Nudny mecz na Emirates Stadium! Arsenal 0-1 Newcastle

Fajnie, zwolnić Wengera, jak to zajebiście łatwo powiedzieć... Ale kto go zastąpi i wykona dobrze robotę?! O'Neill? Rijkaard? Może Mancini? Przecież niedługo będzie wolny :P Are u f*ckin' kidding me?

howareyou > nie zapominaj, że kiedy Hole odchodził Clichy wydawał się być godnym zastępcą i długo pokazywał, że potrafi grać na odpowiednim poziomie. Może i błędem Bossa jest, że nie wymienił go na kogoś lepszego kiedy nadszedł spadek formy (gdyby Gibbs był zdrowy, ten "lepszy" grałby już w wyjściowej XI...), ale nie mów, że "nie zastąpił Cashleya", bo w chwili jego odejścia następca był na miejscu i nikt nie narzekał.

Robienie z Chamakha bezpośredniego następcy Ade jest bez sensu, zbyt wiele się w naszym systemie gry zmieniło. Z kolei robienie z Togijczyka tej mitycznej i wymarzonej "9" jest dla mnie mało śmiesznym żartem. Wcale nie marnował mniej setek niż Chamakh i Nick. TEN sezon był jednorazowym wypadkiem, potem wrócił na swój level i Nicklas wcale nie wypadał gorzej od niego, chociaż miał 20 lat, zarabiał 4 razy mniej i mniej grał.

Gallas pluł dla Arsenalu płucami i nigdy nie nazwę go szumowiną.I chyba nie o taki jezyk chodzi, vpr. No, to jak, poszli dla pieniędzy czy nie, no, bo jak poszedł dla pieniędzy, a zarabia mniej, to może przyczyna jest inna.Arsenal to tradycja. Seaman puszczał bramki za kołnierz ( pamietasz taka jedną z Realem Saragossa, czy jeszcze Cie byłona świecie) i tez poszedł do Man City, ale nie przestał byc symbolem Arsenalu. Szanuję tych, co tu grali, na Highbury głownie, których mogłem ogladać, którzy dali mi wiele emocji i satysfakcji.Każdy gdzies kończy karierę, zmienia klub, ale nigdy nie nazwę ich szumowinami. Piłkarze to nie dzieci w przedszkolu, trzeba ich umiejetnie traktować,zatrzymac, jesli są tego warci. A nie obrażać sie na nich i wyrzucac, jesli chcą siono. rzecz w tym, że Wenger tego nie zrobił z nimi wszystkimi, z Kolo, Ade itd.Nie chciał ich zatrzymać.Bo mógł. I brakuje nam ich, kazdego z osobna i wszystkich razem. Po sezonie ( a po latach w ogóle0 nikt nie pamieta o mamonie, tylko o pucharze. A tego nie ma.

Jak dla mnie to Arsene po prostu się wypalił. Ja rozumiem filozofię młodych talentów, stawiania na młodzież i w ogóle i za to go cenię. Chyba jednak czas zmian. Nasza taktyka jest tak przewidywalna jak nieudany żart Strasburgera. Man U i Chelsea od 3-4 lat grają z nami tą samą taktyką i bez problemu ogrywają. Arsene potrafi wyszukiwać talenty jak nikt inny na świecie ale futbol poszedł do przodu, a my stoimy w miejscu, a jak to mówią jak stoisz w miejscu cofasz się. Niestety nie widzę nikogo kto byłby go w stanie zastąpić i to też jest wielki problem :/

Tylko, że zarząd nic nie zrobi bo im ta sytuacja również odpowiada.
Kasa się kręci, kupują piłkarzy po 5-6 mln na odczepnego a reszta ich niestety wali.

