Podsumowanie 4. kolejki Premier League

Podsumowanie 4. kolejki Premier League 14.09.2008, 13:58, Patryk Bielski 27 komentarzy

We dniu wczorajszym na angielskich boiskach rozegrano pierwsze osiem spotkań 4. kolejki Premier League. Najlepsza liga świata zdążyła nas już przyzwyczaić do wielkich emocji i niespodziewanych rezultatów. Tak było i tym razem. W szlagierowym meczu kolejki Liverpool pokonał na Anfield Road Manchester United 2-1, zaś Chelsea na wyjeździe poradziła sobie z City 1-3.

Liverpool 2-1 Manchester United

Liverpool znakomicie rozpoczął rozgrywki Premier League i po zwycięstwie z 'Czerwonymi Diabłami' zajmuje drugą pozycję w lidze, ustępując jedynie Chelsea bilansem bramkowym. Manchester po porażce w Superpucharze z Zenitem chciał udowodnić, że była to jedynie jednorazowa wpadka. Wszystko wskazuje jednak na to, że początek sezonu nie idzie po myśli obecnego Mistrza Anglii. Podopieczni Sir Alexa Fergusona dobrze rozpoczęli mecz, zdobywając bramkę już w 3. minucie meczu, strzelcem gola okazał się Carlos Tevez, który otrzymał dobre podanie od Berbatova. Liverpool odpowiedział jednak w 27. minucie, kiedy do własnej siatki piłkę wpakował Brown, błąd przy tej sytuacji popełnił van der Saar, który źle wypiąstkował futbolówkę. Gości dobił 13 minut przed końcem spotkania Ryan Babel, który po nieporozumieniu obrońców United ustalił wynik meczu na 2-1.

Liverpool: Reina, Arbeloa, Skrtel, Carragher, Aurelio, Benayoun (Gerrard 68), Alonso, Mascherano (Hyypia 87), Riera (Babel 71), Kuyt, Keane.

Niewykorzystane zmiany: Cavalieri, Dossena, Torres, Ngog.

Manchester United: Van der Sar, Brown, Ferdinand, Vidic, Evra, Rooney, Scholes (Hargreaves 66), Carrick (Giggs 46), Anderson (Nani 78), Tevez, Berbatov.

Niewykorzystane zmiany: Kuszczak, Evans, O'Shea, Fletcher.

Blacbkurn 0-4 Arsenal

Po porażce z Fulham Londyn w drużynie Kanonierów nie widać już żadnego śladu. Podopieczni Arsene'a Wengera idą jak burza, trzykrotnie z rzędu zwyciężając bilansem w stosunku przynajmniej 3-0. Bohaterem spotkania został Emmanuel Adebayor, który zdobył hat-tricka. The Gunners świetnie rozpoczęli mecz, kiedy już w 8. minucie po podaniu Walcotta, van Persie pokonał bramkarza rywali. Tuż przed przerwą głową stan meczu podwyższył Adebayor. Choć przewaga Arsenalu nie podlegała wątpliwości, gospodarze także potrafili tworzyć groźne sytuacje, jednak tego dnia Manuel Almunia był w świetnej dyspozycji. Dopiero 9 minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra Adebayor ponownie trafił do siatki, stało się to jednak po rzucie karnym, odgwizdanym za faul na Eboue. Togijczyk nie pomylił się i pewnie wykorzystał jedenastkę. Hat-tricka skompletował już w doliczonym czasie gry, kiedy Aaron Ramsey zagrał mu prostopadłą piłkę. Adebayor minął jeszcze bramkarza i skierował futbolówkę do bramki.

Blackburn: Robinson, Simpson (Derbyshire 73), Samba, Nelsen, Warnock, Emerton, Reid, Andrews, Pedersen (Treacy 69), Roberts (McCarthy 69), Roque Santa Cruz.

Niewykorzystane zmiany: Kerimoglu, Brown, Mokoena, Villanueva.

Arsenal: Almunia, Sagna, Toure, Gallas, Clichy, Eboue (Ramsey 82), Fabregas, Denilson, Walcott (Song Billong 64), Adebayor, Van Persie (Wilshere 84).

