Kompromitacja na Emirates! Arsenal 2-3 West Brom
25.09.2010, 17:00, Szymon Ortyl 1928 komentarzy
Przed dzisiejszym meczem wszyscy kibice Kanonierów byli przekonani, iż ich idole wykorzystają potknięcie Chelsea na City of Manchester Stadium i zakończą kolejkę tracąc jedynie 1 punkt do lidera. Niestety Kanonierzy doznali pierwszej od 27 lat porażki na własnym stadionie z West Bromwich Albion.
W 8. minucie wspaniałą okazję do zdobycia bramki zmarnował Clichy, chwilę później żółtą kartką za faul na Eboue ukarany został Ollson.
5 minut później po strzale Arszawina piłka trafiła w słupek, po czym spadła z powrotem pod nogi Rosjanina, który ponowie trafił nią w... słupek. Cała akcja zakończyła się rzutem rożnym dla Kanonierów.
W 25. minucie groźną akcję przeprowadzili zawodnicy WBA, na szczęście Almunia zdołał po strzale Thomasa sparować futbolówkę na słupek.
10 minut później po strzale z woleja Samira Nasriego piłka wylądowała w trybunach.
W 36. minucie spóźniony Laurent Kościelny nie zdołał powstrzymać napastnika WBA. Manuel Almunia zdecydował się na wyjście z bramki i sfaulował przeciwnika, za co ukarany został żółtą kartką. Sędzia wskazał na wapno, jednak Hiszpan odkupił swoje winy wspaniale broniąc strzał Brunta z 11 metrów.
W końcówce pierwszej połowy WBA bardziej przycisnęło graczy Kanonierów, jednak to oni stworzyli groźniejsze okazje do zdobycia bramki. Jedną z nich próbował wykorzystać Bacary Sagna, jednak po jego strzale głową, piłkę nad bramką przeniósł bramkarz WBA.
Kilka sekund później sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.
W 49. minucie kibice Kanonierów przecierali oczy ze zdumienia, bowiem Thomas z dziecinną łatwością ograł Sagnę i pięknie wyłożył piłkę do Odemwingi, który umieścił ją w siatce Almunii. 90 sekund później na 2-0 dla gości po błędach Kościelnego i Almunii podwyższył Jara.
W 55. minucie Diaby i Eboue opuścili boisko. W ich miejscu na placu gry pojawili się Wilshere i Rosicky.
W 57. minucie bliski szczęścia był Samir Nasri, jednak na drodze futbolówki po strzale Francuza stanął... Jack Wilshere.
W 62. minucie, żółtą kartką za faul na Carsonie, ukarany został Chamakh.
W 65. minucie Carlos Vela zastąpił na boisku Laurenta Koscielnego. 2 minuty później żółtą kartką za faul na Arszawinie ukarany został Scharner W 70. minucie Ried zastąpił na boisku Scharnera.
2 minuty później po fatalnych błędach Almunii i obrony Kanonierów, gola dla WBA strzelił Thomas.
W 77. minucie Samir Nasri wlał odrobinę nadziei w serca kibiców Arsenalu, strzelając bramkę na 3-1 po niesamowitym dryblingu w polu karnym rywala.
W 79. minucie żółtą kartką za faul na Reidzie ukarany został Rosicky.
W 91. minucie Andriej Arszawin wspaniale podał piłkę w pole karne do czekającego tam Samira Nasriego, który płaskim strzałem umieścił futbolówkę w siatce.
Niestety końcówka spotkania mimo ogromnej przewagi Arsenalu nie przyniosła zmiany rezultatu.
Arsenal: Almunia - Clichy, Squillaci, Koscielny, Sagna - Eboue, Song, Diaby, Nasri, Arszawin - Chamakh
Ławka rezerwowych: Fabiański, Djourou, Wilshere, Denilson, Emmanuel-Thomas, Rosicky, Vela
West Bromwich Albion: Carson - Jara, Pablo, Olsson, Shorey - Thomas, Morrison, Brunt, Scharner - Mulumbu, Odemwingie
Ławka rezerwowych: Myhill, Zuiverloon, Dorrans, Reid, Tchoyi, Fortune, Cox.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
maks20 - kościelny zszedł w samej końcówce e z liverpoolem co raczej nas nie osłabiło a z tym ograniem na skrzydle to błąd całego zespołu bo obrońca swobodnie sobie rozgrywa piłkę na naszej połowie a przeciwstawić się takiemu bykowi to też sztuka. Jeśli ty skreślasz piłkarza i cały dorobek zawodnika po jednym nie udanym zagraniu to ja Cie proszę - litości...
