Widowiskowy mecz na The Emirates! Arsenal 3-2 Everton
23.02.2020, 18:30, Łukasz Wandzel 1374 komentarzy
Od czasu powrotu z Dubaju Arsenal wygrał dwa spotkania, nie tracąc przy tym gola. Dzisiejszego popołudnia Kanonierzy podtrzymali dobrą passę, zwyciężając jednak 3-2 w szalonym meczu z Evertonem. Piłkarze Carlo Ancelottiego do samego końca nie złożyli broni, a strzelanie rozpoczęli od 1. minuty. Podopieczni Mikela Artety jeszcze w pierwszej połowie zdążyli odrobić straty, wyjść na prowadzenie i ostatecznie utracić je tuż przed przerwą. Wynik spotkania ustalił Pierre-Emerick Aubameyang kilkadziesiąt sekund po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę. Choć Arsenal nie uniknął nerwowej końcówki, nie wrócił do remisowania, zdobywając kluczowe punkty w potencjalnej walce o Ligę Mistrzów.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Leno - Bellerin, Mustafi, Luiz, Kolasinac (18' Saka) - Xhaka, Ceballos (76' Torreira) - Pepe, Özil (82' Guendouzi), Aubameyang - Nketiah.
Everton: Pickford - Sidibe, Holgate, Mina, Baines - Sigurdsson, Schneiderlin (59' Gomes), Delph (82' Kean), Iwobi (60' Bernard) - Calvert-Lewin, Richarlison.
Mecz przeciwko The Toffies rozpoczął się popołudniu. Mimo to Kanonierzy na niego zaspali, ponieważ stracili bramkę już w 1. minucie! Sędzia odgwizdał faul Daniego Ceballosa, a goście po szybkiej wrzutce Sigurdssona zaskoczyli defensywę Arsenalu. Dominic Calvert-Lewin zdołał ekwilibrystycznie otworzyć wynik spotkania, uderzając piłkę nogą na wysokości głowy Davida Luiza.
Początkowo zamiast pogoni za wynikiem, to gospodarzy goniły problemy. Występ Seada Kolasinaca trwał zaledwie kwadrans, po czym Bośniak opuścił murawę z powodu kontuzji. Na lewej stronie obrony zastąpił go Bukayo Saka. I to właśnie on pomógł drużynie doprowadzić do remisu. W 27. minucie w tempo dośrodkował w szesnastkę, a Eddie Nketiah, niczym rasowy napastnik, wykończył akcję, pokonując Jordana Pickforda.
Nagle Kanonierom zaczęło wszystko wychodzić i kilka minut później wyszli na prowadzenie po świetnym podaniu Davida Luiza. Zawodnicy Evertonu nie wywierali presji na będącym przy piłce Brazylijczyku, więc ten sprytnie zwolnił i w idealnym momencie posłał futbolówkę za plecy obrońców, zza których wybiegł Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk w swoim stylu i bez kłopotów strzelił na długi słupek.
Podopieczni Carlo Ancelottiego nie odpuszczali do samego końca pierwszej połowy i w końcu zremisowali w 4. minucie doliczonego czasu gry. Rozegranie z rzutu rożnego doprowadziło do małego chaosu. Znowu pogubili się defensorzy Arsenalu, ale futbolówka zrobiła dowcip także Berndowi Leno z pomocą Richarlisona. Zawodnik gości musnął piłkę, która przeszła między nogami niemieckiego golkipera i przekroczyła linię bramkową.
Emocji nie poskąpiła także druga odsłona spotkania. Tak jak Calvert-Lewin zdobył gola w 1. minucie spotkania, tak Pierre-Emerick Aubameyang nawet szybciej rozpoczął strzelanie po przerwie. Arsenalowi wystarczyło niespełna kilkadziesiąt sekund, by Gabończyk trafił do siatki głową po dośrodkowaniu Nicolasa Pepe. Piłka odbiła się jeszcze od ziemi przed tym, jak wpadła do bramki, przez co Jordan Pickford miał nikłe szanse na interwencję.
