Mikel Arteta po meczu z Liverpoolem

Mikel Arteta po meczu z Liverpoolem 29.09.2020, 12:12, Patryk Bielski 10 komentarzy

Wczorajszego wieczoru Kanonierzy zaznali pierwszej porażki w nowym sezonie. Na Anfield Road lepszy okazał się Liverpool, który zwyciężył 3-1. Oto, co po meczu miał do powiedzenia Mikel Arteta:

O występie...
Anfield to naprawdę trudny teren. Liverpool posiada świetną drużynę. Przez niemal cały mecz pozostawaliśmy w grze. Po tym jak wyszliśmy na prowadzenie, sądzę, że powinniśmy poradzić sobie lepiej. Straciliśmy bramkę za szybko, ale do końca meczu nie było jasne, kto zwycięży. Przyjeżdżając na Anfield masz świadomość tego, że czeka cię trudny pojedynek. Wierzyliśmy, że możemy osiągnąć korzystny rezultat, ale zmarnowaliśmy dogodną okazję na wyrównanie. Jeśli chcesz zdobyć choćby punkt w takim meczu, musisz wykorzystywać takie sytuacje.

Czego nauczyła go dzisiejsza porażka...
Nie jesteśmy na tym samym poziomie co Liverpool. To zespół budowany od pięciu lat i nie grali tak dwa czy trzy lata temu. Wykonali kawał pracy. Wierzą w siebie i mają konkretny plan na swoją grę. Dokonali dobrych wzmocnień, a ich piłkarze podciągnęli swoje umiejętności. To właśnie próbujemy osiągnąć u nas. Wysoko postawili poprzeczkę i są prawdopodobnie jedną z najlepszych ekip, jakie widziała Premier League od wielu lat. Chcemy osiągnąć ten poziom, ale przed nami daleka droga.

O zaufaniu, jakie ma do zespołu, widząc determinację drzemiącą w piłkarzach...
Cieszę się, że przy wszystkich problemach które mamy, piłkarze wierzą, że mogą zwyciężać. Nawet w przerwie przy niekorzystnym wyniku widziałem, że ich wiara nie ustaje. Staraliśmy się wywierać na nich presję i byliśmy agresywni, ale z przebiegu meczu widać było, że rywale dobrze wydali pieniądze w ostatnich latach, za co należą im się pochwały.

O Lacazett'cie, który wyglądał na niezadowolonego po zejściu z murawy...
Oni chcą wygrywać i to mi się podoba. Zespół jest nastawiony na zwycięstwa niezależnie od stadionu, na który jedzie. Chłopcy byli bardzo rozczarowani, ponieważ naprawdę wierzyli, że mogą tu przyjechać i zgarnąć komplet punktów. Przez długie okresy gry pozostawaliśmy w grze. Oczywiście Alex miał wielką szansę wyrównać stan meczu na 2:2, ale ogólnie zaliczył dobre spotkanie. Zagrał kolejny niesamowity mecz i jestem z niego zadowolony.

Czy Aouar jest piłkarzem, którego chciałby mieć w zespole...
Nie mam dla was żadnych nowych informacji. Pozostał tydzień do końca okienka i myślę, kluby będą w tym okresie naprawdę zapracowane, ponieważ do tej pory nie zrobiono zbyt wiele. Zobaczymy, co się wydarzy.

Czy to będzie pracowity czas dla Arsenalu...
Myślę, że to dotyczy całej Premier League. Nie wiem, co się stanie.

O zmianach, których dokona względem czwartkowego meczu, mając na uwadze ligowe spotkanie w niedzielę...
Zobaczymy, jak chłopcy się zregenerują. Oczywiście ostatni mecz był wymagający fizycznie. Musimy oszacować dostępność piłkarzy i postaramy się przyjechać tu po awans.

Czy w tym sezonie drużyna bardziej w siebie wierzy...
Nie wiem, nie było mnie tutaj, kiedy graliśmy z The Reds na wyjeździe w poprzednim sezonie, ale mogę wam powiedzieć, że po meczu czułem w szatni rozczarowanie. Musimy jednak stawić czoła rzeczywistości. Niejeden zespół doznawał porażki na tym terenie. To prawdopodobnie najcięższy stadion, na jakim można grać. Cieszę się, że stawiliśmy czoła rywalom, ale jest wiele rzeczy, które możemy zrobić o wiele lepiej i zrobimy to. Chcę, by moi zawodnicy byli zdenerwowani i wściekli, gdy przegrywają.

Czy wierzył, że jego zespół wyrówna tuż przed trzecią bramką Liverpoolu...
Tak, widziałem, że jesteśmy naprawdę blisko i miałem poczucie, że gramy coraz lepiej. Zmiany dobrze wpłynęły na drużynę, ale ostatecznie tak się nie stało.

O 10 nowych przypadkach koronawirusa w Premier League i o tym, jak może to wpłynąć na jego zespół...
Myślę, że każdy menadżer w lidze jest świadomy, że taka sytuacja może dosięgnąć jego drużyny. Próżno szukać tutaj pozytywów. Sądzę, że Premier League i kluby wykonały naprawdę kawał dobrej roboty, by stworzyć jak najbezpieczniejsze warunki do gry. Musimy pozostać czujni i nie luzować panujących zasad. Miejmy nadzieję, że uda nam się nadal kontrolować tę sytuację.

