Komentarze użytkownika AlexVanPersie

@mallen napisał: "Arsenal oczekuje przynajmniej ośmiu milionów euro za Folarina Baloguna, którego kontrakt wygasa w przyszłym roku. Anglik odmówił podpisania nowej umowy po tym, jak klub nie zapewnił mu konkretnej ścieżki do pierwszej drużyny Kanonierów. Pozyskaniem 19-latka są zainteresowane Liverpool FC, Brentford oraz kilka niemieckich klubów.

/ Sky Sports"


Czy to nie jest sprzeczność?
Żądać za małolata AŻ 8 mln i z drugiej strony, skoro taki cenny, nie dać mu konkretnych szans w pierwszej drużynie?

Co tym razem się stało się?
Koleś krzyczał, że ma lepsze korki od jakiegoś juniora z Brajton i nie chce za to przeprosić więc go sprzedajemy?

@lays:

Codziennie pełno osób tu płacze, że Ozil dostaje pieniądze i blokuje transfery, ale to ja mam słaby mental?

Ogrywajmy dalej zawodników Realowi i Barcy a Ozil niech kasuje swój hajs za siedzenie na ławce.

Trudny transfer.

Jeśli będzie
-dobrze grał
-nie za dużo zarabiał
-wracał do obrony
-nie znikał na całe mecze

to będziemy zadowoleni.

Jeśli coś nie wypali, to zadowolony będzie tylko Kia.

Plotki, ze Barca zapłaci połowę jego tygodniówki świadczą, ze niezbyt wiele ekip kwapi się do jego zatrudnienia.
To też każe być ostrożnym.

Dodatkowo kolejny sezon będziemy ogrywać i opłacać zawodnika hiszpańskim drużynom a nasi jak Guendo i Ozil nie mają wstępu na boisko i na treningi.

To smuci, ze jesteśmy tacy wspaniałomyślni wobec obcych a wobec naszych tacy surowi.

Słabo wam idzie.

1.Wszyscy spuszczają się nad tym by Auba został. Odkryty i ściągnięty przez SVN, dwukrotnie.

2. Guendo przyszedł za 7-8mln a obecnie jest warty 40 wg renomowanej strony. To, że Atletico nie chce go brać, to wynik ich mocnego środka pola.
Skok wartości 5 krotny. Jak się nie zgadzacie to piszcie do transfermarkt.

Jego sprzedaż to wasza główna nadzieja, że będą pieniądze na jakikolwiek sensowny transfer, więc plujcie na niego delikatniej.

3. Sokratis ma kontuzję i nie rozmawiał z Artetą. Co to ma wspólnego ze SVN?
Koleś nieźle grał przez trzy lata i nie sprokurował zbyt wielu karnych, zawsze był ceniony przez fanów.

4. Torreira gwiazda Włoch i reprezentacji, MS, a u nas nie najgorzej. Taktyka Artety nie do końca mu pasuje. Można sprzedać za 20-40mln.

Najlepszy jest Pepe, kupiony za 80-100mln, obecnie warty 52 mln.

Wypisujecie te pierdoły o SVN, bo dyskusja o SVN była ostatnią ciekawą rzeczą, która się wydarzyła na tej stronie.

Tak samo będzie z transferami, niewiele ciekawego się wydarzy.
Będą pojedyncze strzały, ale jako całość drużyna będzie słabo stać transferami.

*****
/Ja wiem swoje.
VFB jest już w Bundeslidze, w ciągu 2-3 lat włączą się w walkę o LM.
Kiedy my się włączymy?

UDAJECIE, że wszystko jest git, a NIE JEST. Jesteśmy na DZIESIĄTYM miejscu w lidze.

Napisałem ROK TEMU, że klub z tak słabymi finansami może iść tylko drogą genialnego skautingu by nawiązać walkę z Live, Chelsea, MC i MU.

Dziś widać, że MIAŁEM RACJĘ, potwierdza to nasza gra, nasze obecne transfery i miejsce w lidze.

Mielibyście honor(lub RiGCZ) to byście to przyznali.