Dobra, emocje już trochę opadły, f****ienie mija dzięki czemu nie zjadę wszystkich równo tylko postaram się ocenić w miarę rozsądnie nasz występ jak i poszczególnych zawodników ;)
Przed meczem:
Remis z Sunderlandem możemy uznać za pechowy. Niestrzelony karny Rosicky'ego, bramka Benta zdobyta już prawie minutę po doliczonym czasie gry trochę nas przygnębiły bo większość już cieszyła się ze zdobytych na trudnym terenie trzech punktów. Następnie czekał nas mecz z West Brom. Drużyna trenera Di Matteo przegrała 2 spotkania i to z nie byle kim bo z Chelsea i z Liverpoolem. Wygrała jedno i zremisowała również jedno spotkanie. Nie myśleliśmy o niczym innym niż o zwycięstwie i to wysokim. Jak się później okazało nie było tak pięknie jak miało być.
Mecz:
Brak pomysłu na grę, nieporadność i proste błędy. Tak można by w skrócie to spotkanie opisać. To jak na razie był nasz najsłabszy mecz w tym sezonie. Równie nieudanego meczu dawno nie widziałem. Najgorzej jak to łatwo się domyślić spisała się obrona wraz z Almunią. Wydawało mi się, że po boisku biega jakaś banda amatorów przebranych za naszych defensorów. Nieporadność, przegrywane pojedynki 1-1. Niesamowicie wyszkoleni technicznie piłkarze WBA mijali nas jak kołki. W ataku zero pomysłu na grę. Dopiero jak zaczęliśmy tracić bramki nasi zawodnicy się ocknęli no i Samirowi udało się strzelić dwa gole. Ogólnie padaka, ale co na to poradzić. Takie spotkanie może się zdarzyć każdemu. Czy to nam czy Barcelonie, czy Chelsea czy innemu Realowi. Nic strasznego, a czy to był jednorazowy pokaz, dowiemy się już niedługo bo w meczu z Partizanem w Belgradzie, ale o tym później.
Oceny zawodników:
Almunia - Po pierwszej połowie pomyślałem sobie, że może jednak Wenger nie mylił się nie kupując nowego GK w letnim okienku. Może i Manu sprokurował rzut karny ale większa w tym zasługa Koscielnego, który zapomniał, że na boisku są rywale i dopiero jak zza pleców wybiegł mu zawodnika WBA zaczął za nim biec. Jednak było już za późno, Almunia sfaulował piłkarza The Trotters i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Brunt, Almunia obronił - super! - szkoda, że później dał czadu. Hiszpan pokazał, że jednak wbrew słowom Ceska Fabregasa sprzed kilku dniu, z Almunią na bramce nie można czuć się zbyt pewnie.
Sagna - Bacary - wrzucam-piłkę-z-zamkniętymi-oczami - Sagna ogólnie zagrał tak jak cała drużyna, czyli słabo. W pierwszej połowie nie można było mieć większych zastrzeżeń do jego gry w obronie, jednak w drugiej ostatecznie się pogrążył.
Koscielny - Słabo to mało powiedziane. Fatalne spotkanie w wykonaniu Lourenta. Zdarzało mu już się popełniać błędy, po których traciliśmy gole (mecze z Blackburn i Boltonem) jednak wczoraj cały jego występ to jeden wielki błąd. Gra raz dobrze, raz fenomenalnie i jak nam pokazał może też zagrać fatalnie. Musi się ocknąć bo jeżeli taką formę zaprezentuje w meczu z CFC to The Blues znów mogą zacząć swoją serię 6 bramkowych zwycięstw.
Squillaci - Popełnił chyba najmniej błędów spośród naszych obrońców jednak również w jego wykonaniu był to słaby mecz.
