Trzy tygodnie bez Bacary'ego!

Erzet pokłada nadzieję w Eastmondzie.Nie pamięta jago występów?Przypomnę te kuriozalne chwile, kiedy zagubiony biegał w kółko, aż Gallas musiał go opierniczyć na boisku.Rzecz taka się zdarza rzadko.Poza tym, ludzie, Eastmont ma zadaje się trochę więcej niż 170 cm wzrostu.Kolejny do grona krasnali boiskowych.Jak na obrońcę, imponujące.A potem się dziwimy, że w murze przy strzale Alexa nie ma kto stanąć, bo Arshavin,Nasri,Wilshere i jeszcze paru to kolosy.

Eboue będzie musiał go zastąpić.
Nie mogę się doczekać spotkania z Birmingham bo wtedy sie dowiemy ilu graczy ma kontuzje a ilu graczy wróciło na mecz z Birmingham.

W takim razie jaki jest jego zmiennik? Obawiam się, że Eboue będzie się zapędzal za bardzo do przodu, ale innego kandydata na prawego obrońcę nie widzę. Szkoda. mam nadzieję, że chłopaki z luksemburga nie załatwią nam Diaby'ego bo to już byłaby tragedia.

świetnie .... jeju mam już dosyć tych kontuzji, wiem ze piłka nożna to kontaktowy sport i że kontuzje to nie są jakieś dziwne rzeczy, ale u nas jest ich chyba troche za dużo....

Kto go zastąpi? Jakoś Eboue to raczej ofensywa, niż defensywa. Poradzimy sobie jakoś, nie wiem jak, ale sobie poradzimy ;P

mamy Eboue !!!
cale szczescie, ze Cesc wraca, ale i tak zaczniemy grac jak TV wroci ...

@Szpaku

No jeżeli mecz z City na wyjeździe jest dla ciebie łatwym meczem, to ja nie wiem jaki mecz jest trudny.

Bardzo źle, aczkolwiek nie gramy też żadnych ważnych meczów w tym terminie. Liczmy że w pełni możłiwości będzie za pięć tygodni.

@komorowski

A Lahm to nie był czasem lewym obrońcą?

Moim zdaniem Eboue spisuje się o wiele lepiej na pozycji prawego obrońcy niż na skrzydle, a w dodatku Bacary ostatnio grał słabo, więc jak dla mnie nie jest to wielkie osłabienie...podobnie jest zresztą po drugiej stronie boiska, Clichy w ostatnim czasie gra piach i z chęcią ujrzałbym Gibbsa.

Lahma by sb kupić i jakby jeden miałby kontuzje drogi zastąpi.Obaj dobrzy

Nie za ciekawie. Co by nie mówić, Sagna ustabilizował formę i grał bardzo równo. O ile w ataku cały czas nie błyszczał to w defensywie, nie sprawiał problemów, że tak powiem. Na szczęście w tym miesiącu nie gramy meczu z żadnym 'wielkim' zespołem [no jedynie Manchester City na wyjeździe, ale żaden z nich wielki zespół :P]. Kontuzja Bacary'ego o tyle komplikuje nam sprawę, że teraz znowu wpadamy w rytm 3-4 dniowy, a sam Eboue nie obskoczy wszystkich 5-6 spotkań. Jedyną alternatywą dla Iworyjczyka wydaje się być Eastmond. No, ale bądźmy dobrej myśli! ;)

W końcu to jest Arsenal ;/

Zapomniałem dodać, czekam na dyskusje na forum. Mam nadzieję, że niedługo to nastąpi. :)

No i tu właśnie wracamy do tego, że Francuz za bardzo ufa w swoich młodych zawodników. Jeśli rzeczywiście nie spełniają pokładanych w nich nadziei to po co ich trzymać? Wiara w to, że odpalą jest tak wielka, że nie potrafimy sobie tego wyobrazić. Jest chyba kilku zawodników którzy są do odstrzału :P
Również Pozdrawiam. :)

