Oceny Kanonierzy.com: Manchester City vs Arsenal

Theo Walcott - 11 podań w całym spotkaniu! ale warto podkreślić tylko to, że 91% skuteczności. Jak się stoi cały mecz na ataku, i odgrywa piłki do tyłu to nie dziw, że taka skuteczność. Przez takich zawodników, to Giroud musiał wracać do obrony, i sam sobie zagrywać piłki, bo Pan Walcott jest tylko od atakowania. Ale sobie go chwalcie dalej. Jeśli cała drużyna nie nauczy się bronić i atakować, to nic nie osiągnie. Tutaj przykładem jest Bayern czy Borussia. To jest przyszłość piłki nożnej. Nawet jak Barcelona, Real, Arsenal czy ktokolwiek będzie miała powiedzmy(wszystko jedno kto, nie żebym kogoś wyróżniał) 3,4 zawodników światowej czołówki, a nie będą oni pracowali tak jak inni na boisku, to ta drużyna może i coś osiągnie, ale w krótkim okresie.

Jack i Nacho prawidłowo ocenieni - bardzo miernie grali, choć błędy Monreala miały niestety bezpośredni wpływ na wynik (zawalił przynajmniej przy dwóch golach).

Komentarz, że bramka Pera nic nie znaczyła, to chyba jakieś żarty. Nie wiem czy pamiętacie, jak City wygrało mistrza? Bilansem bramkowym! Każdy gol jest ważny.

Flamini zdecydowanie niżej, zwalił przy 3 bramce i w ogóle przegrał walkę w środku pola.

niestety ale duza przepasc jest miedzy ozilem grajacym w realu a arsenalu. spodziewałem sie po nim znacznie wiecej, czasami wyglada jakby mu w ogole nie zalezalo

Ostatniego lata powinnismy dac 60 mln za Suareza i dzisiaj bysmy byli ponad 10 punktow przed wszystkimi i w lm z pierwszego bysmy wyszli.

Giroud tylko mnie upewnil ostatnio, ze bylby dobrym rezerwowym.

Nam potrzeba NAPASTNIKA !!!!!!!!

Obejrzyjcie sobie na youtubie jak strzelal Henry, jak strzelal Van Persi i mysle ze dzisiaj strzeliliby pare goli.

fatalna lewa strona, City jeździło z nami niesamowicie. Pierwsza połowa w wykonaniu Wilshere'a najgorsza ze wszystkich naszych indywidualnych występów w tym sezonie. Monreal paskudnie się ustawiał (fakt faktem Wilshere mu niezbyt pomagał), co innego prawa strona. Sagna bez rażących błędów, a Walcott ciągłym ruchem za linię obrony niesamowicie groźny. Ja już pisałem po meczu z Napoli. Ten mecz to kara za kunktatorstwo w Neapolu. Drugą częścią kary będzie odpadnięcie w 1/8 LM z potentatem.

Szczesny 3
Sagna 5
Mertesacker 5
Koscielny 4/ Vermaelen 4
Monreal 2
Ramsey 5
Flamini 4
Wilshere 2
Ozil 5
Walcott 7
Giroud 4

Bendtner 6, Gnabry 4

PrzeAs, a co zrobił Ozil przed meczem?

Wilshere dziś fatalnie, Olivier rozczarował, Monreal cieniutko, co do reszty to nie mam specjalnych pretensji.. Walcott zdecydowanie na plus.

Ogólnie to Silva pokazał Ozilowi jak się powinni biegać i asystować w EPL.

Źle napisałam, Negredo w tamtej sytuacji urwał się nie nie tylko Kosie, ale i Nacho, a nie Flaminiemu.

U Wilshere'a zapomniałam o dwóch dobrych podaniach do Oliviera, które mogły zakończyć się asystą. Nie zmieniają one jednak zbytnio ogólnego obrazu gry młodego Anglika, bo poza tym pokazał niestety wielką mizerię

Gnabry miał w sumie pewien wpływ na końcowy wynik, bo to po jego niecelnym podaniu MC przeprowadził akcję, zakończoną podyktowaniem karnego.

Wilsherowi i Ozilowi dałbym po 1 a temu drugiemu to nawet 0 za to co zrobił jeszcze po meczu ! A tak ogólnie to mam nadzieje ze wielka gwiazda Ozil zacznie z ****si na ławce bo tak gwiazdorzy że masakra i przeechodzi obok meczu już którys raz .