Clichy - Mógłbym się rozpisać również tutaj ale po co? Gibbs. To jest odpowiedź na beznadziejną formę Gaela, która wczoraj sięgnęła zenitu. Jeżeli Kieran da radę to on powinien zagrać w LM, a Francuz powinien siedzieć na ławce i patrzeć jak powinno się grać na tej pozycji i walczyć z Gibbsem o miejsce w składzie. Bo jak na razie to chyba Anglik walczył z nim, powinno być jednak zupełnie odwrotnie.
Song - Cień naszego Aleksa, który zbierał wszystkie piłki, odbierał i był nie do przejścia. Słabiutko jak cała drużyna.
Diaby - Człowiek widmo. Jakby nie został zmieniony przez Rosę to nie wiedziałbym, że w ogóle grał w tym meczu...
Nasri - Man Of The Match. To on pociągnął naszą drużynę do odrabiania strat. On wykazał największego ducha walki, no i zdobył dwa gole. Był najlepszym z tych najsłabszych wczorajszego popołudnia.
Eboue - Też nieźle. Jak zwykle zadziorny i walczący. W pierwszej połowie pamiętam go głównie z tego, że był ciągle faulowany. Jednak nie stworzył większego zagrożenia i nie rozpoczął żadnej ciekawej akcji.
Arszawin - Jestem ciekaw dlaczego on wykonuje rożne podczas nieobecności Fabregasa czy van Persiego. Chyba dlatego, że jest najniższy i nic by w polu karnym nie zdziałał... Ogólnie występ w jego normalnym stylu. Nic nie pokazał, był mało aktywny, ale w kluczowych momentach potrafi się odnaleźć. Zaliczył asystę i to jedyna rzecz godna uwagi w tym meczu w wykonaniu Rosjanina.
Chamakh - Cienko, bardzo cienko. Szkoda, że nasi pomocnicy i obrońcy nie potrafią wykorzystać jego umiejętności gry głową i nie dośrodkowują celnie. Nie mógł nic zrobić, był odcięty od podań, umiejętnie kryty. A jego największy atut nie został wykorzystany.
Zmiany:
Rosicky - Zmienił człowieka widmo - Diaby'ego - i wziął na siebie ciężar rozgrywania piłki. Szkoda, że nie zagrał od początku.
Wilshere - Wniósł trochę ożywienia do naszej gry jednak bez rewelacji. Chyba ilość minut i spotkań dają o sobie znać.
Vela - Dostał mało czasu na pokazanie się w tym spotkaniu. Zrobił zamieszanie rajdami lewą stroną jednak nic dobrego dla nas z tego nie wynikało.
Po meczu:
Przegrana CFC dawała nam szansę na zmniejszenie dzielącego nas dystansu do zaledwie jednego oczka, które po 3 października mogło się zamienić na dwa punkty przewagi dla Arsenalu. To chyba nie pierwszy raz kiedy nie wykorzystujmy okazji gdzie nasi rywale gubią punkty. Tak jak napisałem gdzieś na początku tego przydługiego wywodu mam nadzieję, że to był wypadek przy pracy. Zlekceważyliśmy rywala i zostaliśmy za to ukarani. Najbardziej po tym spotkaniu nie niepokoi mnie defensywa ale bramka. Almunia pokazał, że nie można na niego liczyć. Nasz drugi bramkarz to miernota. Naprawdę wyglądamy na tej pozycji żałośnie. Mannone i Szczęsny i tak nie dostaną szansy. W PL i LM będzie grał Hiszpan, a w CC i może we wczesnych fazach FA Cup, nasz Fabian. Szkoda, że taki klub jak my nie ma solidnego bramkarza tylko męczy się z klaunami przyprawiając kibiców o zawał serca. Przecież Wenger musi widzieć, że to są miernoty i nie zapewnią nam spokoju na bramce. Na tej pozycji nie ma nawet szczypty konkurencji. Almunia wie, że jakby nie grał to Fabiański i tam go nie wygryzie bo sam grać nie umie. Nie wydaje mi się aby Boss kupił kogoś na bramkę w styczniu, tak więc pozostaje nam czekać do lata. Już za tydzień gramy z Chelsea na SB. Jeśli nie wrócą Vermaelen i Fabregas będzie niesamowicie trudno zwyciężyć. W sprawach Arsenalu jestem jednak niepoprawnym optymistą i jak zwykle wierzę, że wygramy. Oczywiście czeka nas jeszcze spotkanie w Belgradzie. Powinno ono pomóc nam zobaczyć czy wracamy do dobrej dyspozycji czy nadal mamy zamiar parodiować zespół piłkarski. Jeden przegrany mecz oczywiście nie przekreśla naszych szans na mistrzostwo. Najważniejsze jest to aby jak najszybciej wyciągnąć z niego wnioski i o nim zapomnieć. Teraz liczy się tylko Partizan, liczę na zwycięstwo i zamazanie niekorzystnego wrażenia z soboty przed meczem na Stamford Bridge.