@patryk878
Ja wiem, że one się raczej nie spełnią. Chyba, że nastąpi jakaś rewolucja. I wcale nie piszę, że tak będzie. Napisałem, że tylko, że to według mnie jedyne rozwiązanie - i tak raczej jest. I nie, nie mamy być jak City. Nam wystarczyłby sam transfer Teveza, gdy odchodził z United.

jak tak teraz patrze, to wydaję mi się, że zarząd Arsenalu popełnił błąd przedłużając umowę z Wengerem, to powinien być ostatni rok Arsene'a może w taki wypadku spiął by poślady i zgarną mistrza. A tak to, znów udupimy sezon, Arsen będzie nam wmawiał, że zawodnicy już dorastają, że to będzie ten sezon... to już się robi nudne oraz te wypowiedzi pomeczowe. Nawet nie czytając ich każdy wie co Arsene na nich powie.

Choć z drugiej strony kto miałby zastąpić Wengera? Trzeba też sobie jasno powiedzieć - wielu zawodników odeszłoby z Arsenalu razem z Wengerem.

Jezeli komus mam krytyke, to panu Arsenu. Mnie zaczyna irytowac to, ze gdy cos idzie nie po jego mysli zaczyna skakac jak male dziecko i placze sie sedziom, z powodu czy to bez. Niezgad dzis z zestawem, niewystarczylo mu jaj posadzic Ceska?hm niewiem, chyba Boss starzeje i nic nowego niewnosi, wszyscy dobrze wiedza jak powstrzymac nas, gre robia odzielne gracze, czasami sie zdaje ze u nas jest przesyt s pomocnikami za duzo niekorzystnych zupelnie do niczego prowadzacych zagran. Przepraszam ale dzis jestem zly na Arsena.
p.s teraz patrze madryckie derby i otrzymuje ogromna przyjemnosc ot pracy Jose.
a jeszcze, wszyscy nienawisnicy Andreja idzcie na xxx!
odpisujcie osobiscie bo prawie nieczytam komentarzy.
peace i przepraszam za mUj polski.

how -> Wybacz, ale te rzeczy, które wypisałeś - przekonanie zarządu aby dał pieniądze na transfery i wyłożenie tych milionów na napastnika - za kadencji Wengera nigdy się nie spełnią. IMO Wenger po prostu nie chce tej kasy. On chce wygrać dzięki swojej filozofii i osiągnąć z zawodnikami, których wychował sukcesy. Nie kupi super drogiego napastnika bo ten mógłby uniemożliwić występy takiemu Bendtnerowi...

Straty są duże i nie punkty nawet idzie.Obudził sie Everton, budzi sie Liverpool, obudzi sie Rooney.I bedzie coraz gorzej, tym bardziej, z taką grą. Ja nie wiem, czy zarząd powinien rozmawiac z Wengerem o transferach.Może zamiast miec wszechwładzę, powinien zaledwie współdecydowac.A ( i to jest prawda ) władze były bardzo zdziwine, że Wenger nie chce pieniedzy na transfery.Ja powtarzam, niektórych to wnerwia, ale trudno : Wenger musi odejśc. To sytuacja na dzis.Chyba, ze sie zmieni diametralnie, ale , jak znam zycie, prędzej do Paryża pojedzie , do PSG ( ciekawe, dlaczego akurat Paryż....)

@Vpr
Nie chodzi o to, że źle się zachowaliśmy w stosunku Adebayora, a on dobrze w stosunku do nas. Tak nie jest. Chodzi o to, że kogoś takiego teraz potrzebujemy, o to, że Wenger tak na prawdę wcale go nie zastąpił, bo Chamakha jego zastępcą nazwać po prostu nie można. A Cole to owszem, buc, który zachowałs się jak zachował... ale cudowny piłkarz - kolejny, którego Arsene też nie zastąpił... O Clichym nie ma co wspominać, a Gibbs albo siedzi na ławce albo leży w szpitalnym łóżku. Takich przykładów jest więcej i przez to mamy problemy. Ja na miejscu Arsene'a dociągnąłbym jakoś ten sezon do końca - zimą ew. uzupełnił jakieś luki, a latem... poprosiłbym zarząd i przekonał, o ile trzeba, o kasę. Kasę na bramkarza, ewentualnie lewego obrońcę i KONIECZNIE kilkadziesiąt milionów na napastnika z prawdziwego zdarzenia. Takiego, którym Nicklas nigdy się niestety nie stanie, takiego, którym nie jest Chamakh i takiego, który zagra w sezonie więcej meczów, niż Robin - choć o to akurat nie trudno.

