Może za rok... MU 1:0 Arsenal
10.11.2013, 18:10, Damian Burchardt 1691 komentarzy
„Kiedy jak nie teraz?” – to pytanie w głównej mierze dręczyło fanów Arsenalu przed meczem z Manchesterem United. Kiedy pokonać Czerwone Diabły na Old Trafford jak nie teraz, gdy era Sir Aleksa Fergusona dobiegła końca, a Arsenal dysponuje drużyną, jaką nie dysponował od lat, po 10. kolejkach lepszą od reszty stawki przynajmniej o pięć punktów? Czas najwyższy przełamać klątwę Teatru Marzeń, Kanonierzy zapowiadali, że to oni, w niedzielny wieczór, zagrają rolę głównego aktora spektaklu i pokonają rywala na ich stadionie po raz pierwszy od sierpnia 2006 roku. A jak zapowiedzi zweryfikowało boisko?
Niestety, jeszcze nie dziś. Mecz na Old Trafford okazał się raczej dramatem niż komedią. Arsenal przespał pierwszą część spotkania, w której to Robin van Persie, jedynym swoim celnym strzałem w tym spotkaniu pokonał Wojciecha Szczęsnego. Kanonierzy, mimo bardzo dobrej gry w drugiej odsłonie spotkania nie zdołali chociażby wyrównać. Arsenal traci trzy punkty, ale dalej pozostaje na czele Premier League, mając 2 punkty przewagi nad drugim Liverpoolem, a nad dzisiejszym rywalem nawet 5 punktów. Wbrew pozorom dobry mecz zagrała formacja obronna, w tym świetnie dośrodkowujący Bacary Sagna, zawiodła natomiast ofensywa Arsenalu. Teraz nadchodzi przerwa reprezentacyjna, po niej wrócą kontuzjowani zawodnicy, oby to oznaczało powrót na ścieżkę zwycięstw.
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Koscielny, Vermaelen, Gibbs - Flamini, Arteta - Özil, Ramsey, Cazorla - Giroud
Manchester United: De Gea - Smalling, Vidić, Evans, Evra - Valencia, Jones, Carrick, Kagawa - Rooney, van Persie
Od pierwszego gwizdka sędziego Michaela Olivera przewagę uzyskali zawodnicy gospodarzy, praktycznie nie oddając futbolówki Kanonierom oraz uzyskując jeden rzut rożny. W oczy rzucała się też niedokładność podań gości oraz mądra gra na wyprzedzenie podopiecznych Moyesa.
W 9. minucie pierwszy strzał w meczu oddał Wayne Rooney. Anglik uderzał jednak zza pola karnego, w dodatku piłka odbiła się od obrońcy rywali, polski goalkeeper nie miał problemu z interwencją.
W 16. minucie groźnie było pod bramką De Gei. Źle pilnowany w polu karnym United Olivier Giroud pięknie skleił adresowane do niego wysokie podanie, piłka trafiła jeszcze pod nogi Özila, lecz gospodarzom udało się zaradzić niebezpieczeństwu.
Przez pierwsze dwadzieścia minut na Old Trafford więcej było chaosu, niż podbramkowych sytuacji.
I mamy 1:0! Po 26 minutach gry, Wayne Rooney przejął piłkę na połowie Arsenalu, następnie dośrodkował ją, co skończyło się rzutem rożnym dla Manchesteru United. Po stałym fragmencie gry, niepilnowany w polu karnym Robin van Persie głową skierował futbolówkę do bramki Szczęsnego. Centrował oczywiście Rooney.
W 33. minucie tą samą bronią próbowali odpowiedzieć Kanonierzy. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, piłkę dośrodkował Santi Cazorla, David de Gea udanie jednak piąstkował.
W 38. minucie, po własnym niecelnym podaniu, Olivier Giroud powalił na ziemię w polu karnym Wayne’a Rooneya. Michael Oliver nie podyktował jednak jedenastki dla gospodarzy.