Niestety 1-1
Nani... chyba najbardziej go nie lubie z united
@maks20
zgadzam sie z tym co mówisz, jest to moze i krytyczne ale i trzeźwe spojrzenie na drużyne. O ile z przodu nie mam zastrzezen, mamy klasowych graczy, to z tyłu jest sama przeciętność (prócz Vermy).
Piszecie, ze Kosciecielny to taka perełka, ze za rok dwa bedzie czołowym obrońcą w Europie, tylko ze przez te 2 sezony bedzie popełniał błędy, które beda nasz zespół wiele kosztowały.
co do Squilaciego no to nie piszcie ze to zawodnik pokroju Terrego czy Vidicia bo tak nie jest, facet ma 30lat i jest ledwie dobry, nigdy nie byl wymieniany jako czołowka obroncow w lidze hiszpańskiej, wiec nie promujcie go na siłe na gracza z najwyzszej polki, bo nigdy takim nie byl i nie oszukujmy sie - nie bedzie, jest solidny gracz ale nic ponad to, a jak sie gra o mistrza to trzeba miec graczy światowego formatu.
bolton wygrywa :)
Vpr, ja Cie nawet rozumiem.Musisz na tej stronie być planowo optymistą i taka Twoja rola tutaj. Ale nie warto przekraczać linii przesady.Kościelny to nieprawdopodobny talent? Może.Ale ten talent cosik nie myślał w pierwszym meczu z Liver, kiedy bezmyślny faul na środku boiska osłabia drużynę.A jak sie dał ograć na prawym skrzydle ( tak,jak Sagna wczoraj) to już nie pamietacie? A wymieniam ważne mecze, ligowe. A nie z rezerwami głębokimi Totten w lichym pucharze czy ze słabiakami z Bragi. Rozumując w ten sposób,trzeba by stwierdzić,że Arsenal jest najlepszą drużyną świata, bo zdobywa regularnie Emirates Cup. Proszę, vpr, litości.
Teraz MU przegra i jak zwykle nie wykorzystaliśmy szansy odskoczenia od nich i doskoczenia do Chelsea na punkt ...
bolton prowadzi;)
Po meczu z Sunderlandem nad Koscielnym wszyscy się rozpływali a teraz ?? Bluzga za bluzgą ...
Cała drużyna grała słabo począwszy od przodu do tyłu wszyscy dali ciała. W tym meczu mogliśmy zobaczyć na kogo naprawdę w trudnych chwilach możemy liczyć -- Nasri tak jak w meczu z barcą tak w kolejnym nie układającym się meczu pokazał że ma charakter.
Kluczowe było nastawienie do meczu którego w trakcie nie dało się zmienić bo na boisku prócz Samira nie było zawodników z charakterem którzy z zimną krwią widząc że nie idzie zadziałają żeby chociaż gra z tyłu była na zero.
Tak jak mówiłem Eboue w pomocy to grube nieporozumienie bo u niego szwankuje szybka gra piłką. Co do Veli co pisałem już dawniej nie sztuka wejść przy 4-0 i sobie strzelić tylko wejść i grać od 1 min albo z ławki gonić wynik.
Może nasi wreszcie przestaną kłapać dziobami po jednym lepszym meczu jak co jest nagminne.
No ale cóż skoro 4 najlepszych zawodników ( Cesc RvP TV5 i Theo )siedzi na trybunach kontuzjowanych dodatkowo 2 tak samo kontuzje ( Ramsey Bendtner ) a kilku wraca po urazach ( Diaby Nasri Denilson ) a żeby odwracać wynik w Arsenalu wchodzi Wilshere lat 18.
