Komentarze użytkownika MarcoMalcontent

Nie powinniśmy narzekać na takie transfery. Jeżeli Gabriel do nas dołączy będzie to świetne uzupełnienie naszej młodzieży grającej techniczny futbol.
25 lat to wciąż młody wiek. Gościu jest napastnikiem a jako napastnik świetnie potrafi odbierać piłkę. Jest waleczny i tego nam trzeba. Jak Halandzior się połamie w City czego nie życzę to jeszcze będą za nim płakać.
Dawać go.

Zapytam z ciekawosci.
Czy myślicie, że byłoby możliwe wyciągnięcie Łukaku z Czelsi. Czy on by w ogole to rozpatrywał i czy są kibice Arsenalu którzy chętnie by go na Emirates zobaczyli.
Odnoszę wrażenie co pokazuje historia, że niektórzy piłkarze czasem nie pasują do pewnych szeroko pojętych profili klubu. Nie ma chemii miedzy piłkarzem a klubem i w jednym gra genialnie a w innym bagno. Miau kurde tego.
Wydaje mi się, że Romelu by do nas pasował i przydałby się taki koksu przy obecnej młodzieży.
Na początku jednak psycholog a potem trening.

Jordan Pickford to niezly kocur. Co za 3 interwencje.wow.

Wczorajszym zwycięzcą jest Eddie Nketiah.
Nie dość, że zagrał świetne zawody to pokazał, że potrafi się szybko uczyć. Moim zdaniem bramka jaką strzelił ESR. A raczej sposób w jaki to zrobił, totalnie bez myślenia(walka, precyzja) instynktownie niczym Stephen Curry rzuca do kosza miała ogromny wplyw na to w jaki sposób Eddie zachował się przy drugiej bramce. Balonik z potencjałem Eddiego mam nadzieję pękł i wyleje się na cały Arsenal. Tego nam życzę.
Brawo cały Arsenal!!!

Tak a propos ulubionego boga;-)

@thide:
The people of Samaria must bear their guilt,
because they have rebelled against their God.
They will fall by the sword;
their little ones will be dashed to the ground,
their pregnant women ripped open.”[a]

Pepe Man of the Match

Miałem pełne gacie jak Leno znowu zaczął tańczyć przed wolnym jak chora antylopa.

To by było coś. Czekam z niecierpliwością.
Powiem wam, że nawet przyjście Lewego za jakiś czas wcale nie byłoby takie nie możliwe. Przecież Lewy był wielkim fanem Henryka co od zawsze powtarzał. Może chciałby zakończyć w Londynie profesjonalną karierę zanim przejdzie do Polski:-)

Jestem tak jak część z nas za jego pozostaniem. Ten gościu może się tu śmiało odbudować jak cała drużyna. Na obecny Arsenal to napastnik jak znalazł. Gdyby miał przyjść jeszcze raz dopiero teraz to ja bym brał w ciemno.
Jego doświadczenie się przyda. Szkoda, że Auba nie odszedł wcześniej bo Laca bez Auby potrafi sobie świetnie radzić i ciągnąć grę. Niestety niektórzy piłkarze mają na innych zły wpływ... jak to w życiu.

Barcelona zaczyna krystalizować ciekawy nieprzewidywalny skład.
Jak zatrudnią kilku dobrych psychologów to może odpali to na dłużej.

@majkel_majkel: Spędził tu 4 lata i nie uważam go za złego człowieka. Normalny człek by podziękował tak jak on. nie czepiałbym się tego.
Co miał na nas k... posłać no hello?!

@borucek12: Jutro musi Ci przejść bo w tej sytuacji rozwiązanie kontraktu to happy end dla obu stron. Obie strony jutro o sobie zapomną i napiszą nową kartę. My też musimy...

