Komentarze użytkownika Anfield89
Znaleziono 76 komentarzy użytkownika Anfield89.
Pokazuję stronę 1 z 2 (komentarze od 1 do 40):
@al_arsen: dzięki za obszerne wyjaśnienia, ale wiem na czym polega FFP. Sęk w tym, że moje "od razu" nie oznaczało płatności gotówką, tylko zaoferowanie WHU ceny wywoławczej=100mln. żeby zamknąć temat i ograniczyć możliwość podbijania ceny innym. W ratach, z bonusami, czy jak tam sobie uzgodnią w szczegółach, to kwestia drugorzędna.
Wygląda na to, że po ostatniej ofercie nikt już nie będzie przebijał oferty Arsenalu, nawet City. Tylko, że w mojej wersji mogło się skończyć na 100mln, bez śmiesznych podchodów, a tak wyszło 105mln.
Działając zdecydowanie, można osiągnąć dodatkowy bonus na wizerunku, pokazująć, że jest się konkretnym, a decyzje są przemyślane i wykorzystać to w kolejnych potencjalnych transferach. W przypadku Rice'a było raczej pewne, że poniżej 100mln to się nie skończy, bo wszyscy o tym mówili. Pomijam fakt, czy jest on tyle wart, ale w tych warunkach niestety tyle trzeba było zapłacić.
@al_arsen: a teraz, jak łącznie jest 105mln to problem z FFP znika?
Szkoda, że Arsenal nie zaoferował kwoty 100ml od razu, skoro są tak zdeterminowani do kupna Rice'a. Widać, że finansowo byli przygotowani do tego transferu.
Pewności nie ma, ale być może temat byłby już zamknięty i konkurencja nie miałaby okazji do składania ofert, a tak teraz trzeba się oglądać, co zrobi City.
@Be4Again: poniżej źródło mojej świadomośći. No nie jest to transfermarket, ale opisuje całą historię włącznie z wszystkimi zainteresowanymi Rice'em. Poczytaj, oceń źródło, zanim zaczniesz ustawiać się w roli najlepiej zorientowanego. No i wtedy możesz się śmiać.
https://www.google.com/amp/s/www.football.london/arsenal-fc/transfer-news/declan-rice-arsenal-transfer-boost-26883289.amp
@Be4Again: @Be4Again: świadomy kibic zdaje sobie sprawę z tego, że za takiego piłkarza, jak Rice, w dzisiejszych warunkach rynkowych, oferowanie 80mln, to żart i to gruby. Niestety.
WHU chciał min. 100mln więc trzeba było położyć je na stole, obojętnie, czy z bonusami, czy ratami itp. skoro to był/jest cel transferowy nr 1 i nie kręcić opery mydlanej.
Gdyby po takim ruchu Arsenalu, czyli spełnieniu ceny wywoławczej, City wkroczyło z wyższą ofertą, to mógłbyś sobie pisać kolorowe porównania o Golfie i Porsche.
Tak ogólnie, to całkowicie się z Tobą zgadzam, City i Arsenal to inna "liga finansowa" i nie miałoby sensu licytowanie się, kto da więcej za Rice'a. Nie wyśmiewałbym, w takiej sytuacji, odpuszczenia tego transferu, ale mówimy o całkowicie innej historii, której zwyczajnie nie chcesz zauważyć.
Pozostanę w nastroju obśmiewczym, bo chyba jasno napisałem z jakich powodów to robię i na pewno nie są to te, o których piszesz.
@Be4Again: @Be4Again: czyż w Twoim porównaniu dzieckiem nie jest rozżalony kibic i jego nieznośna reakcja, wobec rezolutnego rodzica, którego w tej scenie gra Arsenal? Tak, by to chyba wychodziło? Czy nie rozumiem?
Trzymając się dalej Twojego porównania, należałoby mieć na uwadze fakt, że ten rezolutny rodzic mający swoje zasady (politykę transferową) opowiada swojemu dziecku, jaki chce mu sprawić fantastyczny prezent. Wszyscy sąsiedzi nawet o tym rozprawiają, wręcz zazdroszczą hehe. Po czym rodzic zabiera chłopca będącego w ekscytacji do sklepu i zamiast po prostu kupić zabawkę, zaczyna się targować nie zauważając, że nie zaproponował nawet ceny widocznej na metce. Mam nadzieję, że chyba wszystko pasuje do sceny, tak w skrócie.
