Komentarze użytkownika Armata500

xD

Jestem bardzo rozczarowany wczorajszym remisem, ale szczerze mówiąc 7 pkt po trzech meczach z taką grą to nie jest zły wynik. Kusiliśmy los z Nottingham oraz z Crystal Palace, ale się udało. Powtórzyliśmy to z Fulham i niestety już nie udało się wyszarpać zwycięstwa. Przyznam, że się tego nie spodziewałem, ponieważ czułem, że w końcu będzie pewne zwycięstwo, bez nerwówki, takie na luzie, przy pełnej dominacji. Jest to niepokojące, ponieważ znowu zagraliśmy w podobny sposób jak w dwóch poprzednich starciach, a wiecznie na uśmiech losu liczyć nie można.

Drużyna mistrzowska musi umieć wygrywać brzydko i fajnie, że udało się to z Crystal Palace czy Nottingham, tylko nie można też przesadzać w drugą stronę i rozgrywać w taki sposób każdego spotkania, tym bardziej, że przecież graliśmy do tej pory z drużynami na papierze znacznie słabszymi od nas. Raz na jakiś czas przepchnąć kolanem mecz - jasne, to się ceni. Natomiast zagrać w podobny sposób trzy mecze - nie wygląda to już tak dobrze. Dlatego 7 pkt uważam, że to jest dobry rezultat, nawet pomimo tego, że jestem mega, mega rozczarowany i po wczorajszym spotkaniu do dzisiaj mam kaca i odczuwam ból. Ten mecz można, a wręcz trzeba było wygrać, szczególnie, że graliśmy w przewadze jednego gracza. A mogliśmy też i przegrać, gdyby Traore wykorzystał sam na sam...

Tylko czy należy bić na alarm i wpadać w panikę? Według mnie jeszcze na to zdecydowanie za wcześnie. To dopiero 3 kolejki. Wpadka przyszła dość szybko, ale może to i lepiej, że właśnie teraz. Za tydzień czeka nas spotkanie z naprawdę trudnym rywalem, więc może dobrze się stało, a do tego czasu zostaną wyciągnięte pozytywne wnioski. Rozumiem, że Arteta próbuje nowych ustawień i taktyki, bo ma do tego pełne prawo. Natomiast w tych trzech spotkaniach nie wyglądało to dobrze, więc liczę, że na United wyjdzie po prostu inna drużyna, w innym ustawieniu i składzie personalnym od początku. Bez Parteya na PO (White zamiast niego), może niech wróci do składu Gabriel, Partey na środku, Havertz ławka, w jego miejsce w nagrodę Vieira za ten występ wczoraj(nie wierzę, że to piszę!!!), Jesus na środek ataku. Trossard na skrzydło (chociaż i tak wiem, że zagra Martinelli, który chyba jest troszkę bez formy. Wczorajszy słaby występ Belga na środku ataku to jednak fakt).


Nie chcę mi się już wieszać psów na piłkarzach i Artecie. Stanę tylko w obronie Kiwiora, bo zrobiono z niego jakiegoś nieudacznika, który mógł wygrać Arsenalowi mecz, a nie potrafił oddać strzału z kilku metrów do pustej bramki. Obejrzałem tą powtórkę wiele razy i nie uważam, by dla obrońcy była ona super łatwa. Uważam, że Lewandowski w obecnej formie by tego nie skończył. Kiwior to piłkarz defensywny i nie musi mieć instynktu pod bramką. Wieszanie psów pod Kiwiorze jaki widziałem tutaj, jak i na wielu innych stronach, to jakiś żart. A chłop zagrał wczoraj solidne spotkanie, nie zawalił nic za bardzo.

No i Fabio Vieira. Matko, jakie to było dobre wejście. Przecież tego nikt się nie spodziewał. Jak wchodził, to odświeżyłem stronę, żeby poczytać komentarze. Krytyka, ironiczne docinki, żarty, śmiech. I ja się w sumie nie dziwię, bo sam miałem myśli w głowie, że ratowanie wyniku Vieirą - to się nie ma prawa udać. Tylko to było jedno z lepszych wejść jakie widziałem od dawna, ogólnie. Co chłop rozruszał całą ofensywę. Był mega aktywny, bardzo ruchliwy, brał grę na siebie, w końcu to zrobił, czyli wziął odpowiedzialność, a tego bardzo mu zawsze brakowało. Wchodził w dryblingi, świetnie dogrywał piłki, oddawał dobre strzały, był energiczny, czego nigdy u niego nie widziałem. Wywalczenie karnego, piękna asysta. Czyli da się? Można? Da się i można. Ma dużo potencjału w sobie, tylko musi go po prostu uwolnić. Jednak to Arsenal - więc chcę więcej. Mam nadzieję, że od tej pory Vieira przestanie być tutaj pośmiewiskiem, tylko zacznie odzyskiwać zaufanie.