3 minuty później żółtą kartkę ujrzał Phil Jones. Anglik w walce o piłkę po rzucie rożnym, z impetem wpadł w Wojciecha Szczęsnego. Polak na szczęście był w stanie kontynuować grę. Żółtym kartonikiem odpowiedział także Mathieu Flamini. Francuz chciał odwdzięczyć się Philowi Jonesowi za ostre wejście w swojego kolegę i sfaulował go na tyle ostro, że arbiter postanowił ukarać pomocnika Arsenalu. To piąta kartka w sezonie Flaminiego.
W doliczonym czasie gry, Vidić zderzył się w powietrzu z interweniującym de Geą. Serb upadł na boisko i potrzebował opieki lekarskiej. Po kilku minutach zszedł z boiska i prawdopodobnie nie wyjdzie w składzie swojej drużyny na drugą połowę spotkania.
Do końca pierwszych 45 minut nic się więcej na Old Trafford nie wydarzyło. Michael Oliver zakończył pierwszą część gry. Arsene Wenger koniecznie musi znaleźć sposób na zmianę gry swojego zespołu.
Nemanja Vidić nie był w stanie kontynuować gry, w przerwie Serb został zmieniony przez Toma Cleverleya.
Po przerwie Arsenal ożył. Po akcji Ramseya i Özila, Niemiec podał piłkę w pole karne do Walijczyka, jego strzał został jednak zblokowany. Chwilę później, przed jedenastką de Gei faulowany przez Cleverleya był Giroud, niecelnie z rzutu wolnego uderzył Vermaelen.
W piękną akcję znów zaangażowany był Özil. W 50. minucie kreatywny pomocnik wymienił przed polem karnym United kilka podań na jeden kontakt z Olivierem Giroudem. Francuz nie doszedł jednak do ostatniego podania Niemca.
Lepiej wygląda gra Arsenalu w drugiej odsłonie spotkania. Dużo bardziej widoczni są Cazorla, Ramsey i Özil. Przez dziesięć minut drugiej połowy Kanonierzy zrobili więcej, niż przez pierwsze 3 kwadranse.
W 58. minucie znów Özil. Po kontrowersyjnym rzucie rożnym dla Kanonierów piłka znalazła się pod nogami Bacary’ego Sagny, ten przerzucił ją do Niemca, stojącego w bocznej części pola karnego de Gei, a 25-latek mocno uderzył ją, trafiając w boczną siatkę.
2 minuty później fatalnie przestrzelił Rooney. Jones, ze środka pola, długim podaniem znalazł Kagawę, ten zgrał piłkę do van Persiego, po nieporadnych interwencjach obrony Arsenalu futbolówka trafiła do Anglika, a Rooney uderzył tuż obok słupka Szczęsnego.
Pierwsza zmiana w szeregach Kanonierów. Wilshere zastępuje Flaminiego.
65. minuta na zegarze a fenomenalnym, prostopadłym podaniem do Jacka Wilshere’a popisał się Cazorla. Anglik jednak zblokowany przez Jonesa, ostatecznie sfaulował obrońcę MU.
72. minuta i kapitalne dośrodkowanie Bacary’ego Sagny. Piłka niestety przeszyła tylko pole karne United, Gibbs i Giroud nie zdołali wbić futbolówki do siatki de Gei.
Po dobrej szansie Kagawy, piłkę przejął Ramsey. Akcję zatrzymał jednak taktycznym faulem Rooney, za co ukarany został żółtą kartką.
W 77. minucie Ryan Giggs zastąpił Shinjiego Kagawę. Natomiast Nicklas Bendtner dał odpocząć Santiemu Cazorli.
Żółtą kartkę za faul na Evrze dostaje także Jack Wilshere.
Ależ setkę zmarnował Smalling. Po dośrodkowaniu van Persiego z rzutu wolnego, piłka znalazła Chrisa Smallinga, który stanął oko w oko ze Szczęsnym, zostawiając obrońców Arsenalu za plecami. Futbolówka musnęła jedynie czoło Anglika i wyszła na aut bramkowy.
Wenger gra va banque. Gnabry zmienia Artetę w 82. minucie spotkania.
Kolejna świetna okazja Arsenalu. Ramsey prostopadłym podaniem znalazł Gnabry’ego na skrzydle, ten oddał ją do Oliviera Girouda. Sytuację do strzału miał Ramsey z Özilem ale po ich nieporozumieniu piłkę wybili defensorzy MU.