how -> Coś czuję, że to Wenger ma czasem więcej do powiedzenia niż nasz zarząd...

maksiu, maksiu... Kto nazywał Kolo Toure bucem, kto kwestionował jego zasługi? :P

Żądanie o podwyżkę to jedno, domaganie się po jednym (!) dobrym sezonie płac na poziomie Henry'ego to drugie, a olewanie gry w piłkę po otrzymaniu tejże podwyżki, spacerowanie po boisku i generalnie granie totalnego piachu to trzecie. Ade dostał co chciał (kasę) i przestał się starać. Możemy nie wiedzieć, co działo się za kulisami, ale wszyscy widzieliśmy jak Greedybayor opieprzał się na murawie w swoim ostatnim sezonie u nas i to powinno wystarczyć... Zbyt wiele zmarnowanych przez niego setek i zbyt wiele odskakujących na 50 metrów piłek widziałem, żeby jeszcze powtarzać jaki to on był zarąbisty. A co do tego, że Gallas i Cole to szumowiny jako kibic AFC chyba nie powinieneś mieć wątpliwości? Odeszli do rywali w poszukiwaniu większej kasy. Ten pierwszy poszedł nawet dalej, bo ostatecznie na WHL zarabia chyba mniej niż dostałby u nas. Przeliczył się, biedaczek.

Na napastnika nie ma co liczyć. Przecież Wenger ostatnio tak cukrował Chamakhowi jaki on pożyteczny i w ogóle.
Modlę się, gorliwie się modlę żeby v.Persie wrócił na stałe do kadry bo z tym Chamakhiem to my daleko nie zajedziemy.

Ja ostatnio trochę wątpię w Arsene'a - nie zwalniałbym go, bo to żadne rozwiązanie - to fenomenalny trener i człowiek, nasz symbol - ale zarząd powinien z nim pogadać. O transferach, o tym, kogo sprowadza, o taktyce. Powinni mu sami zaoferować trochę kasy na zakupy... no, chyba, że Arsenal służy im za maszynkę do zbijania kasy i za nic więcej. Wprawdzie, jeszcze więcej kasy mogliby zbić gdybyśmy autentycznie coś osiągali i wygrywali trofea...

oczywiscie,rozumiem, cudzusłow ironiczny.Zachowywał się fatalnie, ale podobno był rozżalony, co go nie tłumaczy. Ale ta teoria podobno prawdziwa....

howareyou
stąd na końcu mojej wypowiedzi taka minka;p
mi się podoba ostatnio również Mounir El Houmdai (chyba tak się pisze nazwisko - Ajax);]

Określając Adebayora mianem buca miałem na myśli jego zachowanie po odejściu z Arsenalu, ale również pod koniec jego kariery na Emirates. A to, że prosił o podwyżkę? Ok. Ale karwa chciał zarabiać jak Henry... bez przesady.