No i skoro Vieira może, to może i Havertz ogarnie? Tego się trzymajmy.

@MuodyWenger napisał: "btw kiedy w końcu się zawija via720plej?"

Oby nigdy. Nic lepszego od Viaplay nie mogło się trafić. Ale oczywiście znajdują się tacy jak ty, którym nic nie pasuje :)

Dobrze, że na początku taki babol. Cisnąć i odrobić to. Damy radę. Ale czystego konta na Emirates to chyba nigdy nie zachowamy :P

@Koroniarz napisał: "kurde dzisiaj Kiwior coś odwali, czuję to w kościach"

A co czułeś w kościach jak grał w końcówce poprzedniego sezonu albo wszedł ostatnio jak broniliśmy całą drużyną z Crystal Palace? Kości całe?

Dzisiaj też mam urodziny koleżanki, na szczęście o 19, więc wyrobię się bez lipy :D

Oby humor dopisywał nam wszystkim na imprezkach :)

@Mizzou napisał: "dzisiaj będzie remis.
dlaczego? zawsze musi być ten pierwszy remis.."

No tak, pierwsza porażka też kiedyś przyjdzie, ale przecież dopiero 3. kolejka. Dlaczego akurat dzisiaj mamy stracić punkty i to u siebie z Fulham? Bez sensu.

@pablofan napisał: "Powoli zapowiada sie na 1 polski klub w europejskich rozgrywkach."

Przecież minęło dopiero 45 minut i jest 2:1 dla rywali, a Legia ma jeszcze rewanż u siebie :D Chyba trochę za wcześnie na takie stwierdzenia.

Z jednej strony trochę szkoda, ponieważ bardzo lubię Tierneya. Ma charakter i jest waleczny. Z drugiej - umiejętności chyba jednak troszkę nie dojeżdżają do tego, czego oczekuje Arteta. Tierney pewnie też chciałby grać częściej i być ważniejszą częścią drużyny, w której występuje. Mam nadzieję, że znajdzie taki klub.

@RIVALDO700 napisał: "Gabri Veiga,21 lat kreaowany przez ostatnie miesiące przez media na nową gwiazdę piłki idzie do...Arabii."

Jak to możliwe? Przecież do tej ligi idą według niektórych tutaj tylko emeryci, renciści, inwaldzi i psy z kulawą nogą.



@Rafson95 napisał: "@emes37: Jest na youtube kanał audyt obywatelski gdzie facet regularnie odmawia legitymowania się z przyczyn które podajesz, skarży potem policjantów na działanie niezgodnie sprawem i uzyskuje korzystne dla siebie wyniki."

Ja również uważam, że jak policja nie ma podstaw do podjęcia czynności, to nawet jeśli je podejmie, to obywatel ma prawo się bronić, o ile zna dobrze swoje prawa. Niestety mało kto zna. Inna sprawa, że to trzeba naprawdę mieć w sobie dużo energii na takie kłótnie, dyskusje, a potem skarżenie, łażenie po sądach i kij wie co, nawet jesli masz rację i wyjdzie na twoje. Czasami po prostu lepiej zapłacić już ten mandat 100 czy 200 zł, albo pokazać dowód do wylegitymowania i cię puszczą i mieć po prostu święty spokój. Mnie chyba szkoda byłoby i czasu i nerwów na taką walkę o swoje prawa, jakby mnie chcieli z tyłka wylegitymować.

Ale też nie wiem jakbym się zachował w sumie, ponieważ nigdy mandatu nie dostałem, a wylegitymowany zostałem tylko dwa razy w życiu, raz jak spożywałem alkohol w miejscu publicznym z kolegą. Wieczorowa pora, ciemno, nikogo nie ma, siedliśmy sobie na skateparku z piwkiem i gadaliśmy o życiu, poważnych sprawach. I nagle od tyłu radiowóz wjeżdża i zatrzymuje się ze 50 metrów dalej. Widzimy ich, więc chowamy piwo. No ale podeszli do nas i mówią, że obserwowali nas od paru minut, Straż Miejska im zgłosiła, bo widzieli na kamerach, wiedzą, że piliśmy, więc nie ma tematu. Idziemy do radiowozu, pytają się czy pracujemy bla bla bla, nie wiem co ich to obchodzi swoją drogą. Akurat kolega pracuje w prokuraturze w biurze, a ja odbywałem staż w Sądzie Rejonowym :D Policjanci się zaśmali, zażartowali, że powiedzą prokuratorowi i sędziemu co robimy po pracy i pojechali, żadnego mandatu :D No ale tutaj nas uratowała "robota", bo tak to na 100% byłby mandat.