Utalentowany piłkarz samolot. Mało komu na przestrzeni wielu lat komukolwiek w Arsenalu coś wychodziło i czasem miało prawo nie wyjść a tak na prawdę to trochę bramek nastrzelał i dopóki to sam klub nie zaczął podupadać to gościu grał naprawdę dobrze. Mimo wszystko trza mu podziękować.
Myślę, że Auba spala ten sam lont co Pepe. Wiadomo kto więcej dokonał w futbolu. To Pierre. Natomiast osobiście uważam, że to Pepe ma większe skile i błysk "geniuszu" . Dlatego aż żal mnie bierze bo niestety geometrycznie ze skilami roście u niego słaba psychika i jak bym to nazwał "efekt poddania" Rezygnacji. Obniża to poziom gry bo robisz coś bardziej za kare. Nie będziesz Lester z pamiętnego sezonu gdzie chemia w tej drużynie kilukrotnie przewyższała umiejętności połowy ich kadry. Pepe ma gorszą psychę i chyba mu wystarcza, że w jego głowie ma większe skile niż inni a wszyscy wyżywają sie na nim tylko dlatego, że jest czarnym Francuzem z Wybrzeża Kości Słoniowej a na Aube to brak mi słów. Przecież on z Lewym byli trenowani przez Klopa. Genialnego motywatora. Gdzie jest Auba a gdzie Lewy. Nie chodzi tu o klub a o postawe...
Życzę Aubie powrotu do formy bo uważam, że tam błyśnie.
Niemniej jednak jestem zażenowany jego postawą w ostatnim okresie.
Nie podołał kapitance i jeżeli nie czuł się na siłach na bycie kapitanem...
Mógł po prostu odmówić. Nic by się nie stało. Chyba przerosła go sama odpowiedzialność bycia kapitanem klubu, który średnio co pokazywał.
No nic. Żyjemy dalej.

@losnumeros: To prawda. Komunikacja na pierwszym miejscu.
A co do tematu to każdy kij ma dwa końce. Jak dla mnie to taki sam zawód jak trener siatkówki czy psycholog. Dopóki poprawiasz realnie swoje umiejętności i komuś za to płacisz to nie ma powodu aby taki zawód nie istniał. Kiepsko jest wtedy jak ktoś nie potrzebuje trenera a ogarnąć się np. życiowo i zamiast zmienić myślenie używa trenera jako złudnej poprawy.

@losnumeros: Ja byłem i schemat jest podobny;-) Dobrze zrozumiałeś ale nie trzeba być pantoflem żeby mieć laskę która uważa się za sierżanta misji pokojowej w Ugandzie.

@losnumeros: Jak jest się po ślubie to zamieniasz tylko nazwę zawodu na żonę i wszystko zostaje po staremu...

Aplikacja "Dobry Trener" w telefonie Artety wypluła nazwisko Nketiah.

Nawet jak spalony to powinien to strzelić. Auba nie biega, nie walczy nie strzela.

@Szogun: Jak może paść coś czego nie ma?

Po 3 strzalach Ramsdejl ze spokojem juz nawet lapie w rękawicę bomby Szelweja. Nastepnym razem uzyje samych mysli.

Mimo, że było mało czasu na oddanie strzału widac po ruchach Auby, że to nie jest pełna koncentracja. Brak pełnego skupienia. Był tak rozluźniony jakby leżał na plaży i popijał piwko. Tak czy siak z zamkniętymi oczami powinien to strzelić. Szkoda

@drewniane_krzeslo:
Zalezy stary ile masz lat. Jakie masz oczekiwania w obec zycia i pracy. Generalnie życie samo w sobie jest proste. To my sami i inni ludzie je troche komplikują. Jak dla mnie jezeli miałbym zarabiać więcej pracując ciężej wybrałbym to drugie. Nie ze względu na zarobki a na to, że za tymi zarobkami idzie podwyższanie swoich standardów. Więcej pracy, więcej doświadczenia i wieksza pewność siebie. Jeżeli wszystko poszło by całkiem spoko to wtedy czlowiek jest dumy, ze czegoś dokonal... czegos więcej i tu chodzi o sam wysiłek. Podnosisz swoje możliwości.
Zrobisz jak chcesz ale zawsze trzeba mierzyć wyżej nawet jak masz sie potknąć. Tak czy siak powodzenia w podjęciu decyzji.

@Garfield_pl: Trochę za długie ale genialne:-)

