Nawiązać walkę z mistrzem, czyli Chelsea vs Arsenal!
02.10.2010, 14:08, IceMan 1572 komentarzy
Starcie najbardziej utytułowanego londyńskiego klubu z mistrzem Anglii musi budzić ogromne emocje wśród fanów futbolu na całym świecie. Tym razem korona Premiership spoczywa na głowach rywala zza miedzy Kanonierów, Chelsea, a więc atmosfera wokół tego pojedynku jest jeszcze gorętsza i bardziej napięta niż zwykle. Już jutro, o 17:00 czasu polskiego Arsenal zmierzy się na Stamford Bridge z ekipą Carlo Ancelottiego!
Po kompromitującej porażce przed własną publicznością z West Bromwich Albion, The Gunners polecieli we wtorek na słoneczne Bałkany, aby podbudować swoje morale przed jutrzejszym pojedynkiem z Chelsea i umocnić się na prowadzeniu w Grupie H Ligi Mistrzów. Zadanie to zostało przez graczy Arsene'a Wengera wykonane, lecz zwycięstwo z Partizanem nie przyszło łatwo. Przez długi czas utrzymywał się remis 1-1 i dopiero w ostatnich 20 minutach meczu, gdy gospodarze grali w osłabieniu, 13-krotnym mistrzom Anglii udało się zdobyć dwa gole i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ta wygrana ukoiła nieco ból po klęsce z Albions, jednak sytuacji w ligowej tabeli nie poprawiła. Po 6 rozegranych spotkaniach Arsenal ma na koncie 11 punktów, a do liderujących The Blues traci 4 oczka. Tak więc porażka w jutrzejszych derbach oznaczać będzie dla Kanonierów poważne kłopoty już na samym początki drogi po mistrzowski tytuł.
Chelsea natomiast w bieżących rozgrywkach imponuje formą, siłą i skutecznością. Niebiescy przewodzą całej stawce z 15 punktami po sześciu kolejkach i wspaniałym bilansem bramkowym 21-2. Co prawda po ostatniej ligowej porażce z Manchesterem City na Eastlands oraz niespodziewanym odpadnięciu z Pucharu Ligi Angielskiej pojawiły się głosy o pewnym kryzysie na Stamford Bridge, jednak Niebiescy szybko powrócili na właściwe tory ogrywając Olympik Marsylię 2-0 w Champions League.
Sen z powiek kibiców Arsenalu z pewnością spędzają liczne kontuzje ich ulubieńców. Jutro na boisko na pewno nie wybiegnie: pierwszy bramkarz Kanonierów (Manuel Almunia), najpewniejszy defensor The Gunners (Thomas Vermaelen), najbardziej kreatywny pomocnik 13-krotnych mistrzów Anglii (Cesc Fabregas) oraz najlepszy napastnik na The Emirates (Robin van Persie). Poza tym urazy wykluczyły z gry Kierana Gibbsa, który błyszczał wysoką formą w ostatnich spotkaniach, Theo Walcotta, który był motorem napędowym piłkarzy Arsene'a Wengera na początku sezonu, Nicklasa Bendtnera, Aarona Ramsey'a oraz Emmanuela Frimponga. Na ławce rezerwowych zasiądzie najpewniej Abou Diaby, który nie jest jeszcze w pełni sił. W związku z absencją Almunii należy się spodziewać kolejnego występu Łukasza Fabiańskiego, który w pojedynku z Partizanem Belgrad na przekór wszystkim krytykom zagrał znakomicie i wybronił nawet wykonywany przez Serbów rzut karny.
W obozie The Blues kontuzje również nie są tematem zupełnie obcym, lecz ekipa Ancelottiego nie jest aż tak zdziesiątkowana jak drużyna z Ashburton Grove. Gotowy do gry wciąż nie jest Frank Lampard, który narzeka na ból w pachwinie, a także Salomon Kalou oraz Yossi Benayoun. Ci dwaj piłkarze zmagają się z urazami mięśniowymi. Przeciwko Kanonierom z pewnością wybiegnie natomiast Didier Drogba, którego śmiało można nazwać katem Arsenalu. W ostatnich dziesięciu potyczkach między stołecznymi rywalami, reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej aż 12-krotnie wpisał się na listę strzelców.
