Komentarze użytkownika Numer10
Znaleziono 87 komentarzy użytkownika Numer10.
Pokazuję stronę 1 z 3 (komentarze od 1 do 40):
@losnumeros napisał: "Te opłacane przez skorumpowane korporacje informacje? To poczytaj sobie ile kiedyś wynosił cholesterol i ciśnienie krwi, a ile wynosi teraz i kto na tym zarabia."
Ja sugeruję najpierw zapoznać się z właśnie badaniami na ten temat, gdzie te progi ciśnienia krwi są wyznaczane (na jakich podstawach) i później wprowadzane do lecznictwa:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/39263736/
A tu w temacie osób starszych bo to popularna ostatnio sprawa i wielu ludzi nadinterpretuje:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/39508781/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/39688187/
Z chatem gpt powinno się udać przetłumaczyć na polski jeśli jest taka potrzeba. Wybrałem tylko te większe badania (50 000 osób badanych plus) Możesz mi za to podać swoje źródła informacji o ciśnieniu krwi? :D
Jak coś to z chatem GPT znalezienie tego zajęło mi jakieś 2 minuty
@losnumeros: Mówisz o nowych badaniach w których wykazano że dla pacjentów w pewnym wieku nie jest korzystne mocne obniżanie nadciśnienia gdy nie ma innych wskazań bo po prostu szok dla przyzwyczajonego organizmu bywa groźniejszy niż sama przypadłość?
@Embix: w zasadzie to samo co niżej, zgoda, prawdomówni to oni nie są, ale po prostu społeczeństwo jest bardzo przeciwko przyjęciu nielegalnych migrantów i oni to obiecali, jest to czasami top 1 tematów w ogóle, więc po prostu muszą to zrobić bo będą się bali o słupki sondażowe.
@Ups147: KO to populiści pod całe społeczeństwo, nie wpuszczą tu nikogo nie dlatego że obiecali, ale że wiedzą że to by była dla nich porażka wizerunkowa i spadek sondaży, a tego się boją najbardziej. PiS z kolei to jeszcze skrajniejsi populiści ale dla ludzi prawej strony (w Polsce dalej większość póki co). Serio, nie wiem kto jest gorszy xd
Za ani jednym ani drugim absolutnie nie jestem, ale ludzie, i jeden i drugi jasno mówią że imigrantów w Polsce nie będzie, gdzie Nawrocki po prostu straszył nimi a Trzaskowski mówił już na arenie międzynarodowej że tylu Ukraińców przyjęliśmy że teraz obowiązku przyjmowania innych migrantów nie możemy mieć. Te ośrodki są zbudowane przez PiS i jasne jest że jakaś mała część tych ludzi i tak do nas trafi bo albo rozpatrzą chociażby pozytywnie wnioski o azyl (chociaż to inna sprawa i jak ktoś takich ludzi nie chce wpuszczać do Polski to powodzenia w życiu ze swoją etyką xd), albo nielegalnie i chwilowo nie można nic z nimi zrobić bo nawet deportacja musi mieć jakieś mechanizmy, chociażby dojście do którego kraju gościa w ogóle deportujemy. Śmieszna jest ta wojenka między ludźmi bo jedni głoszą tezy które wystarczy często jedno dobre źródło typu demagog żeby zdementować, drudzy zamiast im to powiedzieć to wyzywają ich od cymbałów (i tu w obie strony to idzie, bo Trzasek też ostoją prawdomówności nie jest xd). I tak od 20 lat.
