Piłkarskie widowisko na Anfield: Liverpool 2-2 Arsenal
09.04.2023, 18:32, Łukasz Wandzel 2049 komentarzy
W 30. kolejce Premier League udał się na Anfield, by zdać kolejny z wielu testów, w których wyznaczaniu lubują się, bądź nie, piłkarscy eksperci. Teraz już jednak celem egzaminów nie jest udowodnienie, czy Kanonierów należy traktować poważnie, a to, czy stać ich na pokonanie Obywateli Pepa Guardioli w wyścigu o tytuł mistrzowski.
Pierwsza odsłona starcia na stadionie Liverpoolu dobrze potoczyła się dla Arsenalu, który trafił do siatki w dwóch odpowiednich momentach. Najpierw w swoim ulubionym stylu szybko otworzył wynik spotkania, a później podwyższył na 2-0, gdy Liverpool zaczął się rozpędzać i częściej atakować pole karne londyńczyków. To finalnie jedynie spowolniło gospodarzy, którzy zdobyli gola na 1-2 jeszcze w pierwszej połowie. Planem Arsenalu na drugą połowę najwyraźniej była obrona rezultatu, co się nie udało, a mogło skończyć się bez ani jednego punktu.
Składy obu drużyn
Liverpool: Alisson – Trent, Konate, Van Dijk, Robertson – Henderson, Fabinho (78' Firmino), Jones (60' Thiago) – Salah, Gakpo, Jota (60' Nunez)
Arsenal: Ramsdale – White, Holding, Gabriel, Zinczenko (88' Tierney) – Partey, Xhaka – Saka, Odegaard (80' Kiwior), Martinelli – Jesus (80' Trossard)
Stwierdzenie, że Arsenal rozpoczął na Anfield strzelanie, to trochę za dużo, bo Gabriel Martinelli „tylko dziubnął” futbolówkę, która minęła Alissona. Do wspomnianej akcji bramkowej doszło już w 8. minucie. Piłce zagranej do przodu przez gości dopomogll gospodarze, bo w trakcie szybkiej akcji Kanonierów najpierwi poślizgnął się Andrew Robertson, a po chwili piłkę pechowo zagrał Virgila van Dijk. Martinellemu pozostało wykorzystać błędy rywali i pokonać stojącego na bramce rodaka.
Po zdobytym golu Kanonierzy przez dłuższą chwilę grali pewnie. Z dystansu strzelał Zinczenko, a Gabrielowi Jesusowi niewiele brakowało do zamknięcia celnego dośrodkowania. Alisson na początku meczu zdawał się nie być pewnym punktem ekipy Liverpoolu, która gubiła krycie w obronie. Gospodarze próbowali jednak odpowiedzieć. Szczególną okazję miał Robertson, którego strzał minął dalszy słupek. Gdy zawodnicy Jurgena Kloppa zaczęli nabierać wiatru w żagle, Arsenal zdobył gola na 2-0. Kolejne dłuższe podanie i szybkie przeniesienie piłki na połowę rywali wykorzystał Martinelli. Brazylijczyk zdobył asystę, wrzucając piłkę na głowę Gabriela Jesusa, który wpisał się na listę strzelców.
Jak przystało na klasową drużynę, Liverpool był daleki od zrezygnowania i wciąż stwarzał pojedyncze akcje, dzięki którym mógłby błyskawicznie wrócić do gry. Jeden błąd i celne podanie sprawiło, że Mohamed Salah o mało nie pokonał Aarona Ramsdale'a. Lecz niedługo potem, w 42. minucie, Egipcjanin i tak zdobył bramkę kontaktową, po pierwszej składnej akcji z udziałem większej liczby graczy Liverpoolu. W końcówce pierwszej połowy The Reds przycisnęli. W doliczonym czasie Ramsdale popisał się interwencją, dzięki której drużyna Arsenalu schodziła na przerwę, nadal prowadząc.
Jak przystało na klasową drużynę, Liverpool był daleki od zrezygnowania i wciąż stwarzał pojedyncze akcje, dzięki którym mógłby błyskawicznie wrócić do gry. Jeden błąd i celne podanie sprawiło, że Mohamed Salah o mało nie pokonał Aarona Ramsdale'a. A niedługo potem, w 42. minucie, Egipcjanin w końcu i tak zdobył bramkę kontaktową, po pierwszej składnej akcji drużyny Liverpoolu. W końcówce pierwszej części meczu Ramsdale popisał się jeszcze interwencją, dzięki której drużyna Arsenalu schodziła na przerwę, nadal prowadząc.
Prawie całą drugą połowę Arsenal dążył do utrzymania wyniku, a rozpoczął ją fatalnie. W 52. minucie gorącą atmosferę na Anfileld jeszcze bardziej podgrzał podyktowany rzut karny. Sędzia wskazał na wapno dla Liverpoolu za przewinienie Roba Holdinga na Diogo Jocie. Piłkę z 11 metrów uderzał Salah i nie trafił w bramkę. Futbolówka uderzona po ziemi powędrowała tuż obok słupka. Kanonierzy polegali niemal tylko na kontratakach.
