Komentarze użytkownika Koen

Flamini - brawo, ile jest na boisku, 30 sekund?

Ale teraz mieliśmy szczęście, już by było po meczu.

Pierwsze pół godziny, gdyby nie to, że za łatwo gubiliśmy piłkę pod pressingiem + niedokładności, było naprawdę dobre, ale ostatni kwadrans nie rokuje za dobrze na drugą połowę, dlatego mam nadzieję, że się teraz ogarną, bo na prawdę pokazali, że potrafią z nimi grać jak równy z równym, gdyby jeszcze tylko nie to że Cakir oczywiście gwiżdże pod Barcę.

Mądre słowa. Oby miały jednak przełożenie na rzeczywistą postawę na boisku - niestety w zeszłym sezonie nawet gdy grał na środku, to czasami przechodził obok meczów, a coś takiego raczej z czerpaniem przyjemności z wykonywania pracy, którą mówi, że tak kocha, nie miało za wiele wspólnego.
Chciałbym by teraz było już tylko lepiej (i aby Wenger zaczął ponownie ustawiać go na środku; ile jeszcze osób będzie musiało go skrytykować za marnowanie potencjału Oezila na tym skrzydle zanim to zrozumie...).

Szybko kończymy przygodę z tym pucharem, ale denerwują mnie komentarze, że dobrze, że odpadamy, bo to tylko COC, nic nie znaczące trofeum itd... Każda ambitna drużyna, a Arsenal powinien się do takich zaliczać, musi walczyć o to, by wygrywać co się da - odpuszczanie któregoś pucharu po to, by skupić się na BPL czy LM nie jest niczym dobrym, raczej świadczy o nieprzemyślanej polityce kadrowej - czemu są w Anglii zespoły, które mogą grać do końca na wszystkich frontach? Niestety nasza 'głębia składu' w porównaniu z CFC czy MC jest aż ośmieszająca - czemu w pomocy i ataku mamy takie ogromne możliwości rotacji (chociaż niektórzy 'zmiennicy' na tą rolę nie zasługują, ale to już odrębna kwestia), a nie możemy posklejać nawet podstawowej linii defensywnej, gdy wypadnie jeden-dwóch zawodników. A co dopiero mówić o rotacji na pozycjach obrońców, czy DMów. Ale po co kupować defensywnych piłkarzy, lepiej wziąć kogoś do środka pola, bo 'ma jakość', a cena akurat odpowiada Wengerowi...

Campbell dzięki, ale dzisiaj nie wyglądało to tak jak powinno, także myślę że Ox jest w stanie wnieść do naszej gry dużo więcej, a czasu pozostało już niewiele.

'Vlaar, który dołączył do Aston Villi z Feyenoordu w 2012 roku, ma za sobą udane Mistrzostwa Świata, na których razem z reprezentacją Holandii wywalczył wicemistrzostwo.' Wicemistrzostwo? Chyba 3. miejsce, a o wicemistrzostwo z 2010 roku chodzić nie mogło, bo wtedy nie znalazł się w ostatecznym składzie na Mundial, także poprawcie to.

Ospina i tak był blisko wybronienia tego, ale strzał naprawdę genialny, trzeba to oddać Clyne'owi...

Szkoda... Mógł Ospina zaliczyć świetny debiut z obroną tego karnego, bo strzał był raczej lekki i prosty :/.

Obok Marrinera to moim zdaniem najlepszy sędzia w Premier League, także cieszę się z tego, że to on poprowadzi nasz mecz z Kogutami. I najlepszym zdarzają się błędy (w BPL chociażby Marriner z Gibbsem...), ale Oliver akurat gwarantuje nam bezstronność, panowanie nad meczem i zmniejsza ryzyko tychże wpadek do minimum.