Niestety CFC i MC mają silną grę obronną całego zespołu ( po 2 stracone bramki ) a tym się zdobywa trofea -- tym że się nie traci.
Niestety ten mecz pokazał naszą niestabilność.
Nie oglądałem meczu ale powiedzcie mi dlaczego Boss wystawił Eboue w pierwszym składzie?
maks20 - nie wygłupiaj sie jedyna pozycja na którą "cierpi" Arsenal do bramkarz reszta jest dobrze obsadzona
W moim uznaniu Lolek jest dobry, ale tylko wtedy jeśli ma u boku Vermaelena. Co więcej Francuz ma na razie problemy z utrzymaniem formy. Nie zapominajmy, że oprócz wczorajszego spotkania zagrał też słabo z Blackburn. Nie miał jednak tyle szczęścia ile w tamtym meczu, bo częściowo po jego błędach przegraliśmy z WBA...
no pieknie manu przegrywa a my mielismy taka okazje odskoczyc i dogonic chelsea z ktora gramy i to u nich ehh... az smutno
Polać howareyou, bo mądrze prawi! Koscielny to nieprawdopodobny talent, wczorajszy mecz de facto był pierwszym słabym w jego wykonaniu. To co wraz ze Squllacim robili tydzień temu - kosmos. Występ Laurenta na WHL - cóż, wystarczy sobie przypomnieć odbiór piłki w sytuacji kiedy Lennon był już 1 na 1.
howareyou, Twoje prawo sie nie zgadzać.Ale zamykanie oczu na oczywiste fakty, tego już nie rozumiem.Kościelny opuścił boisko, bo para środkowych obrońców robiła kiksy,jak w okręgówce.Zestawienie nazwisk Squillaci i Campbel znamienne-na tej pozycji w Arsenalu powinien grać klasowy piłkarz, jakim był nKIEDYS Camp. a jakim NIGDY nie był i nie będzie Squil.Diaby jest słaby, bo po kontuzji.Ta słaba forma trwa już rok.Sagna, to dobry prawy obrońca? To chyba nie widziałes meczu.A to, co na ten temat mówili kibice wychodząc ze stadionu i potem w pubie na ten temat, powaliłoby Cię.Oczywiście, można dalej sie upierać,że mamy świetną drużyną, że na mistrza,itd, tylko pech, sędzia,wiatr w oczy itd.A ja mówię - otwórzcie oczy wreszcie.To jest Arsenal, a nie jakaś druzyna,która ma niezłych zawodników,tylko grac nie umie.ARSENAL. I jeszcze jedno, howareyou, bo to Ty oponowałes przed określeniem "krótka ławka". Własnie to jest krótka ławka, kiedy na początku sezonu NIE MA klasowych rezerwowych,którzy są w stanie wygrac mecz u siebie z beniaminkiem,który częsciej spada z ligii, niż wygrywa mecze. To przez błłedy Wengera- brak zakupów albo chybione jest tak własnie, że mecz był identyczny, jak ten pół roku temu z Wigan.Pamietacie? Tak samo żenujący.Po pół roku taki oto postęp.
Bolton 1-0
DOKŁADNIE w 100% racja
Ja się tylko zastanawiam, gdzie ci wszyscy "trzeźwi" byli po meczach z Bragą czy Spurs... Po derbach trzeba było "trzeźwo spojrzeć" i napisać "Koscielny jest słaby, Squillaci jest słaby, Wenger out".
Uwielbiam takich "kibiców".
@maks20
Zupełnie się nie zgadzam, nasz podstawowy skład to zlepek fenomenalnych zawodników akurat. Z WBA niestety nie mogli oni zagrać.
Bezproduktywny Arshavin - wymień chociaż 4 bardziej produktywnych piłkarzy Arsenalu w tym sezonie. Cesc, może Nasri... i?
Kościelny opuścił boisko dlatego, że Wenger postanowił zaatakować. (zmienić formację na bardziej ofensywną) Dlatego zmienił go napastnik - Vela. Nie zszedł dlatego, że sobie nie radził.