Niewykorzystane zmiany: Fabiański, Djourou, Bendtner, Gibbs.

Fulham 2-1 Bolton

Na Craven Cottage Fulham przed własną publicznością poradziło sobie ze słabo dysponowanym Boltonem. Od pierwszych minut to gospodarze częściej stawali przed okazjami do objęcia prowadzenia, a to za sprawą Zoltana Gery przyszło wraz z 15. minutą meczu. Pomimo jednobramkowego prowadzenia gospodarze nie odpuszczali. Jeszcze przed przerwą, w 41. minucie meczu rezultat na 2-0 podwyższył Bobby Zamora, asystę przy bramce zaliczył Gera. Gości stać było jedynie na trafienie honorowe, które padło dopiero w 82. minucie meczu. Strzelcem okazał się Kevin Davies. Po trzech meczach Fulham zgromadziło na swoim koncie 6 punktów i zajmuje szóstą pozycję w lidze, Bolton zaś plasuje się na dopiero na 12 miejscu, mając o jedno spotkanie więcej od 'The Cottagers'.

Fulham: Schwarzer, Pantsil, Hangeland, Hughes, Konchesky, Davies, Murphy, Bullard, Gera, Zamora (Nevland 84), Johnson (Ki-Hyeon 75).

Niewykorzystane zmiany: Zuberbuhler, Teymourian, Stoor, Dempsey, Kallio.

Bolton: Jaaskelainen, Steinsson (Helguson 64), Shittu, Andrew O'Brien, Samuel, Gardner, Muamba, Nolan, McCann (Riga 51), Joey O'Brien, Davies.

Niewykorzystane zmiany: Al Habsi, Hunt, Vaz Te, Cohen, Fojut.

Newcastle 1-2 Hull City

Kryzysu w Newcastle ciąg dalszy. Po rezygnacji ze stanowiska szkoleniowca Kevina Keegana kibice domagają się opuszczenia 'stołka' przez właściciela klubu - Mike'a Ashley'a. Po kontuzjach jakie nawiedziły zespół nikt nie spodziewał się dobrej gry 'Srok' w meczu z beniaminkiem Premier League. Gospodarze dobrze zaczęli jednak mecz, kilkakrotnie zagrażając bramce przeciwnika. Niewykorzystane akcje zemściły się w 34. minucie meczu. Wówczas to po faulu Butta na Halmosim sędzia wskazał na jedenastkę. Do rzutu karnego podszedł Marlon King i wpakował piłkę do siatki. Dwadzieścia minut później ten sam piłkarz podwyższył stan spotkania na 2-0. Asystę przy bramce zaliczył Dean Marney. 'Sroki' odpowiedziały dopiero w 82. minucie meczu, kiedy to swoje debiutanckie trafienie w barwach Newcastle zdobył Xisco. W doliczonym czasie gry Danny Guthrie, który dotychczas pokazywał się z dobrej strony został wyrzucony z boiska za ostre wejście w nogi Craiga Fagana. Po spotkaniu Newcastle spadło na 15. pozycję w tabeli, zaś Hull zajmuje czwartą lokatę w wyścigu po tytuł.

Newcastle: Given, Edgar (Bassong 68), Taylor, Coloccini, N'Zogbia, Geremi, Butt, Guthrie, Xisco, Owen, Ameobi (Gonzalez 61).

Niewykorzystane zmiany: Harper, Cacapa, Danquah, Doninger, Donaldson.

Hull: Myhill, McShane, Turner, Gardner, Dawson, Mendy (Folan 73), Marney (Hughes 78), Ashbee, Halmosi, King (Zayatte 83), Fagan.

Niewykorzystane zmiany: Duke, Windass, Geovanni, Ricketts.

