aby Jack żałował tej przyśpiewki to Kanonier z krwi i kości i sądzę, że nawet jakby miał dużo kasy wybulić to by nic z tego nie zrobił.

vP7 > Haha. W tym problem, że oni przez bardzo długi czas nie będą mieli okazji. :D

Ciekawe czemu rok temu FA nie wyciągnęło z tego konsekwencji. W tym roku od razu się tym zajęli. Ciekawe ile mu wlepią, ale Jack to Anglik, więc może rozejdzie się po kościach. :D

Wiem, wiem, żartuję :P. Dzięki za wyłapanie. :P

A, czyli jednak majówka trwa :)

To nie tak, po prostu czytam po raz kolejny o poniedziałkowym incydencie, więc myślałem że coś mnie ominęło :)

Sezon się skończył, ja teraz nie śledzę tych wszystkich rzeczy - musiałem się upewnić.

Zamiast niedzielnej, napisałem poniedziałkowej xd Czepiasz się o jeden dzień xd

Zaraz, zaraz. Drugi news w którym mowa o poniedziałkowym świętowaniu. Z tego co pamiętam to finał był w sobotę, a w niedzielę była parada gdzie Jack drugi rok z rządu intonował wiadomą przyśpiewkę. Tyle wiem.

Czy w poniedziałek wydarzyło się coś o czym nie wiem, czy majówka na k.com trwa w najlepsze?

Czasem rok temu nie powiedzial tego samego ? Nikt wtedy chyba nic nie gadal.

No i dobrze. Twardy zawodnik, nie boi sie niczego na boisku jak i poza nim, poprostu mówi co myśli.

Szacunek dla rywala przede wszystkim. Jack musi to przemyśleć i zastanowić się następnym razem.

Ja tam takiego czegoś nie popieram, zdrowa sportowa rywalizacja najważniejsza, a nie jakieś gimbusiarskie docinki słowne... Dziwne, ale myślę, że od takich "małych", chamskich rzeczy w ludzkich głowach rodzą się wielkie wojny i inne złe rzeczy... :P

Wszyscy bronią mocno Jacka, ale chłop nawarzył piwa i musi je sam wypić.

Mówiłem,że to świadczy o braku klasy i szacunku. Klub się ma w sercu a,że ludzie kibicują KFC to takie słowa są po prostu chamskie.

ale on tylko zadał 2 pytania publiczności.

A kto broni piłkarzom Spurs w czasie fety zaśpiewać coś na nas... Oh zapomniałem;D