Pomeczowa wypowiedź Wengera

Ważna wygrana, teraz tylko wygrana z Napoli ;D

Bez wąpienia to była ważna wygrana. Ważna dlatego, że bardzo udanie zaczęliśmy fazę grupową LM i ze względu na utrzymanie świetnej passy na wyjazdach. Być może nasza gra nie powalała, lecz najważniejsze są 3 punkty.

Ta cykilczność ma poparcie w grze Theo, który lami wszystko jak leci, dobrze ze w koncu się przełamał.

Pierwsza połowa w naszym wykonaniu był słaba, w drugiej już to wyglądało lepiej, ale rewelacji nie było. Najważniejsze, że są trzy punkty i teraz możemy ze spokojem przygotowywać się do niedzielnego spotkania ze Stoke.

Pierwsza połowa to była niedokładność, za niedokładnością, w drugiej już to lepiej wyszło. OM na pewno nie zakończy rozgrywek w tej tabeli z ilością pkt. 0, więc jeszcze komuś odbiorą pkt. Wygraliśmy z wicemistrzem Francji i to jest ważne. Mogli by więcej powiedzieć o Gibbsie, kontuzjach i Vermaelenie.

Nie zagraliśmy jakiegoś super meczu, ale liczy się zwycięstwo

Obstawiłem że Ramsey strzeli bramkę i nie zawiód mnie. Dzięki ci za wygrany kupon :D

Dużo, bardzo dużo mówi się o Ramseyu. Chyba nikogo to nie powinno dziwić. Jest w fantastycznej formie strzeleckiej i nawet jeśli nie był wczoraj zbyt kreatywny udało się mu strzelić bramkę. Gratulacje, a my cieszmy się z trzech punktów! ;)

Z Napoli będzie ciekawy mecz :) dobrze zaczęliśmy ważne 3 pkt .:)

Dziwne ze nic nie pytali o świetną grę Gibbsa.
I ciekawe czy Boss wreszcie coś zrobi z Walcottem i Jackiem bo w takiej dyspozycji jak sa obecnie nie mają prawa grać w 11 Arsenalu nie mówiąc o reprezentacji. Szkoda tej straconej bramki ale najważniejsze ze jest pierwsze ważne zwycięstwo :)

Papcio rzucił byś jakieś newsy odnośnie kontuzji ludzie na to czekaja a tu nic nie wiadomo ? ehh

"Francuzi są zawsze groźni, gdy mają piłkę przy nodze." - A teraz niech Wenger wymieni mi drużynę która jest groźna bez piłki, albo która z piłką jest nie groźna, bo jak doskonale wiemy nawet San Marino potrafi strzelać bramki gdy są przy piłce. ;P

A Aaron to klasa sama w sobie jeśli utrzyma ten poziom to może liczyć przynajmniej na nominacje do najlepszego gracza sezonu w Premier League. ;P

Ale Ramsey jest w formie ! Oby jak najdluzej. Nie spodziewalem sie przed sezonem ze Ramsey moze tyle bramek nastrzelac

" Według statystyk ten, kto strzeli bramkę jako pierwszy, na 78% wygra całe spotkanie. "

Ja bym tu nie zgodził z Wengerem uważam, że ten kto strzeli pierwszy gola wygrywa w 77 % hmm zdecydowanie tak !!!

"W przerwie dałem piłkarzom do zrozumienia, że oczekuję więcej." i to akurat chcialbym zobaczyc...

Ramsey świetnie się rozwinął, a Marsylia będzie urywać punkty i BvB i Napoli

O Walcottcie i jego bramce nawet nie wspomnęli.

Fakt, że ostatnimi czasy najwięcej uwagi na konferencjach poświęca się Aaronowi, choć z jednej strony to nie dziwne. W końcu obecnie to jeden z naszych najlepszych (o ile nie najlepszy) zawodników. Wczorajszy mecz również może zaliczyć do udanych, nawet pomimo sprokurowania karnego w ostatniej minucie meczu (dyskusyjnego zresztą).
Gra w pierwszej połowie (może poza samym początkiem) była niemrawa. Drugie 45 minut bez wątpienia lepsze, choć nadal bez rewelacji. Mimo wszystko kilka okazji było, np. ten strzał Jacka, czy Gibbsa po dograniu Ozila (bardzo ładna akcja). Swoją drogą Kieran zagrał naprawdę dobry mecz. Pomijając to, że miał udział zarówno przy golu Theo, jak i Aarona, najważniejsze, że był pewny w defensywie, no i uchronił nas od straty gola po nieudanej interwencji Pera. Co do Niemca, poza tą sytuacją grał dobrze. Zresztą, ogólnie obrona spisała się przyzwoicie. Podobała mi się też gra Flaminiego. Walcott trochę w tym spotkaniu popsuł, ale w końcu się odblokował i strzelił gola. Mam nadzieję, że to mu pomoże w ogarnięciu się.

Tak czy siak, liczy się to, że plan został zrealizowany i udało się wywieźć ze Stade Velodrome komplet punktów, co jest ważne tym bardziej, że znajdujemy się w najbardziej wyrównanej grupie.

***** czy naprawdę tak trudny jest angielski na poziomie maturalnym?!

Ray(i tu wiele U) - Arsene według twojego cytatu powiedział, że my jako kibice Arsenalu i jako Arsenal darzylismy dużo większym respektem Marsylie niż ich kibice którzy od początku traktują swój zespół w tej grupie jak kopciuszka. Czy naprawdę to tak trudne do zrozumienia przez "kibicow" którzy szczekaja na swój "ukochany" Arsenal nalogowo?!

Prawie jak konferencja o Ramseyu, a nie o meczu :D

Jeżeli nie, to przepraszam, dość dziwnie to dla mnie zabrzmiało ;s

Zaraz, coś mi się pomieszało. To nadal brzmi dziwnie. Czy on nie powiedział, że jedynymi, którzy nie uważają Marsylię za łatwych przeciwników, są kibice Marsylii?

rayuuuu
którzy nie sądzili, że Marsylia będzie trudnym przeciwnikiem/którzy twierdzili, że Marsylia będzie łatwym przeciwnkiem

Prawie na jedno wychodzi, ale w sumie niech Ci będzie.

I think the only the people that DON'T think Marseille can make it tough for us is people from Marseille.

"Sądzę, że jedynymi ludźmi, którzy twierdzili, że Francuzi będą łatwym przeciwnikiem, byli sami kibice Marsylii."

??????