Jack Wilshere przejdzie operację

hmm Welbeck, blisko powrotu, pare dni później kilka miesięcy, Wilshere nidlugo wróci... pare miesięcy..

MASAKRA!!!!! Żadnego sprzedawania, kogoś z takim sercem do gry trzeba wspierać, a nie myśleć o sprzedaży. Diabyego trzymaliśmy tyle sezonów, to i Jack ma być tu do końca kariery. Tutaj jest coś nie tak ze sztabem medycznym/od przygotowania fizycznego, to jest patologia, że rok w rok mamy szpital.

k.com o Diabym:
"niech zostanie, dużo daje jak gra."

k.com o Wilsherze
"sprzedać póki ktoś da za niego grube miliony"

Oczywiście, że sprzedać, póki ktoś jeszcze rzuci za niego grubą kasę, nawet takie City, bo tylko oni raczej byliby zdolni do takiej transakcji. Z Jacka fajny, charakterny wychowanek, ale ileż można na niego czekać? Trzeba trzymać kciuki, że Crowley wskoczy na podobny poziom za rok, dwa.

sprzedać ? chyba kogoś głowa boli nie zapominajmy że to nadal młody zawodnik spokojnie może pograć na najwyższym poziomie jeszcze przez 10 lat

Swoją drogą ile oni zawsze czasu tracą.. najpiew mają nadzieje że wszystko się jakoś samo zrośnie/wyzdrowieje a potem bach! Operacja i 2 miechy albo więcej w plecy. Tak było z Wallbackiem tak jest z Wilsherem...

Trochę idzie w ślady Diabiego :(

Pewnie już wielu to pisało, ale nie mogę się oprzeć: "trzy tygodnie"...

Nie chce mi się nic więcej już pisać na ten temat niż - tylko w Arsenalu takie rzeczy. Żenada.

Czyli wszystko w normie.
Szkoda chłopa,a z drugiej strony strasznie mnie wkurza bo moim zdaniem więcej gwiazdorzy niż narazie pokazał na boisku no i dobrze,żeby mu się w główie poukładało.

jak to zawodnik ktory ma arsenal w sercu... a osobom piszacym komentarze typu "sprzedac go poki cos wart" sugerowalbym przerzucenie sie na city czy chelsea... ciekawe ilu krzykaczy jeszcze 3 okiemka temu chcialo wywalic wengera za sprzedaz van persiego... a przeciez to tez byl swego czasu wiecznie kontuzjowany zawodnik... wiadomo, ze jest prawdopodobienstwo powtorki z diabiego, ale moze wielu zawodnikow tekze borykalo sie z kontuzjami, a pozniej osiagali status gwizd...

ale katastrofa... pamiętam jaki był świetny jak na swój wiek mając 16lat. Od 3-4 lat to już równia pochyła przez te kontuzje. Szkoda go bo taki Sterling to się chowa...

Tu juz nawet Shad Forsythe nie pomoze. Z Jacka nic nie bedzie, wiecznie kontuzjowany, jeden problem sie pozbylismy w postaci Diabyego to został kolejny a do tego doszedł jeszcze Welbeck a takze Rosa juz nie domaga ale przeciez po co Arsenalowi transfery

Nie traktowałem nigdy Jacka jako ikony klubu. Łapie kontuzje to fakt, jednak za wcześnie na sprzedaż, jest lojalny względem Arsenalu, To się ceni. Kontuzje miną, ważne, że Arsene w niego wierzy.

Nigdy nie będzie gwiazdą. Wieczny talent i to wszystko.

Sztab medyczny po ch*ju :D

Sprzedać go? Weźcie się wylogujcie leszcze, nie macie prawa nazywać się Kanonierami!
Jack to domena Arsenalu, nie wyobrażam sobie, żeby go miało zabraknąć w tym klubie. Nie trzeba go sprzedawać żeby móc kupić kogoś innego.
Poza tym nie uważam, żeby to była jego wina, a treningi Wengera i Ci spece, którzy zamiast go od razu operować, i po 2 miechach by grał, to najpierw się z nim cackają 3 miechy, potem nic się nie zmienia to dopiero wtedy przychodzi im do głowy operacja. Bez sensu.