W ogóle mnie to kurna tak żenuje, że nie można piwa się napić spokojnie. Jeszcze rozumiem rozgananie pijanych, agreswnych dresów i meneli spod sklepów, którzy drą ryje, rozwalają coś. No ale siedzisz se spokojnie, rozmawiasz o poważnych tematach, nikogo nie ma, noc, siedzisz z dala od bloków, nikomu nie przeszkadzasz i jeb, wielkich przestępców złapali. Straż Miejska to też są takie mendy, że szkoda mówić nawet.

A drugi raz to na studiach wracałem z kolegą z klubu, trochę w czubie było, więc wpadłem na arcygenialny pomysł, by zerwać reklamę Tesco ze słupa, taką dyktę dwustronną podobną do tej jaką miał słynny elektryk wysokich napięć na sobie, który jak saper, raz się myli, nie, bo jak się pomyli, to popiół zostaje po tobie i nic więcej(pewnie wiecie o który hit YouTube chodzi), więc całkiem sporo to było. Założyłem to przez głowę i szedłem przez miasto. I tak idziemy, do domu już kilkaset metrów i lodówa jedzie. Oczywiście - zatrzymali się. Wysiedli, podchodzą do nas i pytają się co mam na sobie. A mówię, że znalazłem na śmietniku, to sobie założyłem. Tak? A nie zerwał pan tego przypadkiem? Mówię, że nieee, na śmietniku leżało. Kazał mi to zdjąć i położyć na ziemi. Powiedział, że jak chcemy, to może nas na wytrzeźwiałkę zawieźć. My, że nie, nie, bo mamy blisko do domu już i wracamy. Padło pytanie czym się zajmujemy, no to że studiujemy. Kolega matematykę, a ja administrację. No to policjant powiedział do kolegi "to proszę wyliczyć koledze jaki mandat zaraz dostanie". Kolega powiedział, że nie no, z jego obliczeń wynika, że dzisiaj 0 zł i pouczenie :D No i policjant zaśmiał się, powiedział żebyśmy wracali do domu i odjechali.


Tak więc ja to chyba mam farta po prostu :D Zero mandatów przez całe życie póki co i jedynie dwa słuszne wylegitymowania.

@Jack_Herrer napisał: "Jeżeli ma odejść to uprzejmie proszę o 90 minut dla tego chłopaka w nadchodzącym spotkaniu."

Tak. Podejrzewasz, że Arteta może być skłócony z Balogunem (co w sumie jest możliwe), piłkarz jest na wylocie z klubu, ale oczekujesz, że wyjdzie w 1 składzie w kolejnym meczu, ot tak. Mało tego, zagra 90 minut. Ty tak na poważnie? :)

@pjoter16 napisał: "Dajmy mu czas, na Granita też Mikel stawiał z uporem maniaka i w końcu znalazł na niego pomysł.
Zaufajmy MIkelowi, bo póki co w zasadzie każdy jego transfer mniej lub bardziej ale jednak wypalił."

Ale Ty do mnie piszesz? A gdzie ja napisałem, żeby nie dawać czasu Havertzowi? Ja nie napisałem żadnego krytycznego komentarza na tej stronie odnośnie Havertza, jedynie to, że nie można od razu oceniać i skreślać. Nawet w poprzednim komentarzu to napisałem i zacytuję zatem sam siebie.


@Armata500 napisał: "Nie oznacza to, że należy gnoić Kaia dla zasady, nie oznacza to też, że trzeba go skreślać. Ja go nie skreślam, ja w niego wierzę, ponieważ ufam decyzjom Artety. Mam nadzieję, że Kai odpali i będzie mega wartościową częścią naszej układanki.

Zaznaczam tylko powody odmiennego podejścia do Odegaarda, a innego do Kaia. Chyba to oczywiste."

Więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Tzn. wiem, bo masz rację, tylko dlaczego akurat do mnie z tym piszesz?

Takie zwycięstwa smakują wyjatkowo dobrze i świetnie, że Arsenal potrafi "cierpieć" i wywozić pełną pulę z trudnych spotkań. Selhurst Park to trudny teren dla każdego w Premier League. W poprzednim sezonie City bardzo się tutaj męczyło i też ostatecznie wymęczyli to 1:0 i uwaga, tak samo jak my, po karnym.

Tym większy szacun, że nam udało się to zrobić pomimo gry w osłabieniu, a broniliśmy się bardzo dobrze i przewaga Palace była głównie biciem głową w potężny mur, nie stworzyli sobie klarownych sytuacji.

Jak szanuję i doceniam takie zwycięstwa, bo brzydko też trzeba umieć wygrywać, a w szczególności pretendent do tytułu, tak liczę, że z Fulham Kanonierzy dostarczą kibicom nieco fajerwerków i wygramy w końcu pewnie, bez niepotrzebnej nerwówki :)

@Damper napisał: "No dobrze. Tylko w przypadku Odegaarda to przechodzi bez echa, a o Havertzie pisze się całe elaboraty."