W 85. minucie Fellaini wchodzi na boisko za van Persiego.
91. minuta, znów rewelacyjna centra Sagny i znów zmarnowana okazja, tym razem przez Bendtnera.
Po 3 doliczonych minutach gry przez sędziego, Michael Oliver zakończył spotkanie. Arsenal, mimo świetnej drugiej połowy, nie zdołał przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną obronę rywala, w dodatku marnował swoje sytuacje do wyrównania. 3 punkty zostają na Old Trafford.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Arsenalfcfan>>> NIe przesadzaj z tym Chelsea bo to daleko przed nami. W najbliżyszym czasie mamy szanse na nastukanie punktów żeby z tymi mocnymi móc kalkulowac .Tak jak wczoraj przegraliśmy ale jest 1 miejsce. Nie wiem czy wiesz ale mistrzostwo nie wygrywa się wygrywając z tymi mocnymi. Wygrywa się jak jedzie się po tych słabszych a my w tym sezonie robimy to bardzo dobrze. Pomyślmy co by było gdybyśmy wygrali z AVilla ? No własnie. A nasi przeciwnicy z czołówki jakos tak lekko sobie z tymi słabymi nie grają . W najbliższym czasie czeka nas dobry kalendarz a w styczniu i lutym mamy bardzo fajny terminarz . Poniżej spotkania do końca grudnia :
Arsenal FC Southampton FC
Cardiff City - Arsenal FC
Arsenal FC - Hull City
Arsenal FC - Everton FC
Manchester City - Arsenal FC
Arsenal FC - Chelsea FC
West Ham United - Arsenal FC
Newcastle United - Arsenal FC
Arsenal FC - Cardiff City
Jak widać tragedii nie ma. Jest spoko pkt do wyjecia
AFCFAN
Wczoraj Napoli dostało od JUVE 3-0. Nie te buty. Nie ten kaliber. Nie ten teren. MU to wciąż wielka siła. Wielcy zawodnicy. Mistrzowie. Ale...
Nie byliśmy dla nich tłem. Nie byliśmy nawet równorzędni. Odstawiając na bok wynik i okazje w których był raczej remis, byliśmy trochę lepsi pod każdym niemal względem. Może nie wiele ale jednak. Takie moje zdanie.
nichacz
dokładnie. do RvP biegł Verma i Żiru. Verma się zatrzymał bo Żiru wyskoczył a Verma był bliżej RvP.
To była parodia ten korner :X
Sory za ten wjazd na Ciebie na początku, da się jednak z Tobą pogadać :D
Jeśli nic się naszym piłkarzom nie stanie w przerwie reprezentacyjnej (ta, na bank) to widziałbym takie coś na Soton:
--------------Szczęsny--------------
Sagna------Per----Kosa-----Gibbs
---------Arteta-----Ramsey--------
Gnabry----Özil/Cazorla----Rosicky
---------------Giroud----------------
rez: Fabiański, Vermaelen, Monreal, Wilshere, Cazorla/Özil, Walcott, Bendtner/Akpom
Ławka wyglądałaby już bardzo fajnie.
Miejmy nadzieję, że Theo będzie już gotowy ale na grę od pierwszej minuty chyba jeszcze za wcześnie, nie wiadomo w jakiej będzie dyspozycji po powrocie.
nichacz
Gibbs w ogóle niewidoczny w ataku, nie grał w ofensywie tak jak nas do teog przyzwyczaił.
@songoku
Tak, akurat krycia strefowego, to nigdy nie popierałem, szczególnie przy rożnych. Przy rożnym powinno się kryć indywidualnie i później przynajmniej wiadomo, kogo można winić przy bramce.
niuchacz
ja nie rozumiem jak można kryć strefowo takich zawodników jak RvP, Vidić. Nie powinno to mieć miejsca bez takiego zawodnika jak Per.