@Michu: Muszę Cię zmartwić. ostatnie 2 miesiące moim zdaniem były wynikiem naturalnego docierania się składu. Pojawiła się młodzież, nowi zawodnicy, kontuzja Czaki była kluczowa bo zmieniła się nasza gra więc tak jak to w życiu i na morzu przychodzą fale. Pojechaliśmy na niej i bardzo dobrze!!! ale po raz kolejny nie dostrzegam tu błysku Artety a normalny proces adaptacji składu. Dlatego śmiać mi się chciało na widok sondy czy Arteta nie jest już baristą... Czekałem tylko na mecz z kimś mocniejszym bo to po takich meczach widać twoją siłę. Live zdefiniowało naszą wzwyżkę formy;-) Arteta jest za słaby na Arsenal tak jak Auba jest za słaby na kapitana a co dopiero do grania w podstawowym składzie.
Auba mae papiery w nogach ale jak u Pepe coś jest z głową.
Porównując l z Lewym to nie ma o czym gadać. Lewy jest skupiony na rozwoju celach, drużynie i jest mentalnym tytanem. Tu jest inaczej. Auba dla mnie miał dużo szczęścia. Tak samo jak lewy wykręcał staty w Borusji. Tak samo jak Lewy trenował z Klopem. Powinniśmy się pozbywać takich piłkarzy. Dlatego ja też zawsze będę załował Giroud. Ładny chłop ale jednak CHŁOP!. Takich nam potrzeba. On gryzł trawe i zawsze było go pełno. A przez kilka lat wydawało mi się, że Auba zjada Lace i Giroud.. hahahaha. Lace to powinniśmy na rękach nosić bo u niego widać mentalny wkur i widać, że mu zależy tylko ma związane ręce... szkoda mi go bardzo lubie.
Ale aby nie było pesymistycznie w niedzielny wieczór to i tak jest lepiej nie ma co. Skład nabiera kolorów. Poczekajmy cierpliwie zapewne 2 sezony i wrócimy do Top4. Nie ma na co czekać.

@Dancer: wow bardzo ciekawy temat si e tu pojawił.
Przypomina mi się cytat jednego najwiękrzych komików George Carlina i posyłam link bo gościu ma w wielu przypadkach racje.
"Walczymy,żeby dbac o środowisko i strasznie o tym krzyczymy, a nie potrafimy zadbać o siebie samych na pierwszym miejscu"
Ja gościa rozumiem bo mam ten sam typ osobowości enfp. Polecam obejrzeć.
youtube.com/watch?v=7W33HRc1A6c&ab_channel=Dadniel

Generalnie chodzi o to, że my tak jak wszystko ma swój początek i koniec.
My jako istoty dużo bardziej rozwinięte niż inne zwierzęta totalnie tego nie widzimy i jesteśmy jedynym gatunkiem na ziemi który zaburza cały ziemski ekosystem. Jak George Carlin powiadał "niech ktoś pokaże w czym jesteśmy lepsi od kurczaków? Kiedy przeskoczyliśmy ich w ewolucji.. Kurczaki nie przychodzą do domu i nie wpierdalają żonie bo zupa była za słona... bo kurczaki to porządni ludzie"
Z moich prawie 40 letnich obserwowań ludzi docghodzę do wniosku, że jesteśmy jedynym gatunkiem który nie zasługuje na to, żeby przetrwać dłużej niż aligatory... i to jest przykre bo należe do tego gatunku a takie rzeczy jak wojny, bogowie czy covidy utwierdzają mnie w tym twierdzeniu.
Wolimy się różnić a nie łączyć.

@malyglod: Co za podwórkowa logika.

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że Jacek Laskowski jest chyba nabardziej neutralnym i najbardziej ciepło brzmiącym komentatorem?
To chyba jedyny pozytyw jaki jestem w stanie wyciągnąć z meczu kadry...

Ian Wright Compilation.
Masakrator.

youtube.com/watch?v=OcesvNLtknk&ab_channel=BarbosaF%C3%BAtbolVideos

Kiedy ta klubowa gehenna minie jak myślicie?
W sensie kiedy wrócimy na pudło?

Dziś miałem dzień odpoczynku i przemyśleń. Powrotów do przeszłości i szybki look na przyszłość z nadzieją w tych małolatów jakich mamy.
Coś się pojawia w tej drużynie. I mam nadzieje, że kogoś ubędzie.
Najważniejsze, że widać progres małego jeszcze monolitu.
TRENER by się przydał.

Dobiegam 40. Czuć czasem upływ czasu na kościach i mięśniach.
Trzeba się cieszyć z prostych rzeczy.
Dlatego wchuk się cieszę, że miałem okazje oglądać Arsenal za czasów kiedy był potęgą a po boisku biegał i zachwycał mnie mój pierwszy ulubiony napastnik z tamtych czasów Ian Wright. To był lis, kocur i kozak w 1 osobie(ex aequo z Romario) Dzięki Ianowi dziś tu jestem!
Heniek później przypieczętował mój związek z AFC.
Za Ianem W. unosił się nielatający Holender:-)Wizjoner jak Zidane, Pires czy Pirlo. W obronie jak tylko wymieniali nazwiska Adams, Keown to można było być prawie pewnym, że napastnicy drużyny przeciwnej mieli zarezerwowane wizyty u psychologa przed i po meczu, zahaczając po drodzę o szpital ze skierowaniem od dr.Vieiry. Generalnie w drużynie nie było pip:-) Zupelnie inna piłka, inne czasy (nic dziwnego)
i inne podejście do samej dyscypliny.
Jakby nie paczać byłem świadkiem i przeżywałem to wszystko.
W zasadzie to "3generacja Arsenalu" jaką obserwuje.
Heńka to pamięta każdy gówniarz:-)

