Komentarze użytkownika Chris

Sprzedaż Clichy'ego będzie niejako zaprzeczeniem planu Wengera. Sprowadził go jako 18-latka, wyszkolił, ograł w PL i lidze mistrzów i w chwili gdy ten dorósł (25 lat) sprzeda go gdzie indziej. Wg. mnie powinien zostać. Gra najdłużej dla nas, czasem nas zawodził ale nie oszukujmy się potrzeba nam graczy z długim stażem, takich którzy żyli tym klubem przez lata. Odejście Gaela będzie dla mnie chyba większym ciosem niż mgliste odejście Nasriego. Samir miał jeden dobry sezon a tak jeszcze niczego nie udowodnił. Starszy z francuzów jest z nami od 2003r. i naprawdę chciałbym go zatrzymać, nawet jeśli przyszedłby Baines. Po prostu takich zawodników nie można łatwo sprzedawać. Nie za 5 mln i nie do rywala w walce o tytuł.

Ludzie, miejcie trochę wiary w Wengera. Okienko jeszcze się nie zaczęło. Rozliczymy go 1 września a teraz nie ma sensu pisać czy coś rozwalił czy nie. Szmat czasu jeszcze i zobaczymy jak to okienko będzie wyglądało. Nie dajcie się zwariować medialnymi spekulacjami, plotkami itd.

Od razu muszę sprostować by nikt nie zarzucał zapętlenia w swoich myślach -> Nie uznaje że coś jest na rzeczy i nie uznaje że nic nie jest na rzeczy. Bo po prostu staram się unikać podobnych mglistych spekulacji i wole poczekać na oficjalne informacje. ;)

Nie mówię, że nie jest nic na rzeczy. Ale nie zapalam się i poczekam na oficjalną informacje o transferze co i Wam bym polecał. Bo tak się niepotrzebnie nakręcacie i potem doświadczycie tylko rozczarowania. Lepiej poczekać i zobaczyć jak to się rozwinie a nie uznawać że coś jest na rzeczy ;)

Mizzou -> Mają wakacje to raz, dwa że wracają w miarę jednym kierunku itd. Owszem, mógł przyjąć zaproszenie na jeden dzień bo Bac zaoferował że pokaże mu Londyn i przybliży ewentualnie Arsenal. Właśnie dlatego, że myślenie nie boli biorę pod uwagę też inne opcje niż pewny transfer zawodnika do naszego klubu. Podałem jedną z sytuacji, która może być równie prawdopodobna co przenosiny, a nie jest w żaden sposób związana z piłką. Pomyśl czasem nie w kryteriach "chciejstwa" xD

Równie dobrze Bac mógł go do siebie zaprosić, skoro wracali razem do Anglii, więc nie podniecajcie się tak. Ale owszem, zawodnik ciekawy i wart zwrócenia na niego uwagi.

Liczę, że chociaż 30% tego co pojawia się na stronie jest w obiekcie zainteresowań Wengera, który stara się o zakontraktowanie któregoś z nich. Dobrze, by sprowadził jakiegoś zawodnika na początku okna transferowego, co by trochę nas uspokoić, że nie będzie to kolejne bezpłciowe okienko.

Jeśli chcemy zatrzymać zawodników w klubie, to właśnie dzięki sprowadzeniu takiego zawodnika. Nie mówię, że musi to być od razu Falcao, ale ktoś o podobnej marce. Wtedy może się zastanowią i zostaną ci co zostać mają by nasza drużyna nie cofnęła się po raz kolejny i nie wyprzedała zawodników.

Więc jak jest szansa to brać jego i Gervinho, w międzyczasie rozglądając się za lewym obrońcą i defensywnym pomocnikiem. Tyle by nam spokojnie starczyło jeśli skład zachowamy, do walki o mistrzostwo, dłużej niż do marca ;)

Trochę szacunku, dalej jest graczem Arsenalu.

Co do samego newsa, to nie wiem czy opcja ligi tureckiej jest dobra dla Duńczyka. Bardziej widziałbym go w jakimś klubie Bundesligi i ten kierunek chyba byłby najbardziej dla niego opłacalny.