Bramka to wina Żiru i Vermy. Jeden przeszkodził drugiemu, taki niefart ;X
Cała linia obrony zasłużyła na pochwałę. Może z małym minusikiem dla Gibbsa.
kamo99111|>>> Dokładnie . Pamiętamy co było gdy grał dobry u nas drybler z numerem 14 ? Ktoś taki jest nam potrzebny od zaraz bo długo tak nie pociągniemy. Giroud jest dobry ale tak jak pisałeś na rezerwe albo na zespoły słabsze. Musze sprawdzic z jakimi zespołami w zeszłym sezonie i w tym nastrzelał Giroud. Z tego co pamiętam to właśnie w tych ważnych miał problemy.
@bobslej
Właśnie. Gnabry gra bardzo dojrzale jak na swój wiek. A czy AW stawia na młodzież? Tak! Wilshere, Fabregas, oni przecież w wieku 18 lat hasali w szlagierach BPL i LM.
kamo
Gdybyśmy tak zagrali z każdym innym rywalem z ligi niezależnie od terenu można by czuć jakiś niedosyt. Ale z mistrzem kraju na jego terenie nie wpadniesz na boisko i nie otłuczesz jak Wołodyjowski Kmicica. Czego ty się gościu spodziewałeś ??
W MU grają nasz były najlepszy zawodnik, król strzelców RVP, na przestrzeni ostatnich lat najlepszy zawodnik ligi Rooney i kilku innych zawodników z topu z wielkim doświadczeniem. Myślisz, że oni sobie żadnych sytuacji w 90 minut nie stworzą ??
Na OT jedzie się jak na walkę z Kliczką. To nie takie proste. Oni na nas wypruli sobie wczoraj bebechy i byli zadowoleni jak po mistrzostwie. To pokazuje jak bardzo ich wczoraj nastraszyliśmy.
nichacz
ale chyba widać, że UTD nie kryje boków boiska to chyba każdy widział, tym bardziej Menager powinien to widzieć. Też nie jestem typem który hejtuje AW, ale powinien zmiany robić zdecywanie wcześniej.
Na poziomie zagrał jedynie Sagna, reszta grała poniżej oczekiwań, nie taki Arsenal chcemy oglądać.
Jeszcze dodam że Verma, co on w ogóle robił, biegł do linii i próbował nabijać, jakby nie mógł zagrać do Wojtka, ale poza tym zagrał w miare, jednak obecnie Per daje nam większą pewność i stabilność w obronie.
sebasz,
Ale pleciesz androny... Dlaczego zagraliśmy lepiej niż zwykle? Ponieważ na ławce UTD nie było Fergusona... To spowodowało, że jako tako zagraliśmy ale, że to nadal United to na samo hasło Manchester nasi dostali 'sraczkus Manchesterus' i grali jak grali... W pierwszej połowie nie potrafiliśmy wymienić celnych, szybkich 5 podań w środku pola mając 5 SP na boisku. Dla mnie to był bardzo słaby mecz... Piszesz, że 2 połowa najlepsza w naszym wykonaniu w tym sezonie? Przypomnij sobie pierwszą połowe w meczu z Napoli...
Spokojnie z tym urwaniem punktów, już niedługo mamy mecz z Chelsea, a na samo hasło Mourinho, Wenger panikuje i nie potrafi nic ciekawego wymyślić przeciwko Portugalczykowi... remis w tym meczu dla nas to maksimum.
Niuchacz to jest właśnie zawsze problem trenera. Wystawić młodzika czy może jednak nie ryzykować . Młody często równa się strata i zagrożenie . Moim zdaniem Gnabry gra bardzo dojrzale jak na swój wiek. Wenger nie wpuscił Niemca a Moyes nie wpuścił Januzaja.
bobslej22
Pisałem to już dzisiaj w bardzo długim komentarzu iż Giroud jest zawodnikiem bardzo dobrym ale na ławkę rezerwowych... On jest po prostu zarąbisty na tą rolę. Ale jak chcemy coś osiągnąć to musimy mieć zawodnika w ataku pokroju Suareza. Któy potrafi zrobić różnicę przedryblować kilku zawodników, zdobyć trochę miejsca a nie typowego wykończeniowca... Ok fajnie, że potrafi poklepać i się wrócić itd ale jak dla mnie to nie jest zawodnik na pierwszy skład w AFC.