Hmm, zastanówmy się. Może dzieje się tak dlatego, że Odegaard wielokrotnie udowodnił swoją wartość dla Arsenalu, w poprzednim sezonie będąc ścisłym topem na swojej pozycji w lidze? Może też dlatego, że Arsenal płacił za niego coś około 35 mln, czyli grosze, jak na zawodnika o takim potencjale i jakości? I może dlatego, że Havertz nigdy nawet nie zbliżył się do poziomu Odegaarda z poprzedniego sezonu? Nigdy, na żadnym etapie swojej kariery.No i w końcu może dlatego, że za Kaia zapłacone zostało ponad 70 mln?

Nie oznacza to, że należy gnoić Kaia dla zasady, nie oznacza to też, że trzeba go skreślać. Ja go nie skreślam, ja w niego wierzę, ponieważ ufam decyzjom Artety. Mam nadzieję, że Kai odpali i będzie mega wartościową częścią naszej układanki.

Zaznaczam tylko powody odmiennego podejścia do Odegaarda, a innego do Kaia. Chyba to oczywiste.

@damianARSENAL napisał: "Tiramisu nie miał nawet do kogo podać piłki i ja go nie winie za wczoraj."

Coś w tym jest. W ogóle dawanie kartek za każdy długi wyrzut z autu to trochę żart, będą z tym w tym sezonie jeszcze niemałe cyrki. Karanie za to powinno zależeć od danej sytuacji. Nie wierzę, że akurat wczoraj Tomiyasu celowo tak opóźniał wyrzut, bo prowadziliśmy. Po prostu nie miał komu podać. I takie sytuacje zdarzają się w piłce często. Ile to razy widziałem, jak piłkarz próbuje wyrzucić ten aut, ale każdy kolega jest kryty przez rywala, który akurat stosuje mocny pressing? Do wyboru ma albo podanie do rywala, albo wyrzut na ślepo do przodu jak najdalej, albo wsadzenie partnera na minę i ryzyko utraty piłki. Zanim koledzy się odpowiednio ustawią do podania, to ten zawodnika czeka i czeka. Nie musi być w tym celowości w "marnowaniu" czasu. I jeśli za takie coś będą dawać kartki, dla mnie to jaja trochę. Powinno to zależeć od interpretacji sędziego, który widzi co się dzieje i jak wygląda sytuacja przy wyrzucie, ale karać zawsze i wszędzie za to samo? Ja tego nie widzę za bardzo.

Jeśli tak będą karać, to wielu rywali upatrzy w tym sposób na wykartkowanie przeciwnika, bo będą podchodzić blisko, bardzo mocno pressująca przy wyrzucie z autu dla przeciwnej drużyny, nie pozwalając na skuteczne i bezpieczne jego wykonanie, wykonawca będzie zwlekał, bo zanim kumple się pokażą do podania, ustawią, zanim luka się pojawi, to sędzia już mu da żółtką kartkę. Trochę absurd.

Oczywiście, że sam zamysł karania marnowania czasu jest dobry i go rozumiem, a także popieram. Jeśli przy korzystnym wyniku dla swojej drużyny ktoś zwleka z wykonaniem wrzutu z autu pomimo braku pressingu rywala, ma kilku kolegów, do których może podać i wznowić grę, a mimo tego sobie czeka, no to rozumiem - żółta kartka. Nie można popadać jednak w jakieś skrajności, a obawiam się, że ten przepis sprawi, że sędziowie będą dowolnie sobie interpretować i jeszcze multum dziwnych żółtych kartek (i pewnie potem czerwonych w trakcie meczu) będzie w tym sezonie.

@ksowa90 napisał: "Czy na Waszych smartfonach działa dużo, dużo gorzej niż na tv viaplay? U mnie tak jest czy to na wifi czy moralnie LTE."

U mnie na telefonie (S23) apka Viaplay działa ultra szybko i płynnie, żadnych problemów. Na telewizorze znacznie wolniej, przycina się. Więc mam totalnie na odwrót.

Walcotta zawsze będę wspominał z dużym sentymentem. Dał sporo radości swoimi golami i asystami, rajdami i zrywami. Czy uważam, że pełni wykorzystał swój potencjał? Myślę, że nie do końca, ale i tak dużo wycisnął ze swojej kariery. Często trapiły go kontuzje, miał wahania formy.

Nigdy nie zapomnę jego gola przeciwko Chelsea, kiedy przewrócił się, a mimo to ograł jak dziecko obrońców niebieskich i zapakował przy słupku.

Nie zapomnę jego hattricka z Newcastle, w tym jednego z goli, kiedy to znowu wywrócił się, a mimo to wstał i ograł obrońców i wsadził bramkę.

Nie zapomnę jego pięknej podcinki w meczu z Villarreal w Lidze Mistrzów, jego absolutnie fenomenalnego rajdu z Liverpoolem, kiedy przebiegł całe boisko i wystawił piłkę Adebayorowi. Jego bramki z Barceloną. Jego hattricka w szalonym meczu pucharowym z Reading wygranym przez nas 7:5.

Nie zapomnę jego gestu 2:0, kiedy znoszono go na noszach w Derbach Północnego Londynu.

Theo - dziękuję. Szkoda, że nie wygrał z Arsenalem więcej, ale zawsze będzie Kanonierem i pozostanę tylko dobre wspomnienia.

Nie lubię poniedziałków, ale oby ten jutrzejszy został wyjątkiem. Trzeba zagrać swoje i wygrać.

Może i nie ma co oceniać po jednym meczu, ale kij tam... Przecież Caicedo dzisiaj był KATASTROFALNY. Same głupie straty, Paqueta robił go jak dzieciaka, w dodatku dawał się łatwo prowokować i jakieś durne gesty pokazywał, a chwilę później w debilny sposób prokuruje karnego. Tak miernego debiutu w Premier League nie widziałem od dawna. Brakowało tylko, żeby samobója strzelił.

A Mudryk... Nie dość, że wielbiciel Bandery i we łbie nie ma zbyt wiele, co pokazywał i pokazuje w mediach społecznościowych, to na boisku jest biegającą porażką. Totalna pokraka, potyka się o własne nogi, nie potrafi dobrze dośrodkować, nie potrafi strzelać. On nic nie potrafi. Nawet z bieganiem ma problem.

Nad nami musi czuwać jakaś niebywała opatrzność, że nie sprowadziliśmy tego Ukraińca oraz Caicedo, cóż to za szczęście.

Co Brighton robi z Wilkami? Masakra. A przecież kilka dni temu Wolves luzem powinno było wygrać na Old Trafford. Czy można zatem wyciągnąć z tego wniosek, że United jest cienkie jak sik pająka? :)

@Dziadyga napisał: "Odegard,Saliba,Havertz,Kiwior tak stawiam i okej mają kobiety,ale kobiety często są przykrywkami.Zreszta już dawno mają nieraz żony i dzieci a wychodzi na jaw po czasie orientacja."

Odegaard ma partnerkę, ale idzie do szatni i przyznaje się wszystkim w klubie, że jest gejem? No jakoś tego nie widzę.

Chociaż moja koleżanka miała przez kilka lat męża, z którym się rozwiodła, bo okazało się, że jest gejem i ją zdradza.

@mlodykanonier:

Ale czemy ty sie dziwisz? Nie wierzę, że Tottenham będzie dla nas w tym sezonie poważnym zagrożeniem w walce o TOP 4, nie wspominając o mistrzostwie. United to inna para kaloszy, bo oni zawsze są groźni i potrafią wygrywać na farcie, co mnie strasznie irytuje. Dzisiaj najlepszy byłby remis, ale jeśli któraś z drużyn ma wygrać, to zdecydowanie niech to będzie Tottenham, a nie te czerwone diabełki. Poziom irytacji jaki wywołują u mnie kibice mułów oraz ten ich klub jest znacznie wyższy niż w przypadku tottenhamu. I tak jest już od dawna.

@Be4Again napisał: "Kogo obchodzi to Saudi Pro?"

A powinno obchodzić, bo to zaczyna być niepokojące, tak samo jak newsy o tym, że planują zgłosić się do UEFA, żeby grać w europejskiej Lidze Mistrzów. To nie jest twór, jaki próbowano zrobić w Chinach czy nieco wcześniej w USA. Są obecnie na takim etapie, na jakim nigdy nie było i nie jest MLS czy liga chińska, a to już jest niepokojące i nie wiem jak można to lekceważyć.

" na YT jest kompilacja "popisów" CR7 jak potyka się o własne nogi."

No ale co to za argument? Podajesz akurat przykład najstarszej gwiazdy, jaka tam poszła, ale jak ma się 38-latek do 25-31 latków, którzy tam już poszli, mogąc spokojnie kontynuować kariery w dużych europejskich klubach? No nijak. Poza tym kompilacje na YT i rzetelność. Na YT jest też kompilacja goli Lorda Bendtnera w barwach Arsenalu i na tej podstawie można stwierdzić, że był to wybitny następca Henry'ego. Trochę powagi. Jak chcesz stworzyć kompilację niedanych zagrań, strzałów i innych wpadek, to z Messiego w prime zrobiłbyś kalekę, bo jemu też nie każdy strzał czy podanie wchodziły.

Neymar - 31 lat, Milinkovic-Savic - 28 lat, Fabinho - 29 lat, Ruben Neves - 26 lat, Saint-Maximin - 26 lat, Fofana - 28 lat, Ibanez - 24 lata, Brozovic - 30 lat, Mane - 31 lat, Mahrez - 32 lata, Firmino - 31 lat, Kante - 32 lata.

Benzema 35 lat i faktycznie blisko końca kariery, ale chłop przecież jest aktualnym zdobywcą Złotej Piłki. O czym mowa :D

A ci wyżej wymienieni to raczej emerytami czy odpadami ze swoich poprzednich klubów nie są. Mahrez dopiero co zdobył potrójną koronę z City. Blisko przejścia do Arabii jest/był Zieliński, po swoim najlepszym sezonie w karierze. Faktycznie - 29 letni emeryt :D

MLS czy liga chińska nigdy nawet w ułamku nie zbliżyły się do tego, co teraz się dzieje w Saudi Pro. A że piłkarze idą tam dla kasy? A no idą, i co z tego? To skąd wiesz, że za 2 lata to się skończy? Póki się Arabom nie znudzi, to się nie skończy, bo wydaje mi się, że kasy mają tyle, że kolejne 50 lat mogliby tak szastać bez większych problemów i będą mogli cały czas zachęcać wielką kasą piłkarzy z Europy. A jeśli jeszcze faktycznie dostaną miejsce w UEFA i LM... to już w ogóle.

@Be4Again napisał: "Zastanawiam się ile trzeba zarabiać żeby pieniądze w końcu przestały mieć znaczenie? Co jeszcze taki CR7 może sobie kupić czego jeszcze nie ma? Statek kosmiczny? Państwo?"

A znasz takie powiedzenie, jak apetyt rośnie w miarę jedzenia? Nigdy nie będziesz miał wystarczająco pieniędzy, nawet zarabiając miliony. Okej, może nie dotyczy to każdego, ale bardzo wielu osób. Masz 100 000? No to chcesz 200 000. Masz 1 mln? No to czemu nie 5 mln? Masz 100 mln? No to czemu nie 500. Masz 880 mln? No to chcesz zostać miliarderem, bo czemu nie? To jest naturalne. Tobie się tak wydaje, jak to możliwe, że mając miliony chcesz więcej, skoro na wszystko cię stać. No ale nie do końca to tak działa.

Ronaldo może lubi pieniądze, to jego sprawa. Jak lubi i może je zarabiać - ma do tego pełne prawo i nikt nie może go rozliczać z chęci zarabiania dużych pieniędzy na tym, na czym poświęcił całe swoje życie, czyli na marce, którą zbudował, będąc po prostu sobą i grając wybitnie w najpopularniejszy sport na świecie.

Poza tym bogaci ludzie z reguły mają dość duże wydatki. Ty masz 1-2 samochody i ci wystarczy, a Ronaldo może chcie mieć 1000 samochodów sportowych, bo je zbiera? Może chce mieć 100 willi na całym świecie, bo tak? Może chce mieć 10 jachtów i 5 helikopterów, no bo tak? No i dlatego chce nadal zarabiać, nie rozumiem czego tutaj można nie rozumieć :D

A co do jego ambicji sportowych, to koledzy niżej już wszystko napisali. Dodam tylko, że z tego co pamiętam, to żaden poważny klub z Europy nie wyrażał wielkiego zainteresowania Ronaldo. Gdyby było inaczej, to myślę, że grałby jeszcze w Europie i w Lidze Mistrzów, ale nie miał zbyt wielkiego wyboru. Jego gigantyczne ego, oczekiwania finansowe były wciąż nie do przyjęcia dla niezłych europejskich klubów, a giganci europejskiej piłki, którzy mogliby spełnić oczekiania piłkarza- dla nich Ronaldo był już po prostu za słaby.

No to co, miał odmówić Arabii, żeby nie zarobić jeszcze większych pieniędzy niż ma, bo już zarobił wystarczająco? Miał powiedzieć, że będzie grał za darmo? Wtedy byłoby ok? Bo nie rozumiem, serio?

@Jack_Herrer napisał: "Jesteśmy eleganckim klubem z zasadami, kału nie tykamy, więc niech gargamel idzie do tych Niemców."

Ty tak na poważnie? Przez jakieś pseudo animozje kibicowskie nie chciałbyś jednego z najlepszych napastników na świecie w tym momencie? Gościa, który w barwach Tottenhamu potrafił co sezon ładować tyle goli? Jest niesamowicie doświadczony i z miejsca byłby kandydatem do króla strzelców? I jedynym powodem niechęci do ewentualnego pozyskania piłkarza - który byłby kolosalnym wzmocnieniem naszego ataku, zwiększeniem potencjału ofensywnego i znacznego zwiększenia szans na zdobycie wielu trofeów, o których tutaj tak wiele osób marzy - jest fakt, że gra w Tottenhamie, ponieważ nie lubisz Tottenhamu, bo przecież to kał, a Arsenal sobie rąk nie ubrudzi jakimś piłkarzem, który tam gra. Aleś ty honorowy, naprawdę, zaimponowałeś. Nie rozumiem ile nienawiści trzeba w sobie mieć, by pisać tak na serio. No chyba, że trollujesz, a ja się złapałem... ;)

To jest wręcz niebywały deal, czapki z głów.

