Najgorszy Arsenal od lat, Brighton wygrywa 2-1
05.12.2019, 22:15, Łukasz Wandzel 2530 komentarzy
Efekt nowej miotły wyraźnie nie zadziałał na The Emirates. Choć zasadniczo miotła wcale nie jest nowa, to na pewno tymczasowa. Patrząc na przebieg ostatnich dwóch spotkań, w których Kanonierów poprowadził Freddie Ljungberg, ani styl gry, ani rezultaty nie zmieniły się od momentu zwolnienia Unaia Emery'ego. Szwed nie wprowadził w składzie drastycznych zmian taktycznych i nie wiadomo, czy się na nie odważy, ale zarząd Arsenalu z pewnością przyspieszy poszukiwania nowego trenera. W szatni potrzebny jest ktoś z zewnątrz, kto przeprowadzi rewolucję. Co pozostaje do stracenia? Niedługo Arsenal na stałe może stać się ligowym średniakiem.
Takie występy jak tego wieczora przeciwko Mewom tylko to potwierdzają. Arsenal nie może się pochwalić w tym momencie żadnym ciekawym pomysłem na grę w ataku, przy czym dysponuje jedną z najgorszych defensyw w Premier League. W ostatnich tygodniach na tle londyńczyków każda drużyna prezentuje się świetnie. Brighton bez żadnego respektu podszedł do tego meczu, o czym najlepiej świadczy decyzja Grahama Pottera o wprowadzeniu napastnika w 75. minucie przy stanie 1-1 i zdobycie bramki na wagę zwycięstwa kilka minut później. Tym samym Brighton zbliżył się w tabeli na odległość jednego punktu do Arsenalu, który po 15 kolejkach zajmuje 10 miejsce z dorobkiem 19 punktów.
Składy, w jakich oba zespoły wyszły na murawę:
Arsenal: Leno - Bellerin, Sokratis, David Luiz, Kolasinac (72' Tierney) - Willock (46' Pepe), Torreira, Xhaka - Özil - Lacazette (77' Martinelli), Aubameyang.
Brighton: Ryan - Alzate (88' Duffy), Webster, Dunk, Burn - Propper, Stephens, Mooy - Gross (80' Trossard), Maupay, Connolly (75' Montoya).
Gospodarze na początku spotkania wypracowali sobie lekką przewagę dzięki pressingowi, a pierwszą ładną okazją dla Arsenalu była dwójkowa akcja Pierre'a-Emericka Aubameyanga i Alexandre'a Lacazette'a. Obaj panowie wymienili krótkie podania, a Lacazette z bliskiej odległości trafił w bramkarza, co nie miało już znaczenia, ponieważ sędzia liniowy uniósł chorągiewkę - spalony. Z kolei Brighton nie atakował zaciekle, ale wiadomo, że przeciwko Kanonierom nie trzeba zbyt wielu okazji, ponieważ w końcu i tak popełnią błąd. W okolicach 20. minuty ryzykownie faulował Hector Bellerin, w zasadzie centymetry przed polem karnym. Na szczęście dla hiszpańskiego defensora rywale nie wykorzystali swojej szansy ze stałego fragmentu gry.
Po grze nie było widać tych mini przebłysków DNA The Gunners czy małych zmian dokonanych przez Freddiego Ljungberga, które gołym okiem widoczne były w meczu z Norwich. Londyńczycy więcej pracowali w obronie niż w ofensywie. Brighton dochodził do lepszych okazji. Wystarczy wspomnieć o strzałach Maupaya, czy to z dystansu, czy też po dośrodkowaniu Mooya. Brak kontroli nad spotkaniem i pozwalanie Mewom wręcz na strzelecki trening w końcu musiało zakończyć się stratą gola. Wynik otworzył Adam Webster, pokonując w zamieszaniu Bernda Leno po wrzutce z rzutu rożnego.
Kanonierzy, pomimo niewielu szans, w 40. minucie wypracowali sobie idealną okazję na remis. Celnym dośrodkowaniem z prawego skrzydła popisał się Pierre-Emerick Aubameyang, ale adresat podania - Joe Willock - główkował prosto w golkipera. Dopiero po przerwie szans było więcej. Arsenal ruszył od przodu w poszukiwaniu wyrównania, do którego doprowadził w 50. minucie. Po wrzutce z rzutu rożnego Alexandre Lacazette, znajdując się przy bliskim słupku, uderzył piłkę głową tyłem do bramki, a ta praktycznie wpadła za kołnierz Ryana. Zamieszany w akcję był też Sead Kolasinac, który próbował pomóc piłce znaleźć się w bramce. Bośniak nie dotknął futbolówki, tym samym nie odbierając Lacazette'owi trafienia.