No to 1,5 napastnika. :D
@son
Pomoc też zagrała kupę. Zresztą wczoraj przed meczem prosiłem, o Ramseya na środku w miejsce Flaminiego/Artety i Gnabry'ego na skrzydło. Nie mniej jednak, Giroud swoje okazje miał, oprócz tego był niewidoczny w obronie, a zdaje się, że AW daję mu też zadania szczególnie przy rożnych i swój udział na moje oko przy bramce Pershinga miał.
Niuchacz . Trochę przesadzasz z tymi dwoma napastnikami. Mamy napastnika i Bendtnera :)
@songoku
Niektórym piłkarzom należą się wyróżnienia, więc czemu mam "wszystkich wrzucać do jednego wora". Giroud nie dostawał piłek? Może nie za dużo, ale w każdym razie, przynajmniej dwie wrzutki Sangy powinny zakończyć się golami, tym bardziej, gdy mamy w napadzie dwóch wysokich napastników i niby powinni dobrze grać głową. Ja Wengera nigdy nie hejtowałem i prawdobodonie nigdy nie będę. Każdy manager popełnia błędy i każdy kiedyś przegrywa. Nie ma się co spinać, trza czekać dwa tygodnie.
Jeżeli chodzi o najważniejszą rzecz którą wczoraj zauważyłem to wygląda na to że każdy kto przyciśnie Giroud zepsuje mu po prostu akcję . Wczoraj biegał z piłką jak niepełnosprawny . Widać było jego brak pewności siebie. Zesrał się przed wejściem na boisko bo graliśmy z United. Z resztą większość dtużyny również. W drugiej połowie zmiażdzyliśmy United ale co z tego jak nie było komu wykończyć akcji. Widać było brak skrzydłowych bo Gnabry zrobił w 5 min większe zagrożenie niż inni przez cały mecz. Potrzeba dryblera na szpicy który nie będzie się bał zagrać indywidualnie. Na taki autobus jak wczoraj nikt inny sobie nie da rady . Albo geniusz naszych pomocników albo dobry napastnik . Teraz pomyślmy gdzie byśmy byli gdyby był Suarez :(
ja tam chce na Soton nominalnych skrzydłowych. Wraca Theo więc chce skrzydła Gnabry-Walcott.
Czas na noś nowego.
zamiast hejtować napastnika przyjrzyj się pomocy, która nie zagrała kompletnie nic, tylko klepała i nic z tego nie wycgodziło.jak wiadomo Żiru jest typem napastnika który czeka na podanie, a te sytuacje bramkowe które niby miał, może zakończyłby golem Ibra, albo RvP a nie zawodnik pokroju Żiru. Nie wymagajmy od niego cudów.
Nie baliśmy się MU a w pierwszej połowie daliśmy się zdominować w środku pola - true story ;(
niuchacz
dobra, ale może zamiast krytykować indywidualnie, skryrtykujesz cały zespół. Bo ja nie mam zamiaru krytykować 1 jednostki, która nie dostawała piłek a jak dostała to momentalnie pojawiało się obok niego 2/3 zawodnik UTD i nie mół nic zrobić. Hejty należą się AW bo nie dał Gnabriego wcześniej, bo jak tylko wszedł to momentalnie pojawiały się luki w kryciu UTD, a i Benio bo nie przkrył Smallinga i mogło być 0-2 i miał też dogodną sytuacje wystraczyło się tylko ruszyć.
Bardzo pocieszające jest to że w następnej kolejce wracają skrzydłowi (oby) . Możemy kolejny raz odskoczyć grupie goniącej bo szykuje się kilka spotkań włąśnie na szczycie. My gramy ze świętymi do tego mamy takie mecze :
Everton - Liverpool
West Ham - Chelsea
Manchester City - Tottenham
Jak wygramy ze świętymi to odskoczymy im i całkiem możliwe że Liverpoolovi bo nie wierze że wygrają na Goodison Park a do tego Chelsea na bank łatwo z West Hamem nie będzie miała. Problem cały polega na tym że z Southampton łatwo tez nie będzie. Miejmy nadzieje że wygramy i być może kolejny raz odskoczymy.