Przechodząc do realiów. Tak, można być rozczarowanym i rozżalonym postawą Arsenalu wobec finalizacji swojego transferu nr 1. O powodach pisałem w sumie wcześniej, ale dla podkreślenia okoliczności, to Arsenal sam posadowił się w fotelu lidera w walce o podpis Rice'a. Nie zrobili tego kibice, więc są mocne podstawy do ironii i obśmiewania, wobec postępowania Arsenalu. Chyba, że ci wszyscy dziennikarze piszący o transferach nas okłamywali, że Rice, to głowny cel transferowy Arsenalu.
Od samego początku cena za Rice'a była znana. Czy odzwierciedlająca jego wartość piłkarską, to bez znaczenia, choć trzeba przyznać, że rynek taką cenę zaakceptował. Arsenal zaś startuje z ofertą znacznie poniżej oczekiwań, więc o czym to świadczy? Że wszyscy przeszacowali wartość Rice'a, a jedynie włodarze Arsenalu wycenili go właściwie?
Ostatnia kwestia. City, o ile tak faktycznie jest, nie przebiło oferty Arsenalu, tylko co najwyżej spełniło oczekiwania WHU w kwestii sprzedaży Rice'a. Czyli przyszli do sklepu, sprawdzili cenę i zamknęli sprawę. O przebijaniu ceny mogłaby być mowa tylko wtedy, kiedy cena wywoławcza zostałaby osiągnięta, no i wtedy pozostaje licytacja, podbijanie, kto da więcej.
@Be4Again:
porównywanie prowadzenia polityki transferowej z wychowywaniem dziecka...... dosyć karkołomne. Niby kogo zarząd ma wychowywać taką roztropnością w wydawaniu pieniędzy, kibiców, a może Artetę? :)
Umyka Ci jeden zasasniczy fakt. Zakup Rice, to nie wymysł, czy życzenie rozkapryszonych kibiców, tylko mniej lub bardziej oficjalne stanowisko klubu i życzenie Artety. WHU wyznaczył cenę min. 100mln, środowisko pilkarskie ocenia, że niestety tyle trzeba będzie za Rice'a zapłacić, wszyscy o tym rozprawiają, a Arsenal składa ofertę znacznie poniżej oczekiwań sprzedającego. Troszkę groteskowe.
Jeśli faktycznie uznano w Arsenalu, że Rice jest priorytetem w układance Artety, to trzeba iść, jak po swoje, takie czasy. Ponadto problemem, z tego, co przynajmniej wynika z informacji, nie jest płatność w ratach, tylko całkowita wartość transferu, jaką zaproponował Arsenal.
Raczej nikt rozsądny nie oczekuje, że Arsenal teraz będzie ewentualnie, jak to napisałeś, głupio licytował się z City. Nie omawiamy tutaj sytuacji takiej, gdzie Arsenal zaoferował WHU kwotę taką, jaką chciał WHU, a City nas przebiło, tylko taką, gdzie Arsenal zaoferował kwotę poniżej oczekiwań.
Dlatego można mieć pewne wątpliwości, co do działań Arsenalu w tej sprawie, zwłaszcza, że to nie jest jedyna saga zakupowa jakiej doświadczamy, teraz akurat z Rice'em.
Co do przydatności i sensu włączenia się City w walkę o Rice'a. A kto bogatemu zabroni? Kolejny piłkarz, perspeltywiczny, dający opcje taktyczne i jakość Guardioli, więc tutaj raczej nikogo głowa z nadmiaru nie rozboli.
To raczej kwestia do przemyślenia dla Rice'a, czy podpisując kontrakt z City, dostanie tyle minut do grania ile oczekuje.