Raz Bellerin, raz Kolasinac. Boczni obrońcy po strzeleniu gola stali się aktywni, podobnie jak reszta zespołu, i zaliczyli po niezłej centrze, jednak piłka dwukrotnie nie mogła znaleźć Pierre'a-Emericka Aubameyanga. W 63. minucie do bramki trafił z powietrza David Luiz. Brazylijczyk wykorzystał podanie z rzutu wolnego od Mesuta Özila. Gol nie mógł zostać zaliczony, ponieważ stoper The Gunners znajdował się na oczywistym spalonym i VAR po chwili anulował bramkę, która dałaby gospodarzom prowadzenie. Apetyt Kanonierów na kolejnego gola mógł cieszyć kibiców, tymczasem Bernda Leno nie mogła opuścić czujność. Niemiecki bramkarz kilkukrotnie wyciągał swoich kolegów z opresji.
Około 70. minuty obie ekipy przystopowały. Wolniejsze tempo okazało się być jednak tylko ciszą przed burzą. Na 10 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego Brighton zaskoczył obronę Arsenalu. Mooy celnie wrzucił w pole karne, a nieupilnowany przez Davida Luiza Maupay główką dał przyjezdnym prowadzenie. Chwilę później Gabriel Martinelli w podobny sposób mógł wpisać się na listę strzelców, ale strzał był nieco słabszy i Ryan interweniował. Gospodarze nie pokusili się o gola w końcówce. O mały włos to Trossard nie upokorzył defensywy Kanonierów. Minął dwóch środkowych obrońców w szesnastce, lecz strzelił ponad bramką. Sędzia nie torturował już jednak kibiców na The Emirates i niedługo po tej akcji zakończył mecz.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@grzegorz1211:
Przecież Poch się wypowiadał że nie zostanie nigdy trenerem zarówno Espanyolu jak i Arsenalu :v
Ja tam nie wierzę żeby Pochettino przyszedł do Arsenalu, wyobrażacie sobie żeby Wenger został trenerem kogutów, bo ja nie.
@darek250s: Zapewne tak XD ale bardziej chodzi o to żeby im pokazać, że nie tylko trener jest tu problemem.
@michalmsos napisał: "- one plus 7t pro
- huawei p30 pro
- Samsung s 10+ lub note 10"
Zdecydowanie P30 Pro :)
@darek250s: dzięki:)
@Szogun: ok dzięki za info:)
@ELAdzik napisał: "Jak nie to zabrać miesięczną pensję tym aktorom może wtedy się czegoś nauczą."
Myślę, że jak im miesięczną zabierzesz to i tak sobie poradzą :D
Jeśli nie czekamy na Poche to nie wiem po co zwlekamy z nowym trenerem. Nie mam nic do Ljungberg bo nie ma on doświadczenia itd. A po drugie został wrzucony w takie g.. że szok. Oprócz Poche i Allegri ( on już odpada) nie wiedzę tu nikogo innego. Jeśli mamy ściągnąć drugiego Emery to lepiej niech Ljungberg zostanie. Mam nadzieję, że dziś wygramy. Jak nie to zabrać miesięczną pensję tym aktorom może wtedy się czegoś nauczą.
@michalmsos: Mam s10 plus i chodzi bardzo płynnie. P30 ma za to dużo lepszy aparat.
@michalmsos:
No to w sumie po krótce masz odpowiedź. Też bardzo fajny telefonik. A tutaj ile ludzi tyle opinii. A to ty masz czuć co ci się najbardziej widzi.
Przepraszam za spam, ale tak jakoś człowiek nie chce pisać elaboratów w jednym poście.:)
Wydaje mi się również, że tak długie oczekiwanie na nowe nazwisko na ławce trenerskiej jest raczej związane z niechęcią do objęcia tego stanowiska przez obecnych kandydatów. Nie dość, że jesteśmy w połowie sezonu to i wśród "potencjalnych" chętnych wybór jest mocno ograniczony.
Z jednej strony gdzieś z tyłu głowy dopuszczam, że Pochettino byłby zainteresowany. Jednak jedynym argumentem, który za tym przemawia będzie chęć utarcia nosa Levy-mu przez Argentyńczyka. Bowiem w obecnej sytuacji sportowo dla Pochettino objęcie kanonierów byłoby krokiem do tyłu.
O trenera, którzy obecnie są zatrudnieni nawet nie piszę bo to po prostu mrzonki.