Jedyne czego żałuję z tamtego okresu to niewykorzystanego ogromnego potencjału chwile przed i na przełomie tysiąclecia. A następnie, że drużyna z Fabregasem, van Perszingiem, Heńkiem i nawet baranem Nasrim nie osiągnęła więcej. Myślę, że brakowało czegoś w głowie. Nie mówię o nasrim bo o ile umiejętności miał wybitne to zdolność myślenia była mocno ograniczona jak nie odwrotnie proporcjonalna do piłkarskiego potencjału.
Jak Wenger przejmował stery Arsenalu to miał wojskowych z charakterem na boisku a sam nie był krzykaczem. Kiedy stara gwardia się rozeszła i nadeszła era dobrze uczesanych opalonych chłopców co zaczęli zarabiać 10x więcej niż ich idole którzy dużo ciężej musielio pracować za mniejsze pieniądze, znali wartość pieniądza i wiedzieli dlaczego biegają po boisku. Drużyna moim zdaniem straciła na charakterze.
Piłkarsko ok. Mentalnie z AFC zeszło powietrze jak z przedziurawionego materaca. Przespano okres kiedy trzeba było reagować. Każdy myślał, że każdy kto przyjdzie podoła presji zmian w klubie itp.
I wtedy taki pierwiastek Fergusona u Wengera by się przydał.
3 mistrzostwa to za mało mimo, że jestem pełen podziwu dla Wengera.
Pomimo hegemoni Mułów myślę, że Wenga 5 mógł zdobyć.
Później byliśmy liderem tabeli najczęściej zajmowanego 4 miejsca i chyba zamiast kasy do łatania stadionowego budżetu bardziej potrzebowaliśmy większego charakteru i kolektywu w drużynie jaką posiadał wtedy Manczester. Dlatego Arteta musi w niedalekiej przyszłości odejść.

Piękne to czasy byli. Otwieramy nowy rozdział pod tytułem młodzież. Krystalizujemy, weryfikujemy. Kupujemy 3 TOP graczy. Pozbywamy się szrotu i jak mam być szczery to pokuszę się o stwierdzenie, że w przeciągu 5 lat jesteśmy wstanie wylądować na 2 miejscu w tabeli. Jak Lesterom się udało to i nam po wielu latach nie może? Dobre decyzje personalne wpływają na gre poprzez boiskową chemię. Łobyśmy się cieszyli!
Kryzys zapuka jeszcze do nie jednych stadionowych bram.
My z niego wychodzimy.

P.S Tak mi się wydaje:-)

@Tormentor: To i tak dobrze pamiętasz;-)
Yorka to ja akurat lubiłem.
A z Dudkiem to zupełnie nie wiedziałem. nieźle. Seaman puszczał straszne szmaty chociaż był solidnym GK. nie zapomne do końca życia jaką bramkę strzeliła nam Zaragoza. Natomiast to był gościu o profilu Szczęsnego. Solidny, Od czasu do czasu puści babola, ale miał absolutnie wybitne akrobatyczno intuicyjne parady. Tak jakbyś postawił Steviego Wondera pod koszem i kazał zbierać piłki. Generalnie intuicyjnie spoko sie udaje czasem bo usłyszał gdzie leci piłka ale zachodzisz w głowę jakim cudem po zbiórce gościu trafił 3 trójki pod rząd. nie każdy ma takie zdolności. Na Dudka bym się nie obraził w tamtym czasie.

@Tormentor: A pamiętasz może na jakiej stronie telegazety to było?
Ja pamiętam tylko wybujałe kolory z dużym kontrastem.na czarnym tle. I teksty na czerwono żółto i niebiesko które potrafiły wypalić gały do kości.
Mój pierwszy internet:-) Myśle, że ten żul nas irytował bo prowadził największego rywala i to zazwyczaj z sukcesami co mnie osobiście bolało a same Muły to kibicowski biegun. Jedni i drudzy mają szydere przy porażce z drugich. Całą podstawówkę przejechałem z obecnym kolegą z którym siedziałem w ławce na laniu się przy wpadkach. On miał największą beke jako fan Mułów z Anelki i szmat Seamana a ja jako fan Arsenalu miałem beke z Szeringama i Aszli Kola. Zresztą on też bo ponoć koncertowo psuł setki. Coś jak Auba u nas:-)