Kanonierzy oddali rywalom kontrolę nad spotkaniem i polegali niemal tylko na kontrach. Przez większość czasu potrafili powstrzymać gospodarzy. Jednak to końcówka należała do najbardziej emocjonujących. Mikel Arteta wpuścił na boisko Jakuba Kiwiora za Martina Odegaarda, czym wzmocnił defensywę kosztem ataku. Tuż po wejściu Polaka na murawę, dużą szansę na gola miał Darwin Nunez, powstrzymany przez fenomenalnego Ramsdale'a.
W 87. minucie jednak Liverpool dopiął swego i zdobył wyrównujące trafienie. Trent na skrzydle ograł Ołeksandra Zinczenkę i wrzucił piłkę w pole karne, gdzie wchodzący z ławki Roberto Firmino skierował ją do siatki. Ostatnie minuty należały do Liverpoolu, który miał ogromne szanse na zupełne odwrócenie losów meczu, ale było to też show w wykonaniu Ramsdale'a. Angielski golkiper dwoił się i troił, by jego zespół nie przegrał. W samej końcówce opuszkami palców wybronił m.in. strzał Salaha, kiedy to piłka po rykoszecie zmierzała prosto do bramki.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@miki9971: logo jak logo takie teraz mają. Na wyjazdowej z tego roku jest podobne tylko tu bez napisu adidas pod spodem
@Mastec30: Fajna, ale to logo Adidasa jak dla mnie nie do zaakceptowania...
Tak jeszcze oglądajac drugą połowe meczu City z Bayernem, to co wyczyniał Upamecano w rozegraniu to kryminał O_o
https://www.footyheadlines.com/2022/12/adidas-arsenal-fc-23-24-home-kit.html?m=1
Ten projekt chyba najczęściej się pojawia w przeciekach, więc chyba można się powoli nastawiać. Gdyby nie te dziwne zigzaki na czerwonym to byłoby naprawdę super
@adamarsenal1: ich limit kontuzji może się wyczerpał jeszcze pamiętam jak w tamtym sezonie w obronie musiał śmigać Fernandinho bo mieli kontuzjowanych praktycznie wszystkich obrońców xD
@Garfield_pl napisał: "Arsenal & Chelsea are both making progress to sign Vitor Roque from Athletico Paranaense"
Oni to już chyba zawsze będą się interesować tymi zawodnikami co my. Może jest jakaś niepisana umowa, że mamy tych smaych skautów.
Live odpuszcza Belinghama . Operacja może wynieść około 130 mln f .
To City , Real albo Chelsea .
@iluzbg: Karim hattrick'a ubije i wybije łysemu LM z głowy :D
Arsenal & Chelsea are both making progress to sign Vitor Roque from Athletico Paranaense, while Barcelona’s discussions have stalled. The two London clubs know the opportunity to agree a transfer for €40m is too good to turn down. [@GraemeBailey] #afc
Blondyn właśnie oficjalnie pobił rekord Salaha i Ruuda Van Nisterlooy-44 jako najlepszy strzelec w ogólnym sezonie jako gracz Premier League-45
Ciekawe gdzie ten piłkarz liczbowy wszechczasów się zatrzyma. Jasna cholera.
Boli was potężny Arsenal?
@iluzbg: Jestem tego samego zdania.
Spokojnie, City będzie miało mega intensywną końcówkę. Od dziś aż do 28.05 grają praktycznie co trzy dni. Ostatnie mecze w PL też nie będą należały do najprzyjemniejszych, po pierwszym meczu w ewentualnym półfinale z Realem mają wyjazd na Everton, potem rewanż z Królewskimi, następnie Chelsea u siebie, trzy dni później odrabiają zaległość na wyjeździe z Brighton i za kolejne trzy dni wjazd na Brentford. A wcześniej jeszcze mecz u siebie z Arsenalem czy wyjazd na podchwytliwe Fulham. Damy radę!
@Perconte: Do tego nie możemy pozwolić sobie na zrównanie się punktami bo mają lepszy bilans. Także o ile jeden remis może być, tak porażka oznacza spadek na drugie miejsce.
@enrique: City nie w formie a Haaland to niewypał. :D
Oby Real jutro też zamknął kwestię awansu u siebie. Z City to będą prawdziwie ciężary, są jeszcze mocniejsi niż rok temu. Jednak myślę że tylko Real może ich powstrzymać.
24 gole w 5 spotkań, w tym mecz z Bayernem, RB Lipskiem i liverpoolem XD nieźle się bawią, trzeba przyznać.
Będzie ciężko, jedno mnie dziwi, w City wogule prawie niema kontuzji, lub jakieś chwilowe.
@miki9971: City trafia na kogoś z pary Chelsea/Real w półfinale
@cizemek napisał: "Pany powaznie pytam xD co z ta karą punktową dla city"
to jeszcze potrwa.. btw oni se wzieli ta armie prawnikow co to brexit zablokowali. nie bd zaskoczony jak im jeszcze pkt... DODADZA xddd
@grzegorz1211 napisał: "myślałem że LM pomoże mam w zdobyciu mistrza, a tu City ma spacerek"
Spoko potem będą mieli Napoli i finał, na którym na pewno będą się musieli już skupić. Będzie dobrze, szanuj zbroję.