W mojej opinii najbardziej realny na tę chwilę wydaje się Arteta. Młody, nieopierzony i mający coś do udowodnienia. Zarząd będzie miał alibi w razie gorszych wyników sugerując, że to "projekt na przyszłość".
@darek250s: rozumiem, cenowo jest trochę droższy, ale mega kręci mnie ten ekran w oneplusie ;)
i nie wiem na co się zdecydować:(
Naprawdę wymowa good evening jest taka trudna? Dzieci w szkołach po pierwszej lekcji angielskiego potrafią to poprawnie wymawiać...
Btw. Uefa nie jest uważana za "major" organizatota więc na euro ich nie zawieszą xd
@michalmsos:
Ja bym wybrał S 10+
Panowie, pytanko offtopic :)
jaki telefon polecacie:
- one plus 7t pro
- huawei p30 pro
- Samsung s 10+ lub note 10
ratunku:)!!!
https://twitter.com/goal/status/1203987171725561856?s=19
Dzisiaj jakas wersja prima aprilis w anglii czy jak?
unai kandydatem do evertonu sky sport
@Kanonier204:
Weź nie strasz
Jaki Arsenal, taki cały tydzień.
Co do zmiany trenera. Zgadzam się z opiniami, że w obecnej sytuacji potrzebny jest ktoś CAŁKOWICIE z zewnątrz. Nie obciążony dotychczasowymi wynikami i panującą w klubie atmosferą.
Jednocześnie wydaje mi się, że spokojnie można zapomnieć o LM w najbliższych dwóch, czy trzech sezonach. I na spokojnie odbudować klub.
Czas przestać się oszukiwać. Arsenal twardo wylądował na dnie i zajmie troszkę czasu zanim z tego dnia się podniesie. Pisanie, że jesteśmy Arsenalem i nadal będziemy atrakcyjni dla nowych graczy to zaklinanie rzeczywistości. W obecnej sytuacji ściągnięcie "wielkiego" nazwiska lub chociażby "młodej gwiazdy" będzie graniczyć z cudem. Nikt o zdrowych zmysłach nie zaryzykuje kariery w obawie przed potencjalną "powtórką z rozrywki".
Przykre jest to, że Arsenal miał nie tracić "gwiazd", a w świetle ostatnich doniesień wychodzi na to iż będzie inaczej.
I oczywiście nie miałbym nic przeciwko temu by w składzie byli tak zwani "no name" byle tylko widać było jakiś styl. Niestety... nie widać by miało się ku lepszemu.:/
Swoja droga tez ciekawe , ze WHU jest az na 16 miejscu w tabeli, jeszcze niedawno latali na 7.
Spotykają się wielcy przegrani.
@Redzik: lepiej bylo jak potezny Yaya Sanogo biegal w ataku w meczu z Bayernem XD
przydalby sie Koscielny teraz na strazaka.
Dokładnie 5 lat temu Ramsey strzelił przepięknego gola z Galatą w Lidze Mistrzów. W ataku biegał wtedy... Yaya Sanogo.
AFC bedzie miał 4 , ale lata bez LM z rzedu.
Swoją drogą zobaczcie jakie smutne czasy nadeszły, marzymy o tym żeby być w Top 4, jeszcze niedawno top 4 było formalnością a wszystkie te miejsca 3, 4 czy 2 były traktowane przez kibiców jako porażka. Teraz gdyby jakis trener osiągnął z nami awans do Ligi Mistrzów to byłby uważany za cudotwórcę...
W tym klubie nie lezy tylko obrona, tu obecnie wszystko lezy oprócz bramek Aubameyanga.
@Taki: Nie jestem fanem Guardioli, bo wybiera sobie kluby w których ma dużo kasy i będzie mógł kupić graczy z dużym potencjałem, którzy wejdą mu na odpowiedni poziom. Po za tym Guardiola tak gada, żeby presja była mniejsza, a po drugie wychodzi brak transferów z przodu, brakuje tam świeżości, poza tym drużyny już nauczyły się grać przeciwko City. Nie zdziwię się jak nie wygra żadnego trofeum, ewentualnie może krajowy puchar.
Nam jest potrzebny gość, który poukłada drużynę od tyłu że tak powiem. Trzeba zacząć od ogarnięcia tej tragicznej obrony, żeby nie było już meczów, w których Leno będzie piłkarzem meczu. Potrzebujemy trenera, który zna się na obronie. Takiego jak Steve Bould :D
@darek250s: To Arteta odpada. Jakie on ma wysokie umiejętności jak klubu nie trenował? Cechy na trenera źle dobrane nie są, byle przyszedł ktoś doświadczony, miał swój pomysł na drużynę i nie będzie marionetką zarządu.