Diaby zszedł natomiast, bo nie był w formie. (dopiero wrócił po kontuzji). Jeżeli jednak patrzymy na JEDNO miejsce obok Cesca w pomocy - Diaby jest obecnie naszym 3 lub 4 zawodnikiem na tą pozycję. Są Nasri, Rosa i Jack.
Squilaci to świetny transfer, nie ma się co go czepiać. Sto razy lepszy, niż stary Campbell.
Kościelny również nie wygląda na wiele gorszego, niż Gallas (a będzie lepszy) - zagrał kilka znakomitych spotkań... Jest mniej ograny, błędy robił, ale on musi się przystosować. W defensywie brakowało Vermaelena.
Clichy - zgadzam się, słabiutki. Gibbs jest obecnie lepszy.
Sagna - Ilu jest w lidze lepszych prawych obrońców?
Zobaczycie, wróci Theo, wróci Cesc, na obronie zagra bezbłędny Vermaelen i będziemy znowu spokojnie wygrywać mecz za meczem. Później może dołączy jeszcze na jakiś czas Robin i wcale nie musi być z nami źle. Jedyne, o co musimy się martwić - to BRAMKARZ.
@Gigi
IMO Kościelny jeszcze w tym sezonie albo najpóźniej za rok przebije się do pierwszego składu, po prostu brak mu właśnie tego "ogrania", a talent ma wielki. I tak będzie rotacja nawet w defensywnych formacjach, przecież to Arsenal - tutaj kontuzje nie oszczędzają nikogo. :)
alex van Persie, podzielam Twoje poglądy.Jako jeden z nielicznych patrzysz dość trzeźwo.ja mówie,że Wenger sie pogubił juz od sierpnia.Wpadł w we "wenger-matrix" - nie kupi nowych ludzi,bo musiałby przyznać sie,że z tymi, których kupił, to kucha.A na to jest zbyt próżny.Więc dalaej wystawia Rocickich i kompanię.Jak mówiłem,że takich meczów od których będą boleć zeby bedzien w tym sezonie sporo,to zaraz sie podniosła wrzawa,że maks plecie bzdury.Sprawa jest poważniejsza-oto na naszych oczach Wenger rozmienia na drobne nie tylko swoje zasługi i osiągnięcia, ale, co gorsza, tradycję i sławę Arsenalu.A to już mnie boli bardzo.Od początku mówiłem,ze z Kościelnym nie wyjdzie.Nie dlatego,że słaby (jest przecietny), ale dlatego że w poważnych drużynach nie możan kupić w niedzielę, a w poniedziałek wystawić na kluczowej pozycji do gry.Tak robią tylko na podwórku.Ze Scillacim podobnie-niezgrany z niezgranym Kościelnym i resztą.A reszta wciąż ta sama : Sagna i Clichy robią na zmianę albo samobóje (bo to co Clichy zrobił z Sund to prawie samobój) albo po raz kolejny dają sie objeżdżac.nawet Wenger miał już dośc i zdjął Koscielnego.Oby gość nie wymiękł psychicznie...Ale najgorszy, jak zawsze, o czym pisałem wiele razy, był znów Diaby-btrak przerwania akcji,brak odbioru,znów ęie przewracał.Też litościwie zdjęty.Powtórzę : teraz Arsenal to zlepek przeciętniaków,mozna sie dalej znecadłami i bieganiem bez sensu Chamakha, nad bezproduktywnością Arshawina,nad Almunią, tylko po co?
@kiko17
Gdzie ty w zacytowanym przez Ciebie fragmencie widzisz bluzgi ?
@howareyou
Zgadzam się. Po kilku dobrych meczach pary Kos - Squilla zastanawiałem się, kto będzie partnerem Verminatora i na dziś imo jest nim Squilla. Jest silniejszy, twardszy, bardziej doświadczony, Lorą ma wiele atutów jak świetne czytanie gry, ale brakuje mu jeszcze ogrania i przyzwyczajenia się do twardej premier league. Squilla grał w wielu zespołach o dużą stawkę, w Monaco, Lyonie, Sevilli, widać, że się w miarę dobrze wpasował w Premier League, jednak Lorą będzie imo jego godnym zmiennikiem. Zdarzają mu się głupie błędy, ale to kwestia czasu i aklimatyzacji..