Taral -> Nasri pisał by nie ufać plotkom. We właściwym czasie sam poda informacje co z jego przyszłością. Lepiej poczekać niż nakręcać atmosferę. Ze słów się go rozliczy po tym jak określi się ostatecznie. ;)

A my jako kibice nie chcemy krytykować. Więc niech zrobią nam przysługę i nie dają pola do krytyki. Najlepiej wygrywając coś, by ambicje kibiców jakoś połechtać ;)

Niezły drybling? o.O To Theo ma jakikolwiek drybling? :D
No ale tak już poważniej, to przesunięcie go na szpice nie ma sensu w tej chwili, bo więcej mamy napastników niż zawodników na skrzydła. Póki co RvP, Benio (póki się nie przeniesie), Vela i Chamakh, więc w ataku jest jakaś tam konkurencja i nie trzeba jej dodatkowo zwiększać młodym anglikiem. Niech pociśnie jeszcze ruska i coś więcej z niego wykrzesze xD

HellSpawn-> akurat środek pomocy mamy całkiem solidnie obsadzony, nawet w przypadku odejścia Cesca. Bardziej martwiłbym się innymi pozycjami, jak choćby lewą obroną czy atakiem gdy porcelanowy Robin złapie kontuzje. Kasę z Fabregasa można wykorzystać na wzmocnienie innej pozycji. Owszem, chciałbym żeby Hiszpan został bo to światowa czołówka, ale nawet w przypadku jego odejścia świat się nie zawali. CR7 z ManU odszedł i jakoś dali radę. Liverpool bez Torresa radził sobie lepiej. A w obu przypadkach, alegorycznie do sytuacji w Arsenalu, zespół został wokół nich nabudowany. Ważne byśmy wzmocnili się przed nowym sezonem i w końcu by zawodnicy udowodnili, że zasługują na grę z armatką na piersi.

Asiek69 -> Sam już nie wiem czy to kwestia lenistwa Arshavina, czy po prostu wiek zaczyna powoli robić swoje a organizm nie nadąża za trybem życia. Rusek po 15 min na boisku wygląda tak, jakby przebiegał równe 90 min. Owszem, łatwo się zniechęca i gdy coś mu nie idzie to po prostu mu się odechciewa grać, ale to chyba nie jest jedyny problem Arshavina. Tak czy inaczej Wenger powinien rozejrzeć się za błyskotliwym i szybkim zawodnikiem, który mógłby zastąpić ruska, bo ten nie będzie już młodszy i coraz większe problemy na boisku będzie miał. Szkoda, bo lubię tego kurdupla, ale przez sentyment nie można go w podstawie trzymać.

Zresztą przepraszam za podwójnego posta, ale zapomniałem dopisać rzeczy najważniejszej.

Chciałbym pogratulować Jenkinsonowi przejścia do Arsenalu, życzyć owocnego rozwoju i licznych spotkań z armatką na piersi na wysokim, światowym poziomie.

Pierniczycie. Wszystkie kluby z czołówki pozyskują utalentowanych juniorów. Ja poczekam na koniec okienka transferowego i dopiero zacznę się ewentualnie czepiać braku ruchu na rynku transferowym, albo zapychaniem składu po "taniości".

Trochę wiary ;)

Zdaje sobie z tego sprawę ;) Chciałem uciąć fale komentarzy w stylu "dokładnie tak jak powiedział xyz" "masz podane nawet na tej stronie http coś tam coś tam" itd ;]

Dobra, starczy. Myślę że zrozumiał i nie potrzebował do tego x osób, które mu o tym powiedzą :P

Udam wielkie zaskoczenie kolejną kontuzją młodego anglika. Normalnie szok! Według moich wyliczeń, powinien dopiero za 1,5 tygodnia złapać następną a tu taka niespodzianka niemiła...

A teraz trochę poważniej. Lubie Gibbsa, ma talent i dużo zaparcia skoro dalej próbuje grać w piłkę pomimo tego, że jest ze szkła i byle dotknięcie przeciwnika wyrzuca go ze składu na kilka tygodni ale bądźmy realistami. Potrzebujemy Clichy'ego-bez-formy bo nie mamy nikogo innego. Traore? Wolne żarty. Botelho? Poza informacjami że gra, to w akcji go nie widziałem. Ok, może różne noty zbierać w drugiej lidze hiszpańskiej ale jak sobie poradzi na angielskich boiskach, w najwyższej klasie rozgrywkowej tego nie wiem ale podejrzewam że wzmocnieniem w walce o tytuł by nie był. A przynajmniej z marszu.