Nie podoba mi się ingerowanie w transfery. Emery był jaki był, ale jeśli chciał takich zawodników jakich sobie wybrał, to powinni o to zadbać, a nie brać kogoś innego bo tam mamy znajomości i zarząd chce tego piłkarza. Wiem, że nie było tyle kasy na transfery ponieważ kupowaliśmy na raty piłkarzy. Tylko kto ma tutaj przyjść, skoro jak trener będzie chciał odpowiednich zawodników to dostanie innych bo tak chce zarząd. Dramat.
@creatiVe4 napisał: "Cześć Pany, szukam diagnozy dla mojego laptopa. Pojawił się od dwóch dni problem z siecią. Śmigam sobie na Wi-Fi, w mieszkaniu router. Nie było żadnych problemów. A teraz chodzi na pełnym zasięgu, gdzie po chwili na 2-3 sekundy traci cały zasięg, po czym od nowa na jakąś minutę, dwie jest full zasięg, gdzie za chwilę na moment znowu się rozłącza. Gdzie może być problem?"
Sprawdź w innej sieci czy się powtarza, będziesz wiedział czy to router czy sieciówka w lapku.
Arsenal will take a further £40m hit to finances if they fail to make Europe next season. [The Times
Widzicie, Arsenal chciał kupić Parteya i co? I nie ma pieniędzy, także widzicie, tym sposobem to my nigdy nie zbudujemy składu na miarę mistrza czy TOP 4. To jest właśnie ten Arsenal gdzie zawsze odchodzi piłkarz ,,z pierwszej liniii" u potem trzeba będzie go zastąpić
@Taki: @DoomSlayer: Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest Marcelino, który potrafi poukładać drużynę od tyłu. Jeśli jego komunikacja stoi na wysokim poziomie to uważam, że to powinien być #1. Jeśli z nią nie ejst najlepiej to niestety ale Arteta powinien nas trenować.
Cześć Pany, szukam diagnozy dla mojego laptopa. Pojawił się od dwóch dni problem z siecią. Śmigam sobie na Wi-Fi, w mieszkaniu router. Nie było żadnych problemów. A teraz chodzi na pełnym zasięgu, gdzie po chwili na 2-3 sekundy traci cały zasięg, po czym od nowa na jakąś minutę, dwie jest full zasięg, gdzie za chwilę na moment znowu się rozłącza. Gdzie może być problem?
@zdyp: Tak, będzie
@pumeks: W City z takim budżetem transferowym sobie chłop nie razi i płacze w mediach, że nie może rywalizować z najlepszymi - u Nas miałby coś osiągnąć ? Żartujesz sobie?
@Kris3Tears: czuję Pepe dzisiaj w pierwszym
slyszeliscie ze fabian bedzie dzis komentowac mecz?
Ljungbi troche bezjajeczny, wybor skladu po najnizszej linii oporu, zero zmian taktycznych. Kasztani mocno
@Kris3Tears:
Niech Stan i jego pierworodny oglądają. To ich robota.
Nie wiem jak Wy, ale jeśli Martinelliego znowu nie będzie w pierwszym składzie to nie mam zamiaru oglądać tego meczu.
Ciekawych informacji ciąg dalszy, nie tylko na temat nowego trenera, ale również odnośnie tego co mogło być, a nie jest! Źródłem ponownie David Ornstein.
Według dziennikarza The Athletic cechy, które koniecznie musi posiadać nowy trener Arsenalu to: wysokie umiejętności trenerskie, aby umożliwić ukazanie pełni swojego potencjału przez zawodników, doświadczenie w Premier League oraz biegłe posługiwanie się językiem angielskim, aby dobrze porozumiewać się z zawodnikami, sztabem oraz mediami. To zdecydowanie świetne informacje, oznaczające, że włodarze Arsenalu nie chcą wejść drugi raz do tej samej rzeki i poszukują kogoś, kto nie będzie miał przywar, które ostatecznie dobiły Unaia Emery'ego.
Jako fani Arsenalu często słyszymy o zawodnikach, którzy mogli dołączyć do Arsenalu, ale z jakichś powodów tego nie zrobili. Nie inaczej było również w tym oknie! Jak podaje Ornstein, Unai Emery pragnął ściągnąć do Arsenalu Harry'ego Maguire, Wilfrieda Zahe oraz Thomasa Parteya. Dlaczego żaden z nich nie trafił na Emirates? Cóż, czynników było kilka - złożył się na to brak kwalifikacji do rozgrywek Ligi Mistrzów, zbyt wysoka klauzula Parteya (wynoszącą 50 milionów funtów) oraz klubowa decyzja, aby ostatecznie ściągnąć Nicolasa Pépé.