@Embix: Po pierwsze to nie Czech :D Po drugie, to akurat Sesko potrafi uderzyć z daleka, obiema nogami i przy okazji jak już serio nie ma pomysłu i trzeba grać wrzutkę na aferę to dobrze strzela głową. Dobrze też gra jako taki odgrywający napastnik w stylu Giroud jeśli dobrze rozumiem ekspertów, więc dodatkowo przyda się w rozmontowywaniu defensywy przeciwnika. Oczywiście może tak być że Gyokeres swoimi dynamicznymi wejściami robiłby większą robotę, ale uważam że to wcale nie jest takie pewne. Niech Arteta zdecyduje czego bardziej potrzeba zespołowi, faktem jest że nawet grając taką * z patatajnią Havertz czy nawet Merino potrafią wykręcać jakieś liczby więc dobry napastnik wpasowany do systemu powinien strzelać jeszcze więcej
@Embix napisał: "Z Sesko będziemy patrzeć w przyszłość i będzie walić 2 sezony po 11 bramek i będziemy kończyć na 2gim miejscu w lidze
A Gyokeres będzie ładować znacznie więcej i będą dużo większe szanse na mistrzostwo."
Jakby to było takie pewne.. Serio też podoba mi się wizja kupienia napastnika o którym cicho marzy cała Europa, ale no to że ładuje x bramek w Portugalii i coś postrzelał w Championship nie znaczy że zagwarantuje od razu 20 bramek w Premier League, jeszcze w zespole który gra całkowicie inaczej i będzie miał dużo innych funkcji, w tym też inną charakterystykę jako sam napastnik niż w tamtych klubach. Sesko jest o wiele bardziej wszechstronny i równie dobrze to on może wypalić trafiając ze średniaka dobrej ligi do topowej drużyny tej najlepszej. Nie bez powodu różni eksperci zwracają uwagę na te kwestie :D
@Embix napisał: "A ja osobiście widzę właśnie w nim takiego co stanie plecami do bramki, zrobi zryw da 2-3 kroki i odda strzał"
Ok, tylko ja w tych skrótach serio nie widziałem żeby on coś takiego zrobił na nisko broniącej defensywie. Może po prostu nie miał okazji :D
Generalnie to jak mówiłem, obydwu ich tutaj bym chciał, ale Gyokeres też wcale nie jest pewnym wyborem, dawał radę w kilku meczach Ligi Mistrzów, ale lidze portugalskiej poziomem bliżej do Ekstraklasy niż Premier League, a sam profil zawodnika no ciężko wyczuć czy wrzucony w wir tej ligi da radę czy gdzieś się zgubi w tłumie
@Embix napisał: "W tamtym roku przestraszył się rywalizacji z Harvetzem. Ciekawe jak w tym roku podejdzie do tematu"
Ale czy to nie jest akurat normalne podejście młodego zawodnika? Mało było talentów którzy za szybko poszli do drużyny walczącej o najwyższe cele i gdzieś zaginęli? Na tamten czas nie czuł się gotowy na takie wyzwania, teraz już się czuje- nie widzę tu nic złego
@Embix: Nie chodziło mi o to że jest drewnem i potrzebuje kilometra żeby się rozpędzić, tylko że taktyka Sportingu i wydaje mi się charakterystyka ligi portugalskiej sprawiają, że są duże przestrzenie między liniami i on te przestrzenie mistrzowsko wykorzystuje. To nie jest żaden przytyk w jego stronę, gość dopasował się do otoczenia i osiągnął w tym nieprawdopodobny poziom. Rzecz w tym że w Anglii w dobrych 80% meczów takich przestrzeni między liniami nie będzie miał i będzie musiał się dopasować do naszego próbowania rozbicia autobusów rywali. Ja widzę 2 opcje, albo przełoży swoje atuty na grę w o wiele ciaśniejszych przestrzeniach i wykorzysta swoją zdolność walki sprawnościowej z obrońcami na warunki Premier League i wtedy może wejść na świetny poziom u nas, ale może też się nie dopasować bo po prostu potrzebuje drużyny która gra o wiele bardziej bezpośredni futbol, częściej chociażby z kontry :D