Wojtka można jedynie winić za utratę ostatniej bramki. Sędzia miał pewne podstawy do podyktowania karnego, chociaż Milner dodał sporo od siebie i wykorzystał wyciągniętą nogę Polaka.

Obrona spisała się słabo, ale miała dodatkowo utrudnione zadanie przez źle funkcjonujący środek pola. Do Sagny można mieć najmniejsze zastrzeżenia. Większych baboli się ustrzegł. Miał też dobre dośrodkowania, z których jedno zamieniło się w asystę.
Kosa zaliczył kilka dobrych interwencji, ale zawalił przy trafieniu Aguero, gdzie zaspał z kryciem. Przy drugiej bramce się zawahał i wtedy na bramkę ruszył Negredo (choć tak naprawdę urwał się on chyba Flamowi). Verma, który wszedł za kontuzjowanego Francuza, nie popisał się natomiast przy bramce Silvy. Co do Merte, on zarówno przy czwartym, jak i piątym golu mógł się lepiej zachować. Z pozytywów: strzelił bramkę na 3:5, która jednak zbyt wiele nie zmieniła.
Nacho ostatnio był w dobrej formie. Niestety dzisiaj tak różowo nie było. Nie za bardzo ogarniał lewą obronę, choć w większości wypadków nie miał kompletnie wsparcia. Nie zmienia to faktu, że był to słaby występ w jego wykonaniu.

Flamini gdzieś tam biegał, niby starał się, ale najczęściej nie było go tam, gdzie akurat być powinien. Nie potrafił też odpowiednio uporządkować gry w środku pola.
Ramsey miał duży udział przy pierwszej bramce Theo, a przy drugiej asystę. Walczył, ale nie zawsze wszystko wychodziło. Mimo to, było z niego więcej pożytku niż z Ozila i przede wszystkim Jacka, który poza jednym groźnym strzałem na bramkę Pantilimona nie pokazał zbyt wiele dobrego. Miał dużo strat, po jednej z nich poszła akcja City zakończona golem. Wiadomo, że nie jest skrzydłowym, ale mógłby chociaż udawać, że pomaga na lewej flance. Ozil natomiast zaliczył asystę, ale przez większość spotkania był raczej mało widoczny. Zdaje się także, że to on podawał niecelnie do Flama, co się dla nas źle zakończyło.

Walcott do czasu strzelenia pierwszej bramki był niewidoczny, ale później to on najbardziej wyróżniał się z naszych zawodników. Strzelił jeszcze jedną bardzo ładną bramkę. Miał nawet pod koniec spotkania okazję skompletować hattricka, ale na posterunku stał bramkarz MC.

Giroud był bardzo nieskuteczny. Zmarnował trzy dogodne okazje, a kiedy już trafił do siatki, to po gwizdku sędziego, bo wcześniej liniowy wskazał na pozycję spaloną. Problem w tym, że jej nie było...

Gnabry i Bendtner nie zmienili znacznie obrazu gry. Co prawda Beniowi udało się umieścić piłkę w siatce, jednak w tej sytuacji rzeczywiście zawodnik Arsenalu był na spalonym.

Topek, ni jak nie pomógł uchronić przed tą bramką, ale będę się upierał, że to Wilshere miał pilnować Zabalety.

Tak to widzę:
1.Toure ma za dużo miejsca
2.Koscielny robi 2-3 kroki do przodu (których mu później zabrakło) żeby w razie czego blokować strzał Toure
3. Wilshere nie kryje Zabalety. Monreal stoi przy Negredo
4. Wilshere nie nadąża z zablokowaniem dośrodkowania, Monreal gubi Negredo
5.Koscielny spóźniony o pół metra, Monreal się gapi

arsenalist.com/f/manchester-city-vs-arsenal/video-negredo-2-1-goal.html

Hortex pisałem na smartfonie dlatego takie trzaski

Wszyscy jadą po obronie, ale przecież Monreal musiał sam radzić sobie z 2 grajkami city, bo wilsher nic nie pomagał. Nasza pomoc dzisiaj zagrała tragiczna a to co w ogóle działa się po 70 minucie woła o pomstwę do nieba :/ zero dokładnych podań :/

Chyba jedyny pozytyw po tym meczu to dobry gra Theo.