Co więcej, Thomas Partey był podobno wręcz zdesperowany aby dołączyć do Arsenalu w letnim oknie, jednak jego klauzula wynoszącą 50 milionów euro była dla Arsenalu zbyt wysoka, gdyż Kanonierzy zdecydowali się ostatecznie na wydanie większości środków na światowej klasy skrzydłowego.
Po odejściu Unaia Emery'ego wypływa również coraz więcej informacji z wnętrza klubu, dotyczącego okresu panowania Hiszpana na Emirates. Unai podobno miał świadomość, że jego wadliwy angielski stał się obiektem żartów w Anglii - zwłaszcza specyficzna wymowa "good evening" - i niezbyt się tym przejmował, wmawiając sobie, że wszyscy Anglicy, którzy zdecydowaliby się na trenowanie hiszpańskiego klubu, mieliby dokładnie ten sam problem co on.
A przepraszam, spadł na szóste:
https://fantasy.premierleague.com/entry/1908330/event/1
Mistrz świata w szachach klasycznych, Magnus Carlsen, jest na trzecim miejscu w tegorocznej edycji FPL. ;;)) Oby wygrał!
@gabilondo:
No to akurat się zgadzamy, zwolnili Hiszpana w najgorszym najbardziej kretyńskim momencie jaki był. Trzeba było go zwolnić w maju po finale w Baku lub na początku października, a nie przed maratonem grudniowym gdzie jest mecz praktycznie co parę dni w dodatku City, Chelsea... ten zarząd to jest taka sama banda amatorów, jak ten kiedy dowodził nimi Gazdis. Ryba psuje się od głowy.
Ciekawych informacji ciąg dalszy, nie tylko na temat nowego trenera, ale również odnośnie tego co mogło być, a nie jest! Źródłem ponownie David Ornstein.
Według dziennikarza The Athletic cechy, które koniecznie musi posiadać nowy trener Arsenalu to: wysokie umiejętności trenerskie, aby umożliwić ukazanie pełni swojego potencjału przez zawodników, doświadczenie w Premier League oraz biegłe posługiwanie się językiem angielskim, aby dobrze porozumiewać się z zawodnikami, sztabem oraz mediami. To zdecydowanie świetne informacje, oznaczające, że włodarze Arsenalu nie chcą wejść drugi raz do tej samej rzeki i poszukują kogoś, kto nie będzie miał przywar, które ostatecznie dobiły Unaia Emery'ego.
Jako fani Arsenalu często słyszymy o zawodnikach, którzy mogli dołączyć do Arsenalu, ale z jakichś powodów tego nie zrobili. Nie inaczej było również w tym oknie! Jak podaje Ornstein, Unai Emery pragnął ściągnąć do Arsenalu Harry'ego Maguire, Wilfrieda Zahe oraz Thomasa Parteya. Dlaczego żaden z nich nie trafił na Emirates? Cóż, czynników było kilka - złożył się na to brak kwalifikacji do rozgrywek Ligi Mistrzów, zbyt wysoka klauzula Parteya (wynoszącą 50 milionów funtów) oraz klubowa decyzja, aby ostatecznie ściągnąć Nicolasa Pépé.
Co więcej, Thomas Partey był podobno wręcz zdesperowany aby dołączyć do Arsenalu w letnim oknie, jednak jego klauzula wynoszącą 50 milionów euro była dla Arsenalu zbyt wysoka, gdyż Kanonierzy zdecydowali się ostatecznie na wydanie większości środków na światowej klasy skrzydłowego.
Po odejściu Unaia Emery'ego wypływa również coraz więcej informacji z wnętrza klubu, dotyczącego okresu panowania Hiszpana na Emirates. Unai podobno miał świadomość, że jego wadliwy angielski stał się obiektem żartów w Anglii - zwłaszcza specyficzna wymowa "good evening" - i niezbyt się tym przejmował, wmawiając sobie, że wszyscy Anglicy, którzy zdecydowaliby się na trenowanie hiszpańskiego klubu, mieliby dokładnie ten sam problem co on.
@thegunner4life: dalej Unai np, aż do znalezienia kandydata, jeśli Szwed się zgodził musi brać pełna odpowiedzialność za wyniki, a 1pkt z Brighton i Norwich to dramat