Ja osobiście obu ich bym chętnie przywitał w drużynie, bardzo chętnie nawet w duecie, bo ludzie też naprawdę niedoceniają Sesko, a gość oczywiście na ten moment jest poziom niżej od Gyo, ale ma papiery na bycie top 3 napastników świata za 2/3 lata i już teraz stanowić może i tak dużą wartość dodaną do składu
Do mnie wcześniej bardziej przemawiał Gyokeres przez swoje liczby, ale po skrótach widać też że te bramki i asysty robi z reguły mając ogromną ilość przestrzeni, to są dosłownie dziesiątki metrów gdzie on jest w stanie się rozpędzić i przepychać na pełnym sprincie z obrońcami. W naszym stylu gry, przede wszystkim z ligowymi średniakami którzy bronią na nas nisko może być mu po prostu ciężko to wykorzystać, a co za tym idzie- może być mniej skuteczny. Gdyby do nas trafił to miałbym nadzieję że z Mikelem opracowali by jakiś plan na jego wbieganie za plecy obrońców nawet przy nisko ustawionej linii obrony do podań prostopadłych, może byłby naszym Fernando Torresem :D
Sesko za to strzelił prawie 3 razy mniej bramek, ale widać, że potrafi sobie poradzić tam gdzie tego miejsca jest bardzo mało, bo potrafi się zastawić, przepchnąć, przyspieszyć nagle i przy tym też daje radę przy szybkich atakach (w porównaniu na przykład do Havertza który przy sprincie do kontry nie wie co ma ze sobą czasem zrobić). Jak już kilka osób powiedziało- materiał na napastnika kompletnego i gdybyśmy go nie ściągnęli teraz to za kilka lat moglibyśmy sobie pluć w brodę jak to już wiele razy w historii bywało. Plus sam schemat bardziej pasuje pod Arsenal- kupno młodego zawodnika z niewątpliwym talentem i rozwinięcie go na top class a nie kupno gotowej supergwiazdy.
Przydałby się ktoś kto regularnie ogląda pełne mecze bundesligi i ligi portugalskiej żeby powiedzieć jakie są mniej więcej szanse na to że Gyo będzie potrafił odnaleźć się gdy będzie miał o wiele mniej miejsca, a Sesko da radę mając lepszy zespół za plecami rozwinąć skrzydła.
@mel75: Seerio? Kupiłem C+ głównie pod naszą ligę mistrzów, ale przy okazji czasem włączę jakiś lepszy mecz La Ligi, myślałem że tu nic mnie nie zaskoczy a tu proszę..
Ktoś wie dlaczego Atletico - Barca nie jest transmitowane w Canal +?
Potrzeba naprawdę dobrej 9 i lewego skrzydłowego który połączyłby mobilność Gabiego z tym co potrafił robić Trossard kiedy był w formie, czyli te ostatnie zagrania + drybling. Ciekawe czy da radę coś takiego ogarnąć w jedno okienko nasz nowy menago
Odnośnie Ode, ja mam takie przemyślenia, że brakuje mu zawodników z przodu. Tam kompletnie nie ma ruchu żeby zgrać jakieś podanie przeszywające..
Trossard jest wyprzedzany przez każdego PO w lidze, Merino nie pamiętam żeby na 9 wykonał jakiś sprint do piłki, teraz wrócił Martinelli i coś próbuje, ale dalej rzadko kiedy to jest coś ponad sprint po zewnętrznej (tyle że on chociaż przy nich nie daje się od razu złapać).
Przy tym Ode albo przy tych nieszczęsnych kontrach podaje najprościej na zewnętrzną stronę defensywy, albo do środka i jest cofka do obrony, albo kombinuje jakieś bączki i jest kompletny dramat.
Odnośnie Ode, ja mam takie przemyślenia, że brakuje mu zawodników z przodu. Tam kompletnie nie ma ruchu żeby zgrać jakieś podanie przeszywające..
