Lacazette strzela, Arsenal wygrywa z Sydney FC 2:0

13.07.2017, 16:50, Mateusz Kolebuk 1175 komentarzy

Za nami pierwszy przedsezonowy mecz, który zakończył się zwycięstwem Kanonierów nad drużyną Sydney FC 2:0. Pomijając klasę przeciwnika, Arsenal prezentował się na ANZ Stadium bardzo dobrze.

Arsenal rozpoczął mecz w składzie: Cech, Bielik, Mertesacker, Kolasinac, Nelson, Coquelin, Willock, Bramall, Özil, Walcott, Welbeck.

Pierwszą bramkę już w 4. minucie spotkania strzelił Per Mertesacker, prezentując się jak rasowy wyjadacz pola karnego. Niemiec uderzył lecącą w powietrzu piłkę czymś pomiędzy nożycami a przewrotką i wpakował ją do siatki. Nowe umiejętności strzeleckie Bardzo Fajnego Gracza na pewno przydadzą się w nowym sezonie.

W kolejnych minutach swoje szanse na zdobycie bramki mieli Welbeck i Walcott, ale obaj strzelali niecelnie. Australijscy gracze nie mieli zbyt wielu okazji aż do 34. minuty, kiedy prawie udało im się wyrównać. Sparowana przez Petra Cecha piłka trafiła pod nogi Brillante, który z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę.

Minutę później brakiem przeglądu pola popisał się Theo Walcott, który wolał wykończyć akcje sam, niż podać piłkę do idealnie ustawionego Coquelina, który sygnalizował swoją gotowość do strzału machając wszystkimi kończynami.

W drugiej połowie w bramce Arsenalu zamiast Petra Cecha pojawił się Emiliano Martinez.

W 54. minucie Danny Welbeck przechwycił piłkę, którą obrońca próbował skierować do własnego bramkarza, wystawił ją Walcottowi, a ten trafił w... plecy obrońcy. Arbiter podyktował rzut karny, bo w Australii najwyraźniej nie można odbijać piłki plecami. Do karnego podszedł Welbeck i strzelił tak, że bramkarz drużyny gości zdołał obronić jego strzał.

Kilka minut później idealną piłkę od Mesuta otrzymał Walcott, ale i tym razem anemiczny strzał nie przyniósł bramki, co najwyżej wywołał uśmiech u bramkarza, który nie musiał się wiele wysilać, by złapać piłkę.

W 68. minucie Arsene Wenger dokonał drobnej korekty w składzie i na boisku pojawili się: Xhaka, Elneny, Nketiah, Lacazette, Chamberlain, Monreal, Maitland-Niles, Giroud, Malen i Iwobi.

W 83. minucie podanie z prawej strony od Iwobiego wykorzystał nowy nabytek Arsenalu - Alexandre Lacazette, pokonując bramkarza gospodarzy i tym samym zdobywając bramkę w przedsezonowym debiucie.

Skrót spotkania: