Komentarze użytkownika Armata25

Hahaha, nie wiem czy było, ale
magazynfutbol.pl/wiadomosci/art,186,chce-rzucic-futbol-cole-wpadl-w-depresje.html

Cole rozważa zakończenie kariery, to byłoby piękne :D Choć trochę szkoda by było, bo fajnie byłoby zniszczyć Chelsea z tym darmozjadem w składzie.

No uspokaja taki wywiad. Ale obawy nie znikną nawet jak byśmy wygrali LM i ligę w tym sezonie.
Ponieważ myślę, że do Farsy odszedłby nie dlatego, że uważa ten klub za lepszy od Arsenalu, czy że więcej tam zarobi, tylko po prostu ma go po części w sercu, bo jest Katalończykiem, no i prawdę mówiąc, jej wychowankiem.
Ja się ciągle boję stwierdzenie Fabregasa po wygraniu przez nas ligi, że w Arsenalu osiągnął to co chciał, i czas na przenosiny... Choć może tak nie będzie.

No ale trudno uwierzyć w to, by wszyscy sędziowie świata się na nas uwzięli, no ale czasem tak wygląda.
Za to karne ostatnio dostajemy ;)

Cholera, tak wszyscy teraz gadają o tymi mistrzostwie, że i ja zaczynam łykać te obietnice, i coraz bardziej wierzę, że to my wygramy ligę.

Czy ja wiem, jak przyjdzie Hamak, to Zidan by grzał ławę pewnie, a po co mu to, i nam... Niech gra w BvB, źle mu tam?

Mnóstwo klubów z Bundesligi.

Ma 160 cm hahaha. Ma prawie 180, jak można nie zauważyć różnicy :)
A ma dopiero 18 lat, to może urosnąć parę cm jeszcze :)

Oby nie było kontuzji!
A swoją drogą w czerwcu nasz kapitan zagra przeciw naszym Orłom :) :)

Ja wiem, że Robin pewnie bardzo chce jechać na ten mundial, i wrócić jeszcze w tym sezonie na boisko, ale chyba bym rozwalił monitor o ścianę, gdyby na mundialu znowu coś mu się stało długoterminowego.

cescfabregas1991--> twój zegar nie ma 80 lat, twój zegar nigdy nie był na highbury, twój zegar jest 20 razy mniejszy, twój zegar jest wart tyle co scums.

cescfabregas1991--> pytań nie zadawał żadne redaktor, tylko internauci.

Arszawin potrafi śmiesznie odpowiedzieć, ale trochę za krótko się wypowiada. Może mu się nie chce, ale powinien szerzej się rozpisywać, ciekawiej by było.
Ale i tak najważniejsze jest to, by strzelał bramki :)

Ktoś wie czy zagra z Burnley w sobotę?
Czekam na niego z niecierpliwością.

"Uwaga! Uwaga! Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że Cesc podcierał się srajtaśmą z logiem FC Barcelony. To znak, że już nie może doczekać się letniego transferu! Poza tym o 9 rano 1 marca 2010 widziano Cesca, gdy wyrzucał na śmietnik arsenalową srajtaśmę! Ma dość Londynu, i ich szorstkiego papieru."

Post z fcbarca do tematu:
fcbarca.com/index2.php?goto=komm&news=31064

Lol, swoją drogą, śmiechowi są ci "redaktorzy" ze stronki farselony.

anglia.goal.pl/index.php?dzial=aktualnosci&artykul=165878

Natomiast jeżeli powyższy news, podany wcześniej przez kolegę niżej, jest prawdziwy, to super. Tylko że to pewnie taki sam wymysł jak plotki o transferze.

Zidan jest ok, ale świetny nie jest. Są lepsi, których można sprowadzić.

Zapomniałem o naszym ulubieńcu Denilsonie :)
On to potrafi ładne bramki strzelać jak chce.
Vs Everton i vs Liege wymiatają :P

P.S. Do Adminów:
Czy na tej stronie będzie kiedyś edycja postów? ;)
Przydałoby się.

Nie ma tu jakichś super bramek, ale mimo wszystko chyba najładniejsze są Benia, i Diabego. Cudne główki, ale nieco ładniejsza chyba naszego napastnika, bo z dalszej odległości, pod kryciem, no i prawie w okienko, nawet na 101 greatgoals.com docenili tego gola, jest jednym z kilkunastu najlepszych w tym tygodniu :P

Cóż, ale w tym sezonie na piękne bramki Kanonierów nie ma co narzekać.
Arszawin 2 piękne bomby zaliczył i piętkę :P
Verma też 2 piękne bomby, i jedna akrobatyczna.
Fabregas kilka perełek, wolej z Blackburn, wolny kontra Villa, rajd z Evertonem.
Nawet Benek bombę walnął piękną jakiś czas temu.
Pamiętam jeszcze strzał Fabregasa przeciw WHU. Cholera, to byłby gol. 30 metrów od bramki, Fabregas uderza, i góra 5-10 cm od spojenia... To byłby gol na 3:0. A tamten mecz wiadomo, 2:2 zremisowaliśmy. Gdyby nie to, dziś bylibyśmy pewnie już drudzy w tabeli.