Jakże typowe dla Arsenalu. Cel transferowy nr 1, a targują się o 10%. Rice powinien być już prezentowany w koszulce Kanonierów w świetle fleszy chyba, że tak naprawdę wcale tym nr 1 nie był, a to odwlekanie finalizacji transferu, było zaproszeniem bogatszej konkurencji do złożenia oferty. Czy jesteśmy w stanie konkurować z City.....? No comment.
Kanonierzy rozegrali świetny sezon i zasługują na uznanie i szacunek. Bez wątpienia podnieśli swój poziom jako drużyna, a i indywidualnie też widać postęp. Brawo!!!
Co do walki o mistrzostwo.... zawsze będzie można gdybać. Mijający sezon można porównać do tego, w którym nieoczekiwanie Leicester sięgnął po tytuł, z tą różnicą, że oni wykorzystali swoją szansę oraz słabość drużyn BIG6. Arsenal nie wytrzymał tempa, które sam narzucił i odhaczył jedynie plan powrotu do LM, co i tak należy zaliczyć do dużego sukcesu, a nie porażki.
Nie ma się co łudzić, że w przyszłym sezonie też będziemy walczyć o tytuł jedynie z Manchesterem City, bo konkurencja na pewno będzie liczniejsza. Nie wiem, czy po takim sezonie Arsenal nie zawiesił sobie zbyt wysoko poprzeczki, bo oczekiwania i nadzieje przerosły aktualne możliwości Kanonierów. Teraz jest czas Artety i Edu na wyważone ruchy transferowe, które utrzymają Arsenal na ścieżce rozwoju, co na pewno nie będzie łatwym zadaniem.
Zwycięstwo City zrobiło swoje...... niestety. Zasadniczo zostały mecze do odegrania i tak dziś to wyglądało.
trzeba sroki pokonać ich własną bronią
Dziś mamy odpowiedź dlaczego Kanonierzy sami ograniczyli sobie możliwość zdobycia mistrza. W decydującym momencie sezonu gramy ok. 30-40 min. meczu.
Po drugie zawodzą swoją dyspozycją liderzy: Saka, Zinczenko, Partey, Jesus.
Nie zmienia to faktu, że sezon ponad oczekiwania.
przykre jest to, w jakim stylu przegraliśmy z City i to dwunasty raz z rzędu w meczu ligowym. Nie wiem, czy jest jeszcze jakaś inna drużyna, która ma tak tragiczny bilans.
Nie da się tej ligi wygrać 11-ką piłkarzy bez wartościowych zmienników. W meczach o takiej intensywności decydują często detale, ułamki sekund, czy brak 100% koncentracji. Te drobiazgi wychodzą przy przysłowiowym zmęczeniu materiału, a wtedy też trudniej się zregenerować. W mojej ocenie Kanonierzy są już zmęczeni sezonem, a samym chceniem nie wygra się meczu.
@Dubhead: ano szkoda, trochę inaczej patrzy się na Arsenal. Nie jest to klub od klepania mistrzostw, jak kowal w kuźni. Specjalizujemy się w tytułach mistrzowskich z przytupem hehehe jak na Anfield czy The Invicibles :)
@Dubhead: z tym Aguero to przeadziłeś, myślałem, że strony pomyliłem heheh
Pomijając to, komu kibicuję :) nie ma co porównywać meczu Liverpool-Arsenal z City-QPR. Mecz na Anfield, cała ta otoczka, to jak Arsenal roztrwonił przewagę ;)......piłkarska Anglia czekała na ten mecz i nie tylko!!! To była walka bezpośrednich rywali, pierwsza z drugą drużyną, ostatni mecz kolejki! Nie wiem, czy jeszcze kiedyś coś takiego się powtórzy. Gdyby taki mecz odbywał się w obecnych czasach to byłoby czyste medialne szaleństwo!
Nie tak jak wtedy w 1989... mecz w piątek, a bramki w kilkunastosekundowym skrócie w niedziele w teleexpeessie hahah obłęd!
Już teraz dziękuję za ten sezon, bo w końcu chciało się oglądać Arsenal w akcji.
Mam tylko nadzieję, że w klubie nie zapali się nikomu głowa i cierpliwie wszyscy będą strzelać z armaty w ten sam cel.