Trossard jest wyprzedzany przez każdego PO w lidze, Merino nie pamiętam żeby na 9 wykonał jakiś sprint do piłki, teraz wrócił Martinelli i coś próbuje, ale dalej rzadko kiedy to jest coś ponad sprint po zewnętrznej (tyle że on chociaż przy nich nie daje się od razu złapać).
Przy tym Ode albo przy tych nieszczęsnych kontrach podaje najprościej na zewnętrzną stronę defensywy, albo do środka i jest cofka do obrony, albo kombinuje jakieś bączki i jest kompletny dramat.
Mecz przepchnięty kolanem, skrajnie praktyczna i mało widowiskowa gra. Błagam o transfery do pierwszej linii..
No i niestety okazało się że Mikel Merino nie jest supernapastnikiem. Generalnie brakło skrzydeł, Nwanieri cośtam się starał ale wpychał się w gąszcz i wydawał się marnować szanse na wybieganie na wolne pole, Trossard w sumie to samo, tylko że kilka razy spróbował dośrodkować i nawet strzelić. Timber w ofensywie jest spoko do posiadania piłki, ale Pan White go deklasuje w robieniu szumu i dośrodkowaniach, a tego potrzeba w takich meczach. Paradoksem jest że w 10 zaczęliśmy lepiej grać xd Może właśnie przez wejście White i robieniu jakiegoś szumu. Ale samo to też jest męczeniem buły, trzeba tak naprawdę 3 zawodników do pierwszej linii (Saka wróć, co do reszty rekonwalescentów mam i tak mieszane uczucia, ale no teraz Tross średnio a Nwanieri ma przebłyski, ale nie da rady bez 9). I jakąś ofensywną 8, bo Partey i Rice są świetną parą na ogarnianie środka z topką, ale nie potrafią jakoś super klepać na autobusy..
Sterling... :(
Merino na 9, nie sądziłem że kiedyś mnie to ucieszy
@Artu: chyba że mu się uda dostarczyć odpowiednio dużo białka z diety.
To już sobie poczytaj w necie ile ma być, policz mniej więcej kcal ile potrzebujesz. Ze 3 dni policz kalorie stricte żeby ci się zgadzały, a później jedz mniej więcej tyle ile jadłeś przez te 3 dni pilnując białka i będzie dobrze :D Chociaż oczywiście jak wszystko będziesz miał idealnie wyliczone to efekty będą pewniejsze i szybsze ;)
@Cysiowo: Bierz śmiało, chyba że stała na pełnym słońcu. Ale wtedy sam zobaczysz dlaczego jak otworzysz ;)
@adek504:
Porównywanie całokształtu kariery Xhaki w Arsenalu do przypadku Merino nie ma moim zdaniem sensu. Kiedy Xhaka zrozumiał czego chce Arteta to w tym jednym sezonie robił nam niesamowitą robotę przy rozgrywaniu piłki od tyłu, gdzie schodził czasami nawet na LO, a Zina przechodził do środka do rozegrania. Ten system działał i praktycznie nikomu nie udawało się nas przycisnąć na naszej połowie. Wpływ na to miała nie tylko świetna gra pozycyjna Xhaki i Ziny, ale też właśnie te umiejętności, w których sam zauważyłeś Szwajcar jest lepszy od Merino.
Czasami zamiast grać klepką na swojej połowie trzeba mieć w środku pola gościa, który rozrzuci jakąś piłkę na drugie skrzydło, czy zagra na dobieg do przodu pomijając nawet 2 linię z pozycji LO. Rywal wtedy całkiem inaczej musi ustawić drużynę, bo nawet naciskając na Xhakę było ryzyko świetnego rzucenia piłki w całkiem inny rejon boiska. Tak samo inaczej podchodzić pewnie musieli pomocnicy rywali do Xhaki ze względu na jego świetne uderzenie i to jak umiał sobie znaleźć miejsce do niego mimo braku jakiś wybitnych motorycznych warunków.