Ja z mojej strony mogę się przyznać, że nie doceniłem Martineza. Jego 10 lat na wypożyczeniach, których żaden klub nie chciał przedłużać, zmylił nie tylko mnie. Komentatorzy w Anglii często to przywołują.

Trzy najważniejsze kwestie teraz dla Arsenalu to

1. Wygranie FA Cup, bo to więcej pieniędzy i prestiżu, gra w LE i znacznie większa szansa na pozostanie Auby.

2. Podpis Auby. Dla mnie on będzie czekał z podpisem czekając na ciekawe propozycje. Jak pojawi się klub grający w LM i podobne pieniądze jak u nas, to raczej odejdzie. Facet ma przecież ambicje piłkarskie i chciałby grać o najważniejsze trofea. A tego, trzeba to sobie uczciwie powiedzieć, nie będzie w Arsenalu w przyszłym roku i najprawdopodobniej w następnych też.

3. Transfery. Tu jesteśmy ograniczeni finansami i zawodnikami Kaia. Biorąc pod uwagę wielkość prowizji przy każdym transferze dla tego koleszki, nasze raty z zeszłego sezonu(jakieś 40-50mln), brak wpływów z biletów, brak LM i ewentualny brak LE(oby nie), to może być naprawdę krucho.
Dodatkowo Arsenal chce sprzedać Guendo i nie wystawia go w meczach, co powoduje, iż jego wartość spada. Finansowy strzał w stopę, ale ważne, że "uczymy małolata pokory i szacunku".

Ogólnie to wygląda na to, ze fanów Arsenalu może czekać dłuższa lekcja pokory.

Tak jak pisałem.

Laca pracuje na Obamę. :)

@Mickeylo:

No chłopaki się lubią, ale dziś chyba Obama będzie miał priorytet.

Hat trick wystarczy do przegonienia Vardego czy tylko wyrównają się golami?

Auba dziś w pierwszym z Lacą.

Ciekawe czy Francuz będzie grał pod Gabończyka żeby mu pomóc w zdobyciu Golden Buta.

Watford musi atakować więc mogą być okazje na kontry.

@Forever4:

Dostajesz profesjonalny artykuł, oparty na faktach i rozmowach wewnątrz klubu a zarzucasz mi, że to moja opinia?

Stary, masz problemy z odróżnieniem czy dyskutujesz ze mną czy z artykułem, zarzucasz mi że porównuję MLS do PL, a ja nic takiego ie powiedziałem, to tylko fragment artykułu.

W tym artykule nie chodzi o młode talenty, chodzi o skauting, o to jak ważne jest obserwacja rynku i wyłapywanie takich perełek jak np boczni Liverpoolu.

Możesz mieć swoje "domowe" wyjaśnienia sukcesu, ja jednak bardziej ufam ludziom, którzy robią to zawodowa i nie mają problemów ze spokojnym i racjonalnym wyrażaniem emocji, które ty masz.

Panowie, lektura dla was do poduszki, o tym jak się buduje obecnie klub mający walczyć o mistrza.
Analiza matematyczna, tysiące danych, doktorzy fizyki i matematyki.

"Henry ściągnął do klubu Billy'ego Jamesa, który dzięki doskonałemu wykorzystywaniu danych i statystyk bardzo pomógł ekipie Oakland. To był znakomity ruch. Henry uważał, że dzięki danym, liczbom i informacjom, których nie mają inni, można osiągnąć przewagę, właściwie na każdym polu działalności. On sam wzbogacił się na transakcjach handlowych. Zasada, która pomagała w biznesie, sprawdziła się w baseballu, miała przynieść też efekty w piłce nożnej.