Co do meczu z City.... pamiętam moje początki i mecz, który przekonał mnie do kibicowania Kanonierom. Wtedy też mało było ludzi, którzy dawali jakiekolwiek szanse Arsenalowi w meczu z The Reds. Nigdy w historii angielskiej piłki nie było takiej sytuacji, a oni to zrobili i wygrali 2-0. Anfield 1989 :).
Sytuacja na pewno inna, ale może wlaśnie drużyna Artety zapisze w historii złotą czcionką Etihad 23. Może.....
Kibicować Kanonierom zacząłem dobrych kilka lat wcześniej, więc nie wiąże mnie z Wengerem jakaś wyjątkowa nić emocjonalna. Podobnie jak on sam, żałuję, że nie zdecydował się odejść z Arsenalu wcześniej.
PL Hall of Fame....nie wyobrażam sobie, żeby Wengera mogło tam zabraknąć. Bezsprzecznie, pojawienie się Wengera wpłynęło na rozwój PL i na zmianę podejścia do futbolu na wyspach.
Myślę, że Ferguson oddałby kilka tytułów mistrzowskich, za taki jeden bez porażki Wengera, bo żaden inny tytuł nie będzie tak wspominany, jak ten Arsenalu z sezonu 03/04.
Cieszę się, że dokonania Wengera i Fergusona zostały w taki sposób uhonorowane.
@bigMick: deprecjonowanie, jak by nie patrzyć, sukcesu klubu, trochę słabe. takie były czasy i takie puchary.
@bigMick: a zajrzyj do gabloty i europejski puchar znajdziesz, wstyd, że się o tym nie wie hyhy
brak lewego skrzydła, lepszą zmianą za Trossarda byłoby wpuszczenie Eddiego na środek, a na skrzydle grałby Matinelli
widać, że fizycznie już nie prezentujemy się tak, jak wcześniej, reszta jest wypadkową tego czynnika.
City nie wygrało z Arsenalem, tylko Arsenal podarował im zwycięstwo.
Ciężko jest zrozumieć, jak można popełniać tyle błędów w obronie w ciągu jednego meczu i to w zasadzie niewymuszonych.
Za WOLNO !!!! i tyle w temacie.
Czasy, kiedy takie pojęcie, jak "lojalność" były w cenie już dawno odeszły w zapomnienie. Duma z reprezentowania danego klubu, znaczenie gestów oddania i przywiązania do barw klubowych stały się zagrywką, w którą już chyba nikt nie wierzy. Wszystko to ostatecznie przelicza się na cyfry na koncie.
Decydując się na tranafer Caicedo w tych okolicznościach, wypadałoby jedynie odpowiednio zabezpieczyć interes Arsenalu adekwatnym poziomem tygodniówki i kwotą odstępnego, w przypadku kiedy chciałby nagle rozwijać swoje umiejętności w innym klubie.
Najbliższe cztery mecze ligowe dadzą odpowiedź, o co w tym sezonie powalczą Kanonierzy.
Koncentracja, pełne zaangażowanie i Arsenal jest w stanie ugrać 8pkt. Myślę, że to byłaby dobra zaliczka zarówno punktowa, jak i budująca mentalną siłę drużyny.
45min i dosłownie jedna akcja w ataku na obieg Whita !?!..... tak się obrony nie rozerwie
Widziałem ten wywiad pomeczowy na żywo. Słabe to zachowanie Artety. Pokazał się jako obrażony chłopiec, co nie przystoi na tym poziomie i tyle.
Co do karnego, to na pewno kontrowerysja sprawa, ale można ją uznać za akcję 50/50. Jeśli chodzi o Holdinga, to całkowicie zasłużona czerwona kartka, którą na upartego mógł dostać coś koło 9min za kopnięcie w plecy leżącego Sona. Dziwne, że nikt nie wziął na bok Roba i go nie "ostudził", bo widać było po jego zachowaniach, że jest "przegrzany".