Tym niemniej po raz n-ty, życzę powrotu do zdrowia i tego by ta kontuzja okazała się ostatnią na bardzo długi czas.

adipetre -> Bezpłciowy Francuz gra. Młody angol wyleguje się w szpitalach. Talentu mu nie odbieram, ale nie potrzebujemy zawodników z porcelany, tylko takich na których możemy polegać przez większą część sezonu. Z przykrością stwierdzam, że Gibbs nie jest w moim odczuciu takim zawodnikiem. I nim nie będzie, póki dalej po 1-2 meczach będzie wylatywał na kilka tygodni z jakąś kontuzją. Wieczne szukanie formy po urazie. Sorry, ale już szklanego Robina i Cesca. Czy naprawdę na takich zawodnikach chcemy zbudować zespół, który gra w najbardziej wymagającej pod względem fizycznym lidze?

Theo to najlepiej się spisuje w drugiej połowie jak wchodzi, na podmęczonego przeciwnika. Tak to od początku jest podwajany i za wiele to on zdziałać nie może :P

Gdzieś tam pojawiła się statystyka obu zawodników. Tylko proszę byście zauważyli że Villa gra właśnie pod Younga bardziej niż pod Downinga, więc jak statystyka miała być zbliżona. Tak jak pisałem, angol jest zawodnikiem który trzyma równy poziom a ktoś taki nam się przyda. Macie przecież dobrze wyszkolonego technicznie Samira i Arshe. A taki walczak na skrzydle czasem może zdziałać więcej niż technicy. 10-15 lat temu Arsenal też nie miał samych geniuszy w klepaniu piłeczki, a jednak wygrywali. Potrzeba też zadbać o pewną równowagę w zespole bo samą techniką to wiele nie osiągniemy. Widzicie to już od kilku lat ;)

Zdecydowanie ta opcja mi się podoba. Nie dość że brytol, w dodatku z zacięciem i wolą walki, to jeszcze w wieku gdzie jego umiejętności są "pewne". Ograny w PL, o formie stabilnej. Nie schodzi raczej poniżej swojego poziomu i jak gra to wiesz że zagra tak jak tylko to potrafi. Jak najbardziej jestem za. W tym sezonie zabrakło nam regularności i konsekwencji. A ten zawodnik może wnieść nową jakość do zespołu. Mamy już zawodników technicznych. Przyda się pewna równowaga w zespole i takie chłopy jak Downing albo Parker to właśnie to czego nam brakuje. Niepotrzebna nam gwiazdeczka, bo tych to trochę mamy, tylko ktoś kto wykona całą czarną robotę, gdy gwiazdeczki nie będą mogły sobie poradzić.

A Cesc wielokrotnie "podkreślał" swoje przywiązanie do klubu. Więc niech ze swych słów się rozlicza albo na wiatr ich nie rzuca. To nie jest już mały dzieciaczek, którego Wenger ściągnął do Londynu, tylko dorosły facet.

Podkreślam jeszcze raz. Biorąc na siebie odpowiedzialność wynikającą z opaski kapitańskiej, wziął nie tylko same plusy tej roli, ale również obowiązki które na nim spoczywają. W moim odczuciu z tych obowiązków w ostatnim meczu kolejki się nie wywiązał. Zasłużony urlop to jedno, ale wątpię by parę dni więcej zrobiło taką różnice w jego odpoczynku. Zawsze mógł później dołączyć do przygotowań przedsezonowych i na jedno by wyszło.

arsenalbarca -> sytuacja z SAFem była inna. Posłał go na odpoczynek bo liczył na zawodnika po jego powrocie i jego pomoc w bieżących rozgrywkach. Ty porównujesz teraz opcje na przyszły sezon gdzie naprawdę jest sporo czasu by podładować akumulatorki. W czasie sezonu nie masz takiej możliwości bo nierzadko spotkania wypadają co 3-4 dzień.

W dodatku tak jak pisałem. To nie jest coś do rozpatrywania sport czy pierwsza komunia siostrzeńca. To jest wywiązanie się z roli, którą na siebie wziął. Tak jak postępować powinien każdy dorosły facet. A nie uciekać jak już nie ma po co zostawać. Ma zobowiązanie i z niego należy się wywiązać, albo uznać że rola kapitana go przerasta i oddać opaskę kapitańską komuś kto ją udźwignie.