@Alex
Ze Spursami też zremisowali, a byli o wiele lepsi w tym meczu. Tottenham cudem obronił 1 punkt.
@Ice MAn
No też początkowo napisałem, że oni pałetają się między Premiership a Championship ale sprawdziłem na stronie Kanonierzy.com tabelę z zeszłego sezonu i byli na 20:) To zmieniłem treść wpisu.
Niech ktoś poprawi te tabele bo mieszają się tam ci którzy grali w PS z tymi którzy awansowali do niej. A tabela sprzed dwóch sezonów jest wyzerowana całkowicie
A co do WBA. Może i grają chłopaki nieźle. Ale krew psują Sunderlandowi, Birmingham, Arsenalowi. Chelsea nie dała im żadnych szans. 6-0.
" Nie ma to przyznać ostrzeżenie kolejnemu pajacowi na dobry początek dnia"
Ulzylo ci kolego??Jak nie idzie druzynie to od razu najlepiej sobie pobluzgac co???
W meczu z partizanem dałbym odpocząć kilku naszym najlepszym - Arshavinowi , Nasriemu , Songowi . Trzeba sie skupic na walce na SB tam potrzebujemy naszych zawodników w pełni sił
chyba nikt nie miał wątpliwości ze kościelny będzie grzał ławę
k....a normalne,tak jak w zeszłym sezonie,chelsea traci punkty,a my zamiast odrabiać to robimy to samo-tez tracimy
dt12345 - swoj honor, nie Arsenalu..
Przepraszam, ale nazywanie Squilacciego cienkim to kpina. Bardzo solidny i doświadczony zawodnik, IMO to on będzie grał obok Vermaelena. (na zmianę z Kosserem, ale do pierwszego składu stawiałbym raczej na Sebastiena).
Nie ma to jak na dobry poczatek dnia poczytac sfrustrowanych kibicow Arsenalu...heh :D
to jest przeciez smieszne... nie chce mi sie nawet denerwowac..
No i dziwi mnie to, że taka drużyna jak Arsenal po obronionym karnym gra cały czas padakę. Przed nami mecze z evertonem, aston villą, fulham średniakami z wyższej półki i dopiero będzie kłopot.
Generalnie jest to samo co rok temu a mianowicie:
- Sagna robi błędy ale generalnie w defensywie gra ok. na arsenal moim zdaniem to za mało.
- clichy to jest kompletne dno.
- Koscielny grał super do wczoraj zobaczymy co to będzie ale chyba Squillaci będzie grał
- Almunia - dobry początek sezonu generalnie nie pracowity a wczoraj sam sobie wbił 2 bramki.
- Niestety Chamakh nie robi tej różnicy co Robin.
Generalnie mam nadzieję, że wygramy fa cup lub carling cup. Na ligę możemy jednak być za słabi. Mam tu na myśli szczególnie bramkarza, który traci nam punkty
@AlexVanPersie
dobrze prawisz chłopie, jestem takiego samego zdania, nasza obrona prócz Vermy to jakieś nieporozumienie w kontekście walki o mistrza. Taką defensywe to moze sobie skompletować Blackburn, Sunderland czy inny zespół środka tabeli.
@Cesciara
Dokładnie:) Mój błąd, zeszły sezon. Co nie zmienia faktu, że regularnia kończą na dnie tabeli i bronią się przed spadkiem
AlexVanPersie- WBA na ostatnim miejscu tabeli do wczoraj? Czy Ty na pewno patrzysz na tabele z tego sezonu :O ?
Nic sie nie stało przecież to pierwszy kiks Almuni.... Buhhhhahahah
@kamil9414
Wba to nie kelnerzy? A kto był do wczoraj na ostatnim miejscu tabeli? Do ligi polskiej nie porównuj bo Arsenal w niej nie gra
ToMo_18
No w końcu Kościelny to też polak , a wiadomo jak polacy graja w piłke
Dobrze, że Nasri uratował nasz honor.
Jeśli przegramy z Chelsea przyznam że Wenger popełnił błąd nie kupując bramkarza, a na dodatek przyznam że Kościelny lub Sebastien to też nie za dobre transfery:P
Zobaczcie sobie skrót meczu Fulham Everton, Mark był niesamowity i pomyśleć, że za 4mln mogliśmy go mieć u nas.