@Dominik17: Niestety jestem tego świadomy.
Natomiast odnoszę wrażenie, że dzielenie się postępami rehabilitacji z Czaką byłoby większym problemem dla Auby niż samego klubu. Gościu chyba potrzebuje resetu. Szkoda tylko, że resetuje 90% setek.
Aaaaaaa i jest już 10 baniek tańszy niż Pepe:-)

@Patriko: No pewnie. To Twój czas. Nie zaginęło dziecko, a dodatkowo za dobre serce jesteś traktowany z góry. Szkoda. Słuszna uwaga. Jeżeli jest paragraf to masz racje bo to nie legitymacja szkolna.. Jak sobie teraz pomyślałem to prędzej zanieść papierek do urzędu gminy, albo wysłać do urzędu z adnotacją. W sensie kumam, że paragrafy ważny dokument, ale moim zdaniem po prostu to nie jest sprawa dla policji. Jeżeli mają obowiazek to niech przyjmują ale mogą uświadamiać ludzi, że są alternatywy i to bym kumał. (Przy obecnych wałach w bankach i parabankach wzięcie kredytu u znajomej z okienka nawet bez dowodu nie jest wielkim problemem. Kwestia kto znajdzie)

Zastanawiam się jak grałby Pepe jako napastnik?!
Jak patrze na Aube (o zgrozo Pepe nie może być gorszy) Nketiah, nieogranego Bologuna i walczącego za 3 Lace który szykuje się do odejśćia to się zastanawiam czy nie lepiej byłoby otworzyć drogę do większej ilości występów młodszym i perspektywicznym graczom jak już odmładzamy skład. Pepe z końcówki ubiegłego sezonu i Martinelli nie zbawiliby Arsenalu, ale myślę, że utrzymaliby polot jaki ma obecna młodzież w AFC. Dużo luda psy na Pepe wiesza i w pewnych aspektach to racja, ale ten skubaniec jak oglądam bramki ma super cechę. Potrafi błyskawicznie oddawać nie sygnalizowane strzały, przy czym jest bardzo dobry technicznie i dopóki nie rozwiąrze mu się korek to potrafi namieszać. Charakterystyka kojarzy mi się z RVP, który też zaczynał jako skrzydłowy. Może chłopak potrzebuje kopa i rozwoju.
Szkoda, że baniak mu póki co nie pozwala wskoczyć level wyżej. Powinien jak Jordan rok na siłowni poćwiczyć i wziąć się za siebie. Natomiast dopóki jest w niego wierze. Nawet jakby go sprzedać to niech odpali i niech transfer się zwróci jak będzie chciał opóścić Arsenal.

@Patriko: dodam 3 grosze. Wielokrotnie w swoim życiu spotykałem się z niekompetentną komunikacją werbalną ze strony Policji jakby byli nadluźmi. Po prostu nie mili. Wszędzie znajdą się buraki.
Oczywiście nie generalizuje bo miałem styczność z genialnymi funkcjonariuszami. Niemniej jednak w tym wszystkim chodzi o trzymanie poziomu i świadomość, że pracuje się dla ludzi i powinno się ich lubić. Trzeba zwracać uwagę takim delikwentom. Natomiast z tym dowodem to trochę mają rację. Od tego jest biuro rzeczy znalezionych i jest internet. Od X lat słysze jak ludzie przynoszą jakies znalezione pierdoły na komende i nawet mnie to irytuje a co dopiero gości na komendzie.
To tak jakby znależć szczeniaka i zanieść go do papugarni:-)
Ideologicznie policja nie powinna na to tracić czasu.
To w jaki sposób czas jest wykorzystywany to już inna para kaloszy.

@sickstick: WOW. Szok. Sanczo chyba zaczął treningi z Gervinho.

W 97 rouku zabujałem się w Arsenalu. Pamiętam początki kibicowania.
Po boisku biegał jeszcze Lee Dixon i Ian Wright. Niezapomniane chwile.
Kiedy Arsenal był u szczytu formy często śledziłem wyniki na żywo na telegazecie. Odpalałem strone 303 coś tam szedłem zrobić kanapki a jak wracałem po 15 minutach już zazwyczaj było 2, 3 a czasem 4 jajo.
Arsenal był wtedy jak maszyna. Jedyna osoba jaka wtedy nam przeszkadzała to był Ferguson. Nie lubiłem Mułów ale trzeba im przyznać, że trenera mieli wybitnego.
Szacun dla obu Panów!!!
Teraz do mnie dotarło jak jestem stary.

Niech wysadzi Czake ze składu na stałe. To cel na ten sezon.

@matikanonier: jakiej formy? On miał formę ?