A Liverpool to miał szanse na mistrzostwo? A na ligę europejską? Taką samą jak my na trzecie miejsce. Jakby wygrali a drużyna wyżej umoczyła. Kibicuje Arsenalowi od 16 lat i naprawdę żałuje zachowania Fabregasa. Bo równie dobrze w rodzinne strony mógł pojechać po meczu. Do końca siedzieć i wspierać swoich kolegów. Dać znać kibicom, że chociaż sam nie może grać, to przynajmniej jest z zawodnikami i z kibicami, którzy są z drużyną przez te lata pucharowej posuchy.

Pierdzielicie tak, że aż mnie zaraz coś strzeli. Co ma do tego kontuzja? Jeśli masz opaskę kapitana to bierzesz na siebie odpowiedzialność za drużynę. Za to by być z nią gdy tego potrzebuje. Ja jestem bardzo rozczarowany taką postawą i bez względu na to jaki zawodnik by to zrobił to równie mocno potępiałbym takie zachowanie. Bo dla mnie to jest nie do pomyślenia, by zostawić kolegów by sami sobie radzili w chwili gdy nie ma już o co walczyć. Jest o co walczyć. Było o co walczyć. O godne pożegnanie się z kibicami. By chociaż jednym meczem spróbowali pokazać, że nie są miękkimi fajami, z których uszło powietrze po meczu na Wembley ale nawet w tak beznadziejnej sytuacji chcą walczyć dla klubu i dla kibiców.

Przestańcie wielbić Cesca. Żaden zawodnik nie jest większy niż klub i on świętą krową nie jest, by na same głaskanie zasługiwał. Każdy tu chyba docenia jego wkład w grę, ale trzeba rozróżnić dobrego gracza od dobrego kapitana. I ja szczerze powiedziawszy wyżej cenie to że taki Gerrard pojawił się na stadionie, w sektorze kibiców niż wczasy Cesca. Możecie mówić co chcecie to mojego zdania nie zmieni. Tak się po prostu nie robi.

->Mariusz2285
Dla porównania wstawiam Ci zachowanie innego kapitana drużyny z PL, który nie mógł grać w ostatnią kolejkę

assets.liverpoolfc.tv/uploads/assets/7_4dd940fc572eb568056302.jpg

assets.liverpoolfc.tv/uploads/assets/4_4dd93a6aa3d15826757610.jpg

assets.liverpoolfc.tv/uploads/assets/5_4dd93a70a34c7316819032.jpg

I teraz sam pomyśl czy zdjęcie które widzisz w newsie, czy te podesłane przeze mnie, przedstawiają człowieka który zasługuje na kapitańską opaskę. Cesc jest dobrym zawodnikiem, ale z rolą kapitana sobie nie radzi.

Akurat Miyaichi to fajny pomysł. Zawodnik z pewnością perspektywiczny i uzdolniony. Z tym, że on musi mieć od kogo się uczyć. A mamy nieopierzonego Nasriego, Theo i Andreia, który łatwo się zniechęca. Coś nie idzie po jego myśli to sobie przejdzie obok meczu. Tak to formy nigdy nie złapie. A no i bym zapomniał. Przecież jeszcze mamy 2 metrowego drewniaka ustawianego na skrzydle i Carlosa, który nie łapie się do pierwszego składu przeciętniaka ligowego i de facto też jest napastnikiem a nie skrzydłowym. Ryo może być przyszłością Arsenalu, ale chcemy jako kibice kogoś kto z marszu wniesie jakość do gry a nie za 2-3 sezony.

Nie posucha pucharowa jest najgorsza. Przynajmniej dla mnie. I to co mnie frustruje to nie to, że w tym roku nic nie wygrali, ale że sobie od marca odpuścili! Podziękowania należą się jednostkom a nie całej drużynie. To jest największe rozczarowanie, a nie to że akurat mistrzostwa nie wygrali. Mogą nie wygrywać, ale po zażartej walce do końca, gdy widać że chcą grać i uszczęśliwiać kibiców.

Kartka się za wejście należała, ale żółta a nie czerwona. Znów zawodnik Barcelony przyaktorzył a sędzia dał się na to nabrać. To w sumie smutne, zwłaszcza to kółeczko adoracji, które zbiera się przy arbitrze z Valdesem na czele.

Po co Foster? Mamy Łukasza, Wojtka i Vito, który powróci z wypożyczenia. Gdy nam śmierć w oczy zajrzy to mamy nawet Manuela. No kurna, akurat o obsadę bramki w przyszłym sezonie się tak nie obawiam. Niech sprowadzą tego DMa a nie jakieś głupoty wypisują :P Bo jaka jest szansa na to, że sytuacja z kontuzjami 3 pierwszych bramkarzy i wypożyczeniem 4 się powtórzy w przyszłych sezonach?