@cizemek:
Spokojnie, dostaną karę. W końcu w piłce nożnej nie liczą się pieniądze, tylko sprawiedliwość więc Arsenal ma mistrza
@Marcinafc93 napisał: "Mało ludzi nadal słabo docenia to co Arteta dokonał z Arsenalem"
To chyba dobrze? ;)
@ZielonyLisc napisał: "Ja pitole ale tu sinusoida emocjonalna... weźcie dajcie spokój."
Wszystko jest kwestia wyniku, w tym wypadku City. Jeżeli tracą, to wiatr wieje w lewo, jeżeli zyskują, to wiatr wieje w prawo :D
City Pepa to potwor, oni sa w stanie wygrać na każdym froncie nawet jeśli maja zagrać 16 spotkań kiedy Arsenal 8.
Szczerze mówiąc z każdym kolejnym ich zwycięstwem boje sie coraz bardziej o mistrzostwo
Pany powaznie pytam xD co z ta karą punktową dla city
Trzeba walczyc o kazdy ptk a nie plakac. City w tym momencie jest w mega formie ale czy im to starczy na koncowke sezonu zobaczymy . Narazie my jestesmy liderem i wcale nikogo bac sie nie musimy . Saka , Martinelli , Ode i inni dadza rade. Thomas niech tylko zdrowy bedzie to nam bedzie łatwiej :) lecimy na mistrza i sie nie bac City
Blond maszyna nie spuszcza z tonu.
@Marcinafc93: u nas Kiwior wyjdzie na DM ;p
Ja pitole ale tu sinusoida emocjonalna... weźcie dajcie spokój.
Trzeba też przyznać, że z tym Stonsem w pomocy razem z Rodrim Guardiola trafił w 10, trafne ustawienie i widać tego owoce.
@Rafson95: jakie 5 pkt?
6pkt ale 1 mecz rozgerny więcej..wiec teoretycznie 3 pkt
City klasa ale mam wrażenie że gramy drugą najlepszą piłkę na kontynęcie ... mądre wzmocnienia latem, poszerzenie kadry i półfinał LM to minimum
Co tu taka panika na k.com? Przecież City nie ma formy.
Ej a city nie mieli punktow odjac :D?
@BizoNxd6 napisał: "Wyjdą sobie rezerwami na 2 mecz i tyle z tego będzie."
Bayern to taki zespół co u siebie może wygrac 4:0
Wiec nie sądzę by Pep odpuścił rewanz.
Chwilę mnie nie było.
Czytam komentarze poniżej... no i czytam, że już powinniśmy się poddać z City przed meczem na Etihad.
Gdyby takie było nastawienie Naszych piłkarzy, jak niektórych kibiców Arsenalu, to mistrza nie zdobylibyśmy przez następne 100 lat!
Mało ludzi nadal słabo docenia to co Arteta dokonał z Arsenalem, mamy predyspozycje, aby walczyć z najlepszymi i pokażą to w meczu z City, jestem tego pewien. Będzie bój do końca o mistrzostwo
@Trequartista:
Niektórzy jakąkolwiek przewagę mylą z dominacją.
Dominowało to City dzisiaj albo Real Barcę ostatnio.
City ma jeszcze FA Cup, Ligę mistrzów, ligę - na bank gdzieś stracą punkty.
My mamy taki komfort, że już tylko się skupiamy na 1 rozgrywkach, 5pkt na 8 kolejek do końca to nie jest mało.
Jeszcze 2 miesiące temu dominowaliśmy to City przez pół meczu z Nketiahem i Jorginho w składzie. Etihad to nie jest żadna twierdza, to jest kurnik dla Chińczyków i Arabów co przyjechali na piknik, będziemy grać tam o pełną pulę.
Oho, mecz z city za 2 tygodnie, a w komentarzach już czuć strach xD mentalni gladiatorzy.
Lepiej to my zagrali z City xD
A ile błędów indywidualnych było, tyle że u siebie.
Jezu zaś płacz. City to, City tamto. Może w ogóle oddajmy im to mistrzostwo i nie wychodzmy nawet na etihad.
Upamecano do 65 min grał super, jeden błąd i koleś gra gorzej niż amatorka z jednym okiem
Upamecano, Karius wśród obrońców xD
Inter w półfinale LM, bosh xd
Pamiętajcie, że City w tym sezonie to już nie to samo City co przez ostatnich kilka lat, dlatego Arsenal jest na pierwszym miejscu w tabeli.
A przynajmniej tak słyszałem od kibiców Liverpoolu i Man United
Bez sensu taka pilka, uraz najlepszego SPO na świecie KDB, wchodzi koleś z ławki co grę jeszcze lepiej.
Wez tu konkuruj z takimi
@ArsenalChampion:
Jak tu będzie 5 do jaja to bym się nie zdziwił.
@Facet3miasto napisał: "Nie widzę abyśmy byli w stanie zremisować na Etihad :("
No remisu nie będzie.Bo wygramy.