Manchester City - Chelsea

Przed meczem 'The Citizens' z londyńską Chelsea spodziewano się wielkiego spektaklu i emocji, nie tylko ze względu klasy obu zespołów, jednak także patrząc na transfery gospodarzy w ostatnich miesiącach. Od pierwszych minut w szeregach City zagrał Robinho, który w letnim okienku transferowym był o krok od transferu do obecnego wicemistrza Anglii oraz Shaun Wright-Phillips, który przeniósł się właśnie z zespołu prowadzonego przez Scolariego do drużyny Marka Hughesa. Oba zespoły nie zawiodły i rozegrały fascynujące spotkanie. Początek należał do Manchesteru, który na prowadzenie w 13. minucie wyprowadził... Robinho. Brazylijczyk pokonał Cecha strzałem z rzutu wolnego. Na odpowiedź Chelsea nie trzeba było długo czekać. Już trzy minut później po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym bramkę wyrównawczą zdobył Carvalho. Do przerwy utrzymał się wynik 1-1. Druga połówka to popis gości, którzy grali skutecznie w defensywie, a ich kontrataki wyglądały świetnie. O tym już w 53. minucie przekonali się defensorzy City, kiedy to Frank Lampard z łatwością dryblingiem otworzył sobie drogę do strzału i precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Gospodarzy 13 minut później dobił Nicolas Anelka, który po prostopadłym podaniu Joe Cole'a ustalił wynik meczu na 3-0. W 77. minucie meczu boisko za faul taktyczny musiał opuścić John Terry, który otrzymał czerwoną kartkę. Chelsea utrzymuje się na pozycji lidera tabeli, lecz zaraz za nią plasuje się Liverpool. City zajmuje 5 lokatę.

Manchester City: Hart, Zabaleta, Richards, Dunne, Michael Ball (Sturridge 84), Wright-Phillips, Hamann (Gelson 61), Kompany, Ireland, Robinho, Jo.

Niewykorzystane zmiany: Schmeichel, Elano, Garrido, Evans, Ben-Haim.

Chelsea: Cech, Bosingwa, Terry, Carvalho, Ashley Cole, Obi, Lampard, Deco, Joe Cole (Belletti 70), Anelka (Alex 79), Malouda (Drogba 70).

Niewykorzystane zmiany: Hilario, Ivanovic, Bridge, Kalou.

Portsmouth 2-1 Middlesbrough

Drużyna ‘Pompeys’, która dosyć kiepsko zainaugurowała rozgrywki w nowym sezonie, podejmowała na Fratton Park ekipę Middlesbrough, której szkoleniowcem jest wybrany trenerem sierpnia, Gareth Southgate. Podopieczni Harry’rego Redknappa słabo prezentują się przed własną publicznością i od 24. minuty wydawało się, że tą haniebną serię nadal podtrzymają. Wtedy to Mido wyprowadził gości na prowadzenie. Był to czwarty gol Egipcjanina w piątym meczu z kolei! Do przerwy wynik nie uległ zmianie, lecz druga połowa to już spektakl jednego aktora, którym okazał się Jermain Defoe. Były napastnik Tottenhamu w 58. minucie wyrównał stan meczu, a na cztery minuty przed końcem, po nieudanej pułapce ofsajdowej defensorów Boro, wyprowadził swoją drużynę na upragnione prowadzenie. Dzięki tej wygranej Portsmouth zrównało się punktami z Middlesbrough, lecz plasuje się o jedno miejsce niżej w tabeli, na 9 miejscu.

Portsmouth: James, Kaboul (Belhadj 46), Campbell, Distin, Johnson, Diop (Utaka 46), Davis, Diarra, Armand Traore (Hreidarsson 84), Crouch, Defoe.

Niewykorzystane zmiany: Ashdown, Nugent, Pamarot, Mvuemba.

Middlesbrough: Turnbull, Hoyte, Huth, Riggott, Pogatetz, Aliadiere, O'Neil, Digard (Taylor 70), Downing, Alves, Mido (Adam Johnson 84).

Niewykorzystane zmiany: Jones, Wheater, Porritt, Walker, Craddock.