Merino tego moim zdaniem właśnie brakuje. I nie zrozum mnie źle, jest lepszy technicznie od Xhaki, umie się utrzymać przy piłce przy większym pressingu na niego, zrobić kółeczka, sklepać na małej odległości żeby utrzymać piłkę. Moim zdaniem jednak i jemu, i Ricowi, Parteyowi i Havertzowi brakuje właśnie tego znalezienia się przy rozgrywaniu i nieszablonowych zagrań do przodu. W ostatnim meczu było to dobrze widać, instytucja przerzutów w naszej drużynie praktycznie nie istniała, każda próba kończyła się i tak w najlepszym wypadku wycofaniem akcji. Nikt poza Ode (i Jorginho, ale on ma inne bolączki) nie ma za bardzo takiego zmysłu do długich zagrań, czy tym bardziej podań przeszywających obronę. Zapamiętałem jedną sytuację z Brighton, gdzie naprawdę dobrze Merino poradził sobie z pressingiem, zrobił kółeczko, sklepał z kolegą, po czym gdy aż prosiło się o jakiś przerzut, może dalsze zagranie, on zagrał na lewe skrzydło gdzie Trossard był potrojony wręcz i akcja jakkolwiek się nie rozwinęła.
Zobaczymy jak się rozwinie jego sytuacja, bo naprawdę technicznie jest dobrym pomocnikiem, ale nie nazwałbym go teraz następcą Xhaki, gdyż jego dobra technika bardzo rzadko przekłada się na pchnięcie akcji do przodu. To jest moim zdaniem problem wszystkich naszych "lewych" środkowych w tym sezonie, ktokolwiek tam nie gra.
Pierwsza połowa to pokaz tego co najgorsze w Arsenalu w tym sezonie, druga tego jak to może wyglądać jak coś przeklika w głowach naszych. Oby to nie było tylko chwilowe
A jak w Jesusie się obudzi po tym meczu napastnik to naprawdę się fizjologom nie śniły takie rzeczy :D
A środek po prostu zdaje się gramy na 2 ŚPD cały czas.
Rice typowo grał na 6 w poprednim sezonie
Partey typowa 6, czyścił wszystko podobnie jak Rice 2 sezony temu
Teraz kupiliśmy Merino, który wygląda jakby był taką lekko bardziej ofensywną wersją tych 2 panów, ale bez jakiegoś szału póki co przy klepce czy jakiś podaniach prosopadłych. Raz dzisiaj zagrał piłkę z lewego skrzydła do Ode i to chyba tyle.
Ciekawe czy Arteta kiedyś spróbuje Nwanieri-Ode-Rice/Partey
Gra nie wygląda wcale tragicznie, ale brakuje ostatniego podania, a jak już jest to wykończenia. Błagam, kupmy kogoś kto potrafi finalizować akcje z lewego skrzydła i sobie je w ogóle stwarzać w zimie. Albo jakąś 9 którą możnaby ustawiać na LS nawet. Gabrila zdaje się rozgryźli już wszyscy obrońcy, a i sytuacje gdzie nie musi dryblować niekoniecznie dobrze kończy..
Moim skromnym zdaniem, to nie ma tak że jest dobrze, bo ewidentnie po straceniu bramki (co przecież może się zawsze przydarzyć w różnych okolicznościach), graliśmy w zasadzie tak jak chciało Fulham. I w całym sezonie w zasadzie gdyby zabrać nam stałe fragmenty gry to naprawdę nasza gra w ataku kombinacyjnym leży. Jak pokazał ten mecz, nawet Odegard nie był w stanie za bardzo pomóc, a to przez brak balansu na skrzydłach, gdzie w zasadzie lewa strona nie istniała, tak samo napastnik nie tworzył chociażby miejsca dla tego biednego Saki, który w każdym momencie meczu był potrojony wręcz. Drugi pomocnik też bardzo średnio sobie radził z jakimś pchaniem gry na jakąś chociażby klepkę z Havertzem. Przy takiej grze może być ciężko wejść na taki poziom jak rok temu, a Liverpool wcale nie musi jak niektórzy mówią spuchnąć. Z taką ich przewagą punktową, jeśli nie wejdziemy w tryb maszyny jak w tamtym sezonie, to nie ma szans na dogonienie ich. Nawet jeśli oni będą tracić punkty od czasu do czasu, ciężko będzie zmniejszyć tą przewagę z taką grą po prostu. A City i Chelsea też są przecież mocne i nie można z góry zakładać że taka gra wystarczy na przeskoczenie ich w tabeli.