Czekam na to, że pokażą że są silni. Mogą nawet nie wygrać ligi, ale niech wygrają każdy mecz do końca sezonu. Wtedy uwierzę w te słowa. Do tego czasu to pusta gadanina.

Chciałbym, żeby to była prawda. Ale z tego co widzę, to skupia się na sukcesie swojej filozofii a nie klubu, no ale to może moje czepialstwo.

Najbardziej to szkoda Sagny. Po lewej stronie możliwe że będzie szalał Suarez, to wolałbym nawet Francuza. Nie musi się podłączać do akcji ofensywnych, ważne by powstrzymał Urugwajczyka. No i najważniejszy jest powrót Wojtka. Johan może jeszcze się pokurować i być przygotowanym na kuraki w środku tygodnia, ale bramkarza to potrzebujemy jak powietrza.

Z tym, że obserwując tego młodzika można zakładać że w przyszłości będzie podporą kadry żabojadów. Teraz jest podstawowym zawodnikiem drużyny z pierwszej ligi francuskiej i to klubu obecnie z czołówki, bo chyba jego Rennes jest teraz 4 czy 5. Więc jak dla mnie to świetny zakup. Problem w tym, że nie będzie tani. Hazarda nie potrzebujemy tak bardzo jak klasowego DP.

Chętnie bym go przyjął w drużynie. Pożegnał Denilsona i w jego miejsce wziął młodego francuza. No, ale szczerze powiedziawszy nie wierze w ten transfer, nawet jeśli wziąć pod uwagę że to młodzik i francuz, bo kasa odstraszy "papcia".

Przypominam, że Jens mógł równie dobrze czerwo obejrzeć, więc nie przesadzałbym z podnoszeniem jego oceny tak drastycznie. Niektórzy sędziowie by wlepili kartkę. Może z pół oczka wyżej w jego przypadku. A tak mniej więcej się z ocenami zgadzam, tylko Cesca o oczko w dół bym ocenił.

Almunia sfrajerzy? Już dwukrotnie to zrobił w tym meczu. Uratowało nas szczęście. Mam nadzieje że Hiszpan się w końcu ogarnie, bo z taką grą nie załapałby się nawet do ostatniej drużyny ligi, a co dopiero do ekipy która walczy o mistrza. Wierzyć trzeba w naszych chłopaków, nawet w Manuela bo nasze barwy reprezentuje. Druga połowa nasza :)

Niestety, ale nie widzę miejsca w bramce dla Hiszpana. Owszem, pamiętam że nie raz nam ratował tyłek, ale ludzie on nie jest gówniarzem na dorobku. Od kogoś w jego wieku wymaga się doświadczenia, pewności i pewnych umiejętności. Umiejętnościami czasem błyśnie, ale jest bardzo niepewnym punktem bramki. Nie jesteśmy Stoke czy innym przeciętniakiem. Walczyć mamy o najwyższe cele i szkoda to pisać, ale on jest kotwicą, która nierzadko ciągnie nas w dół. Dlatego liczę, że Wenger sprzeda go w wakacje by chłopina pograł sobie jeszcze w jakimś klubie do piłkarskiej emerytury, ale mam szczerą nadzieje, że nie będzie to Arsenal.

No jeśli to prawda to świetnie. Już w kwietniu mógłby zagrać na poziomie do którego nas przyzwyczaił, bo obawiałem się kolejnego newsa w stylu "Martin Keown zgodził się na podpisanie krótkoterminowej umowy z Arsenalem". A co? Jak ściągać dziadków z emerytury to już po całości, nie? ^^

Poza tym wszyscy widzimy pewien progres u niego w porównaniu do zeszłych sezonów. Ciągle jest młody i ciągle może się rozwijać. Potrzebuje tylko czasu i miejsca. Nie będzie graczem podstawowego składu, ale widzę w nim solidny materiał na zmiennika, jeśli poprawi trochę przyjęcie piłki i szeroko rozumianą technikę użytkową. Dlatego jego bym zostawił. Prędzej Denilsona bym się pozbył i w jego miejsce klasowego zmiennika sprowadził. Kogoś kto mógłby nawiązać równorzędną walkę o miejsce z Songiem.

Ten 1% może wynika z udziału przy pierwszej bramce :D