Dla mnie kompletnie nietrafione ustawienie taktyczne Kanonierów. To totki "musiały", a my mogliśmy. Od początku chcieliśmy zagrać tak, jak na Emirates i to był błąd. Daliśmy takim wysokim presingiem przestrzeń dla totków i możliwość grania z kontry, a jak im to wychodzi pokazali w meczu z The Reds. Son miał grę 1/1 z Soaresem albo Holdingiem, co było igraniem z losem.
Zasadniczo poza prestiżem niczego nie straciliśmy i nadal mamy za plecami kurczaki. Ważne żeby nie rozpamiętywać porażki, bo przy zwycięstwie w kolejnych dwóch meczach ten mecz z totkami będzie tylko statystyką bez znaczenia.
Aktualnie mamy 20 pkt straty do lidera. Mniej więcej taka różnica dzieli Arsenal do najlepszej drużyny, co sezon od kilku dobrych lat.
Pytanie. Czy Granit Xhaka jest w gronie tych piłkarzy, którzy mogą podnieść level i sprawić, by Kanonierzy włączyli się w walkę o tytuł mistrza?
Arsenal, jako klub powinień skupić swoją całą uwagę na tym, by znów walczyć regularnie o mistrzostwo Anglii. Udział w LM nie będzie wtedy problemem.
Wenger pozbawił ten klub woli walki o mistrzostwo, wbijając wszystkim do głowy, że rozegranie przeważnie 8 meczów w LM, z czego ostatnie 2 były zazwyczaj upokorzeniem, to szczyt możliwości i potrzeb klubu. Wcisnął wszystkim kit o magicznym 4 miejscu, by mieć alibii na brak determinacji w walce o mistrzostwo.
Świętowałem z Kanonierami 5 tytułów mistrzowskich i marzy mi się doczekać kolejnego, kosztem całej reszty pucharów.
@SzopenWWA: kciuki trzymam zawsze i z awansu do LM na pewno będę się cieszył. Sęk w tym, że chcąc walczyć systematycznie o LM w lidze i dodatkowo dobrze prezentować się w LM, nie wspominając o "domowych" pucharach trzeba transferów ok. 6 piłkarzy top klasy, a nie z przyszłością, czyli przynajmniej jeszcze 2 letnie okienka. Myślę, że Arsenal nadal będzie budowany w podobnym systemie, jak przykładowo Manchester Utd. na początku lat 90, z tą różnicą, że niekoniecznie będą to wychowankowie klubu.
Stara angielska boiskowa prawda mówi, chcesz wygrać mecz, musisz pokazać determinację i wypruć płuca.
Dzisiejszy mecz, to była trochę taka typowa rąbanka z dawnych lat z etykietą liga angielska, szczególnie w pierwszej połowie. Wysokie tempo, masa niedokladności, przypadku i pytanie, kto lepiej odnajdzie się w tym chaosie. Takiego zaangażowania zabrakło Kanonierom w ostatnich przegranych meczach.
Cieszy postawa i zwycięstwo, ale jeśli poddać mecz chłodnej analizie, to nadal wyjdzie, że do poziomu LM, to jeszcze brakuje całkiem sporo jakościowo, jak i kadrowo. Awans dla samego awansu, to dość ryzykowne przedsięwzięcie.
Niestety, odkładając emocje na bok, widać, że ambicje kibiców zdecydowanie przewyższają aktualnie te klubowe. Arteta nie zostanie zwolniony choćby przegrał wszystkie mecze do końca sezonu.
Czy Arteta lub ktokolwiek z zarządu deklarował, że Arsenal będzie w tym sezonie walczył o TOP4 ? Wszyscy mówią, że chcą przywrócić dawny blask Kanonierom, pomijając ile czasu ten słynny "proces" ma trwać. :)
Mistrzostwa nie wygrywa się kiedy ma się formę i wszystko wychodzi, tylko przezwyciężając kryzysy. Arsenal nie dysponuje taką kadrą, by przezwyciężać trudności sezonu, a jeśli ktoś tego nie dostrzega, to żyje w oprach wspomnień i sloganów "taki klub jak Arsenal to powinien...."
To jest najmłodsza drużyna w lidze, więc jeśli ktoś nie rozumie wahań formy, to właśnie tak to wygląda.