LiverpoolMikel Arteta autor: Patryk Bielski źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
SMTX komentarzy: 204829.09.2020, 23:55

Zacznijmy od tego, że Mikel nieco zakrzywia rzeczywistość mówiąc, że jest zadowolony z determinacji i agresji jaka zaprezentowaliśmy w meczu. Właśnie to był jeden z najgorszych aspektów naszej gry. Słaby pressing, napastnicy przegrywali chyba wszystkie pojedynki glowkowe bez większej walki. Za brak Ceballosa i Saki też należy się spory minus, bo wyszliśmy składem wykastrowanym z kreatywnosci. I kończąc, dalej tego nie rozumiem i nie zaakceptuje, że dostajemy taki łatwy oklep na wyjeździe z LFC, chyba 6 raz z rzędu. Leeds to tylko jeden z przykładów, że można zagrać odważnie, jak równy z równym. Do defensywnej taktyki potrzeba odpowiedzialnych i nieelektrycznych obrońców. My takich nie mamy.

DziaD komentarzy: 229.09.2020, 21:48

@losnumeros: Oczekujesz kreatywności z Elnenym i Xhaka w środku pola? Nie mamy kreatywnych zawodników, musimy czekać na transfery jeśli chcemy żeby Arsenal grał inaczej. A co do meczu to moim zdaniem był wyrównany, ale tak jak Arteta w wywiadzie powiedział że trzeba wykorzystywać sytuacje, a w tym meczu niestety zawodnicy Arsenalu tego nie robili.

Supertramp21 komentarzy: 64029.09.2020, 19:56

@Dainc: skoro stawiając autobus udało nam się strzelić 1 bramkę to jeśli gralibyśmy bardziej ofensywnie to według mnie mogło by być ich więcej a nie mniej.

losnumeros komentarzy: 1318929.09.2020, 18:40

Panie Arteta, to twoja wina, że nasi już przed spotkaniem byli obsrani, nie pokazaliście nic na boisku, nikomu nie zależało na walce wraz z trenerem. Liczyliśmy na szczęście, a nie na swoje umiejętności, skończ grać tym beznadziejnym ustawieniem, gdzie poziom kreatywności wynosi 0. My w ostatnich 2 meczach wyglądaliśmy jakbyśmy grali z sobą pierwszy raz, tragicznie oglądało się obydwa mecze.

Dainc komentarzy: 84729.09.2020, 16:37

To jest taka wygodna krytyka taktycznego podejścia Mikela.
Gdyby wyszedł bardziej ofensywnie a Liverpool by nam wklepał 0:5 to mielibyśmy pretensje, że wyszedł zbyt optymistyczne.

Jak dla mnie szkoda przede wszystkim, że tak szybko straciliśmy bramkę na 1:1 i to się często zdarza, gdy obejmujemy prowadzenie. Nawet zdarzało się już z Liverpoolem.
Gdybyśmy lepiej bronili po zdobyciu bramki, być może Liverpool bardziej by się otworzył i zrobił nam miejsce do kontrataków.

No nic. Szkoda, lecimy dalej walczyć!

zdyp komentarzy: 455229.09.2020, 14:47

''Anfield to naprawdę trudny teren.'' -- arszawin smieje sie z tego xddd

Supertramp21 komentarzy: 64029.09.2020, 13:52

Ciężko jest wygrać mecz nie podchodząc do pressingu i bronić się przed własnym polem karnym.to woda na młyn dla bocznych obrońców live... Nie wiem kiedy na to wpadniemy, że robiąc coś cały czas tak samo - w tym przypadku murowanie na Anfield nie osiągniemy innego rezultatu jak standardowe 3-1

widzar komentarzy: 43029.09.2020, 13:47

@PUMAraz2trzy: troszkę się nie zgodzę.
Owszem, wie co robi i dalej uważam że to najlepsza opcja która nas spotkała.
Konieczny czas, bez dwóch zdań.
Jednak wczoraj... raczej pomylił się co do:
- brak Saki,
- brak Ceballosa w 1 skałdzie (nie mówię że musiał grać cały mecz ale z Elnenym i Xhaką nie moglliśmy wyjść ze swojej połowy. Dopiero wejście Ceballosa który dla mnie powininen MOCNO popracować na siłce bo dalej po roku w PL "jeździ na łyżwach" zamiast biegać na nogach!)
Coraz bardziej przekonuje się że czas mojego (do niedawna) ulubieńca w AFC (Laca) dobiega końca. Sądze że trzeba pomyśleć nad zmianą.

D_S komentarzy: 106229.09.2020, 13:04

Sorry Mikel, ale kiepsko rozegrałeś ten mecz taktycznie.

PUMAraz2trzy komentarzy: 18129.09.2020, 12:32

Michał wie co robi, tak jak pisałem wczoraj - bardzo podobał mi się skład jaki został wybrany na mecz i taktyka.
W mojej opinii wymiana ciosów sprawiłaby, że wchodziłyby duże hendicap'y na Liverpool.
Nikt nie byłby w stanie dorównać szybkością Mane i Salahowi.
Zapewne nikt z nas kibiców nie oczekuje takiej gry co mecz ale w tej sytuacji niewiele zabrakło że przed końcem spotkania byłoby 2:2 i kilkanaście minut na dowiezienie wyniku.
Postarajmy się teraz udowodnić, że mamy zdolniejsze młodzież!
COYG!

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com