Londyńczycy na dłuższą chwilę zdobyli przewagę, ale Everton Ancelottiego charakteryzowała waleczność. Piłkarze The Toffies nie składali broni. Swoimi strzałami kilkukrotnie próbował zaskoczyć Bernda Leno Calvert-Lewin. Poza tym przyjezdni z Liverpoolu niezdarnie rozgrywali swoje akcje. Niecelnie z dystansu uderzał Sigurdsson, nie wychodziły podania wchodzącemu z ławki Bernardowi. Mimo to piłkarze Mikela Artety ani przez chwilę nie mogli poczuć się bezpiecznie i zdarzało im się popełniać proste błędy.
Arsenal miał okazję przerwać nerwową końcówkę w 86. minucie. Matteo Guendouzi odznaczył się wysokim pressingiem, wymusił błąd na Jordanie Pickfordzie i gospodarze przejęli piłkę w okolicy szesnastego metra. Eddie Nketiah dostał piłkę pod nogi i trafił... w poprzeczkę! W doliczonym czasie gry dwa razy główkował jeszcze Dominic Calvert-Lewin, ale ostatecznie podopieczni Carlo Ancelottiego nie wywieźli z The Emirates punktów.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Ech0z: niby tak, jednak jeżeli chodzi o bronienie to facet jest dramatyczny ... nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby sprzedać Bośniaka
Szkoda ze Kola się połamał, on by pasował w tej układance silny z tyłu wątły ale szybki i zwinny z przodu i lewa strona z wykończeniem Aubameyanga grała by idealnie a po drugiej stronie Pepe
Saka? Nowy Bale na lewej obronie, przesunąć do przodu i niech się cieszy chłopak grą
W tym podobno 26 osob w stanie krytycznym na iomie.
@noth napisał: "odnosnie saki to jesli zostanie on u nas, a sadze, ze tak bedzie to raczej dalej bedzie grywac na lewej obronie. w ataku pozycyjnym taki tak biega prawie jak skrzydlowy, a na lewym skrzydle mamy obecnie aube, a jest jeszcze gabi, moze ktos nowy dojdzie, wiec miejsce saki jest na lewej obronie."
Bzdura. Arteta niedawno wypowiadał się, że zarówno on jak i Saka widzą przyszłość młodego z przodu, LO to rozwiązanie tymczasowe.
@damianARSENAL: najgłupsze wytłumaczenie kibica. I to pokazuje priorytet tych ludzi. Liczy się własny tyłek i tyle . Co do cen biletów też macie racjia ale nawet tych wyzzeszego sportu ludzi można było by warto przekonać do lepszego zachowania. Jeśli chodzi o paby to atmosfera jest obledna. Miałem okazję być dwa razy w takim miejscu.
4 osoby śmiertelne we Włoszech z powodu koronawirusa 150 zarażonych, miasta zamykane a markety puste, ludzie szykują się na epidemie
barcelona gdyby zatrudnila artete zamiast nas, to bylaby obecnie faworytem do wygrania ligi mistrzow
odnosnie saki to jesli zostanie on u nas, a sadze, ze tak bedzie to raczej dalej bedzie grywac na lewej obronie. w ataku pozycyjnym taki tak biega prawie jak skrzydlowy, a na lewym skrzydle mamy obecnie aube, a jest jeszcze gabi, moze ktos nowy dojdzie, wiec miejsce saki jest na lewej obronie.
@Vendeful: tak mecz z CIty odwołany bo gramy z Portsmouth w pucharze
@RIVALDO700: hiperbolizujesz. Ceballos w dwóch meczach na pewno nie udowodnił, że jest najlepszym rozgrywającym jakiego mamy. I nie każdy pisał, że jest słaby i nie wszyscy go od razu nazywają najlepszym.