Ja tam wierze, ze jeszcze dużo pięknych bramek strzelimy do końca sezonu, choć brzydkie też mogą być, byle byśmy wygrywali każde spotkanie.

Ech, lepiej niech tak nie gada, bo zaraz wykorzystają to szmatławce, i będzie, że do Manu chce przejść.

Też wysłałem. Oby do niego doszło, choć wątpię, by wybrali mój list akurat, powinni każdy list dawać, co tam, że będzie ich tysiące, dziesiątki, czy nawet setki tysięcy :) Aaron będzie miał czas by je przeczytać, albo chociaż część :(

O ile Torresa lubię, to nie znoszę panienki Drogby i ogra Rooneya. Zawsze walną jakąś bramkę, szkoda właśnie, że my takiej postaci, odkąd jest kontuzjowany Robin, nie mamy. Oby przyszły duet:
zdrowy Robin i Chamakh stanowili jedność i wielką wartość, jak np. Dzeko i Grafite w Wolfsburgu z sezonu 08-09. I pokazać Drogbie gdzie jego miejsce, łysiejącemu ogrowi też.

Fabregas1987--> ty chyba chory jesteś. Sprzedaż Eboue i Vela?
Podaj mi jakikolwiek powód GENIUSZU, dla którego chciałbyś sprzedać choćby Eboue?
A Velę jak już to na wypożyczenie, a nie na sprzedaż.

Zastanawiam się, czy nie dołączę nie długo do APSC. Ale chyba dopiero, jak stanę się pełnoletni, czyli dopiero od września zacznę myśleć ;)

Coś mi się zrobiło z początkiem zdania :/:
"No, dla mnie wyjazd na mecz Arsenalu byłby spełnieniem marzeń, wtedy poczuję się...

Przepraszam...

No dla mnie mecz, wtedy poczuję się... hmnm, spełniony :) O tak. To moje marzenie, ale na pewno pojadę. Fajnie, jakby kanonierzy.com coś takiego zorganizowali dla fanów. Na pewno byłoby mnóstwo chętnych, może nie daleko Polski będzie kiedyś Arsenal grał, np. w Niemczech, to można pojechać, choć chciałbym zawitać na The Emirates, a jakbym spotkał drużynę, to już w ogóle, zemdlałbym chyba hehe.

Sagna--> to to akurat prowokacja. Natomiast do mnie to było akurat szczere wyznanie GŁUPOTY kibica Legii.

na wp właśnie napisałem w wątku o kontuzji Ramseya, że kibicuję Arsenalowi, i już jakiś no life, kibic ległej, się doczepił, że jak mogę kibicować, skoro nie chodzę na mecze i nie należę do ultrasów. Ludzie, ratujcie mnie od głupoty innych, jestem w szoku po dzisiejszym meczu, i jeszcze mnie dobijają.

Cóż, ja przyjąłem skruchę Shawcrossa. Na pewno jest załamany. Jak pisałem w innym wątku, z tego co widziałem, to jego łzy były bardzo szczerze.
Ma nauczkę do końca życia, więcej już tak na pewno nikomu nie wjedzie. To nie cham i frajer jak Witsel, skoro tak trener o nim mówi. Zrobił źle, każdy to widział. Powinien zostać wykluczony z gry na jakiś czas, najlepiej na dłuższy i tyle. Taylor czy Witsel popełnili podobne faule, albo nawet gorsze, i nie okazywali skruchy. To są potwory, nie piłkarze, których należy dożywotnio dyskwalifikować. Natomiast Shawcross inaczej się zachował po faulu. Jak człowiek z sumieniem.

kubeusz95--> dokładnie. Oczywiście, nie można rozgrzeszać tego piłkarza, bo postąpił źle, zawinił, i spowodował poważny uszczerbek na zdrowiu rywalowi. Ale mimo wszystko przyjmuję jego skruchę. Łzy na pewno były szczere, był załamany tym co zrobił, na pewno nie chciał tego. Mimo wszystko, odpowiednią karą, byłoby zawieszenie tego piłkarza na okres rehabilitacji Ramseya. Wróci Aaron, wróci winowajca. Ale pewnie dostanie karę 3 meczy.
Cóż, trzymaj się Aaron, a ty Shawcross, uważaj lepiej, teraz na pewno nie jest ci przyjemnie, ale co ma powiedzieć Ramsey?

