Walcott: Presja jest spora

12.12.2008, 20:37, Łukasz Klimkiewicz 21 komentarzy

Kilka dni temu pomocnik Arsenalu Theo Walcott wygrał plebiscyt BBC na Młodego Piłkarza Roku i postanowił przypomnieć swoją drogę do tej nagrody.

- Wielu młodych piłkarzy rozwija się bez kamer telewizyjnych. Mecze Arsenalu są w telewizji praktycznie co tydzień. Oczywiście brałem także udział w Mistrzostwach Świata, więc już w bardzo młodym wieku wszystkie oczy były skierowane na mnie - powiedział 19-letni piłkarz.

- Rzecz jasna związana z tym jest spora presja. Raz jest się na wozie, raz pod wozem. Są dobre i złe momenty. Młodym piłkarzom bardzo często się to zdarza.

Theo Walcott, który dorastał w Newbury niedaleko Londynu, pierwszy swój mecz rozegrał w wieku 10 lat. Mieszkając w Compton zaczął grę w AFC Newbury i już w swoim pierwszym sezonie udało mu się zdobyć ponad 100 bramek.

Zanim przeszedł do Southampton, dołączył do zespołu Swindon Town. We wrześniu 2004 jako junior występował w rezerwach Southampton i wieku 15 lat zadebiutował w meczu przeciwko Watford. Był również w składzie drużyny, która w 2005 roku doszła do finału FA Youth Cup. 'Święci' przegrali wtedy 2-3 w dwumeczu z Ipswich Town.

Po krótkiej, ale dobrej połowie sezonu w Southampton, Walcott przeszedł do Arsenalu w styczniu 2006 roku za sumę 5 mln funtów.

- To było dla mnie fantastyczne wydarzenie w tak młodym wieku. Ciężko na to pracowałem.

- Następnego dnia w rozmowie z ojcem doszliśmy do wniosku, że całe poświęcenie i wszystkie wyrzeczenia kiedyś mi się spłacą z zyskiem. Wszystkie decyzje były słuszne.

- Bramki, które zdobyłem dla Arsenalu w pierwszym swoim sezonie pomogły mi dostać się do reprezentacji Anglii. Wszystko układało się świetnie.

Mimo dobrego startu w obecnym sezonie, Theo doznał kontuzji barku na zgrupowaniu kadry w listopadzie.

- Mimo tej kontuzji, ten rok i tak był świetny. Teraz muszę tylko wyleczyć kontuzję.

- Moim celem w Arsenalu było dostać się do pierwszego składu w pierwszym meczu sezonu, bo to oznacza, że menadżer ma zamiar stawiać na Ciebie w całym sezonie. Ogólnie było raz lepiej, raz gorzej. Teraz wygrywamy i najważniejsze jest, aby tego nie przerywać.

Poza sukcesami w klubie, Walcott bardzo cieszy się z dobrych wyników w reprezentacji.

- To cudownie być w kadrze Anglii w tak młodym wieku i regularnie grać. Nie spodziewałem się tego wszystkiego tak szybko. Strzelić bramkę dla swojego kraju to naprawdę wielkie marzenie. To jest właśnie spłata ciężkiej pracy.

Theo Walcott pokazał się w reprezentacji podczas meczu z Chorwacją na Maksimir Stadium w Zagrzebiu, gdzie Anglia wygrała 4:1, między innymi po hattricku pomocnika Arsenalu.

- Mam już spore doświadczenie, a jestem jeszcze bardzo młody. Pierwsze 15 minut w meczu reprezentacji było bardzo nerwowe. Pewnie powiecie, że kilka razy traciłem piłkę, ale później dobrze podałem, a następnie strzeliłem bramkę i to było wspaniałe. Cały zespół był wtedy fantastyczny. To było to czego Anglia potrzebuje aby wygrywać.

- Mam w domu piłkę z tego meczu z podpisami zawodników oraz koszulkę. Miło jest do tego wrócić, albo pochwalić się.