@executer1
W końcu ktoś to zauważył. Co mecz z trudniejszym rywalem, to po jego zakończeniu na Monreala spada tu lawina krytyki, bez względu na to czy przed nim gra Cazorla, czy Oezil.
IMO jedynym naszym lewoskrzydłowym (bo Oezila Wenger, jak wcześniej Cazorlę, pewnie będzie z uporem maniaka ustawiał na tej pozycji), który potrafi współgrać z LO, jest Podolski - gdy on gra, nie ma problemu z asekuracją, ani ew. wymianą pozycjami. A zawodnicy, którzy całą karierę byli wystawiani na AM/CM pewnych elementów gry na skrzydle nie złapią po sezonie-dwóch i tyle (zwłaszcza, jeśli nie koniecznie chcą przystosowywać się do gry na nowej pozycji). Do tego dochodzi sentyment wielu komentujących do Gibbsa - nawet gdy popełnia błędy, to nie jest tak krytykowany jak Monreal, i gdy jego stroną przeciwnik wchodzi w naszą defensywę jak w masło, to wszyscy milczą. Tymczasem jeden i drugi najczęściej nie radzi sobie nie z własnej winy, ale dlatego, że Wenger ustawia przed nim nieodpowiednich zawodników, którzy schodząc sobie do środka zostawiają przed Nacho (czy Gibbsem) pusty korytarz... Na prawym skrzydle jakoś podobne problemy należą do rzadkości, i tak jak kiedyś Sagna, tak teraz Debuchy (chociaż pewnie przez najbliższe tygodnie będzie to Chambers) może spokojnie podłączać się do akcji ofensywnych, bez ryzyka, że jeśli pójdzie kontra, to wszystko spadnie na niego. Do tego obserwując grę naszych DMów i wykresy ich 'uśrednionej' pozycji w czasie meczu, można odnieść wrażenie, że prawonożni Flamini, czy Arteta, autentycznie ciążą raczej ku prawej stronie boiska, co naszym LO raczej nie pomaga...

Huh, farcimy w tej końcówce, równie dobrze mogłoby być teraz 2:4...

Może być skręcona kostka... Bardzo źle to wygląda :

Powtórki tej bramki to można oglądać i oglądać. No i Jacky notuje jeszcze asystę - jak narazie murowany kandydat na MotM.

Brawo Wilshere! Dzisiaj zasłużył na tą bramę, najlepszy nas zawodnik ze środka pola :D.

Wenger, błagam zmień Flaminiego, bo dzisiaj to jest tragedia - błędy (i przez niego zawalona bramka), podcinanie zawodników ze swojego zespołu, potykanie się o własne nogi, niedokładności, i te faule...

Flamini nie nadaje się jednak na grę na tym poziomie. Jego można wystawiać na mecze z zespołami z dołu tabeli, ale dzisiaj kompletnie nie ogarnia.
I szkoda, że Welbeck przygasł po pierwszym kwadransie, bo rozbudził nadzieje na to, że debiut uświetni jakąś bramką.

Ależ było blisko...

Przede wszystkim to jestem zaskoczony, że Arteta tak szybko wrócił, chociaż na tą ławkę (gdzie w sumie jego miejsce przy obecnej konkurencji).
A tak to skład jakoś nie zaskakuje, cieszę się jednak, że coraz częściej Wenger decyduje się na trochę bardziej ofensywne ustawienie, z dwoma nominalnymi CM i jednym DM. I nie wiem na jakiej podstawie niektórzy z was twierdzą, że Oezil zagra na prawym skrzydle, skoro z tak rozpisanego składu (jak i na arsenal.com) wynika, że AW wystawił go na lewym (za każdym razem formacje są przedstawiane od prawej do lewej strony boiska przecież)... A lepiej, że będzie już, jako piłkarz lewonożny grał na lewym skrzydle, a nie na prawym.

W COC to swoją szansę dostanie raczej Ospina, który już normalnie trenuje, i to jego, jako bramkarza nr 2, a nawet aspirującego do miana numeru 1, trzeba ogrywać. Jeśli Szczesny i Ospina nie wypadną z powodu jakiś kontuzji, to Martinez pewnie skończy sezon z samymi zerami w statystykach, tak jak Viviano poprzedni.

Szkoda, że nie zagrał dzisiaj ze Szwajcarią, chyba bardziej sobie zasłużył występami w tym sezonie na miejsce w składzie od takiego Stonesa, a w So'ton to praktycznie tylko na tej pozycji grał...
Cieszę się z kolei, że Welbeck się dzisiaj tak świetnie spisał, teraz czas by zaczął strzelać dla Arsenalu.

Zapewne tak jak w zeszłym sezonie kiedy w tej 'bardzo trudnej lidze' zagrał 7 razy, niecałe 600 minut, tak teraz ponownie sezon spędzi obserwując zmagania z ławki, czy raczej nawet z trybun. Norwich jest dla mnie pewniakiem do powrotu do BPL, za wielu zawodników nie stracili, a Miquel nie powinien się nawet łudzić, że wygryzie Olssona z LO, czy któregoś z podstawowych ŚO (zwłaszcza, że na ławkę to raczej Hooivelda ściągali, także jak tak się popatrzy na skład Norwich, to na chwilę obecną Miquel w hierarchii jest może 3. LO i 5-6. ŚO - głęboka rezerwa, gorzej niż rok temu w Leicester). Dobrze, że się go pozbyliśmy, bo to jest poziom najwyżej League One, czy jego krajowej Segunda Divison B/Tercera Division...