Odpowiednikiem bostońskiego Billy'ego Jamesa na Anfield Read, a zarazem szefem analityków Liverpoolu został Ian Graham, doktor fizyki teoretycznej. To on pomaga w przekładaniu tego, co sugerują liczby na rozwiązania boiskowe. To on też za pomocą liczb analizuje przydatność zawodników do drużyny, a nawet ocenia, jak będą ze sobą współpracować. "

"Na co dzień kooperuje z nim Tim Waskett (astrofizyk), Will Spearman (fizyk z Harvardu) i Dafydd Steele (matematyk z uniwersytetu w Amsterdamie). Ekipa jak na futbol raczej oryginalna i, jak pokazuje życie, rzadko się myląca. To oni wyliczyli, że Mohamed Salah będzie znakomicie rozumiał się Roberto Firmino, a najlepszym trenerem dla "The Reds" będzie Klopp."

https://www.sport.pl/pilka/7,65080,26076304,zbudowali-najlepszy-obecnie-klub-pilkarski-na-swiecie-bylo.html

Polecam cały artykuł, pokazuje jak należy budować nowoczesny klub i jak wykorzystywać najnowocześniejszą technikę do wyłapywania talentów.

Jak się to porówna z Arsenalem, który miał własną firmę statystyczną, ale jej nie wykorzystuje i obecnie skauting u nas nie istnieje z tego co piszą Anglicy, to można się załamać.

Niezależnie od wszystkiego, warto przeczytać ten artykuł by zrozumieć gdzie leży przyszłość futbolu.

@Forever4:

Twoje opinie na temat Liverpoolu możesz sobie zatrzymać.
Tu masz jak to wygląda w rzeczywistości i na czym polega budowanie wielkiego klubu.


"Henry ściągnął do klubu Billy'ego Jamesa, który dzięki doskonałemu wykorzystywaniu danych i statystyk bardzo pomógł ekipie Oakland. To był znakomity ruch. Henry uważał, że dzięki danym, liczbom i informacjom, których nie mają inni, można osiągnąć przewagę, właściwie na każdym polu działalności. On sam wzbogacił się na transakcjach handlowych. Zasada, która pomagała w biznesie, sprawdziła się w baseballu, miała przynieść też efekty w piłce nożnej.

Odpowiednikiem bostońskiego Billy'ego Jamesa na Anfield Read, a zarazem szefem analityków Liverpoolu został Ian Graham, doktor fizyki teoretycznej. To on pomaga w przekładaniu tego, co sugerują liczby na rozwiązania boiskowe. To on też za pomocą liczb analizuje przydatność zawodników do drużyny, a nawet ocenia, jak będą ze sobą współpracować. "

https://www.sport.pl/pilka/7,65080,26076304,zbudowali-najlepszy-obecnie-klub-pilkarski-na-swiecie-bylo.html

@Forever4:

Nie denerwuj się tak, wyzywając mnie nie zmienisz tego, że mam rację w większości spraw.

Arsenal jest na 10 miejscu w lidze i kaszni.

Kasy malutko i brak pomysłu na przyszłość.
Transfery są robione po mafijnemu.

Pisałem, że tak będzie rok temu i niemal WSZYSTKO się sprawdza w 100%.

A to, że Martinez odpalił po tym jak przez 10 lat nikt go nie chciał kupić i wypożyczyć, to jest nawet zabawne i uratował tak naprawdę tyłek naszym zarządzającym.

Ale JEDEN Martinez nie zmieni ogólnego obrazu zarządzania klubem i transferami.

No i nie zmieni tego, że jesteśmy na 10 miejscu w lidze po raz pierwszy od 25 lat.

A co do Liverpoolu to poczytaj sobie jak analiza matematyczna zdominowała ich skauting. Tam pracują doktorzy matematyki w ich dziale skautingu. To nie żart.

My nie mamy nawet już takiego działu jak skauting. Mamy "znajoming".

Jeśli nie potrafimy znaleźć młodych tanich , perspektywicznych zawodników na świecie to MUSIMY brać zawodników ze stajni Kia.

Za frajerstwo i nieudacznictwo musi być kara.

Do tych 40-50mln jakie wydamy na Williana przez 3 lata (52x250/300x3 plus podatki, ubezpieczenia itp) należy jeszcze doliczyć premię dla agenta, jakieś 15mln, skoro za Luisa wziął tylko 8 mln premii.