Prawda.Dlatego potrzebne jest działające forum, gdzie jest to wszystko uporządkowane w wątkach.Johnson to był chyba największa masakra angoli.A z młodymi...Ja stary rocznik,pamietam, co zrobił w 74 Górski: wstawił do składu Żmudę i kazał mu grać na Mistrzostwach Świata, jako 18-latkowi.W reprezentacji.A to było 100 lat temu.Więc te próby,droczenia się Wengera z Velami,Meridami,Eduardami itd., które trwają 3-4 lata, to mnie w wysokim stopniu irytuje.Bo albo/albo.Jest dobry-gra/ słaby - do widzenia i biorę nowego.
Pozdrawiam :)

Także wolę jakąś dyskusję, aniżeli krótkie komentarze aby sobie "podreperować" licznik. ;)

Masz rację, niektóre decyzje Wengera jego bierność jest bardzo irytująca. Brakuje jego zdecydowania lub jakiejkolwiek reakcji. Mam tu na myśli głównie trwanie przy swojej raz podjętej decyzji. Jeśli Francuz już na kogoś postawi, to musi wydarzyć się prawdziwe trzęsienie ziemi aby zmienił zdanie. Od razu nasuwa się cała szopka z pozycją bramkarza. W każdym innym klubie Almunia/Fabiański byliby już spaleni. Po tym co oni nam "pokazywali" powinni już dawno siedzieć na ławce/trybunach.
Jak jest u nas? Każdy widzi.
Co do Lamparda i Gerrarda masz może i racje, ale zagrali bardzo przeciętnie. Na tle swoich kolegów rzeczywiście wyglądali dobrze. Bo to co grał Rooney, Johnson czy Terry to była niezła masakra.
A to, że Wenger lubi wypuścić dobrych zawodników z klubu także przekonaliśmy się nie po raz pierwszy. Odejścia Gallasa żałuję, oceniam tylko aspekt sportowy. Jednak jeśli popatrzymy na to szerzej to była dobra decyzja. Podobnie było z Adeabayorem czy nawet Hlebem. :)
Wenger za mało interesuje się zawodnikami starszymi i bardziej doświadczonymi. Jego przede wszystkim bawi i interesuje szlifowanie młodych talentów. To m.in przez to obok przechodzą okazje transferowe. Potrzebujemy doświadczonych zawodników, kogoś kto "wychowa" młodych. Jeśli podejście Wengera się zmieni i będziemy mieli drużynę gdzie jest trochę zawodników starszych i kilku młodych wtedy będą sukcesy.

kamil, w tym stylu to i polemika i komentowanie wzajemne ma sens.Bo i bez zacietrzewienia i z uznaniem racji oponenta :) I ja czynię podobnie. Tak, co do niektórych ustaleń zgadzamy się, u mnie jest to ostrzejsz, bo też Wenger ( a byłem jego wielbicielem) już wykorzystał wszystkie szanse.Teraz brnie w zaparte i to jest najgorsze. Wiesz, Anglia wypadła słabo, pozostaje gdybanie , gdyby uznano bramę Lamparda itd. Ale i Gerrard i Lampard grali dobrze,strzelali bramy, byli liderami, mieli asysty.Defoe też chyba strzelił, zawiół Rooney,Terry,Cole.Ale z drugiej strony w takiej Francji najlepszy był Malouda.Więc z tym jest różnie (Alonso chyba już grał w Realu, jak ten czas leci).Ale z Wengerem jest dość dziwnie, przyznasz: najbardziej w Premier nie są cenieni zawodnicy z innych lig (bo nigdy nie wiadomo, czy spaecyfika ligi angielskiej ich nie wykończy), ale tacy goście, którzy obcokrajowcami, ale grają juz w Premier i sprawdzają się.Kiedy tacy goście zmieniają klub, to niektórzy aż się pocą z emocji.Ostatnio zmieniali kluby i Tevez, i Berbatow, i Cole, i Mascherano, i wspomniany Alonso , i jeszcze kilku.Czy Wenger socił się z emocji? Zupełnie nie, a taki ostentacyjny brak zainteresowania choćby jest symptomatyczny.Nie mówiąc o tym, że pozwolił odejść Gallasowi (kiedy Tott puścił kogoś do Arsenalu, jedliby suchy chleb, byle gościa zatrzymać),Adebayorowi, Toure i Hlebowi, który wg mnie nie był piłkarzem złym-miał bardzo dużo tzw. 3 od końca podań, po których padały gole.