Wigan Athletic 1-1 Sunderland

Wzmocniony letnimi nabytkami Sunderland znów stracił punkty. Tym razem musiał podzielić się nimi na JJB Stadium z drużyną Wigan Athletic. Od 15. minuty wszystko układało się po myśli trenera Roy'a Keane'a, bowiem Titus Bramble trafił do własnej siatki, dzięki czemu goście wyszli na prowadzenie. Podopieczni Steve'a Bruce'a jednak nie złożyli broni, czego efektem była bramka Zaki’ego na 13 minut przed końcem spotkania. Był to czwarty gol Egipcjanina w tym sezonie. Przez ostatnie pięć minut gospodarze musieli radzić sobie w 10 po drugiej żółtej kartce dla Lee Cattermole'a. Wynik jednak nie uległ już zmianie i na JJB Stadium podział punktów stał się faktem. Wigan awansowało na 10 pozycję, Sunderland na 16-tą.

Wigan: Kirkland, Melchiot, Boyce, Bramble, Figueroa, Valencia, Cattermole, Palacios (Kapo 64), Kilbane (Koumas 56), Zaki (Scharner 90), Heskey.

Niewykorzystane zmiany: Pollitt, Brown, De Ridder, Camara.

Sunderland: Gordon, Chimbonda, Nosworthy, Ferdinand, McCartney, Malbranque (Murphy 76), Whitehead, Tainio, Richardson, Cisse, Diouf.

Niewykorzystane zmiany: Fulop, Bardsley, Collins, Leadbitter, Reid, Healy.

West Bromwich 3-2 West Ham

Kibice, którzy zgromadzili się wczoraj na The Hawtorns mieli okazję oglądać prawdziwy thriller w wykonaniu piłkarzy obu zespołów. ‘Młotów’ z perspektywy trybun obserwował nowy trener, Gianfranco Zola, który pracę w nowym klubie rozpoczyna dopiero w poniedziałek. Piłkarze gości wyszli na to spotkanie bardzo umotywowani, lecz to podopieczni Tony’ego Mowbraya jako pierwsi wyszli na prowadzenie, już w 3. minucie, za sprawą James Morrisona. ‘The Hammers’ nie podcięło to jednak skrzydeł. W 29. minucie wyrównał Mark Noble, a sześć minut potem na prowadzenie wyprowadził ich Lucas Neill. Goście cieszyli się z prowadzenia jednak tylko 2 minuty, gdyż Roman Bednar wyrównał stan meczu z rzutu karnego. Gdy wydawało się, że drużyny podzielą się punktami, pierwsze zwycięstwo beniaminkowi w sezonie zapewnił Brunt na siedem minut przed końcem. Przed Gianfranco Zolą więc jeszcze wiele pracy. West Ham po tej porażce spadło na siódme miejsce, West Bromwich awansował aż na 14!

West Bromwich Albion: Carson, Hoefkens, Barnett, Olsson, Robinson, Morrison (Kim 64), Koren, Greening, Brunt, Borja Valero (Moore 64), Bednar (Cech 86).

Niewykorzystane zmiany: Kiely, Beattie, MacDonald, Donk.

West Ham United: Green, Neill, Davenport, Upson, Ilunga, Behrami (Faubert 65), Parker, Noble, Boa Morte (Etherington 79), Ashton (Di Michele 19), Cole.

Niewykorzystane zmiany: Lastuvka, Bellamy, Mullins, Tomkins.

Dziś i jutro dokończenie kolejki, Stoke City gra z Evertonem a Tottenham z Aston Villą.

Premier League autor: Patryk Bielski źrodło: własne / BBC.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Fabregas19 komentarzy: 5084 newsów: 817.09.2008, 10:40

No MAnU idzie jak burza widać:) Dobrze oby tak dalej, najgorszym zagrożeniem w tym sezonie będzie chyba Chelsea...

madjer komentarzy: 553416.09.2008, 16:20

Ciekawa kolejeczka ,ciekawa

EkEl komentarzy: 298915.09.2008, 17:13

Wyniki są rzeczywiście zaskakujące, ale to cechy najlepszych lig na świecie.

madjer komentarzy: 553415.09.2008, 16:33

Henry`emu brakowalo sukcesow ,wiec przeszedl do Dumy Kataloni bo myslal ze tam zdobedzie wszystkie trofea jakie beda do zdobycia , no ale jak widac troche sie na tym przejechal ... Ale i tak bedzie niezapomniany