Ale też nie ma tak że tak bardzo niedobrze, bo to dalej dopiero grudzień i wiele rzeczy może się zmienić. Z kadry z ubiegłego sezonu przecież nikt nie odszedł, może przyjdzie ktoś nowy do przodu lub na to lewe skrzydło, wrócą obrońcy którzy mogą też być wartością dodaną w ofensywie i zobaczymy wtedy jak to będzie wyglądać.
@Bartek_: Kiedyś serio go lubiłem, ale ostatnio to już wygląda że lepiej by było wpuszczać tego Nwanieriego na 9 niż jego. Nigdy nie był lisem pola karnego, ale teraz nie ma z nim nawet gry kombinacyjnej..
@Bartek_: Dosłownie nie zauważyłem. Chciałbym poznać jego statystyki w tym meczu.
Chociaż oczywiście nie przez niego przegraliśmy tylko przez słabą grę przez cały mecz
Takie pytanie, Gabriel Jesus miał w tym meczu jakiś kontakt z piłką?
Nwanieri ma taki problem, że gra na pozycji Odegarda, który poza genialnymi zagraniami w ataku ma jeszcze kilka innych funkcji w środku pola. W razie wymiany 1-1 za kapitana drygującego grą wchodzi na tym polu niedoświadczony młokos.
@Numer10: Jako drugi ŚP przy bardziej ofensywnym ustawieniu oczywiście, pozwoliłby na więcej opcji rozegrania
@Mastec30: A ja myślę że właśnie by się przydał. Jako naturalny zmiennik dla Ode, przy niekorzystnym wyniku jako może drugi żeby Arteta nie musiał w panice wprowadzać losowych ofensywnych zawodników do przodu, jakby dawał radę to mógłby też w jakimś meczu nastawionym na atak pozycyjnym zastąpić na przykład Sakę. Nie oszukujmy się, to póki co 2 poziomy wyżej niż Nwanieri (chociaż chłopak naprawdę ma ogromny potencjał)
Panowie, mylicie rolę lidera z rolą lidera.
Liderem o jakim jeden z was myśli jest kapitan z krwi i kości, jak Patrick Vieira niegdyś w Arsenalu, który ma taki posłuch, że wszyscy dookoła kończą wygłupy jak wchodzi do pomieszczenia. Nie musi nawet być najlepszy na boisku, ale stanowi ciągłe wsparcie i każdy wie, że cokolwiek się wydarzy to on na tym boisku będzie je dawał i będzie reprezentował swój poziom.
Drugim liderem jest po prostu piłkarz o najwyższych umiejętnościach, który nie musi nic mówić, stanowi wzór dla innych biorąc grę na siebie. Taki Leo Messi jako kapitan czy też bez opaski.
Czy Zielu będzie tym pierwszym typem? - Absolutnie, nigdy nie będzie
Czy jest tym drugim typem? Niektórzy oczekują od niego bycia tą osobą ciągnącą zespół swoją grą za uszy, ale moim zdaniem to nie jest ten profil piłkarza, ani osoby.