@sajka
Dżeko to fenomen IMO i wcale nie jest przeceniany, tak, jak niektórzy o nim piszą. Nigdy jednak do nas nie trafi, wiemy dlaczego.

how -> Dodane.

jest jeden taki napastnik w Europie;p Dzeko - o ile Juve go już nie zakontraktowało, bo tak się mówi...
tylko za niego trzeba wyłożyć, myślę jakieś 30 mln funtów;D

patryk, ciekawe, Adebayor "bucem" ? A Adebayor do dziś uparcie powtarza, że odchodzic nie zamierzał i nie chciał. Miał tu przyjaciól i ma ich do dzis. To każdy, kto poprosi o podwyżke , jest bucem? Trochę tych buców juz sie nazbierało, bo i Ash Cole-buc, Ade-buc,Gallas-buc,Kolo Toure-buc,a Eduardo to nie nbuc, jaki jeszcze , bo poszedł daleko. Nie, to podobno nie do końca jest prawda,powiada sie, że to teoria bardzo wygodna dla Wengera. Kto sie stawia-buc.

Po Adebayorze doskonale widać, że gdy się stara, jest niesamowity. Pamiętamy jego mecz przeciwko nam, gdy tak się spiął, że o mało nie wybuchnął? Ta chęć to gry... potrafił biegowo rywalizować z Clichym, dryblować przez 3 naszych zawodników, trafić niesamowicie ważnego gola... potrzebujemy kogoś takiego teraz. Bez prawdziwego napastnika, musimy liczyć na resztę drużyny - która nie zawsze gra idealnie - jak dziś.

@ToKo95
Cała drużyna grała fatalnie, RvP prawie nie miał piłki. Zaprezentował kilka dobrych zagrań. Genialna technika, jak zawsze, ale 0 ciągu na bramkę - co jak już jednak napisałem, wynikało również z fatalnej gry partnerów.

@Charlie, patryk
chorongiewka!

patryk --> to podchodzi trochę pod lekceważenie przeciwnika i dawaniu wolnej ręki zawodnikom ..też czasami mam wrażenie że wychodzimy na spotkanie bez "pomocy" Bossa.. i gramy piach wtedy..

fakt, brakuje nam porządnego napastnika, takiej prawdziwej '9', Adebayora w sezonie 07/08 bardzo lubiłem, ale z każdym dniem, z każdą jego wypowiedzią traciłem do niego sympatię... teraz jak patrze w przeszłość dopiero teraz doceniam ile on dla nas znaczył... nie mamy teraz kogoś takiego. Benio jest za bardzo drewniany, jego 'zwody' i balans ciałem jest fatalny. Sprinterem to on też nigdy nie był i nie będzie. Chamakh? widział on ktoś żeby strzelił na bramkę z... ponad 5 metrów? bo ja jakoś sobie nie przypominam. Gra nogami u niego leży. Gdyby jeszcze Robin nie był taką szklanką, to to wszystko by jeszcze jakoś szło, jakoś by to ciągnął, ale jak każdy wie RvP gra 2 mecze, żeby potem pauzować przez następne 3.

maks
nie mówię, że jest słaby, ale w Anglii w taki sposób tego nie zrobi... Koeman to nie był, ale napewno lepszy obrońca niż Bosacki.

niestety nie mogłem widzieć meczu ;/

opisze mi ktoś tak mniej/więcej grę robina ?

Dyć nie porównuję, ograł kogo ograł, ale zrobił to ładnie,tylko tyle. A propos, Bergkamp tez nie ograł wtedy Koemana

Griz,"kupić"?.Przecież to zakazane słowo-tu mozna mówic tylko o stawianu na młodzież ( słyszę to od 5 lat , więc ta młodizeż juz nie taka świeża).

maks
w meczu z Lechem Adebayor w taki sposób ograł... Bosackiego, sorry ale to nie ten poziom... nie porównuj obrońcy z angielskiej z 35 letnim z polskiej;]

Jesteśmy*

A Ade teraz by się przydał jak nie wiem co. Szkoda, że okazał się bucem i odszedł do City.