Bossman komentarzy: 80214.09.2008, 20:53

Hull City 4 miejsce ! masakra xD a tak zauwazylem ze nasze mecze czesta leca na czeskiej Primie :) jezeli ktos mieszka niedaleko Czech to polecam :)

sebasz komentarzy: 4984 newsów: 52014.09.2008, 19:39

teraz rozumiem i się zgadzam
temat a cola nie wymaga komentarza
a tym bardziej uderza że to przecież wychowanek który od podstaw był tu trenowany
myśle że henremu troche się przejadły bramki
strzelane tym samym zespołom w PL
a vieira nie chciał skończyć tak jak gilberto
na ławie

severyn91 komentarzy: 529 newsów: 414.09.2008, 19:38

a bedzie caly mecz do sciagniecia?...

adaminho77 komentarzy: 332514.09.2008, 19:24

sebasz-->W komentarzu napisałem, że Henry, Hleb i Vieira zrobili błąd odchodząc z Arsenalu... Bo nie prezentują oni już takiej formy jaką prezentowali w Arsenalu... Nigdzie nie napisałem, że odeszli w takim stylu jak Flamini... Odeszli oni jako zasłużeni zawodnicy dla Naszego zespołu...

A co do kwestii ich odejścia, to zgodzę się z Tobą, że chcieli spróbować swoich sił w innej lidze... No może nie Hleb, który wypowiadał się, że zawsze marzył o grze w Barcie i u Nas tylko się wybił...

A jeśli chodzi o styl odejścia Flaminiego, to na pewno w podobny sposób odszedł A.Cole...

sebasz komentarzy: 4984 newsów: 52014.09.2008, 19:16

adaminho77 ---- nie zgodze się z tobą do końca
henry i vieira zrobili to w dobrym stylu
henry nie poszedł za kasą z arsenalem zdobył prawie wszystko tak jak i vieira
także ich zarobki jak na nasz klub były ogromne
po tylu sezonach chcieli spróbować czeoś innego
także nie odchodzili na siłe
tamci trzej się poprostu na klub wypieli

kedziorxd komentarzy: 98814.09.2008, 18:58

Zaskoczyła mnie pozytywnie postawa Hull City.

madjer komentarzy: 553414.09.2008, 18:56

jestem pelen podziwu dla hull ,ciekawe na ktorym miejscu skoncza

titi_henry komentarzy: 357014.09.2008, 17:59

aj dobra sorry juz pzypomnialem sobie, ze w koncowce tego typu newsow zawsze dopisujecie czy ktos ma zalegly mecz itd ;D to sorki.. ale powodzenia w obstawianiu zyczyc mi mozecie xD

titi_henry komentarzy: 357014.09.2008, 17:58

mam pytanie takie, kiedy jest mecz Tottenhamu? bo obstawilem na nich, i jestem ciekawy. Wydaje mi sie, ze jutro tak?

adaminho77 komentarzy: 332514.09.2008, 17:23

Kolejka bardzo ciekawa... Cieszy Nasze wysokie zwycięstwo... A największymi zaskoczeniem było wyjazdowe zwycięstwo Hull nad Newcastle...

A co do Milanu... To wielkie transfery i nic... Ancelotti na wylocie... Flamini popełnił błąd odchodząc z Arsenalu... Tak samo jak to wcześniej uczynili Henry, Hleb i Vieira... Milan może znów osiągać sukcesy... Ale już nie z tym trenerem... A co do Senderosa... To wątpie, że Milan da Mu jakąś poważniejszą szansę... Z drugiej strony to dobrze... Bo wróci do Nas...