@Garfield_pl: Jestem bardzo ciekawy potencjału Saki.Czy jest jego stać aby zostać świetnym skrzydłowym?On ma wielki jeden problem-Pepe który gra na jego naturalnej pozycji.Iworyjczyk z meczu na mecz wolno się rozkręca ale widać po nim duże umiejętności piłkarskie i potencjał aby zostać piłkarzem klasy światowej.Ja podejrzewam,że Saka waha się nad podpisaniem nowego kontraktu ze względu na konkurencję lepszego od niego piłkarza a nie ze względów finansowych.Z drugiej strony ja nie widzę lepszego klubu od Arsenalu w którym młody anglik miałby miejsce w podstawie.Na pewno Saka jest na chwilę obecną dobrym piłkarzem który zaimponował mi na nowej dla siebie pozycji-lewego obrońcy.Chciałbym wiedzieć co tak naprawdę myśli nad potencjałem Saki Arteta który miał w podobnym do niego wieku piłkarza-Sane.Czy Saka ma szansę aby zbliżyć się klasą sportową do Niemca?którego uważałem w optymalnej formie za najlepszego skrzydłowego na świecie po Neymarze.
Dobrze patrzę, że następny w lidze to West Ham u siebie 7 marca?
Btw. Mogę się założyć, że ten ich ruch kibicowski w ciągu kilku lat urośnie z kilkudziesięciu osób do kilkuset, bo jesteśmy jednym z niewielu klubów w Anglii które chcą wprowadzić model kibicowania w "Ultra style" i kibice mają na to przyzwolenie tego naszego " łolaboga okropnego strasznego zarządu" przykładem tego, że da się w Anglii jest Crystal Palace, a ludzie wychodzą, wychodzili i będą wychodzić z wielkich stadionów, rzeczywiście na Emirates 60k ludzi na meczu, wyszło pewnie +/- z 10-15k przed ostatnim gwizdkiem, 40k wiernych stojących(bo na ostatnie minuty wszystkich którzy zostali wstali z miejsc) to i tak armia ludzi :)
Ostatnie dwa meczu w ataku pozycyjnym super rozgrywalismy, mega mi sie podoba ten pomysl, że podczas ataku Xhaka wchodzi na pozycje lewego obroncy srodkowego, wyglada to chyba tak nie wiem czy dobrze to widze, ale podoba mi sie :)
-------------------------------------Leno-------------------------------------------
--------------Mustafi----------David Luiz----------------Xhaka
-----Bellerin--------------------Ceballos---------------------------Saka
--------------Pepe-----------------Mesut------------------Auba---------------
----------------------------------Nketiah-------------------------------------
JARAM SIE!!! MIKEL dopracuj jeszcze bardziej taktyke podczas letniego okresu przygotowawczego, a bedziemy mieli nasz dawny piekny Arsenal ! :)
@Daymon: chłopie, wiesz jak wyglada sytuacja żeby wrócić do domu choćby metrem? Byłem na meczu i wiem dlaczego część kibiców ucieka przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Ja po meczu wracałem chyba z 2h do mojego noclegu, a oni idą dziś do roboty
Dzisiaj meczyk LVP - West Ham. Cały czas mam nadzieję, że LVP w końcu niespodziewanie polegnie. Gdzieś mi się kołacze w pamięci że dwa - trzy sezony temu wielki MC znienacka przegrał u siebie z Huddersfield, który przeważnie zbierał łomot. A nawet jak coś mi się myli to nie mam nic przeciwko, żeby LVP zebrał dzisiaj łomot. Nawet jedną bramka.
