Wenger po meczu z Bayernem

19.07.2017, 20:58, Jakub Knapik 8 komentarzy

Arsenal podtrzymał swoją serię bez porażki podczas sezonu przygotowawczego. Tym razem Kanonierzy pokonali Bayern Monachium po rzutach karnych i zdobyli International Champions Cup.

Oto, co po meczu miał do powiedzenia Arsene Wenger:

O trudnych warunkach...

Przeżyliśmy lekki szok przylatując tu z Australii, gdzie czasem niemal zamarzaliśmy! Ciężko pracowaliśmy przez poniedziałek i wtorek, więc miałem pewne obawy co do dzisiejszego meczu. W pierwszej połowie nieco cierpieliśmy z tego powodu, ale w drugiej lepiej wyglądaliśmy fizycznie, Bayern mógł też trochę spuścić z tonu. Było to dla nas ciekawe spotkanie, gdyż musieliśmy dać z siebie wszystko, a to, jak zaprezentowaliśmy się w drugiej odsłonie gry, z pewnością nas wzmocni w przyszłości.

O trudnościach występujących podczas okresu przygotowawczego...

Jeśli się mnie zapytacie, czy to idealne warunki do dobrego przygotowania fizycznego - odpowiem, że nie. Ma to jednak swoje zalety, gdyż dzięki temu możemy poznać naszych fanów z całego świata. Wzmacnianie więzów w drużynie również na tym korzysta, gdyż kiedy żyjesz z kimś przez 2 tygodnie, zbliżacie się ze sobą, więc również pod tym względem jest to korzystne. To tylko moja opinia - jak jest naprawdę dowiemy się, gdy rozpocznie się Premier League.

O zejściu Kolasinaca...

On również był chory. Do naszego obozu przedostał się jakiś wirus - po meczu Ramsey czuł się źle, tak samo jak Walcott, Mertesacker i Giroud.

O Bouldzie...

Miał problem z kręgiem szyjnym i musiał przejść operację w Australii, dlatego nie mógł z nami pojechać do Chin. Było to dla niego zbyt bolesne, więc musiał to załatwić na miejscu. Wróci do domu w sobotę, ale rozmawiałem z nim przez telefon i wszystko jest już w porządku.