Niedawno napisałem to pierwszy raz, teraz powtórzę: aSPRZEDAĆ PÓKI JEST JESZCZE COŚ WART. Bardzo lubie Jacka ale on już nigdy nie zagra pełnego sezonu ani nie osiągnie poziomu do jakiego miał szansę dobić, ta kostka zawsze będzie dawać o sobie znać a na sentymenty tu nie ma miejsca.

wezmy go lepiej juz sprzedajmy,cierpliwość ma swoje granice

No to panie Wengiel. Odbiją się panu bokiem tegoroczne transfery a raczej ich brak. A mogło być tak pięknie. Wyjdzie jak zawsze.

Niestety, by zostać zawodowym piłkarzem na poziomie takiego klubu, trzeba mieć odpowiednie zdrowie. To absolutna postawa.

Oczywiście, ciężko powiedzieć by papieros lub dwieście papierosów miało decydujący wpływ na jego kość strzałkową. Natomiast kiedyś nie szanował swojego organizmu sportowca po prostu czerpiąc z życia garściami, zdrowia tego organizmu mu dziś brakuje najbardziej.

To jest Arsenal, z Jackiem wiązane są duże nadzieje i oczekiwania, ale ilu chłopaków musiało zrezygnować z uprawiania tego sportu, tylko dlatego, że nie mieli takiej opieki? No i oczywiście zdrowia.

Wszyscy wierzymy w jego powrót, ale chyba sam Jack musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy podoła? Czy nie żal zdrowia, bo ma się jedno w życiu, a kariera to tylko wycinek życia.

@Ropa, gośc faktycznie od dawna w sumie nie daje nam zbyt duzo na boisku. Bo go prawie tam nie widujemy, ale to praktycznie nasza ikona. Gosc od zawsze utożsamia się z tym klubem jak mało kto. Arsenal ma w sercu od zawsze i pewnie na zawsze. Nigdy nie mowil o odejsciu czy innych bzdetach. Zawsze gadamy o lojalnosci pilkarzy, ze odchodza za kasa itd. A teraz kiedy mamy faceta, który dalby sie za nas pokroic mamy go wywalic? Ale bzdury gadasz

Sprzedać przy pierwszej okazji za porządne pieniądze. Z tego gościa nic nie będzie. Nie ma rundy żeby nie miał przerwy z powodu kontuzji. Żal

Zastanawiam sie kto nastepny. Zaczynamy sezon z jakze szeroka kadra. Po 5 kolejkach 2 mozna powiedziec kluczowych zawodnikow idzie pod noz... Co plotka zwiazana z pomocnikiem wiekszosc z nas narzekała, że po co nastepny jak jest przepych. Oby nie okazalo sie, że jeszcze bedzie nam ich brakowac w tym sezonie

Beka

czyli pierwsze informacje z wczoraj się sprawdziły... szczerze to myslałem,ze to żart,ale to już są jajca.

Goście siedzą po kilka miesiacy z kontuzją, niby juz mają wracać do gry i bach operacja...

a Jack to już kompletna sieczka w nogach...

Mógł Wenger kupić jakiegoś graja do środka,bo teraz to tylko modły o zdrowie Santiego,Coq i Ramseya.

To miał być sezon Jacka. Tak samo jak ten poprzedni... i ten jeszcze wcześniejszy. Szkoda chłopaka bo talent ma ogromny :(

Nie wiem co napisac ale lezka w oku sie zakrecila z takiego powodu ze boje sie ze zmarnuje sie jeden z najbardziej zwiazanych z nami pilkarzy i do tego wielki talent

Brak jakiegokolwiek komentarza na to.

No i bum. Wedlug mnie to z Jacka juz nic nie bedzie. Gosc wiecej jest w szpitalu niz na boisku i powoli zaczyna to bardziej przypominac historie Diabiego niz "nowego Fabregasa". Z calym szacunkiem dla Wilshere'a ale niech zmieni numer i odda tą 10 komus kogo przynajjmniej bedzie mozna zobaczyc na boisku...