Faworytem jutrzejszego pojedynku w oczach bukmacherów i piłkarskich specjalistów jest broniąca tytułu mistrzowskiego Chelsea. Zarówno statystyki, jak i forma obu zespołów oraz tragiczna wręcz sytuacja kadrowa Kanonierów stawia The Blues w roli pewniaka do zwycięstwa. Po stronie Niebieskich znajduje się również przewaga psychologiczna, ponieważ w minionych czterech meczach między londyńskimi gigantami to piłkarze z zachodniej części stolicy Anglii mogli cieszyć się ze zdobytych trzech punktów. Miejmy jednak nadzieję, że Arsenal sprawi niespodziankę pokonując mistrzów Premier League na ich własnym stadionie i zbliży się do upragnionego pierwszego miejsca w tabeli.
Chelsea FC - Arsenal FC
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Stamford Bridge
Czas: 3 października, niedziela, 17:00
Typ Kanonierzy.com 2-0
źrodło: Własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Mecz dobry, podoba mi się gra AFC, szkoda tej bramki i Drogba jak zawsze katem. I ciekawe co z Diabym, bo jest chyba najlepszym graczem na boisku jak dla mnie. Na + jeszcze na pewno Chamakh, Nasri jest bardzo widoczny, Arsha testuje Cecha, parę strat. Na minus Wilshere, on nei wie co tam robi, dużo strat, niedokładne podania + wstrzymuje grę. Nie podoba mi się jego gra. Obrona - nerwówka, Kościelny też nie czuje się pewien, nie wiele lepszy Squillaci. Boczni obrońcy b. dobrze, Sagna naprawdę dzisiaj gra dobry mecz. Jak dla mnie i tak Diaby najlepszy obecnie, oby nie miał kontuzji i wrócił na 2 połowę.
Sry za stylistykę.
@Vandal
Ja to gadałem, ale, że drugi gol strzeli Sagna :p
wkret -> hahaha, ciekawe dlaczego? :D
ma ktos link na necie do tego meczu??
Ku*** ale mamy slaby zespół . Możemy sie cieszyć że tylko 1:0 ... W drugiej połowie stracimy jeszcze ze 2 bramki ... Żal mi Arsenalu
2-1 dla nas i koniec ;)
A mnie cały czas zastanawia czemu Wenger nie kupił w ciągu ostatnich lat snajpera, który umie wypracowywać sobie i wykorzystywać sytuacje podbramkowe w zasadzie od czasu Henry (po za wybrykiem w jednym sezonie Adebayora) nie mamy takiego gracza, który regularnie zdobywa po 20 goli na sezon.
KingPersie---> Właśnie . I tego nie mogę przeboleć najbardziej :(
@lordalastor
akukutv.pl/pilkanozna.html
Kiedyś będziemy z L'poolem trząść ligowym podwórkiem :]
Ktoś tu mówił, że najpierw będzie 1-0 po bramce drogby, a potem strzelą Arsha i Szamak. :P
Brakuje mi w tym meczu Bendtnera;/
A reklamy się wcale nie zacinają ;p
Może w drugiej nam lepiej pójdzie .
Jak myślicie jaki wynik padnie?
My nie mamy Drogby a Chelsea go ma i dlatego ten mecz przegramy.
to tylko 1-0 jest jeszcze szansa, Arsha gra dobrze z Nasrim, na nich trzeba opierac gre, no i Rosa musi jeszcze wejsc ...
a Liverpool przedupil u siebie z Blackpool ...
macie link na mecz po polskju
Cholera jasna, pisałem wcześniej że trzeba odciąć te złote trio Cole - Malouda - Drogba! Świetna pierwsza połowa, jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony - denerwuje mnie jedynie ten cały Chamakh - jaką on piłkę musi dostać by umiał ją przyjąć ??? Miałem 3 piłki - 1 trudną i dwie stosunkowo łatwe - żadnej nie przyjął prawidłowo i wszystkie stracił. Ten gość myśli że będzie miał takich sytuacji po 10 na każdy mecz ?? Z techniką kompletnie na bakier...
Sagna strzeli? Może ze wrzutki za kołnierz Cechowi... Bo inaczej - raczej bym się nie spodziewał. Szkoda, że nie mamy Wilshere'a tak 3-4 lata starszego, to może by im też kogoś tak ładnie pozacinał, jak oni nam Songa i Diabiego. Arshavin próbuje z daleka, ale poza tym strasznie ciężko nam idzie atak. Początek meczu był świetny, a im dalej, tym gorzej.