Może i nie jest to wymarzony transfer, ale jednak z Welbecka może Wenger da radę coś wykrzesać. Póki co nie jest to wyższa półka od Giroud, ale jednak jest o całe 4 lata młodszy, do tego technicznie też nad Francuzem góruje. Tylko, żeby nauczył trafiać się w bramkę, a nie sypać piłkami po trybunach; jeśli poprawi wykończenie akcji, to może będziemy mieli z niego pociechę - coś jak kibice LFC ze Sturridge'a, po wydawałoby się przeciętnym transferze.
Ponadto bardzo cieszę się, że pozbyliśmy się w końcu Miquela. Ryo też by pewnie poza COC nie pograł, także dobrze by było gdyby się dobrze spisywał w Eredivisie, i mogliby go wykupić, bo trochę szkoda by gnił dalej w głębokich rezerwach.

Tragedia. Ten mecz jest naprawdę ostrzeżeniem, że w tej drużynie nie wszystko pracuje tak jak powinno. Nie można tracić punktów w takich spotkaniach, dlatego najbardziej denerwujące były obrazki z ostatnich minut, gdzie Leicester nawet gdy niecelnie podawało piłkę, to nasi tylko truchtali, zamiast gryźć trawę i spróbować ją przejąć. Zero woli walki w końcówce. Jak dotąd od United, z których wszyscy się śmieją różni nas tylko to, że nie graliśmy jeszcze meczu w Carling Cup i mamy trochę więcej szczęścia... No i nie gramy jakąś dziwaczną formacją, ale już nieważne... Wenger ma jeden dzień na zakup napastnika; już nawet ten DM nie jest tak potrzebny jak środkowy napadzior. Bez solidnego zakupu w tym sezonie ponownie będziemy walczyć o TOP4, i zapewne z LM pożegnamy się w 1/8 :/.

CO!? Mam nadzieję, że to oznacza przesunięcie na szpice Sancheza, a Lukas zajmie jego miejsce na skrzydle, bo jeśli AW chce coś działać wpuszczając Podolaka na szpice, to nie mam pytań...

Czy Wenger wziął Oxa, Podolskiego, Rosę czy Campbella na ten mecz tylko po to, by pooglądali go sobie siedząc bliżej murawy niż na trybunach :s? W ostatnim meczu też zupełnie zapomniał, że ci zawodnicy są tam po to, by móc ich wykorzystać do odświeżenia gdy i wymiany za te niefunkcjonujące na boisku elementy...

Ale mamy szczęście. Gramy na poziomie MU, co gorsza nie pierwszy mecz...

W ofensywie gramy naprawdę dobrze (wszystko psuje tylko Sanogo, który albo nie potrafi czysto trafić w piłkę, albo nawet jak dostanie świetną piłkę, to przyjmuje ją przez kilka sekund, prawie się o nią nie zabijając, po czym mając przed sobą tylko tego Hammonda uderza prosto w niego... Wenger prosze, ściągnij go, bo nie da się na to patrzeć), gorzej w obronie - przez ten rajd Chambersa w poprzek naszego pola karnego między napastnikami Leicester można było dostać zawału.
Mógłby wejść na drugą połowę Campbell i Podolski, bo mecz jest spokojnie do wygrania, a Sanogo i niestety niewidoczny znów Cazorla tylko mogą to utrudnić.

Oczywiście trzeba było poprawiać po Sanogo, dobrze że mamy kogoś takiego jak Alexis. Oby na dobre rozwiązał swój worek z bramkami.

A jednak wraca :D. Całe szczęście, to jest jednak wojownik :)!

No to Chambers będzie miał jeszcze jeden sprawdzian przed debiutem w reprezentacji.

@kaden
Zastanawiam się nad tym samym. A z kim, jak nie w meczu z takim przeciwnikiem próbować nowych wariantów zestawienia.
Do tego jeszcze Sanogo w pierwszym składzie... Nie sprawdza się na szpicy Alexis, to nich AW spróbuje wystawić tam Campbella, a nie wraca do czegoś, co wogóle nie funkcjonuje.