@Mastec30 napisał: "Bayern chce wypożyczyć Kepe. Tam w Monachium to się ładny bałagan zrobił. Nie pamiętam kiedy w Bayernie były takie problemy ze skompletowaniem kadry. Brak GK i Napastnika na wczoraj a w pt sezon rusza"

No nie, bo Bundesliga rusza 18 sierpnia, więc za 1.5 tygodnia, więc w teorii mają jeszcze odrobinę czasu. No ale jeśli do końca tygodnia nie dogadają się z Kurami, no to raczej mogą zapomnieć o Harrym i będą musieli szukać innego napastnika, ale o takiej klasie zawodniku jak Kane mogą raczej pomarzyć.

@mwk napisał: "Gdzie w tym sezonie najtaniej będzie można oglądać mecze Arsenalu po tym jak viaplay wycofało się z PL?"

Kiedy dotrze do was, że wycofanie się Viaplay nie oznacza, że CIACH i nie ma meczów. Platforma i aplikacja działają normalnie, prawdopodobnie cały sezon 23/24 będzie normalnie, tak jak poprzedni. Wycofanie się z rynku to nie jest rachu ciachu, że sobie ogłoszą i od następnego dnia nie ma śladu po platformie, to zajmuje czas.

Ale odpowiadając na pytanie - najtaniej? No to strims.top. Bo za darmo. A jak już naprawdę odejdzie Viaplay, że aplikacja przestanie działać, to wtedy ta platforma, która przejmie Premier League, chyba oczywiste.

Jak możesz to i mi wyślij, dzięki :)

I ja byłem jednym z tych, którzy wątpili w niego, gdy do nas przychodził. Nie wierzyłem, że może wygryźć Leno i uważałem, że wydawanie takich pieniędzy na rezerwowego bramkarza jest błędem. Jak przypomnę sobie komentarze na naszej stronie, nie byłem jedyny, wielu z nas, jeśli nie większość, zastanawiała się o co chodzi z tym transferem. Jakże się pomyliliśmy. Aaron nie dość, że jest świetnym bramkarzem, to jest również świetnym człowiekiem, niezwykłym charakterem w szatni, który błyskawicznie wygryzł Leno oraz rozkochał w sobie wszystkich kibiców.

Nikt z nas nie miał pojęcia o jego dużych problemach w życiu prywatnym, a on wyszedł na Spurs i zaliczył kilka fantastycznych interwencji, które uratowały nas przed utratą gola.


Jesteś wspaniały Aaron, jesteśmy z ciebie dumni. Cały Arsenal jest.

Mówiłem, że obroni?

Dzisiaj Ramsdale obroni karnego, to będzie ten dzień.

@Mastec30:

To w takim razie będzie grał jeden, a drugi będzie grzał ławę. Czy to nasz ból głowy? No wydaje mi się, że nie nasz, tylko Artety i sztabu. Jakiś powód zainteresowania jest i ja w pełni ufam Artecie w tej kwestii. Poza tym jeden może grać puchary, drugi ligę, meczów będzie zatrzęsienie. Ja nie widzę problemu w ogóle.

Uwielbiam naszego pięknego Aarona, ale nie uważam, by ewentualny transfer Hiszpana był niepotrzebny. Facet miał świetny poprzedni sezon, dobrze gra nogami (a to ważne dla Artety i sposobu gry Arsenalu). Według mnie jeśli mamy wzmacniać drużynę i ławkę, to nie ma sentymentów, bo Aaron jest fajny, kibice go uwielbiają i jeśli siądzie na ławkę, to będzie go szkoda. A no trochę będzie, ale liczy się przede wszystkim dobro drużyny i żeby każda pozycja była dobrze obsadzona. Lubię też Turnera, ale nie jest to moim zdaniem "ten" poziom konkurencji, jaki będzie, gdy dołączy Raya. A o to też chodzi. Kiedy w drużynie jest dwóch świetnych bramkarzy, działa to tylko pozytywnie, napędza ich obu. A meczów w sezonie tyle, że obaj dostaliby pewnie dużo szans, już nie wspomnę o sytuacji, kiedy któryś miałby kontuzję, to przynajmniej zastępstwo 1 do 1 w każdym przypadku.

@Piotrek95 napisał: "do tego jej insta chyba też mocno w górę"

Bzdura. Gdybyś obejrzał analizę Stanowskiego, wiedziałbyś, że ona większość followersów ma kupionych.

Jeśli o czymś się wypowiadasz i prawisz swoje mądrości, to może najpierw zapoznaj się z tym czymś, o czym piszesz? Bo nie bardzo rozumiem o co Ci w tym momencie chodzi. Mówisz o tym, by tego nie oglądać (zakładam więc, że nie oglądałeś), ale do powiedzenia w tym temacie masz bardzo dużo. Coś tutaj kupy mi się to nie trzyma trochę.