Piotrek świetnie panuje nad piłką, tak naprawdę podanie do niego praktycznie nie kończy się stratą, natomiast nie podejmuje w swojej grze dużo ryzyka. Nie oglądam go w serie A, natomiast w kadrze widać trochę że ma świadomość jak ewentualna strata piłki mogłaby się skończyć. Często schodzi po piłkę nawet między obrońców, nie ma go dużo z przodu. Wywiązuje się ze swoich zadań, rzadko można powiedzieć że jest jakimś niepewnym, hamulcowym, etc. natomiast tak samo nie można oczekiwać że będzie robił niesamowitą różnicę. To typ zawodnika który dostosowuje się poziomem do drużyny, robi swoją robotę, potrafi przy odpowiednich warunkach naprawdę dużo wnieść z przodu polotu. Ale takich warunków w kadrze prawdopodobnie nigdy nie będzie miał. Jakieś pojedyńcze przebłyski- tyle możemy ewentualnie czasem tego zobaczyć. Innymi słowy, nigdy nie będzie to lider mentalny tej drużyny, a przykładem jak Messi też nie będzie świecić, bo to nie ten typ zawodnika zarówno technicznie, jak i głową. Może nosić opaskę kapitańską jako najbardziej doświadczony kadrowicz teraz, dalej będzie robił swoją robotę, ale osoby lidera ciągnącego zespół trzeba szukać gdzieś indziej, a Zielowi dać po prostu robić swoje, bo nikogo lepszego w jego miejsce nawet w 10% nie mamy.
@Barney: To znaczy, Arteta też swój skład musi ulepszać co okienko. Zauważam jednak różnicę w tym na co może sobie pozwolić Arteta, a na co mógł Wenger. Tak jak wcześniej napisał @Rynkos, Wenger dostał po jednym zawodniku top class przy okazji, po 60% tego co wydawały inne kluby. Dodałbym, że nie na pozycje na których rzeczywiście potrzebowalibyśmy wtedy wzmocnień (Ozil przyszedł przy Cazorli i Rosickym, później Auba i Laca przyszli jeden po drugim na jedną pozycję) Jakby zamiast Ozila w fantastyczny sposób przyszedł Suarez, a potem jakiś szef na ŚO, nwm Varane, jakiś topowy ŚPD i prawe skrzydło to uważam, że moglibyśmy się wtedy bić o mistrzostwo. Co też charakterystyczne, gdybyśmy wtedy zainwestowali to o wiele mniej by to obciążyło kieszeń Kroenke niż teraz, bo cena zawodników ciągle idzie w górę.
Tylko że takie gdybanie nijak nie odbiera tego, że Artecie udało się poukładać totalny syf po poprzednikach i stworzyć drużynę bijącą się z Manchesterem City- który na swój cały skład wydał łącznie na pewno o wiele więcej niż Arsenal, po prostu konsekwentnie przez lata dokładając topowych zawodników do pierwszego składu i na ławkę
Arsene Wenger to legenda i można tylko zgadywać co by było gdyby dać mu Arsenal w sytuacji Artety i takie zaufanie, takie pole do transferów. Wiadomo, że dostał Ozila, Alexisa, kilka niezbyt udanych droższych transferów przeprowadził, ale to też nie to samo. Moim zdaniem, całkiem inaczej sytuacja potoczyłaby się jakby Arsenal przestał być skąpy jeszcze ze 2/3 lata wcześniej. Wtedy byłby prawdziwy test czy Wenger dałby radę w tamtym futbolu walczyć znowu o wszystko, moim zdaniem przy odpowiednich transferach zawodników klasy światowej na kilka pozycji w kilka lat mógłby wtedy.