Kolejny genialny interes po zakupie "po znajomości" Pepe za 100mln (wliczając kasę dla kumpli Raula).

O taki Arsenal protestowałem.

Mi się marzy ktoś kto potrafiłby odkryć takiego Pulisica jak grał jeszcze w Pennsylvania Classics i ściągnąć go za darmoszkę do nas a nie do BVB.

Należy spytać:

DOPIERO teraz?

Jak się nie potrafi znaleźć młodych talentów kosztujących 15mln, to trzeba kupować za 80+mln takich, o których wiedzą już wszyscy.

Jeszcze jeden tak trafiony transfer i nie będzie co zbierać z finansów Arsenalu.

@illpadrino:

Stary, podpalasz się.

Przeczytaj sobie komentarz ljunberga77 i przestań zarzucać każdej krytyce chęć atencji.

Moje wychodzenie z nory po porażkach? :)

Siedzę tu od rana i sobie dyskutuję z ludźmi, którzy rano twierdzą, że jesteśmy supcio a MC grał z nami na pełnym gazie a wieczorem czytam sobie jak wszyscy plują na Arsenal.


@illpadrino:
A ja tylko piszę, że "dzisiejszy mecz pokaże nam gdzie jest Arsenal", bo to nie był mecz o pietruszkę, mogliśmy przecież zawalczyć wciąż o LE bez stawiania wszystkiego na finał FA.

A nawet jak na "mecz o nic" to byłby dramatyczny show.

Jeśli zawodnicy nie odczuwali potrzeby zmazania hańby 10 miejsca w lidze, pierwszego od prawie 30 lat, to też o nich świadczy.

Dzisiejszy mecz miał dać odpowiedź na pytanie czy City grał z nami na 100%.

Nie można by podmienić Ceballosa za Grealisha?

@NineBiteWolf:

Chciałbyś! :)

Przestań się dostosowywać do poziomu komentarzy tutaj i przeczytaj całą moją wypowiedź na temat Martineza.
Zawsze byłeś bystry więc poradzisz sobie ze zdaniami złożonymi i różnicowaniem tematu.

W skrócie:
Martinez nic nie grąał przez 10 lat i nikt go nie chciał. DLATEGO trzeba wyjaśnić czy nie zgaśnie jak Ozil czy Ramsey po nowym kontrakcie.
Jeśli nie, to dać mu nowy kontrakt i podwyżkę, bo biedak był tak cieńki dotąd, że zarabiał w wieku 28 lat 20tysi.

Był to komentarz b. zabawny i auto-ironiczny(bo krytykowałem wcześniej Martineza), dający duże szanse na pociągnięcie żartów z Ozila, Ramseya, MArtineza i ogólnie pecha Arsenalu do kontraktów.

Strona poszła tam gdzie zawsze, czyli w jakieś hurr-durr ura bura święte oburzenie i inne męczybułstwo.

Nie ić tom drogom.

Jedno zdanie

"Zwycięstwa z już mistrzowskim Live i już-nie-mistrzowskim MC ważne, ale nie można być pewnym czy grali na 100%."

a tak was boli. :)

Chcecie to wierzcie, że MC grało na 150% mecz z nami.

Ja nie wiem i nie jestem pewien.

Może tak, może nie.

Dlatego dzisiejsze mecz z mającą nóż na gardle AV, może nam dużo powiedzieć o robocie Mikela i gdzie jest Arsenal.

@erykgunner:

Dzięki eryczku, to miłe z twojej strony.
Zawsze miło na (twojej) stronie zobaczyć znów jakąś namiastkę szaleństwa i poczucia humoru a nie tylko te bure komentarze.

Gdzie jest quality? ;)

AlexVanPersie to człowiek, który pamięta kiedy na k.com kwitło życie, kiedy dowcipy latały jeden za drugim, kiedy wchodziło się na stronę wieczorem i przeglądało po 15 stron do tyłu, bo nie chciało się stracić żadnego dialogu, żadnego żartu czy też żadnej spinki.