@Piotrek95 napisał: "Tacy ludzie którzy to oglądają napędza jej popularność, już widziałem że dostała propozycję z jakiś programów rozrywkowych, do tego jej insta chyba też mocno w górę"

Znowu brednie. Chłopie, ale ogarniasz, że ona była POPULARNA W MEDIACH PRZED "atakami" Stanowskiego? PRZED. Kumasz? Przed. Nie jest nagle zapraszana teraz, tylko wszystko co robi Stanowski jest właśnie wynikiem tego, że zyskała rozgłos w mediach dzięki swoim kłamstwom. Przecież to chyba logiczne, że cała akcja Stanowskiego na tym się opiera, inaczej jaki sens byłoby robić takie materiały? Ona była zapraszana do wszystkich programów śniadaniowych, na wywiady do największych stacji TV i radiowych, występuje w "Twoja twarz brzmi znajomo" - ZANIM Stanowski zaczął o niej nagrywać, a zaczął to robić właśnie dlatego, że stała się celebrytką dzięki kłamstwu. Przestań więc bredzić, że jej robi przysługę, bo on jej prędzej zniszczy "karierę" w tym momencie, a na pewno mocno wyhamuje. On jej nie stworzył, ona sama się stworzyła dla polskich mediów, które są zbyt głupie, by połapać się w jej kłamstwach. Stanowski piętnuje nie tylko ją, ale też polskie media.


@Piotrek95 napisał: "Więc Stanowski tak ja napiętnował że babeczka zyskała drugie życie w mediach"

Ale jesteś odklejony. Gdyby nie Stanowski, to ona nie skończyłaby nawet pierwszego życia w mediach, tylko trwałaby tam jako wielka gwiazda Bollywood i Hollywood, dalej by się rozpędzała, nikt by tego nie ogarnął. Bardzo dobrze, że jest tak odważny dziennikarz, który to piętnuje otwarcie.
Stanowskiego można nie lubić, ja nie ze wszystkim się zgadzam co on robi w swojej karierze dziennikarza, ale Dziennikarskie Zera szacunek.

Już dawno ten pomnik powinien stać pod stadionem, ale lepiej późno niż wcale. Bardzo zasłużona "nagroda" dla człowieka, który poświęcił się Arsenalowi jak nikt inny.

@Piotrek95 napisał: "Nie i szczerze to nie widzę sensu oglądać jak Stanowski robi oro na jakiejś randomowej oszustce"

To nie oglądaj, ale Stanowski bardzo dobrze robi. Łączy przyjemne z pożytecznym, ponieważ zarabia kupę hajsu na czymś takim, sprawia mu to frajdę, a przy okazji jedzie po bezczelnych oszustach i durnych mediach, które nie potrafią poświęcić 5 minut na research, a wystarczy wpisać jakikolwiek tytuł filmu o którym mówi ta "aktorka", by wiedzieć, że po pierwsze, są to totalne niszowe crapy, a po drugie, ona tam praktycznie nie grała. Przecież piętnowanie tego jest absolutnie potrzebne.

I jest to też przestroga dla innych. Kolejny oszust, który postanowi zmyślić swoją wielką karierę 10 razy się zastanowi, czy aby na pewno warto.

Xavi już tak ma, pierdzieli farmazony bardzo często. Wszedłem z ciekawości na Fcbarca i nie znalazłem żadnego pozytywnego komentarza kibiców Barcelony odnośnie słów Xaviego. Wszyscy po nim cisną i twierdzą, że znowu się skompromitował wypowiedzią i mógłby po prostu czasem się zamknąć.

Trochę współczuję w sumie, co mecz użerać się z trenerem, który prawie po każdym meczu na coś narzeka i znajduje 1000 wymówek słabszej gry swojej drużyny.

Czwarty, jak nieaktualny żart o wiecznie czwartym Arsenalu.

@krzykus1990 napisał: "Dla mnie dużo większa satysfakcja jest wygrać z United czy City niż Barcą czy Milanem."

Akurat z Barceloną wygrane zawsze smakują wybornie. Finał LM z 2006 roku, saga z DNA Barcelony w przypadku Fabregasa, potyczki w LM i bardzo emocjonujące mecze na Emirates (2:2, 2:1 dla nas), 4 gole Messiego na Camp Nou w 2010, skandaliczna czerwona kartka dla Van Persiego w rewanżu na Camp Nou w 2011 roku, kiedy to mieliśmy szanse na awans.

Nie lubiłem Barcelony przez lata, teraz jest dla mnie neutralna, ale wciąż uważam, że mecze z nią są czymś więcej. Młodsi kibice mogą nie ogarniać tego, bo nie pamiętają, ale wszystko co przytoczyłem to jednak Ty chyba powinieneś pamiętać, rocznik 90.