Adam,
1) Z Diaby'ego Viery nie będzie. Taka jest prawda. Ale mówienie, że jest kiepski to spore nadużycie. Jeśli wejdzie na odpowiedni poziom, to na prawdę może być dobrym pomocnikiem. Sęk w tym, kiedy w końcu to nastąpi?
2) Co do kontuzji to się z Tobą zgadzam. Tu jest ewidentnie jakiś błąd, czy to Wengera czy całego sztabu, a może nawet trenerów. To niezaprzeczalny fakt. Rozumiem przez rok taka sytuacja, ale nie przez kilka lat. Czyli tu można wrzucić kamyczek do ogródka Francuza.
3) Rzeczywiście Bacary dwa sezony temu, a Bacary teraz to dwaj różni piłkarze. On gra albo przeciętnie, albo słabo. Brakuje tego błysku, tych paru asyst. Tu także można mieć pretensje do Wengera, że nie wystarczająco skupia się na poprawie słabszych punktów Baca. Dośrodkowania Francuza to coś co momentami lepiej przemilczeć. Wypadałoby żeby w sezonie zanotował przynajmniej 7-8 asyst po dobrych centrach.
4) Lampard grał słabiutko podobnie jak cała Anglia, a Gerrard niczym się nie wyróżnił. Chyba, że mówimy o bramce z USA (o ile pamięć mnie nie myli). Liderzy Liverpoolu i Chelsea zagrali mizerne mistrzostwa. Czy to był ten Lampard który strzelił w sezonie 20 bramek i zanotował także coś ok 20 asyst? Zagrał na swoim poziomie jeśli bierzemy pod uwagę grę w kadrze obok Gerrarda.
Drogba podobnie jak Robin był po kontuzji, czy zagrał dobrze? To za duże słowo, przeciętnie ja bym powiedział.Kanonierzy na Mundialu wypadli generalnie przeciętnie, jak 3/4 zawodników. Niczym się nie wyróżnili ale nie grali także jakiegoś dramatycznego piachu.

Wenger ciągle liczy, że jego brylanciki odpalą. Tu można mieć do niego zastrzeżenia, że np. ufa Denilsonowi, a zamiast tego mógłby kupić dobrego, doświadczonego defensywnego pomocnika. Tu właśnie jest problem, nie przyznanie się do błędów lub zmiana swojej koncepcji. To, że tracimy szanse na tytuł w maju to głównie zasługa plagi kontuzji. Przyczyn takiego stanu się raczej nie dowiemy.
Zła taktyka? W starciu z mocnymi drużynami gdy dysponujemy 50% kadry, tu się zgadzam. Możemy grać inaczej, może to przyniosłoby jakiś sukces.
Czyli jak widzisz, nie jestem jakimś ślepo zapatrzonym kibicem. Widzę dobre i słabe strony polityki Wengera. Nie można popadać ze skrajności w skrajność. Tam gdzie jest dobrze, trzeba chwalić, gdzie źle ganić. :)