Dziś żeby znaleźć tutaj wpis zabawny, inteligentny trolling czy też ciekawą dyskusję na tematy poza polityczne czy samochodowe, to musiałbym przewinąć stronę kilka lat wstecz.

Czasami mam wrażenie, że wszystkie kolorowe i ciekawe jednostki na tym forum zostały wycięte, odeszły i wreszcie jest spokojnie i porządnie.

I nudno.

@Wojakus:

Z perspektywy Arsenalu, który marzy o jakimkolwiek pucharze to tak.

Czy dla zawodników City wygranie pucharu dającego start w LE jest takie cenne?

Nie wiem, dlatego napisałem ze nie możemy być pewni ich zaangażowania.

Nie że NIE byli zaangażowani, tylko, ze nie możemy być pewni.

Dlatego DZISIEJSZY mecz z AV może być ciekwym testem, bo oni walczą o życie.

Już takich kilku w klubie potrafiło zagrać pół sezonu genialne a potem kaszanę przez długi czas.

Na jednego to tu wciąż lecą wyzwiska.

@Naburator:

Nie napisałem, że City odpuszcza puchar.

Napisałem, że nie możemy być pewni, iż grali na 100% po tym jak stracili szansę na mistrzostwo.

To jest różnica, subtelna, ale jest.

Martinez to w ogóle na coś zasłużył, ale nie wiadomo na co.
Na pewno na rozmowę o tym, co robił przez ostatnie 10 lat.

Koleś ma 28 lat, przez 10 lat kariery tułał sie po wypożyczeniach i nikt nie chciał go kupić ani przedłużyć wypożyczenia.

Przez 10 lat grał kupę czy tez nikt się na nim nie poznał?

Był tak cienki, że zarabia 20tys i jeszcze niedawno nie miał szans na podwyżkę.

Coś się więc wydarzyło i zmieniło w jego życiu/grze/podejściu i ruszył do przodu.

Decyzja o pozostawianiu jego jako jedynego zmiennika dla Leno była ryzykowna, ale na razie się spłaca.

Pogadać, dowiedzieć się co się stało że tak gra i jak wszystko będzie ok, to dać mu podwyżkę i kontrakt.

Żeby się nie okazało, ze koleś po podpisaniu nowego kontraktu, powróci do swojego starego poziomu. :)

Paradoksalnie dzisiejszy mecz może nam dużo powiedzieć o obecnym Arsenalu.

Zwycięstwa z już mistrzowskim Live i już-nie-mistrzowskim MC ważne, ale nie można być pewnym czy grali na 100%.

Dziś drużyna potrzebująca zwycięstwa, wciąż z szansą na pozostanie w lidze.

Jak zobaczymy trochę fajnej gry, kontrolę meczu z naszej strony, to oże świadczyć, ze praca Mikela powoli przynosi efekty.

Miejsce w tabeli wciąż dramat, ale gra mogłaby dawać jakąś nadzieję.

Czy jest jakiś zawodnik od agenta Kia Joorabchiana, którego fanem nie jest Edu?

Coraz fajniejsza gra.

Widać, że Mikel ma pomysł i zawodnicy go realizują.

Live mające już mistrza i City marzące tylko o Lidze Mistrzów to nie są te same drużyny co na początku sezonu, ale zwycięstwa zawsze cieszą.

Po dołożeniu kilku zawodników byłaby szansa w przyszłym sezonie na walkę o Top4, bo na razie to emocjonujemy się wejściem tylnymi drzwiami do rozgrywek drugiego sortu jakim jest LE.

Mimo wszystko cieszy gra pod wodzą Artety.

Myślę, że skoro nie potrafimy znaleźć młodego jednego, dwóch obiecujących ofensywnych graczy za 10-15mln, którzy by za rok mogli już być konkretnymi koksami, to musimy KONIECZNIE zakupić Coutinho za 70mln, dać mu 250tys tygodniówki i 12 mln dla jego agenta.

Tak się buduje potęgę.