Mecz z Chelsea na SB za tydzień a my mamy kontuzjowanego Fabregasa. On musi wrócić i chłopaki muszą zostawić serce na boisku wtedy wywieziemy 3pkt. Musimy zagrać bardzo dobrze w obronie. Drogba Anelka Essien i Malouda to zawodnicy na których musimy mieć oko. Pokażmy charakter, pokażmy światu że już jesteśmy gotowi na sukcesy i umiemy pokonać Manchester czy Chelsea.
AlexVANPERSIE---
WBA to nie kelnerzy!! Oni zostaliby mistrzami Polski w jeden sezon
W przeciwieństwie do wszystkich fanów typu"ura bura, jedziemy na majstra, będzie dobrze, Wenger ma nosa, w końcu kupił Vermaleena" albo "to tylko wpadka, za tydzień musimy wygrać z Chelsea" czy też "ach gdyby nie te kontuzje", trzeba powiedzieć, że
-Wenger nie ma takiego dobrego nosa. Na każdego dobrego zawodnika: Verma, Arsha, Chamakh przypada co najmniej jeden słaby: Silvestre, Koscielny, Squillacie, Senderos. No i jego nos pozwolił odejść Gallasowi, Kolo i Solowi. A pieniądze wydane na naszą nową "super nikt mnie nie przeszedł w Ligue1" obronę starczyłyby na pensje dla tych wyżej zawodników
- kontuzje to w piłce coś normalnego i trzeba na nie być przygotowanym a nie się użalać, że nie mamy kim grać. Tottham grał już w drugiej kolejce swoim czwartym ŚO i nie płakał. BTW, Robin jest szklanym chłopcem od zawsze i to wina Wengera, że nie ma godnego zmiennika.
- ostatni mecz to raczej nie była wpadka. dotąd graliśmy z kelnerami, i to jeszcze 11 na 10!! Wydaje się, że powoli wychodzi na wierzch o czym pisałem od początku: nie mamy obrony, nie mamy bramkarza, nie mamy zmiennika dla Songa. Może Verma trochę nas uratuje, ale nie wydaje mi się żeby z takich obrońców z przeceny można było zmontować obronę na majstra.
Chciałbym się mylić, ale chyba tylko upokorzenie może zmienić Arsena. Po zeszłym sezonie obiecywał wzmocnienia, wydawało się, że coś facet zrozumiał. Okazało się, że nie. Jest jeszcze gorzej. Mamy 3 obrońców+Djourou na cały sezon, z czego tylko jeden jest ograny w PS!! Na bramce dupa. Dlatego nie dziwię się, że soprano wyzywa Arsena. Boss pogubił proporcje. Zamienił KLUB piłkarski Arsenal w PRZEDSIĘBIORSTWO "Szkółka piłkarska" Arsenal. Najwyższy czas to odwrócić.
Nadal nie mogę w to uwierzyć! Coś mi się wydaję że za tydzień będziemy tracić już 7 punktów do Chelsea bo Drogba załatwi nas na cacy
Ja już się wypowiadałem na temat naszej gry, jeśli chcemy pokazać że to był wypadek przy pracy... to na SB mamy się odrodzić i ograć Chelsea:P mission impossible? Dla jednych tak dla drugich nie:P
Wiem że tłumaczenie naszych z tej porażki to ... ahhh nic nie da ,ale ja tu mogę powiedzieć że nasi mogą być zmęczeni :P Najpierw mecz LM w środę potem mecz z Sunderlandem grając w 10 ,a do tego mecz z KFC z dogrywką :P Wiem że to może być nędzne wytłumaczenie , ale odczuwam że nasi byli trochę zmęczeni. Nie było tej "ISKRY", Która zwykle po stracie bramki latała po koszulkach kanonierów dając im kopa. Tak więc fakt faktem ,ale mówię zrozummy ich kondycyjnie :P
Jak ja sie ciesze, że nie oglądałem tego meczu. Ciężkie jest życie kibica Arsenalu. Sprawę Almunii chyba lepiej przemilczeć. Jeśli jest okazja żeby coś spieprzyć, on spieprzy to na bank.