kamil, krótko. 1)Tak, Diaby miał być zawodnikiem,który i posturą i pozycją na boisku miał zastąpić Vieirę.To, że nie umiał i nigdy nie będzie mógł tego zrobić-cóż, Vieira był wybitny.Ale rolą trenera jest poszukanie lepszego zawodnika a nie takiego , ktory wygląda , jak Zidane.2) To, że zawodnicy grają źle (na mundialu) to rzecz o złożonej przyczynie. To, że mają kontuzje, to też rzecz złożona (dziwne tylko, że sezon w sezon się powtarzają).Ale Wenger jako trener musi to zauważać.I reagować.Od tego jest trenerem.Kupić, wyszkolić, wziąć gotowego do gry z zaplecza,mobilizować (taki Ferguson, ten dopiero to umie), SŁOWEM robić COŚ.Tymczasem Wenger nie zrobił nic.I o to mam pretensje.3)Sagna- mówimy o Latach Chwały czy o sytuacji obecnej.Przecież teraz gra fatalnie i to jego klopsy powodują utratę goli.Kiedyś liczyłem w ub. sezonie , ile razy dośrodkowywał wysokie wrzutki na Adebayora. 13 czy 14. Tylko,że Ade grał juz wtedy w ManC, a w napadzie wtedy plątał się Arshavin.Więc mam zastrzeżenia, albo do głowy Sagny albo do taktyki Wengera.4) Nie wszyscy z Premier L grali słabo na Mundialu - Lampart i Gerrard byli w swojej normalnej dyspozycji, Drogba też nie miał spadku,a jakoś Alonso nie przeszkadzała Premier L w zdobyciu mistrzostwa.Więc nie ma tu reguły-jedni grali dobrze, jak Alonso, inni źle, jak Torres, jedni dobrze, jak Lampard, inni źle, jak Rooney. Ale Kanonierzy nie wypadli dobrze i temu należało jakoś przeciwdziałać.Tymczasem Wenger nie robi nic, licząc, że "ten sezon będzie nasz" i po 2 kolejkach okazuje się, że jesteśmy w kwietniu/maju ub.sezonu-słaba forma, kontuzje, braki kadrowe,taktyka marna.

@ maks20
Sagna może rzeczywiście ostatnio gra troszkę słabiej, ale czy powiedziałbym że on nie dorasta do pięt Eboue, raczej nie. Za pewne nie pamiętasz jak grał w pierwszym sezonie na Emirates… co tam tylko najlepszy obrońca ligi.
A Clichy za to jak gra obecnie powinien znaleźć się na ławce, to co on prezentuje to dramat. Zresztą nawet już w tamtym sezonie był widoczny spadek formy Gaela. Pora aby Francuz odpoczął, dobrze mu to zrobi. Gdy powróci do formy będzie jednym z najlepszych LO w lidze.
Dobrze to idziemy dalej. Teraz powiedz mi jaki zawodnik z Chelsea, Manchesteru czy Liverpoolu wymiatał na MŚ? Właśnie ja jakoś sobie nie przypominam aby stanowili oni o sile swoich reprezentacji. Te mistrzostwa miały to do siebie, że były dobre dla zawodników z drugiego planu. Te teoretycznie największe gwiazdy zagrał w większości przypadków źle. To, jak grali Kanonierzy to sprawa bardziej złożona. Byli tacy, którzy przez 3/4 sezonu nie grali (Robin,tak to wina Wengera), a także tacy którzy pod koniec sezonu jak mówiłeś znaleźli się w dołku (Clichy, Sagna). To, że niektórzy będąc w dobrej dyspozycji, na pewno nie odstawali od swoich rywali z kadry którzy zajęli ich miejsce nie pojechali to też wina Wengera? To przecież przez Niego, nie pojechał Walcott (można to różnie odbierać), Nasri (mimo wszystko błąd), czy to że genialny Song nie grał (brawo dla trenera Kamerunu, kompletny idiota). A mówienie, że Bendter i DIaby zagrał fatalnie to dopiero przesada. Dla mnie Nicklas był najlepszym piłkarzem Danii na tych mistrzostwach, a i Diaby mimo wszystko na tle swoich kolegów wyglądał jak Zidane.