@ziom: Arsenal rozegrał 3 mecze w ciągu tygodnia, a Everton odpoczywał 15 dni, więc widoczna była różnica w siłach, no i dochodzi jeszcze podróż do Grecji. Wiadomo, że mimo tego, to przygotowanie fizyczne przez Emeryego nie było dobre, ale się poprawili. Taki Saka grał ostatnio w każdym meczu i musi dopaść kryzys, chłopak ma 18 lat i zdarzą się mu nieraz słabsze mecze. Bekowe było to, że po tej słabej połowie pojawili się ludzie, płacząc że to słaby obrońca :D jak szło mu dobrze to nie narzekali...Gra tam z przymusu, ale radzi sobie dobrze, czekać na Tierneya i Saka pokaże na skrzydle swoje prawdziwe umiejętności :)
Arsenal’s technical director Edu had to tell off Guendouzi for his behaviour at an external event. The group were enjoying some local music when Guendouzi briefly removed his shirt and waived it around in support of the act. [@TheAthleticUK]
Matteo ty wariacie :D
Oglądam cały czas powtórki meczu z Evertonem i Newcastle ogladajac caly czas gre Daniego Caballosa i mam ciarki.. (tak byłem jednym z tych, który nie był zadowolony z jego formy).
To co Arteta zrobil z Ceballosem to jest niesamowite, bardzo podoba mi sie, że gra jako cofniety rozgrywajacy, wczoraj podczas meczu w koncu bylem szczesliwy jak gra moj ukochany klub, mimo ze jest jeszcze w jego grze sporo bledow. To wyglada prze-kozacko.
Mam nadzieje, że Arteta nie odejdzie od tej taktyki, w ktorej Dani gra najblizej srodkowych obroncow. Jest to cos pieknego!
Znowu nie moge sie doczekac nastepnego meczu.
Ciesze się, że zaczyna sie powoli nam ukladac ! :)
@Daymon: masz rację kolego. Tylko jest jeden problem którego chyba nie widzisz. Bilety są bardzo drogie o ile nie najdroższe w Anglii, nie wszystkich na nie stać, a co za tym idzie to nie najwierniejsi kibice tu chodzą tylko ludzie conaniej ze średniej półki. Byłem tam dwa razy bo wujek ma cało sezonowy karnet i widziałem kto tam chodzi. Spotkać ram ultrasów albo fanatyków jest jak na lekarstwo, a żeby tak było jak Ty byś chciał to musieliby Ci ludzie przychodzić. Niestety oni się spotykają z innymi kibicami w domach lub pubach i całą watachą tam kibicują. Moim zdaniem w takim pubie to dopiero jest atmosfera, coś jak na ja większych baletach u nas w kraju. Czasem żeby do kogoś coś powiedzieć to trzeba krzyczeć mu do ucha. Tak więc nie każdego prawdziwego kibica stać na tak drogie bilety i to jest problem. Czyli wracamy do punktu wyjścia, czyli to wina zarządu i właściciela.
Całą sytuację w klubie można porównać do syndromu kulki śnieżnej. Jak zrzucisz ją z górki to będzie się robiła coraz to większa i większa. W pewnym momencie będzie już tak duża, że już jej nie zatrzymasz i jedyne co musisz zrobić to ją rozwalić i ulepić nową.
@Daymon: @Leehu: propos kibiców > https://www.facebook.com/watch/?t=9&v=1073045753055543
Arsenal zagrał słabą drugą połowę.Tylko nieskuteczności gości i paradom Leno zawdzięczamy 3 punkty.Nie potrafimy dobić rywala z braku sił.Saka najgorszy na boisku w drugiej połowie a większość zawodników od siedemdziesiątej minuty człapała.Oby to był skutek ciężkiego czwartkowego meczu.Iwobi-nic się nie rozwinął w Evertonie a zaimponował mi u nich Richarlison.Widziałbym tego zawodnika u nas,oprócz bardzo dobrych cech piłkarskich to urodzony wojownik.
@Daymon: To może być mylny obraz, bo tam gdzie widać trybuny w transmisji siadają ludzie którzy wydają na bilety gruby hajs i oni są tam faktycznie tylko dla widowiska, a tych kibiców którzy śpiewają i dopingują nie pokazują w telewizji, ale słychać było w ostatnich minutach ich doping.