Moje oceny za mecz z Man City:

Szczęsny - 5.0
Sagna - 6.0
Per - 5.0
Kosa - 5.0
Nacho - 3.0
Flamini - 6.0
Aaron - 7.0
Theo - 7.5
Ozil - 5.5
Jack - 3.0
Giroud - 4.5

Verma - 5.0
Gnabry - 6.0
Bendtner - 6.0

pauleta, przy golu na 2-1 powinien przeciąć podanie Zabalety, nie musiał być przy nim. Nie asekurował ani Wilshere'a (czy widma Wilshere'a) ani Kościelnego. Takich sytuacji było więcej, bo tracąc piłkę (a tracił nie raz) próbował schodzić na środek. Niestety robił to tak nieudolnie, że zostawiał dwie dziury.

Co do różnic między przepychaniem, a odpychaniem, to kwestia poglądu. Moim zdaniem stoi słabo na nogach i było to widać już w zeszłym sezonie. Do angielskich warunkach (szczególnie tak intensywnych) lepszy jest Gibbs w defie.

czerwona kartka dla yaya ture na giroud, ewidętna ręka w polu karnym i gol giruda nieuznany (niby spalony) tylko podziękować sędziom

AlexSong17; akurat zaliczyłeś faila, bo u Di Matteo Ramires regularnie grywał na skrzydle.

A Ramiresa i Wilshere'a odróżnia od Gerrarda znacznie większa dynamika.

zapowiadają się baardzo ciężkie dwa tygodnie dla Arsenalu. Bo na tyle szacuje absencję Kościelnego a nie wiadomo jeszcze co z Gibbsem.

Topek, zagrał słaby mecz zgoda.

Co do "przepychania" to był odpychany, a nie przepychany, więc sędzia powinien zagwizdać faul. Błąd Monreala w tej sytuacji był taki, że nie położył się jak mała panienka tylko dalej stał na nogach. Później oczywiście powinien był wybić piłkę na aut.

Przy golu na 1-0 ma jakąś cegiełkę, ale to Koscielny przede wszystkim nie upilnował Aguero.

Co do krycia. Monreal krył Nasriego, gdy do tego schodził Aguero to już rzadko kiedy ogarniał. Jednak największy popłoch siały wejścia Zabalety, a krycie Zabalety to był psi obowiązek Wilshere'a (gol na 2-1). Poza tym z piłkarskiego abecadła to boczny obrońca musi się ustawiać w takiej odległości od ŚO, żeby nie przeszła miedzy nimi piłka, więc Monreal nie miał prawa być przy Zabalecie.

Przy golu na 4-2 dał dośrodkować, ale tym co krył powietrze był Vermaelen, więc to Belga obwiniam najbardziej za tą bramkę.

Popieram Paulete, mimo wszystko wojtek, sagna i per nieco wyzej

Nie pierwszy raz tam gral. Tylko dzisiaj wygladalo to tak tragicznie.

Ogarnijcie się w końcu. Jak Wilshere ma dobrze grać skoro jest wystawiany na skrzydło? Ciekawe jakby na tej pozycji prezentowali się Ramires czy Gerrard?

mlody323323- W jakim to języku?

Jack byl zdecydowanie najslabszy. Nie liczac strzalu nie zrobil nic. Moze jednak nie nic, bo raz za razem narazal nas na kontry tracac pilke. Mysle, ze od poczatku grajac w 10 stracilibysmy mniej bramek niz z nim. W taktyce byl uwzgledniony tez jako pomoc dla bocznego obroncy, a tak sie zlozylo, ze on tez gral dzisiaj "mecz zycia" Grajac w 10 ktos inny by sie tym zajal. W ataku jedyne co robil to odciagal jednego z zawodników broniacych.

Monreal zagrał słaby mecz i nie można wszystkiego tłumaczyć jeszcze gorszą formą Wilshere'a. To nie przez Jacka Nacho notorycznie był przepychany, nie przez niego niecelnie podawał i nie przez niego krył powietrze.

fani arsenalu gniewający się na Oezil'a i do tego internauci szkoda mi ich .karzdy chyba pamieta mecz Barcy z Realem przegrany 5-0 po tym meczu żaden piłkarz realu bał sie spojrzeć kibicom RM w oczy i na 2 dzień ich przeprosili o wybaczenie i dziękowali za to zę byli w tych trudnych momętach
jakby nie było to były zawodnik realu a takie wydarzenie się pamięta To nie (eGo Oezila tylko gniew na siebie bo dobrze wiedział że mógł w tym meczu zrobić znacznie wiecej ale Oezil to nie Arsenal ...

Spokojnie, wystarczy mnie raz poprawić :)
Ważniejsze tu jest to, że nie pisali tego ani chłopacy, ani chłopcy :D

Sagna za wysoko oceniony. Niestety powtarza się sytuacja z poprzednich lat : nie umiemy grać z czołówką.