Agent podłapał klub, który jest tak nieudolny, że kupuje wszystkich jego zawodników a on kosi miliony od każdego transferu.

Dyskusje czy Cou jest potrzebny są bezsensowne.

Lepiej porozmawiać na temat czy Edu jest potrzebny skoro i tak wszystkie transfery idą od tego Joorabchiana.

@lays:

Zacznij Czipsiku odróżniać słowo wypatrzył od kupił.

I czytaj dokładnie co mówił Ornstein od kiedy obserwujemy danego zawodnika.

To, że ktoś wyłożył pieniądze za zawodnika to nie znaczy, ze go wypatrzył.
Raczej skorzystał z roboty innych.

W ten sposób drogi SVN, Mawro i Arsenalu przecięły się jeszcze raz.

Za rok jeszcze się okaże, że nie Holding, nie Chambers, nie Luiz i Mustafi a Mawropanos będzie przyszłością obrony Arsenalu.

I jeszcze Saliba, obserwowany od września 2018 kiedy przeszedł z juniorów do gry seniorów.

Imię tego, który ich wypatrzył, a teraz wyciągnął Vfb do pierwszej ligi grając zawodnikami dokupionymi za niewielkie pieniądze, jeszcze będzie wypowiadane z oczami zwróconymi ku górze.

Za rok się okaże, że nie Holding, nie Chambers, nie Luiz i Mustafi a Mawropanos będzie przyszłością obrony Arsenalu.

I jeszcze Saliba, obserwowany od września 2018 kiedy przeszedł z juniorów do gry seniorów.

Imię tego, który ich wypatrzył, a teraz wyciągnął Vfb do pierwszej ligi grając zawodnikami dokupionymi za niewielkie pieniądze, jeszcze będzie wypowiadane z oczami zwróconymi ku górze.

Napisałem :
"Tymczasem w Arsenalu liczy się kultura(nie podnoś głosu na trenera!!), pokora(to kocha Edu"zrobię dla szefa wszystko") i bycie miłym dla przeciwników, którzy połamali ci bramkarza.

Za spóźnienie na trening(NIEWYBACZALNE!!) myślę, że trzeba by go sprzedać bezdyskusyjnie.
Ważniejsze jest to czy się nie spóźniasz na trening niż czy idziesz na boisku na noże za swój klub.

Mam nadzieję, że skład na mecz będzie ustalany nie według serca i umiejętności do walki a według tego kto się najmniej spóźnił na trening."

Ewidentnie odnosiłem się tu do zachowania poza boiskiem wobec trenera, na treningu i spóźnień.

A to podsumowanie k.com, kilka komentarzy później:

"My mówimy, że nie podoba nam się to jak Guendo zachowuje się wewnątrz klubu.

A ty cały czas próbujesz wmawiać, że nam jako kibicom AFC nie podoba się zachowanie Guendo NA BOISKU. Nie, to nie prawda a ty po prostu kłamiesz"


Prosiłbym o NIE przepraszanie mnie za zarzucenie mi kłamania.
Wystarczy mi, że wiem co czujesz teraz w środku.

Przyznania się do problemów z czytaniem ze zrozumieniem nie wymagam.

@lays:

Uważam, że Guendo nie pasuje do Arsenalu, nie pasuje do klubu i kibiców.

Jak czytam krytykę jego postępowania, to widzę, że jego zachowanie nie odpowiada wymaganiom trenera i kibiców.

Ten koleś jest za ostry, za bardzo się stara, za bardzo chce wygrać.

Tymczasem w Arsenalu liczy się kultura(nie podnoś głosu na trenera!!), pokora(to kocha Edu"zrobię dla szefa wszystko") i bycie miłym dla przeciwników, którzy połamali ci bramkarza.

Ważne jest jeszcze żeby w wieku 21 lat, w obcym jeżyku na boisku mówić do przeciwnika mądre argumenty a nie jakieś wyzwiska, że mało zarabiają.