Czemu Wenger o niego nie powalczył? Wypożyczenie Kallstroma z zeszłego sezonu było, mimo że to zawodnik ze wspaniałą karierą za sobą, obarczone jeszcze większym ryzykiem (abstrahując już od jego kontuzji), a jednak można powiedzieć, że swoją rolę spełnił bardzo dobrze. Teraz znów potrzebujemy kolejnego DMa, jeśli nie kogoś perspektywicznego na lata, to chociaż na zastępstwo dla coraz słabszego Artety i notorycznie zawieszanego Flaminiego, a Song nadał by się idealnie - w sezonie 2011/12 był, moim zdaniem, obok Robina, naszym najlepszym zawodnikiem, takie umiejętności w jego wieku nie zanikają, jeśli będzie grał regularnie w WHU spokojnie może szybko odpalić i jeszcze możemy pożałować tego, że tak łatwo go odpuściliśmy. W razie czego gdyby faktycznie beznadziejnie się prezentował, czy okazał się nieprzydatny, to po roku by wrócił do Barcy i po temacie. No cóż, szkoda :/...

Wenger palnął zupełnie bezpodstawnym twierdzeniem, że za wcześnie na powoływanie Chambersa to zaraz musieli znaleźć się krytycy Hodgsona :s. Jak Walcott po raz pierwszy został powołany to miał lat 16, na ten mecz Anglia - Norwegia selekcjoner tych drugich powoła najprawdopodobniej Odegaarda, który właśnie tydzień temu w wieku lat 15 zadebiutował w seniorskiej reprezentacji tego kraju. Jak się ma diamenty, to trzeba je szlifować, debiut w reprezentacji to dla młodego zawodnika bardzo ważny moment w karierze, dlatego ja tam jestem bardzo zadowolony, że Chambers został powołany, zawsze się cieszę jak nasi zawodnicy występują w reprezentacjach.

Ale to było długie oczekiwanie na ten gwizdek, niezła nerwówka przy tym wyniku i tych atakach Besiktasu na koniec.
Mecz słaby, po części z winy agresywnej gry Besiktasu, który faulami mocno hamował nasze ofensywne zapędy, ale z drugiej strony my też się najlepiej nie pokazaliśmy. Flop of the Match - sędzia, od arbitra z takim doświadczeniem wymaga się jednak pewnego poziomu, a on nawet nad meczem nie panował; Man of the Match - Wilshere, dzisiaj wykonywał tytaniczną pracę, pracował i w destrukcji, i w ofensywie dał nam bardzo dużo, w sytuacji z końca meczu mógł wcześniej złamać do środka i spróbować samemu to wykończyć zamiast biec do linii końcowej i kombinować z Oxem, ale na tle jego ostatnich występów to ten był wybitny.

Haha, brawo Proenca, a miałem cię za takiego porządnego sędziego :s...

W końcu to wepchnęliśmy, całe szczęście. Ale męczarnie...

Też mam wrażenie, że wystawianie Alexisa na szpicy jest równoznaczne z marnowaniem jego potencjalnego wkładu w kreowanie gry drużyny, coś jak z Podolskim, który ze skrzydła potrafił zejść do środka i walnąć mega bramkę, a grając na środku ataku potrafił nie zaliczyć kontaktu z piłką przez całą połowę. Jak Sanchez na tej szpicy nie odpali to coś czuję, że do powrotu Walcotta, który powinien na tej pozycji ogarnąć w zastępstwie Żwirka, będziemy mieli ogromny problem z wykańczaniem akcji.

Patrząc na skróty tego meczu z MU to nie tylko Afobe wkręcał ich obronę w ziemię. Takie Muły będzie mam nadzieję, że można oglądać do końca sezonu.
I tak najlepszy komentarz jaki można znaleźć po tym wczorajszym meczu, dot. sytuacji w United to "Podobno u wybrzeży Wielkiej Brytanii właśnie wyłowiono z wody jakiegoś Argentyńczyka. Wariat, chciał dopłynąć o własnych siłach do Hiszpanii" :D.

Szkoda, ale swoje lata już miał i tak czy inaczej byłby to pewnie jego ostatni, czy przedostatni sezon. Bywało z nim różnie, ale fajnie, że główną część swojej kariery spędził u nas, mimo wtop bardzo lubiłem tego bramkarza (niezapomniany finał w 2006, po którym zyskał ogromne uznanie w moich oczach, mimo że ostatecznie przegraliśmy) i mam nadzieję, że wszystko będzie z nim w porządku, z tego co czytam to jest to stosunkowo częste schorzenie i raczej niskiego ryzyka dla życia.