sebasz
wow Ozil strzelił w boczną siatke? I co z tego mam go za to po butach całować... Wolę żeby nie strzelił a wracał się i harował jak wół. Co do Jonesa i Carricka w porównaniu z Flamem i Arteta. Owszem są niźsi ale co ma wzrost do walki i zaangażowania?? Carrick z Jonsem wczoraj nie odpuszczali, nie odstawili ani razu nogi!! A francuz z hiszpanem?? Niby grali niby nie... jakby to powiedzieć miękkim .... robieni. Ok Ramsey ma bramki itd ale wczoraj według mnie był troche źle ustawiony przez to nic nie wnosił ale chociaż sięstarał jako jeden z niewielu. Według mnie jest właśnie odwrotnie niż piszesz... Wyliczsz nasze okazje... ale tj już Ci wcześniej napisałem tutaj spokojnie mogło paść 3-4:0 i nikt pretensji by nie mógł mieć. Ta ostatnia sytuacja co miał Benio to sądze, że 90% napastników by tego nie wykorzystało.
Zresztą Giroud:
Sytuacje bramkowe: 2
Strzały na bramkę: 0
Strzały zablokowane: 0
Spalone: 2
Faule: 4
Celne podania(%): 61, co stanowi drugi, najgorszy wynik w naszej drużynie zaraz po Bendtnerze.
Nic więcej nie trzeba pisać.
kamo
@songoku
Nie staram się być śmiesznym i hejtować, wczoraj Giroud grał kupę, więc to napisałem, jak tego nie widziałeś, to nie wiem, prawdopodobnie oglądałeś inny mecz, koleś miał kilka naprawdę dogodnych sytuacji.
aguero10
a czemu tak sądzisz?? wytłumacz ;) bo ostatnio się ustrzega błędów w obronie a w ofensywie to wczoraj dał nam więcej niż Ozil ;)
kamo
My gramy innym systemem niż MU. Tyle. U nas Ramsey ma więcej bramek i asyst niż cała ich pomoc. To determinuje system gry. Arteta zagrał bardzo dobrze, Flamini dobrze, ale nie porównuj ich ( obaj po 175 ) z Jonsem i Carrickiem obaj po 185-190.
My gramy w inny sposób. Ten sposób był o krok od przyniesienia nam dobrego wyniku, bo gra była bardzo, bardzo dobra. Rok temu przegraliśmy tam 1-2 choć powinniśmy 1-4 czy 1-5 i byłyby to sprawiedliwe rezultaty. Wczoraj tak nie było. Wykorzystali rożny. To wszystko.
Ten mecz był dla mnie bardzo podobny od naszego meczu z BVB dwa lata temu u siebie. BVB nas zniszczyła, a wygraliśmy 2-1 bo mieliśmy RVP. Akcja Songa i rożny. To wszystko. Widać, że choć Oli zrobił wielki progres i wciąż może się rozwijać brakuje nam jeszcze jednego ogniwa z przodu. Takiego Diego Costy przykładowo.
Benio wszedł na kilkanaście minut i mógł strzelić ze trzy bramki. Gdyby to był ktoś typu "kot" na bramki byłyby punkty. Ozli prawie strzelił w okienko ( boczna siatka) wrzutki Sagny siały popłoch. Takich momentów było znacznie więcej. Choćby 18-letni Gnabry. Jego akcje jak na wiek, doświadczenie i 80 tys. kibiców MU na trybunach były rewelacyjne. Gibbs grał jak TGV. Obrona twardo. Ramsey z Mikelem brali ciężar gry na siebie. Graliśmy bardzo szybko z ogromną wiarą.
Na mnie zrobiło to wrażenie. Nikt z naszych się wczoraj MU nie bał. Nikt.
Jak dla mnie to Sagna jest słaby i mam nadzieje że Boss nie przedłuzy z nim kontraktu
nichacz
starasz się hejtować, być śmiesznym ale coś Ci to nie wychodzi ;x
odnośnie meczu.
Brak skrzydeł i jeszcze raz skrzydeł!!!
To nie czytaj, nikt Ci nie każe.
niuchacz
weź się ogarnij bo nie da się Ciebie czytać.