Jakby Guendo powiedział, że przeczytał więcej książek od MAupaya, to by było okej, ale gadanie o hajsie ośmiesza nas. To że mówił to w nerwach i jako jedyny zdenerwowany na przeciwnika, to się nie liczy.

Za spóźnienie na trening(NIEWYBACZALNE!!) myślę, że trzeba by go sprzedać bezdyskusyjnie.
Ważniejsze jest to czy się nie spóźniasz na trening niż czy idziesz na boisku na noże za swój klub.

Mam nadzieję, że skład na mecz będzie ustalany nie według serca i umiejętności do walki a według tego kto się najmniej spóźnił na trening.

Tu na koniec filmiki jak nie powinien się zachowywać zawodnik Arsenalu.
Pokażcie dzieciom żeby wiedziały czego nie lubicie w futbolu.

https://www.youtube.com/watch?v=LdyUmtasIjY
https://www.youtube.com/watch?v=jy0WP0kOpF4

Ktoś coś wie na temat tych fragmentów artykułu?:

1. "Arsenal wycofując się ze skautingu, skazał samego siebie na kontakty, znajomości i wyczucie Raula i Edu"

2. "Szczególnie alarmująca jest jednak kwestia skautingu. Zwolnienie dziesięciu jego członków przez Arsenal wiąże stołeczny klub z Irańczykiem jeszcze ściślejszym węzłem. Daje bowiem Irańczykowi ciche przyzwolenie na proponowanie kolejnych piłkarzy."

Bo jeśli to prawda to grubo niedobrze się dzieje.

No i git.

Skoro Arteta nie umie przemówić młodemu do rozsądku i sprawić by się go słuchał na treningach i był posłuszny, albo jak lubi nasz wielki autorytet Edu "pokorny", to trzeba go sprzedać.

Ja też jakbym nie umiał obsługiwać Ferrari, bo byłby to mój pierwszy wóz w karierze, to bym go sprzedał.

Taki Robin Van Persie też był przecież niegrzeczny, odsuwany od składów i kłócił się z trenerami.

Bardzo dobrze, ze Wenger go sprzedał jak miał 22 lata i gość nie zrobił kariery.

No i git.

Ważne, ze klub, trener i kibice reprezentują te same wartości.

Czyli bądź grzeczny, nie mów przeciwnikowi niemiłych słów, zawsze bądź posłuszny i pokorny.

Jak masz 21 lat i starasz się nieudolnie sprowokować przeciwnika, to właśni kibice cię wyśmieją i odsuną od ciebie, bądź na to gotowy.

Jak trener coś mówi to masz się słuchać, nie możesz być zawzięty i pragnąć bezwzględnie zwycięstwa jeśli trener ma inne zdanie.

JA rozumiem i widzę, ze większość na forum ma takie poglądy.

Co prawda są to trochę inne wartości niż te które legły u podstaw Invincibles, ale przecież to szczegół.

"Do swoich obowiązków podchodził poważnie, harował na treningach, a jego dominującą cechą charakteru było NIEZASPOKOJONE PRAGNIENIE WYGRYWANIA, CHCIAŁ TO ROBIĆ ZAWSZE, PRZY KAŻDEJ OKAZJI."

To zdanie to jest złoto, być tak opisanym w wieku 21 lat to jest wielka sprawa.

Taki charakter ce****e najwybitniejszych zawodników, właśnie tacy zawodnicy są w stanie pociągnąć zespół do zwycięstwa.

Obecnie w Arsenalu nie ma nikogo kto by NIENAWIDZIŁ przegrywać a to jest postawa, ce****ąca zwycięzców.

Szkoda, że Arteta nie umie sobie z tym poradzić i odpowiednio pokierować Mateo, Papcio by sobie poradził, on uwielbiał takie trudne przypadki.

Ale skoro kibice, którzy z jednej strony tęsknią za bezwzględnym Vieirą i jego czerwonymi kartkami, krytykują Guendo bo obraził gościa co połamał nam bramkarza, to może niech młody idzie grać gdzie indziej.

Na pewno są na świecie kibice, którzy docenią takie zaangażowanie swojego zawodnika.