Ja też jutro idę do kościoła, i też się pomodlę za Aarona, niech wraca chłopak. Na pewno Eduardo będzie go wspierał. Ramsey się nie podda, straci na pewno rok, ale to młody zawodnik. Jeszcze może być wielki.
Ale ta kontuzja potwierdza jedną rzecz. Nie możemy stracić Cesca w lecie. Bo kto go zastąpi?

sebo656--> bo Delap był w stanie to zrobić, bo nie przeżywał tego jak piłkarze Arsenalu. Widziałeś ich zachowanie? Większość płakała. I jak nikt nie klękał z naszych przed Ramzim, jak Bendtner klęczał np. i odpychał winowajcę...

Skręca mnie, co za okropny mecz, strzelmy jedną jedyną bramkę, i niech się kończy.

18:30 chyba, gdzie można obejrzeć? W necie :)
I jak masz cyfrę +, to w TV na Canal+ Sport. Ja niestety nie mam i muszę oglądać przez neta, choć nie jest tak źle, jak się znajdzie dobry kanał.

Obawiam się tego meczu, ale czuję, że wygramy wysoko dziś. Tak jak z Wolves.

Arsenalowemu, czyli piękna gra, 1000 sytuacji, 1000 strzałów, i 0:0, albo 1:0 po kontrze dla Stoke. Lepiej, żeby Arsenal rozgrywał po swojemu, ale był skuteczny, nie po swojemu.

Ja nie mogę, dla Aston Villi to być może jedyna okazja do zdobycia jakiegokolwiek trofeum. Nie oszukujmy się, to słabsza drużyna sporo od Arsenalu. Co tu porównywać? Dla takiego zespołu jak Arsenal, Carling Cup nie jest ważnym pucharem, jak odpadliśmy, wielkiego płaczu nie było, ponieważ ciągle mamy szansę na lepsze trofea, w przeciwieństwie do Villi.

ManCity przegrało ostatnio ze Stoke.
Plusy takiego stanu rzeczy:
-nie lubię City, dobrze im tak HA!
-City może dzięki temu zimnemu prysznicowi bardziej powalczy z Chelsea.

Minusy tego stanu rzeczy:
-Stoke na mecz z nami będzie w bardzo dobrych humorach, i będzie chciało potwierdzić formę.
-City może być podłamanie mimo wszystko porażką ze słabszym zespołem.
-stracili w tym meczu Adebayora, bo dostał zawieszenie. Cieszyłbym się, gdyby nie grali z Chelsea, Adebayor to człowiek, który potrafi pierdyknąć bramkę w trudnym momencie.

Zobaczymy jak będzie, to już dziś, za kilkanaście godzin :)

Almunia to taki bramkarski Rasiak.
Niby coś tam od czasu strzeli(obroni), ale głównie nikt go nie lubi, i często gra słabo. Z całym szacunkiem dla Grzegorza...

Przynajmniej robi coś pożytecznego.
Ostatnio ma dobrą formę. Niech ją lepiej utrzyma.

A ja około 1,5 roku nie mogłem się zarejestrować na tej stronce. Założyłem pierwsze konto, tygodniami czekałem na meil potwierdzający nic. Potem zakładałem inne, i też nic nie przychodziło. Dopiero nie tak dawno na jakimś meilu, który specjalnie założyłem dla tego konta, odkryłem, że przyszło upragnione potwierdzenie rejestracji. To był koniec problemów? Nie, bo nie mogłem się zalogować na stronce. Dopiero za którymś razem.

GunnersFan9--> nie zgadzam się z Tobą. Niby na jakich stronkach komentarze w trakcie meczu są wyłączane? Bo jakoś na realmadrit.pl, viscaelbarca, devilpage itd jest w trakcie meczu czasem większy bałagan niż u nas.

Cholera, ten Owen Coyle to naprawdę jakiś pajac jest. Dziś Bolton przegrał 3:0, i cały mecz na ławie Wlishere. Co to za wypożyczenie do cholery? Jack miał tam grać, zdecydowanie piłkarz, który ma tak wielki talent, ale w Arsenalu nie łapał się do składu, wyróżniał się choćby w meczu z City spośród tych łamag z Boltonu. A ten dziad nie daje mu szansy.
Jeżeli tak dalej pójdzie, Jack się zacofa w rozwoju, przecież lepiej już grzać ławę w Arsenalu, niż w tym głupim Boltonie.
A Coyle pierdzielił, że Wilshere to super zawodnik, że cieszy się z jego pozyskania, a gbur widać go tylko jako zapchajdziurę jego nędznego składu ściągnął. Wracaj Wilshere!

Ale sędzia teraz dał...