Wczoraj przegraliśmy, a kurs na nasze mistrzostwo na bet365 spadł. Nie ogarniam.
Sagna MOTM. Gdyby Giroud potrafił czasem dołożyć ten parchaty łeb, to by miał przynajmniej dwie asysty.
W pierwszej połowie wyszli obsrani, a szkoda bo mogliśmy kontrolować mecz przez całe spotkanie.
Borekenema
Nic dodać nic ująć.
Wczoraj było zaangażowanie, walka i dobry mecz? Hmm...
Jedyne zagrożenie jakie Arsenal stwarzał to po dośrodkowaniach Baca. Chyba tylko z AV w tym sezonie zagraliśmy gorzej
Wczoraj było zaangażowanie, walka i dobry mecz? Hmm...
Jedyne zagrożenie jakie Arsenal stwarzał to po dośrodkowaniach Baca. Chyba tylko z AV w tym sezonie zagraliśmy
Pierwszą połowę całkowicie odpuściliśmy, druga była świetna szkoda tylko, że nie udało się wyrównać. Zdominowaliśmy po przerwie i zasłużyliśmy na jeden punkt. Jestem pewien, że na Emirates United skończy jak Liverpool. Nie możemy oddać lidera!
Czy w moim komentarzu widzicie chociaz jeden cudzyslow, ktory wskazywalby, ze Was cytuje? Nauczcie sie myslec.
Niuchacz3
100% racji ale pamiętaj, że gra się tak jak przeciwnik pozwala. W LFC Brendan chciał pokazać Arsenalowi jak to słabi są i że Suarez by zrobił krok w tył przechodząć do nas. Ustawił zespół ofensywnie dzięki czemu taki Ozil se mógł człapać swobodnie natomiast Maniury wyszły ustawione bardziej defensywnie. Tu nie było tyle miejsca i swobody. Tu trza było trochę powalczyć o piłkę :)
sebasz
No może u obrońców było zaangażowanie ale u nikogo więcej... zobacz co wczoraj robił Phil Jones i Carrick u przeciwników u nich nie było straconych piłek, a u nas Arteta z Flamem którzy mieli podobne role do wcześniej wspomnianej dwójki co zrobili?? Powiedz mi co zrobili żeby do cholery wygrać ten mecz?? Bo jak dla mnie nic... O Ozilu gadać nie będe bo nie chce pisać co komentarz tego samego ;)
Jakbyśmy zagrali tak jak z LFC, to piłkarze mogliby dziś świętować.
Tak jak napisałem. Od wspomnianego 1-2 gdzie byliśmy lepsi nie rozegraliśmy tak dobrego meczu na OT. Ostatnie kilka spotkań to trochę ciepłe kluski, ale mieliśmy swoje problemy. Postawa we wczorajszym meczu bardzo mnie zbudowała i jestem z niej zadowolony.
Ostatnio graliśmy z wiceliderem ligi LFC i finalistą LM na wyjeździe BVB i mimo tego zagraliśmy dla mnie rewelacyjnie. MU miało Sociedad i Fulham. No sorry ale my się trochę bardziej zmęczyliśmy. Do tego gramy prawie jednym składem. Jeśli nie widziałeś zaangażowania to co ja mogę Ci napisać. Ja dawno takiego nie widziałem w naszym wykonaniu jak właśnie wczoraj.
Trudny teren, może się obsrali w majtki i grali tacy zgaszeni. Ważne żeby o tym zapomnieć i iść dalej twardo jak do tej pory.
Kamo99111 - Przypomnij sobie Giroud w zeszłym sezonie, idealnie pasuje do tego co napisałeś ;p myślę, że Ozil ogarnie się tak samo - fizycznie. Bedzie ok
Powiem więcej owszem Ozil jest świetnym magikiem(i nie tylko dlatego, że potrafi zniknąć na 90 minut) ale takie piłki jak on to mało ludzi na świecie gra. Jest naprawde zarąbisty ale jak widze gościa któy człapie po boisku i tracąc piłkę nawet nie ruszy dupy i nie wróci za akcją to mi sie nóż w kieszeni otwiera... czy to takie trudne?? Nie wystarczy troche chęci i zaangażowania a nie gwiazdorzenie!