Mogło być spokojnie 2-1, musimy się bardziej przyłożyć do wykańczania.
Szkoda Diaby'ego ładny mecz grał a teraz znowu kontuzja. :/
hehe vieira w jednym sezonie dostal 8 czerwonych kartek tak ogolnie nie wiem jak to jest mozliwe ale dobra
@evelred
Vieira z Adamsem na boisku i ostra gra Cfelsów by się momentalnie skończyła
trzeba przyznać, jest Drogba jest problem. Przeciw nam to on by strzelil bramke stojąc poza terenem stadionu, trzeba się do tego przyzwyczaić i znaleźć kogoś kto będzie taką zmorą dla Chelsea
Miejmy nadzieję że po przerwie będzie lepiej, jeszcze jest 45 minut a my przegrywamy dopiero 1-0.
Wygramy to - tyle w tym temacie.
No też myślę, że 2:1 będzie. Pierwszy gol Nasri, drugi Chamakh albo Arsza.
Jak wygramy (mhm ta ;/) to będę kibiców Chelsea po nogach chyba całować ;p
Ale nie potrafię wybaczyć Laurentowi, że w na początku meczu w takiej sytuacji nie trafił :P
nasi dobrze graja co ty masz do trenera
@evelder lub chocby Campbella
Vandal wtedy grał RvP .
Jest naprawdę dobrze, po prostu brakuje tej kropki nad i, a to, ze Chelsea strzeli gola to było wiadome, trochę przypadkowa bramka Drogby, no ale w końcu bramka...
Fabiański, Diaby, Nasri, Clichy, Arshavin, Jacek na duży +, reszta też dobrze, ale chcemy więcej chłopaki, możemy z nimi powalczyć spokojnie o remis!
Blackpool koniec :)
Liverpool 1:2 Blackpool
Wszystko wyglądało b. dobrze. Gra się układała.. przy akcji bramkowej Sagna nie przypilnował pozycji, ale wrócił.. Drogba był pilnowany przez Sebę. Jak to nazwać? Albo fart, albo kunszt Iworyjczyka..
Nie gramy źle, mecz jest wyrównany, ale środek obrony nie wygląda solidnie. No i oni mają Drogbę...
Wenger niech ich teraz podniesie na duchu porządnie w szatni .
ale wtedy blu van persie
moja wizja może się sprawdzić 2-1 dla NAS
Channel - 6001 sop zajebiscie idzie
z tym trenerem daleko nie zajdziemy ; ] co roku to samo z Chelsea ; ]
Czyli zobaczycie moja wersja będzie dobra, strzeli najpierw Drogba, potem Arshavin i na końcu Sagna.
Co do meczu, to gramy bardzo dobrze pierwsze 40 minut perfekt, przy straconym golu nie mieliśmy szans nawet, w ataku świetne strzały dobre podania, ale Cech dziś bardzo dobrze broni, a więc w drugiej połowie pokażemy na co nas stać !
***** mac Arsenal juz z 2-0 powinien wygrywać...
żeby tak w drogbę ktoś wszedł, ciekawe co by było
mogą sobie mówić po meczu, że to był przypadek, ale 3 takie zagrania to już nie jest przypadek
szkoda, że nie ma u nas Vieiry, malouda, czy essien nie wróciliby do domu o własnych nogach
Nie można mieć do naszych pretensji, ważne żeby teraz się nie załamali igrali dalej, bo jak się załamią to po nas.
GO GO THE GUNNERS
2 sezony temu też do przerwy przegrywaliśmy 1-0, a wygraliśmy 1-2, więc cicho!
No to po nas ;/ Teraz Arsenal się załamie +Diaby znowu przerwa w grze . Ale jestem wnerwiona na Arshę i Nasriego-jakby strzelili to byśmy już byli spokojniejsi.
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history...
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history...
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history,
Sh*t club, no history...
@ szwarcekruper
Chamsko wszedł w udo Sagny. Piłka była już poza zasięgiem gracza Chelsea i chamsko uderzył Baca w nogę. Oczywiście sędzia tego nie widział.
Pieprzone Blues umie tylko faulować...