Podobnie jest z ambicjami na wyrost kibiców, którym realną ocenę możliwości drużyny przesłaniają wspomnienia i mania wielkości, której dawno już nie ma.
Prawdopodobieństwo, że tak będzie wyglądał ten mecz było bardzo wysokie, więc chodzących po ziemi nic nie zaskoczyło.
Gramy dalej i punktów trzeba szukać w następnym meczu.
@Leehu: ja jednak bardziej kompleksowo o sytuacji, a co do planu, to drużynę licząca się realnie w walce o TOP4, na własnym stadionie w meczu rewanżowym, powinno być stać na zdecydowanie więcej niż to, co zaprezentał Arsenal.
Ta drużyna jest po prostu za młoda, żeby nakładać na nią presję osiągnięcia TOP4 już w tym sezonie. Ostatni mecz z Liverpoolem pokazał, że brakuje doświadczenia, a na kilku pozycjach umiejętności.
Arsenal dokonał pozytywnej metamorfozy pod wodzą Artety i chyba nikogo nie trzeba do tego przekonywać. Myślę, że ten sezon dograją na zasadzie ważny jest kolejny mecz i zobaczymy, jaki da to rezultat.
Istotne będzie letnie okienko transferowe, które powinno dać odpowiedź, jakie są ambicje KLUBU/właścicieli, a nie kibiców, bo te akurat są znane.
Na ten moment można powiedzieć, że pomysł z budową młodej drużyny z dużym potencjałem i odbudową tożsamości Kanonierów, zapowiadany przez Edu jest realizowany. Kolejny sezon, to już musi być krok do przodu z rozwojem i konkretną deklaracją, o co walczy Arsenal. Teraz trzeba się skupiać na budowie mentalności i zgrywaniu zespołu, żeby poznawać jakie są ograniczenia drużyny, bo chcąc walczyć o TOP4 te bariery muszą zostać przekroczone.
Nigdy nie byłem fanem Granata i od samego początku uważałem, że Wenger nie przemyślał do końca decyzji zakupu Xhaki, ale wtedy kiedy ją podejmował, był już zainfekowamy swoją manią "jakości" i odpowiadaniem w następnym meczu.
Naprawdę, odkąd pojawiła się możliwość oglądania meczów Arsenalu częściej niż kilka razy w sezonie, bo wcześniej bazowało się tylko na krótkich opisach w PS lub Tempie, nikt nie zapadł w mojej pamięci z taką negatywną łatką, jaką mam nadzieje w końcu przykleję Xhace, gdy opuści już Arsenal.
Dla tych, którym wystarcza argument, że jest on liderem w szatni, dobrym duchem, i co tam kto jeszcze wymyśli, mam rozwiązanie, to niech Xhaka w tej szatni zostanie i na boisko nie wychodzi!
Dla mnie Xhaka, to ostatni bastion przeciętności, jaki niestety pozostawił po sobie Wenger. Czas już odciąć ten kupon i ruszyć w końcu do przodu.
Naprawdę już czas powiedzieć "dość" ! ! ! Pewnie jeszcze nie teraz, ale w letnim okienku Granat powinien się spakować i zasilić szeregi drużyny Minerów Lądek Zdrój , tam pewnie już na niego czekają.
Sporo nas ten mecz będzie kosztował fizycznie, niestety
Granat bez zawleczki Czaka, wiecznie spóżniony wyrobnik i kolekcjoner czerwonych kartek. Ostatni skaut Wengera, relikt przeszłości, który w końcu trzeba odstawić na bok, żeby ruszyć do przodu.
@Kredens: w sumie dodam od siebie, że takich emocji jakie wiążą się z tym określeniem "Anfield89", to Ci życzę, choć z racji okoliczności jest to niemożliwe.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dużo tych funtów na ten transfer, ale niestety cena była dłuższy czas grillowana medialnie, więc tyle wyszło. Jeśli ostatecznie zakup Rice'a zostanie potwierdzony, to bardzo dobrze wizerunkowo i miejmy nadzieję sportowo dla klubu. Arsenal tym samym pokaże, że jeśli ma plan transferowy, to potrafi go zrealizować.