Ale to też nie znaczy że należy Artetę przez to uważać za nikogo wielkiego. Wenger to legenda tego klubu i dlatego można się zastanawiać co by było jakby dostał wcześniej trochę tego co dostał hiszpan, natomiast to dalej gdybanie. MA zrobił to czego wszyscy od niego oczekiwali a poprzednikom się długo nie udało- zbudował zespół bijący się o mistrzostwo. Teraz już tylko kwestia dołożenia tej cegiełki
Z całym szacunkiem, ale niektórzy zdają się nie dostrzegać że nie tylko wyłożone fundusze są odpowiedzialne za budowę dobrego składu. Przykłady: United, Chelsea (zobaczymy jak w tym sezonie, ale poprzednie to umówmy się). Jakby to było takie proste to każdy klub z bogatym inwestorem po 5 latach stawałby się drugim Man City.
Trzeba zdać sobie sprawę, że poza sprowadzaniem właściwych zawodników do dobrze dobranej koncepcji, trzeba umieć to wszystko taktycznie poukładać, stworzyć wcześniej tą koncepcję, dbać o morale i nastawienie zawodników, wiele innych rzeczy. Arteta wykonał kawał dobrej roboty i umniejszanie mu mówiąc że możnaby dać komuś innemu takie środki i też by to zrobił na tym poziomie jest śmieszne. Przykładów gdzie ktoś przyszedł do klubu celującego najwyżej będącego w takim dołku w jakim był wtedy Arsenal i zrobił to co on jest może kilka na dekadę. Jaka jest ilość flopów?
Też mnie irytuje Arsenal w tym sezonie i boję się czy odbuduje swój styl, ale to pierwsza zadyszka Artety. W ostatnich 2 sezonach nie wygrał ligi nie przez sam Arsenal, ale przez to jak k** dobre jest City. Przypominam że punktowaliśmy najlepiej w całej historii klubu i biliśmy poszczególne rekordy. Jak Arteta nie wróci do końca sezonu z formą, w następnym będzie coraz to gorzej to możnaby się zastanawiać nad zmianą w klubie, że jakaś myśl się wypaliła i może trzeba zrobić kolejny krok, ale na Bozię, nie teraz..
Ale tak rozwijając to:
- Arsenal nie jest niestety chwilowo mam nadzieję takim monolitem w defensywie jak w tamtym sezonie, ale dalej problem jest raczej w braku kontroli środka i tworzeniu szans, Kadra w defensywie modli się do Boga żeby nikt im zza pleców nie wyskoczył, a fazy przejściowe z ataku do defensywy nie istnieją. Nawet jak zagramy dobrą kontrolę jak chwilami dziś czy 45' z Portugalią to zawsze znajdzie się kilka bardziej niebezpiecznych kontr
- Arteta udowodnił że potrafi zbudować drużynę jakiej się oczekuje w ostatnich sezonach. Probierz wynalazł/wdrożył kilku fajnych, technicznych zawodników i trochę przetransformował podejście do ofensywy na takie fajne, przyjemne dla oka, natomiast żeby ta drużyna była zbudowana jakkolwiek solidniej jako całość to właśnie ciężko powiedzieć. Tak naprawdę pozycję większości graczy w pierwszej 11 można kwestionować, nawet Lewego się czasem kwestionuje
- Arsenal ma problem z dynamizacją akcji z przodu i przez to mało sytuacji, Polska jest już często nawet o wiele bardziej z przodu, ale brakuje tego ostatniego zagrania albo po prostu wykończenia
Generalnie można porównać obie drużyny chyba głównie w tych kwestiach, natomiast wiadomo, że Premier League, a liga narodów to dwa inne uniwersum i jedna z drużyn ma walczyć o trofea, a druga jest raczej gorszym średniakiem, więc Arteta i Probierz za dużo wspólnego siłą rzeczy mieć nie mogą :D
@losnumeros: Jedyne co ma wspólnego Arsenal Artety z Polską Probierza jest brak pomysłu na wyjście z dołka formy. Różnica jest taka, że Arsenal dołek formy ma już naciągając od początku sezonu, a kadra dołek ma od 2018
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@losnumeros: Serio, youtube? Kontra 3 metaanalizy z pubmeda?