Poza tym ten mecz musial tak wygladac. Flaminiego bylo za duzo w ofensywie, bo w przypadku straty citciarze momentalnie przenosili sie pod nasze pole karne. To bylo troche Arsenal za czasow "Songa" kt. czesto zmienial sie w 2go rozgrywajacego i nierzadko zapominajac o obronie. Powiem szczerze dzisiaj docenilem role jaka odgrywa Arteta, kt. z lekkoscia potrafil ograniczyc swoje zapedy ofensywne dla dobra zespolu.

To prawda, mały plus przy nazwisku Bendtnera, ale już się przywzyczaiłem że oceny naszych redaktorzyn to porażka (uzasadnienia ocen tym bardziej). Głupi sarkazm, dziecięce fochy.

zly mesut!
pbs.twimg.com/media/BbdKGljIUAAFXEx.jpg

Nacho zostal bez wsparcia bo Jacek to zaden skrzydlowy wiec i jego gra obronna na lewej flance byla podobna do jego gry ofensywnej. To co sprawdza sie na ogorki nie ma szans na swoja realizacje w kontakcie z najlepszymi. Zarowno Jack jak i Santi graja piach bo graja nie na swoich pozycjach! Moze wlasnie dlatego Theo sie sprawdza bo gra na prawej flance przez 90% czasu a tylk 10% scina do srodka. MIejsce Wilshera jest w srodku, tak jak i Ramseya i Santiego i Rosickiego i nawet Ozila.

ozil miał dwie asysty , bo przy bramce fernandinho pierwszej jeszcze, on jest żałosny, przez cały mecz jedno podanie mu wyszło, ciągle spaceruje i gwiazdorzy, więcej od niego oczekuje, giroud , wilshere i monreal tragedia dzisiaj, może wilshere si ę nieco w II połowie poprawił, gnabry powinien mieć wyższą ocene , walczył jak mógł a jest bardzo młody jeszcze

Benio trochę wyżej, miał jedno niezłe podanie do Theo i gola ze spalonego :d

zgadzam się z ocenami redaktorów

Jak dla mnie Jack był zdecydowanie najgorszym zawodnikiem na boisku i po części słaby występ Monreala jest jego winą.

Szczęsny 6.0
Sagna 7.0
Mertesacker 6.0
Koscielny 5.0
Vermaelen 5.0
Monreal 4.5
Flamini 6.0
Ramsey 6.5
Wilshere 3.0
Ozil 5.5
Walcott 8.0
Giroud 4.0

czyli
Szczęsny +1.0
Sagna +1.5
Mertesacker +1.0
Monreal +2.5
Flamini -0.5

Także generalnie nie zgadzam się z tak mocnym zjechaniem bloku defensywnego przez redakcję. Trzeba docenić klasę rywala. A jak odejmować komuś to pomocnikom, którzy zostawiali za dużo miejsca City w środku oraz nie wracali się by pomagać podwajanym obrońcom.

Giroud chociaż walczył w porównaniu do Ozila. Proponuję zamienić ocenę Ozila z Giroud.

Piotrek: Avatar zobowiązuje, taka moja rola w tym grajdołku ;)

Zle oceny ale to juz jest tradycja ze redaktorzy maja kilku ulubiencow i nieulubiencow. Bendtner jest hejtowany za to ze istnieje a taka prawda ze zasluzyl na co najmniej 6 bo zagral niezle. Jak dla mnie Giru zagral tak zle jak Jack albo jeszcze gorzej. To jest kpina zeby taka kaleka miala pewne miejsce w 1 skladzie Arsenalu. Wilshere dzis wlaczyl swoj tryb zenady i przez niego ze 2 bramki stracilismy. Ozil niestety zawodzi, warto dodac ze zaliczyl asyste przy golu Fernandinho -.- wszyscy zagrali zle poza Theo i Flaminim. No i Sagna skoro zagral tak dobrze wg opisu to czemu ma ocene 5.5? :/

Seba zawsze na posterunku.

sędziowie na 1;)

Wojciech Szczęsny: 6
Co prawda 6-o krotnie wyciągał piłkę z siatki jednak żadna z bramek nie była jego winą. Dodatkowo uratował kilka razy skórę obrońcom Arsenalu swoimi wyjściami. Najpewniejszy punkt defensywy. Ostatnia bramka dla City obciąża jego konto

Bacary Sagna: 6,5
Starał się, biegał, dośrodkowywał, więcej raczej zrobić nie mógł, nie popełnił też żadnego znaczącego błędu

Per Mertesacker: 5,5
Popełnił dzisiaj conajmniej dwa błędy. Pierwszy przy sytuacji Silvy kiedy do spółki z Vermaelenem nie zrobili nic, żeby utrudnić hiszpanowi strzał, drugi podczas bramki Fernandinho na 5:2 gdzie dał się objechać jak junior.
Ratuje go trochę zdobyta bramka.

