Keown: Özil nie miałby miejsca w 'The Invincibles'

Zgadzam sie z Martinem. Jak mialbym wybierac miedzy Alexisem a Mesutem to wybieram tego pierwszego.

Ozila da się zastąpić. Umiejętności ma fantastyczne, ale zbyt często jest pod formą lub zwyczajnie mu się nie chce. Można kupić grajka o niższych umiejętnościach, ale który będzie co mecz zapierdzielał i będzie większym pożytkiem dla zespołu. Przy odejściu Ozila bym nie marudził jakoś specjalnie.

Natomiast Sanchez musi zostać i trzeba zrobić wszystko, by tak się stało. To jeden z najlepszych piłkarzy tej ligi i ogólnie na świecie.
Fantastyczne umiejętności a przy tym wielki walczak. Nawet jak gra słabo, to walczy i próbuje ze wszystkich sił, tego mu odmówić nie można. W przeciwieństwie właśnie do Ozila.

Ozilowi to by się ława przydała poprostu ale z drugiej strony to kto ma grać jak wszysycy kontuzje ?

Skoro największe marki to zaoferują też największe pieniądze, ja bym wcale siłą go nie zatrzymywał. Alexisa jak najbardziej trzeba za wszelką cenę, Oezila niekoniecznie.

Özil za często znika, jednak to jest taki typ zawodnika (klasa światowa), który trzeba za "wszelką cenę" zatrzymać. Niestety taki ma styl gry, że jak nie idzie całej drużynie to jemu też nie pójdzie. Pomiędzy nim a Sanchezem jest silny kontrast, ale nie może on przysłonić roli Mesuta. Jeżeli Niemiec będzie chciał odejść, zobaczycie, że zgłoszą się po niego największe marki.

Zgadzam sie ,Denis strzelal wiecej bramek i byl bardziej kreatywny.Ozill strzela srednio 6-7bramek na sezon a to malo

Dobry na pewno jest ale nygusa bym nie trzymał.

Wcale się nie zdziwię jak odejdzie do tej Barcelony i będzie tam grał pierwsze skrzypce.

On uwielbia operować piłką, nienawidzi za nią biegać.
Nie nadaje się do agresywnego pressingu i nie pasuje do angielskiej ligi.

Sprzedać w lecie.

Dołożyć z jego pensji i zatrzymać Sancheza... kupić kogoś wartościowego na jego pozycje i nikomu krzywda się nie stanie a nie wiem czy lepiej na tym nie wyjdziemy.

Prawda jest taka, że jakby schował do kieszeni swoją dumę - czy jakkolwiek to nazwać to wtedy by wymiatał przez całe 3 lata u nas. A tak to miał jeden magiczny sezon z mnóstwem cudownych zagrań, a reszta to niepewna mieszanka.

Ozil potrafi grać tylko ze słabymi, jak przychodzi mecz z United czy Chealsea to znika, pewnie tak samo będzie z Bayernem.

Özil w Realu to też nie był jakiś świr, co lata od bramki do bramki. Jednak w lidze angielskiej jego lenistwo widać bardziej wyraźnie, ponieważ tutaj należy dawać z siebie 100% w każdym spotkaniu.
To nie Hiszpania, że większość meczy to klepanie ogórasów.
Z całym szacunkiem i sympatią do Mesuta, nie jestem pewien czy Premier League to odpowiednie miejsce dla Niemca.

U nas to wszyscy mają takie wahania formy, że albo grają świetnie (co niestety zdarza się raz na pobyt w klubie) albo totalny piach. Jedyny Sanchez który nie schodzi z pewnego poziomu...

Ozil to piekielnie inteligentny gracz, bardzo lubię jego styl gry, bo widać, że myśli. Ma jeden problem: jest powtornie wolny. Potrzebuje być otoczony przez graczy którzy rozciągną mocno pole gry. Bez tego ma kłopoty z rozwinięciem skrzydeł.
Dlatego James byłby dużo lepszym pomysłem - szybciej reaguje i lepiej osłabia piłkę przed odbiorem niż Ozil. Mimo że jest mniej kreatywny.

Ameryki nie odkrył.

Od sezonu Invincibles jeszcze nie grał u nas zawodnik który by wygryzł kogokolwiek z tamtej jedenastki. Tamta drużyna była za dobra, idealnie zbilansowana.

To, ze by sie nie zmiescił to akurat nic nowego. Do tamtego składu z obecnej kadry to kazdy by miał ciezko bo to była wrecz idealna druzyna. No jedynie Sanchez miałby szanse w tamtej druzynie

W sumie Arsenalowi brakuje walczaków takich jak Alexis. Ozil mnie bardzo wkurza tym, że w ogóle nie powalczy o piłkę. Obecnie to Alexis trzyma Arsenal.

fabregas
James to taki sam leń co Niemiec, niestety...

Mam coraz bardziej dość Niemca i coś mi mówi, że on jest do zastąpienia. Isco czy James pod Wengerem mogliby podołać temu zadaniu.