Wenger: Ferguson ma żyłke zwycięzcy

żyłkĘ! :P

heh jak przegra to mu wtedy wyjdzie żyłka;D

oby sie tak stało jak mówicie.

od dzisiaj będzie miał żyłkę ale porażki

wlasie, jutro to Fergusonowi wyjda zylki przegranego na wierzch

Szczęście i tyle

oby mu pękła...

Tak Arsene liż dupę Fergiemu, liż, jeszcze się wycałujcie przed meczem przy szklaneczce szkockiej.. Ok szacunek, szacunkiem, ale ja się pytam gdzie jest charakter? Drużyna go nie ma, Boss też coś powoli traci, żeby się nie skończyło znowu tak, że grzeczny Arsenal, z grzecznym, szlachetnym i walecznym niczym król Ryszard Lwie Serce kapitanem z 4 przyjedzie na Old Szmatford, poklepie piłą przez 20 minut mając przewagę, po czym straci bramkę i wszystko się załamie, a mecz skończy się 1:4, a Boss po meczu znowu powie, że United to najlepszy zespół w Anglii, ale chłopaki twardo stawiali im opór przez pierwsze 20 minut. Mecz jest może o nic, ale trzeba do niego podejść trochę "z jajem" jeśli chcemy coś ugrać, a naprawdę warto.

'Jedni chcą przez całe życie przegrywać, inni nie.'
Fajnie zdanie. Nie spotkałam jeszcze osoby/ nie słyszałam jeszcze o osobie która chciałaby do końca życia przegrywać. No ale...

olo_18 --> Zmądrzeli nareszcie:P Co stare "dziadki" będą się wyzywać. Mają teraz do siebie ogromny szacunek:)

Nie pozwólmy mu triumfować! Jeszcze nie teraz. Nich walczą o wszystko w Hull.
A te komplementy to chyba z uznania.

Latka płyną i zęby się tępią...
Do tego, między nich wskoczyli
nowi - Mourinho i Benitez - i powstały
nowe pary.
W i F ostali się jako jedyni oldboye, a to
zbliża.

szkoda że my w zeszłym roku z dołku nie wyszliśmy

Wenger: Ferguson ma żyłke zwycięzcy, ale także nie boi się wydawać pieniędzy na zawodników, i to daje mu te zwycięstwa, on sam nie wchodzi na boisko i nie gra....