Laurent Kościelny: 4
Pierwsza bramka - ewidentnia wina dotychczas dobrze spisującego się francuza. Sprawiał wrażenie jakby zaspał w tej sytuacji. Aguero obiegł go za plecami niczym stojącą tyczkę po czym oddał pewny strzał.
Przy bramce Negredo na 2:1 też mógł się spisać lepiej i bardziej przypilnować strzelca drugiej bramki dla City.

Nacho Monreal: 2
Bardzo słaby mecz hiszpana... Może nie przyczynił się do żadnej z bramek bezpośrednio, jednak zawodnicy City mieli za dużo luzu po jego stronie. Dodatkowo w jego grze można było się dopatrzeć dużej niedokładności.

Mathieu Flamini: 5,5
Chciał być wszędzie, nie było go jednak nigdzie. Chciał pomóc zespołowi ale mu tylko zaszkodził. Przy 3 bramce mógł przejąć piłkę graną przez Ozila

Aaron Ramsey: 7
Zagrał tj. nas do tego przyzwyczaił. Było go wszędzie dużo, dzięki niemu zespół strzelił pierwszą bramkę. Popisał się również świetną asystą do Walcotta Obok Walcotta najlepszy zawodnik Arsenalu.

Theo Walcott: 8
Dzisiaj zdecydowanie najlepszy zawodnik Arsenalu. Strzelił dwie bramki i siał ferment w defensywie przeciwnika. Mógł nawet ustrzelić hat-tricka gdyby pokonał Pantilimona po dobrym prostopadłym podaniu Duńskiego Messiego!

Mesut Ozil: 6,5
Bezpłciowy występ Ozila. Co prawda zaliczył asystę do Walcotta oraz nie znikł na 60 minut, jednak przy trzeciej bramce mógł zagrać lepiej do Flaminiego.

Jack Wilshere: 1,5
Zdecydowanie najsłabszy zawodnik dzisiejszego meczu. Nie wychodziło mu dzisiaj nic. Jego podania były niecelne, dryblingi nieudane i jeszcze w dodatku nie wspomagał Monreala w obronie. Nie wracał się za
Pablo "żelazne płuca" Zabaletą przez co obrońca City często stwarzał przewagę. Jedyne co mu dzisiaj wyszło to strzał zza pola karnego, choć i on pozostawiał wiele do życzenia ponieważ strzał w środek bramki
pomiędzy słupkami której stoi dwu-metrowy bramkarz nie ma większego sensu. Można mu jeszcze wytknąć fatalną stratę przy jednej z ostatnich bramek City.

Oliver Giroud: 3
Nie zagrał dużo lepiej niż Wilshere. Może był bardziej dokładny od niego i starał się w obronie, jednak od napastnika w pierwszej kolejności oczekuje się bramek. Giroud niestety zmarnował conajmniej 3 dogodne
sytuacje. Najlepiej co mu wychodziło to strojenie swoich min po nieudanych zagraniach

Thomas Vermaelen: 5,5
Nie zagrał lepiej niż para nominalnych środkowych obrońców. Przy bramce Silvy mógł się lepiej ustawić, przy bramce Fernandinho na 3:1 powinien się lepiej zachować, tym bardziej, że nie miałprzy sobie rywala do krycia.

Niklas Bendtner:6,5
Przez kilka minut zrobił więcej niż Giroud przez cały mecz. Mógł zaliczyć asystę po dobrym prostopadłym podaniu do Walcotta, oraz zdobył bramkę z minimalnego spalonego.

Serge Gnabry: 6,0
Został wprowadzony do gry w trudnym momencie jednak nie wpłynął znacząco na grę Arsenalu.

Spokojnie Iza :) "chłopacy" to rzadka, ale jednak też poprawna forma.

Iza: Akurat wyraz "chłopacy" jest jak najbardziej poprawny w języku polskim. Oczywiście, tutaj nie powinien mieć zastosowania, ale mimo wszystko, jest on poprawny. Tak na przyszłość :)