Jedyne co mnie dalej boli to to że wciąż niemamy prawdziwych kibiców. Zaczyna nam się tworzyć drużyna pomału zaczynają być wyniki wszystko pięknie i ładnie lecz wczoraj uświadomiłem sobie że ten klub nigdy nie stanie na nogi jak kibice się nie zmienią klub zacznie być dla ich czymś więcej niż tylko widowiskiem przez kilkadziesiąt minut. Wczoraj nasz arsenal w ostatnich 10 min naprawdę walczył o życie gdzie potrzebowali wsparcia A nasi kibice opuszczają stadion. 86 min i widać już niemal całą armate na krzeselkach bardzo bolesne i żenujące.
@Dubhead: niz*
Cztery punkty do Ligi Mistrzow brzmi lepiej 5 do strefy spadkowej :)
nie wszedł*
https://www.meczyki.pl/sportbuzz/efekt_artety/197602
Może już widzieliście, ja nie, więc podsyłam. Kiedyś byliśmy nazywani mistrzami ataku pozycyjnego, ja przez wiele ostatnich lat już w ten sposób na nas nie patrzyłem, ale pewne rzeczy zdaje się że mają szansę wrócić :)
Arteta robi póki co świetną robotę. Nawet zmiany przemyślane, widząc opadnięte siły, zabezpieczył tyły Torreirą, jednocześnie dał zadanie równie świeżemu Guendo by naciskał nawet pod bramką rywala, co prawie przyniosło nam czwartego gola. Przygotowanie, reakcje, nastawienie, wszystko się zmieniło i trwa tego ciągłość z meczu na mecz.
Wejście Saki było bardzo dziwne. Piękna asysta a następnie błąd za błędem szczególnie w defensywie. Kiepski dzień, lub przemęczenie.
Bellerin często nie nadążał z powrotami za przeciwnikiem, Mustafi niezbyt fortunnie go zabezpieczał, ale i tak się napracował.
Reszta solidnie, niektórzy bardzo dobrze, w tym Ceballos. Chyba jeszcze nie widziałem go w Arsenalu tak skutecznego w odbiorze i tak walecznego.
Na ławce świetna atmosfera, po meczu Boss ( ;>?) uściskał Lacę który nawet z niej wszedł, potem gratki dla reszty, widać pasję u Hiszpana i u większości zawodników.
To musi być naprawdę wielki talent trenerski. Nie dość że jest trenerem po raz pierwszy, to wielkiego klubu, w którym przejął tę rolę, kiedy ten znajdował się w skrajnie głębokim dołku. Naprawdę chapeau bas.
Dopiero teraz obejrzałem mecz. Szkoda że Auba nie ustrzelił hat tricka.
To co napiszę teraz zapewne zostało już powiedziane, ale co tam: beka z tych, co woleli Ancelottiego od Artety w Arsenalu :D
@rreddevilss: @Arsenal4Ever14: Sporo tutaj osób z Gliwic. Ja też mieszkam i potwierdzam że kappa z tym wiatrem. Jak na chwilę otworzyłem to się musiałem nogami zaprzec, żeby potem zamknąć to okno.
@M1eszko: Jesteś z Mielca? :O
@Traitor: bo z theo i wilsherem jest troche jak z auba i laca mam wrazenie. Bardziej forum zyje tymi drugimi, a AFC wiecej dali ci pierwsi, za to za ta 2 ciągnie sie jakaś aura legendarności.
Iwobi to przeciez inny poziom niz Theo. Anglik nawet jak potykal sie o wlasne nogi, to regularnie grajac nabijal spoko statystyki
Swoja droga nigdy nie zrozumiem krytyki theo, niech tylko kazdy na 397 meczów w AFC ma 108 goli a będzie dobrze.
Ja zrobiłem właśnie trasę Wrocław - Bielsko i był dramat, drzewa i gałęzie na drodze, mocne opady i wiatr na dodatek.. ledwo wróciliśmy bez żadnych szkód.