Dla mnie nasza gra czasami wygląda tak jakby Wenger powiedział w szatni: "Idźcie na boisko i sobie grajcie" - zero ustaleń taktycznych, po prostu liczy na dobrą grę swoich podopiecznych i ich zgranie. Jednak jak kilku albo wszyscy są bez formy? Jesteś w wielkie czarnej dupie!

howareyou-----> masz racje, potrzeba nam rasowego snajpera, który będzie się liczył w walce o koronę króla strzelców. Kogoś takiego, kto strzeli przynajmniej 30 bramek we wszystkich rozgrywkach. Ale takiego gracza nie wyciągniesz z magicznego cylindra, takiego gracza trzeba kupić za 30-50 mln. A Boss nawet nie chciałby słyszeć o takim ruchu...

Adebayora zawsze lubiłem i szanowałe.Wygrał sporo meczów, wiele emocji.Nie powiem na niego złego słowa.A tym hipokrytom, którzy go oklaskiwali a teraz buczą, powiem jedno: znacie bramkę Bergkampa, no, tę słynną , z obiegnięciem.Oczywiście bramka Adebayora z pierwszego meczu z Lechem jest inna, to nie takie fantastyczne i niep[owtarzalne zagranie, ale...popatrzcie.

@howareyou
Bez Clichiego (-.-)

GrizAFCfun

Rozumiem ,że dziś smutny dzień dla Arsenalu ale trochę więcej optymizmu ,chciałbym widzieć minę Mou po przegranej:).Wiem trochę marze...

Z maksem się zazwyczaj nie zgadzam, bo to chyba ten gość, co uważa nas za drużynę na 5-7 miejsce, ale zgadzam się co do Chamakha - jak dla mnie, on nie spełnia oczekiwań. To jest dupa, a nie napastnik. Tak, wiem - wypracował kilka karnych. Fajnie, ale co z tego, skoro on w ogóle nie potrafi grać nogami? Na jego pozycji to jest najważniejsze. Rozumiem, że defensywny pomocnik albo obrońca nie musi umieć uderzać ani świetne podawać, nie musi być też szybki i mieć ciągu na bramkę - ale napastnik bez tych cech NIE ISTNIEJE, chyba, że ma za plecami całą drużynę w niesamowitej formie - wtedy jakoś się wpasuje. O ile RvP te założenia jeszcze spełnia, a w formie jest w ogóle cud, miód i orzeszki, to Marouane to w tej chwili może rywalizować z Bendtnerem - choć tą walkę powinien akurat wygrać, bo Duńczyk również dobry strzał zaprezentuje od święta, a nie jest tak pożyteczny dla drużyny. Na prawdę, Adebayor był zawsze jednym z moich ulubionych graczy - teraz jeszcze bardziej widzę, dlaczego. Tak, wiem, leń, ale gdy się starał, potrafił zdziałać bardzo dużo. No, a co do naszej sytuacji - co można zrobić?... jak dla mnie, to nadal potrzebujemy silnego, szybkiego napastnika, który przebiegnie 5-10 metrów prosto i uderzy piłkę pod poprzeczkę. Robin daje radę, ale on nie gra za często, o czym wszyscy wiemy. Chelsea ma Drogbę, United Rooneya czy nawet tego Hernandeza śmiesznego (ciąg na bramkę to akurat chłopak ma), City ma fenomenalnego Teveza, nawet Liverpool ma Torresa... O ile uważam, że mamy najlepszą pomoc w lidze, to na pozycji środkowego napastnika przez większość sezonu gramy przeciętnym zawodnikiem, który sam meczu nie wygra - a to jest właśnie pozycja od tego rodzaju zadań. Sorry, ale: Robin zdrowieje i zacznie grać jak sezon temu, gdy był zdrowy (o to się jednak wcale nie boję, to wielki piłkarz, który w formie wyprawia cuda), ale jeśli do tego nie dojdzie, to będziemy chyba potrzebować jeszcze jednego, solidnego napastnika. I nie takiego, który jest sprytny i dobrze główkuje czy wywalcza czasem kartki dla przeciwnika - taki może być typowym jokerem, zmiennikiem - my potrzebujemy kogoś, jednym słowem - lepszego.