Co do Wengera, można jego politykę i sposób prowadzenia drużyny oceniać jak się chce. Dla jednych jest ona dobra, dla innych niezła (dostrzegają pozytywy, ale także sporo negatywów), a dla innych zła. Ja należę do tej drugiej grupy, Ty jak widzę zdecydowanie do tej trzeciej. Francuz święty nie jest, ma swoje grzeszki. Zdarzyło mu się popełnić wiele błędów w trakcie poprzedniego sezonu, zresztą podczas trwania obecnego także można odnaleźć sporo negatywów. Co w takim razie według Ciebie, powinien zrobić Arsene? Czym tak zawinił? Tak jak mówię, nie uważam go za jakiegoś Boga.

No i w końcu temat Diaby'ego. Mimo wszystko porównywanie go do Viery jest strzeleniem sobie w stopę. Ja uważam, że podobieństw można szukać tylko i wyłącznie w wyglądzie. Jakoś nie przypominam sobie, aby Wenger chciał z Niego zrobić Pata nr 2. Czy się mylę? A to, że jest kiepski przemilczę. Jest raczej bardzo nierówny.

@ Polaczkos
Kapitalny komentarz, naprawdę. Jakby było ocenianie komentarzy to na pewno ode mnie dostałbyś "okejkę".

3 tygodnie = 2 miesiące...

Polaczkos - poczytaj najpierw uważnie
wpisy na Kanonierach, a potem komentuj.
Jedni Wengera kochają, inni szanują
lub krytykują. Do kultu jednostki
mamy daleko.

Z czego wrócił Diaby? Niestety dla nas , Diaby gra w tym sezonie cały czas , niestety, bo to zawodnik bardzo kiepski.Pisałem o tym wiele razy i nie chcę powtarzać w kółko , powiem tylko jedno : Vieira , nawet teraz , kiedy kończy karierę, JEST lepszy od Diabiego, który miał byc w Arsenalu ( tak, tak) jego następcą.

Szkoda Sagny, ale dobrze że wrócił Abou Diaby, ciekaw jestem kiedy go gry wróci Robin van Persie, trochę przeciąga się jego nieobecność.

Wiem, ale piszę o tym od czerwca.Reakcje, jak piszesz.

maks20 - możesz dostać bana za obarczanie winą Wengera, bo wiesz Wenger na tej stronie jest guru, a pozostali użytkownicy zachowują się jak jakaś sekta. Co by się nie działo to Wenger i tak jest wspaniały i och ach.

Arsene1, mam podobną opinię na temat Sagny.Właściwie identyczną.I na temat Clichego. Tu niektórzy nie mogli kiedyś zrozumieć, dlaczego wspominałem o mundialu (vpr) i twierdzili, że "mundial ich nie obchodzi, a tylko gra Arsenalu". Otóż zależnośc jest olbrzymia, tyle,że odwrotna.Sagna,Clichy,Diaby byli na mundialu w beznadziejnej formie, jak cała Francja.Ale pojechali na mudial w kiepskiej formie ! Czy zapomnieliście, jak źle grali w końcówce sezonu w Arsenalu? To była przyczyna , nie skutek.Charakterystyczna rzecz: na mundialu żaden z Kanonierów nie odgrywał wiodącej roli , a Robin i Cesk czy Eboue tylko byli uzupełnieniem swych drużyn-dobrym, ale nie rewelacyjnym.Song nie zagrał w Kamerunie,Nasri nie dostał nawet powołania, Walcott nie pojechał,Bendtner owszem , pojechał, ale grał koszmarnie.Więc , jak na drużynę o aspiracjach, jaką jest Arsenal, to dośc marny bilans.I w tej sytuacji, kiedy wiadomo, że po mundialu Francuzi będą wciąż bez formy (bo skąd) i do tego sfrustrowani, kiedy juz na mundialu Robin złapał kontuzję,kiedy Cesk wyrywał się do Barcy i nie wiadomo było, czy zagra i kiedy, otóż w tej sytuacji Wenger co zrobił? NIC. Wymienił Adebayora na Chamakha ( a efekt widać) i kupił 2 graczy na kluczowe pozycje w obronie (a efety braku zgrania też widać).To problem zasadniczy.Nazywa się Wenger