AntonioThe komentarzy: 3817 newsów: 514.09.2008, 17:17

Ta kolejka była dla nas bardzo dobra. Jesteśmy na 3 miejscu ale tracimy tylko po punkcie do Liverpoolu i Chelsea. Jest dobrze, jak ta gra z ostanich trzech meczów się utrzyma to niebawem znajdziemy się na 1 miejscu.

czarek_zz komentarzy: 11914.09.2008, 16:50

brawo Genoa Flamini niech żałuje swojej decyzji a Senderos to że nazwał Milan lepszym klubem niż nasz kochany Arsenal. Gunners 4Ever

sebasz komentarzy: 4984 newsów: 52014.09.2008, 16:41

genoa milan 2 0
flamini zmieniony ,senderosa tam nawet nie widziałem
barca remis hleb z kontuzją
prosze jak los odpłacił

blue_spirit komentarzy: 24314.09.2008, 16:15

Bardzo emocjonująca i zaskakująca kolejka , mimo meczów AFC i CFC. Wygrana WBA i Hull to spora niespodzianka. Manchester w słabym stylu przegrał z niewiele lepiej grającym Lverpoolem.
Świetne spotkania rozegrały dwa zespoły z Londynu , mianowicie Chelsea i Arsenal , pewne zwycięstwa , chociaż nic nie ujmując drużynie Blackburn większych emocji spodziewano się po meczu w Manchesterze. Drugą ważną rzeczą jest fakt,że obie drużyny w pewnym stylu wygrały na wyjeździe co jak wiadomo na wyspach jest arcy trudne. Padło wiele bramek , co powinna nas cieszyć.

kedzior komentarzy: 714 newsów: 114.09.2008, 15:55

Nie spodziewanie dobrze radzi sobie Hull City. Teraz wygrana z Newcastle. No, no.

mexx komentarzy: 238 newsów: 7314.09.2008, 15:52

Są łedy w opisie Meczu City - Chelsea:

nie ma wyniku, a pod koniec jest napisane: "Gospodarzy 13 minut później dobił Nicolas Anelka, który po prostopadłym podaniu Joe Cole'a ustalił wynik meczu na 3-0." - powinno być raczej 3-1. ;) A co do kolejki no to fantastyczna wygrana AFC, przegrana MU to najważniejsze i najlepsze wydarzenia;P szkoda tylko że CFC znowu wygrywa;(

k_oi komentarzy: 636 newsów: 162614.09.2008, 15:47

Bardzo cieszy wysoka wygrana AFC i kolejny kiepski mecz United. Poza tym, szkoda że West Ham przegrał z dość słabym rywalem...

Elvis77 komentarzy: 711 newsów: 29414.09.2008, 15:38

Mi się chciało śmiać! Któryś z genialnych redaktorów Gazety Wyborczej powiedział, że Smolarek nie wyjdzie w pierwszym składzie na mecz z Fulham, bo to za słaby zespół na niego! :)

madjer komentarzy: 553414.09.2008, 14:58

Manu ; Liverpool -The reds dosc szesliwie pokonali czerwone diably

Arsenal ; Blackburn -Gladkie i pewne zwyciestwo a do tego w dobrym stylu

Fulham ;Bolton -Fulham mial szczescie ze Bolton jest slaby

ManC ; Chelsea -Nie ma co ukrywac Chelsea Scolarego jest jeszcze lepsza niz w poprzednim sezonie

Portsmouth ;M`Boro -Niech tottnham patrzy kogo sprzedaje ,Defo odrodzenie

paula7cor komentarzy: 17714.09.2008, 14:49

Cieszy mnie przegrana Manchesteru, z nimi zawsze trudniej jest wygrać niż z Liverpoolem

Christian komentarzy: 342714.09.2008, 14:30

Kolejka w 90% udana dla nas niestety pojawiła się kontuzja ;/

mikypl komentarzy: 107114.09.2008, 14:22

a Hleb złapał kontuzje i nie bedzie grał przez 4 tygodnie w piłke.

Java289 komentarzy: 115314.09.2008, 14:03

Czekam na skrociki kazdego spotnania na naszej stronce to bede mial co ogladac :D

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
? : ?
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
3 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal36265583
2. Manchester City35257382
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa36207967
5. Tottenham341861060
6. Newcastle351751356
7. Chelsea351591154
8. Manchester United341661254
9. West Ham3613101349
10. Bournemouth361391448
11. Brighton3512111247
12. Wolves361371646
13. Fulham361281644
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton361291537
16. Brentford36991836
17. Nottingham Forest36891929
18. Luton36682226
19. Burnley36592224
20. Sheffield Utd36372616
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
B. Saka168
P. Foden167
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com