Prócz tego jest oczywiście taktyka. Już dziś o tym pisałem, Wenger zbytnio to olewa. Nie ma "swojego stylu gry" - w ten sposób się nie wygrywa całych sezonów, trofeów. Oprócz geniuszu piłkarzy i świetnego ducha drużyny, potrzebna jest żelazna dyscyplina - bez miejsca na Fabiana, Clichliego i Songaldinho. (Song może być, ale brazylijskiej wersji to ja nie chcę)

Panowie, porozmawiać zawsze można, ale chyba nie musicie się od razu wyzywać?

LUDZIE
na jakiej pozycji grał u nas Reyes;>? zwątpiłem chyba:D

Co do strzałów to ja bym zagonił chłopaków na boisko, postawił na bramę Fabiana na bramkę i kazał im tłuc z 20-25 metra przez pół dnia, może by doszli do wniosku że czasem warto po prostu za**bać z dystansu. Chociaż może to nie ich wina... Może Arsene im zabrania kopać dalej niż z 5 metra?

Siwyy-----> z pewnością byłby to świetny mecz. My byśmy grali nasz nieporadny futbol, a Real by nas skontrował ze trzy razy, jeszcze CR7 dorzuciłby jakiegoś gola z dystansu i byłoby 4:0 dla Realu... Do prawdy, super mecz...

@maks20
Masz też problemy z oczami? :D No to już w ogóle szpital Cię czeka :D hahahahahahah niesamowicie mnie bawisz :P

Chusteczkami, sorry

oj, charlie,charlie, jakie to typowe.Skoro jesteś taki fantastycznym diagnostą, to jeszcze bardziej się pogrążę- na meczu z WBA widziałem machających białymi husteczkami....(ale to na pewno byli złośliwi , przebrani, podstępni kibice Barcelony)

Bardziej jest prawdopodobne ,że wygramy LM niż ligę.Chciałbym ,żeby Arsenal spotkał się z Realem.Ha!To był by mecz!

Szwarcer - a jak nie podania , to jakis porzadny strzal , a teraz nie ma ani tego ani tego :/

Kiedyś nawet jak przeciwnicy murowali bramkę, to kilka prostopadłych piłek czy zagrań z klepki rozwiązywało problem. Teraz klepiemy na połowie przeciwnika, ale tylko do 20 metra, a dalej nie ma pomysłu i jest albo strata albo podanie do tyłu i tak w kółko . Nie wiem z czego to wynika, bo jestem przekonany że nasi piłkarze są w stanie rozklepać każdą obronę, chociaż ostatnio kompletnie tego nie widać. Brakuje takich akcji jak chociażby przy pierwszej bramce w meczu z City.

No ja własnie szukam za wszystko kogos porzadnego pewnego do wyjazdu bo ja tez mam troche uzbieranych pieniedzy , myslalem o EC , bo jednak na lige trzeba miec chyba karte kibica , a to dodatkowy wydatek :)

maks, ale Reyes grał chyba na skrzydle;p

@stefcio15
Nie planuję, bardzo prawdopodobne, że polecę na spontanie ;) ale jeśli już to w przyszłym roku (kalendarzowym) ;) a piszesz się na taką wycieczkę? :)

Jak można twierdzic, ze Fabregas miał JEDEN nieudany mecz.Fabregas nie miał ANI JEDNEGO udanegomeczu w tym sezonie w lidze, bo o lidze mowa.jakieś pudła z wolnego, nieskuteczne karne, brak zaangażowania, szybkości i chyba najważniejszego-chęci.czasem przypomina narzekającą gwiazdę, którą nie jest.Nie życzę mu źle, ale przypominam wciąż innego genialnego króla środka pola, który był kreowany na szefa Arsenalu (Cesk wtedy siedział na ławie).Nie pamietacie, przecież to niedawno było.REYES.