Oj znowu ; ((

Wielka szkoda Bacary'ego. Na szczęście mamy dobrego zmiennika dla Francuza, więc jego nieobecność na szczęście nie będzie odczuwalna.

kilka dni bez kontuzji w naszym zespole ..bezcenne:( .. masakra

Kurde, Wenger powinien zatrudnić teraz jakieś fajne pielęgniarki aby była pełna obsada w klubie. A tak na marginesie oglądałem kiedyś taki film "Pielęgniarki"...ale to trochę inna tematyka niż piłka nożna. Kiedy te pasmo ciągłych kontuzji się skończy bezpowrotnie.?

sagi ciąg dalszy... :/

Jeszcze z 2-3 kontuzje i DREAM TEAM Arsenalu będziemy mieli w szpitalu -.-

my naprawde pownnismy miec po 5 zawodnikow na kazda pozycje

Sagna nigdy nie dorastał Eboue do pięt. W ogóle na grę francuza czasem nie mogę patrzeć jak łatwo daje się ogrywać. Z West Bromwitch został po prostu ośmieszony jak dziecko i przez niego padła jedna z bramek. Takie coś nie powinno się przydarzać obrońcy takiego klubu. Myślcie co chcecie ale Ebou na pewno będzie lepiej się spisywać bo zawszę grał dużo lepiej.

Jak myślicie? Będzie na koniec jakiś zawodnik Arsenalu bez poważniejszej kontuzji w tym sezonie? Stawiam piątaka że nie.

He he he dokładnie The 10 XD

Szpital, a nie klub.

@Topek
Cały sezon bez kontuzji to pewnie u nas w składzie tylko Vito i Szczęsny wytrwają.

Ostatnio sobie myślałem, kto jest u nas w stanie wytrwać cały sezon bez kontuzji (z pierwszego składu) i Bac był na szczycie listy. Niestety, rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię :/

Nie mam ochoty nawet tego komentować.

Tak już widzę te 3 tygodnie... za pewne skończy się przynajmniej na miesięcznym odpoczynku od futbolu. Szkoda gadać, oby Eboue się wykazał.

afobe zaliczył hat-tricka więc nie długo będzie miał szanse wystąpić w pierszej jedenastce jak już się wszyscy z kadry się wykruszą chamacka rozboli brzuch i nie zagra do końca sezonu arshawin bedzie miał migrene i przez to skończy kariere a zanim van persie i bentner wróca do zdrowia to sam afobe ja skończy w wieku 38 lat

No to czas na Eboue !

Ja pierdo** co się dzieję?! Czy nasz kadra jest aż tak podatna na kontuzje.

Może kiedyś będzie news typu "Robin jest już zdrowy.Poprowadzi Arsenal do mistrzostwa a sam zdobędzie złota piłkę!"Eh... :C

ja pierdzielę i jak tu się nie denerwować ;x nikt nie ma tak przesrane z tymi kontuzjami jak kanonierzy
czasami, taa nawet często bym powiedziała mam wrażenie, że nasz sztab medyczny to chyba sami kibice tottenhamu, w innych ekipach tydzień, dwa i powrót, a w naszym przypadku miesiąc to minimum, lipa straszna, że Bacary'ego nie będzie z City, Ebue niby da radę, ale w defensywie to na pewno gorzej sobie radzi niż Bac

hahahaha .... załamka :(

akurat Eboue w ostatnich meczach grał niezły piach, w tamtym sezonie był okres, kiedy był lepszy niż Sagna, ale grzał ławę