@WilSHARE: Ja tam do Theo W nic nie mam. Gdzie mu do Iwoba.
To nie był nigdy nowy Henry, ale w swoim prime był niczego sobie. Everto juz nie spije smietanki, bo najlepsze lata spedzil w AFC.
A w Łodzi spokojnie jak narazie
@Arsenal4Ever14:
Ja tez z Gliwic i prawie okno mi wyrwalo XD
@RIVALDO700 napisał: "To jest ta jedna z 50 historii gdy dany piłkarz gra w topie"
Bo to właśnie jest jedna z tylu historii, gdzie ktoś daje się nabrać na ulubione słowo ''potencjał'' piłkarza. Walcott też miał być nowym Henrym. Niby cały świat zrozumiał, że to nie nastanie, a nawet Arsenal, po czym w Evertonie chyba wciąż tliły się takie nadzieje.
@Arsenal4Ever14:
Mielec, wieje mocno, nie jakoś dramatycznie, ale przed chwilą była burza ;O
Pogodę powaliło.
Tylko trzech obrońców w całej Europie zaliczyło w tym sezonie przynajmniej dziesięć asyst, a jednym z nich jest Bukayo Saka.
Iwobi to chyba przełomowy moment w polityce transferowej Arsenalu, kiedy to w końcu zaczniemy wyciągać niezłe pieniądze za naszych przeciętniaków z akademii. Następnego proponuje Willocka.
Mieszkam w Gliwicach i powiem szczerze, że nigdy takiego silnego wiatru nie widziałem...
Caly czas sie zastanawiam co myslał Everton kupujac Iwoba , maja 1000 innych zawodników do wyboru. Gdyby Iwob nie był iwobim to dzis mogl miec na luzie 2 bramki,ale jak zwykle jego strzały to 3-5 liga.
To jest ta jedna z 50 historii gdy dany piłkarz gra w topie, a w lozko sobie mysli ,,cholera jak to mozliwe ze sie jeszcze nikt nie kapnal, ze ja jestem beznadziejny i kosze taki chory hajs za takie g...skille''
@Marcinafc93 napisał: "Posiadanie piłki w drugiej połowie było momentami 73-27 na korzyść Arsenalu, rzeczywiście Everton dominował xd"
A nawet 95% między 51. a 54. minutą.
Faktem jest, że od momentu strzelenia gola na 3:2 Arsenal nie oddał nawet celnego strzału na bramkę Pickforda.
Kluczowe było wejście Bernarda i Gomesa. Wtedy goście zdominowali Kanonierów. I Leno dwukrotnie ratował drużynę Artety.
@Arsenal4Ever14: no to chyba jednak nas zdominowali bo oddaliśmy im pole na ostatnie 25 minut
@ZielonyLisc: w 2 polowie totalnie oddaliśmy pilke Evertonowi i czekaliśmy na kontry. Jeszcze kilka minut i pewnie by wpakowali pilke, ale na szczęście tak nie było.
@RIVALDO700:
Można tylko i aż tyle że wszyscy bronili. Miałem wrażenie że każdy zawodnik jest gotów oddać życie za drugiego.
Każdy czuł się zmęczony każdy wiedział że przed nimi ciężkie popołudnie że Everton dochodzi do kolejnych okazji ale nikt nie machał łapami nikt nie darł się za straty tylko każdy się wspierał. Po interwencjach Leno biegli z gratulacjami itd
To wielki plus. Jestem pewien że za Emery'ego byśmy to przegrali. Zawsze kiedy mamy szczęśliwy wynik to mam wrażenie że za Emery'ego byśmy to przegrali.
Oddaliśmy Evertonowi boisko i piłkę ale to wynik jest ważny bo po sezonie mało kto będzie pamiętał jak wyglądało to spotkanie
@Marcinafc93: To tylko statystyka, nie wiem oglądałeś mecz? Przecież Everton miał z 3 sytuacje bramkowe gdzie tylko szczęście nas uratowało od straty bramki.