Komentarze użytkownika Oldgunner3

Brawo dekiel Kościelny;a o Rudzkim miałem wyższe mniemanie pierdzielenie.,że city ma przewagę to pierdzielenie,że dziś styczeń - a jak ma być skoro gramy w osłabieniu?

Debilne zachowanie Kościelnego spierdzieliło nam mecz,a gdyby nie Wojciech to już w ogóle byłaby klapa.

Zdecydowanie najistotniejsze z naszego punktu widzenia byłoby przejście Negredo do spurs jak im się to uda to zważywszy na letni transfer Holtby`ego będą;póki co ;królami polowania.Niezły transfer do mistrzów Egiptu - R.Quaresma - mistrz podwórkowej kiwki wylądował w końcu w Afryce,brawo.A Drogba jak widać is still alive.Nie dziwię się pasiakom z Turynu to jest prawdziwy wojownik.

Mimo wszystko ile może to trwać ? - jakby na to nie patrzeć to jest chore - traktat wersalski szybciej stworzono niż trwa ta walcotowska epopeja.To jest przecież jawna blokada poczynań.Wiadomo,że jakby ostat. Theo nie chciał podpisać to znowu na wariata trzeba będzie szukać jakiejś alternatywy w postaci sprowadzenie jakiegos zastępcy i znowu będzie to działanie last minute.U nas faktycznie to chyba coraz mniej profesjonalistów.Takie zamieszanie może nas w ostatecznym rozrachunku kosztować miliony,a oni pewnie kłócą się z nim pewnie o kilka tys. tyg.

Iak go będą omijać kontuzje to powinien być zdec. lepszy od Clichy`ego.Trochę czasem przysypia w obronie,ale do przodu gra co najmniej dobrze.Zawsze uważałem,że będzie z niego niezły grajek.Świetnie potrafi wejść w pole karne,jest dynamiczny i potrafi całkiem nieźle uderzyć.Tak trzymać!

Opowiadając takie rzeczy pewnie chce nieco uśpić czujność konkurencji bo chyba nie jest tak naiwnym żeby uważać graczy typu SS,Gerv.[zresztą póki co PNA],Arsza czy Ramsey za pełnowartościowych zmienników.Po za tym powrót Diaby`ego może być wzmocnieniem,ale pewnie nie dłuższym niż miesiąc max. dwa i znowu pewnie L-4,Rosa nie dość,że po kontuzji to już też dobija wieku Jezusowego.Coq to ciągle gracz[mam nadzieję] który się rozwija - lepiej byłoby go wypoż. żeby przy regularnej grze pokazał co jest wart.Trzeba mieć nadzieję,że Satos się ogarnie w razie potrzeby.Tak czy owak żeby marzyć o top 4 w tym sezonie to trzeba sporo wzmocnić ekipę.Dwa transfery i mamy top cztery;wystarczy :Fellaini i Michu;a pewnie skończy się na Biglii i Adrianie chociaż chodzą słuchy [The Independent],że ponoć mocno się interesujemy Loic Remy i chcemy za niego dać 10 mln. funtów;a facet jak dotychczas odmówił QPR,ale jest rzekomo fanem Arsenalu.Zobaczymy.

Polityka transferowa Arsenalu od jakiegoś czasu bazuje na stwierdzeniach: ''zróbmy coś z niczego'' bądź '' a może wypali''.Nie licząc Cazorli którego klasa i kariera pokazywały,że facet ma papiery na grę niemal wszędzie to już z wieloma innymi jest spory problem Adrian o ile dojdzie do tego transferu też wpisuje się w ten scenariusz.Jest to piłkarz dobry,ale czy wystarczająco dobry żeby ''popchnąć'' naszą grę do przodu czy też tylko jedynie uzupełnienie?Tego się łatwo nie dowiemy.A taki Biglia o którym coraz głośniej - jego transfer to byłoby zwyczajne sprowadzenie dużo tańszej i niestety gorszej wersji Cabaye czy Fellainiego.Reasumując wygląda to wszystko nie najlepiej;co gorsza tacy spurs łapią się za Negredo,a już mają zaklepanego Holtby`ego[który powiedzial,że wybral ich ze względu na świetnego trenera AV-B].Odkąd jest AW jesteśmy zawsze wyżej od nich,więcej wyraliśmy niemal non stop w LM;mamy dużo lepszy i większy stadion,a nie potrafimy nawet ich zdecydowanie zdystansować.Źle sie dzieje w państwie duńskim wypada rzec;ale moze stanie się cud i pały typu Gazidis i jankes sie trochę przebudzą bo na tą chwilę to na top 4 mamy minimalne szanse.

To było do przewidzenia;ale nie chodzi o Villę lecz przede wszystkim o innych graczy;a z każdym dniem będzie coraz trudniej załatwić kogoś.No i w końcu obudzimy się z ręką w nocniku tudzież z jakimś graczem last minute typu:Park.Póki co klapa Ba był nie do ruszenia bo z chelsea póki co finansowo nie wygramy,Villa to była abstrakcja od początku,ale prawdziwa klęska to Holtby;dać się wyprzedzić spurs w sprowadzeniu niezłego gracza z kartą na ręku od lipca,a dodatkowo zaslili on rywala zza miedzy - b. niedobrze.Wenger musi coś robić;kluczowe jest szybkie rozstrzygnięcie statusu Theo - w przeciwnym razie boss przyparty do muru przez czas i okoliczności może ''popełnić nowego Ciamaka''.

Cieszę się niezmiernie.Takich graczy mamy dosyć.

Nawet on to widzi[JH];a przecież jako asystent trenera reprez. Walii zależy mu z pewnością na tym aby Ramsey jak najwięcej i jak najlepiej grał.Wypożyczenie mogłoby mu zdecydowanie pomóc.Inna sprawa to,że po tak poważnej kontuzji jakiej doznał może jego rozwój zdecydowanie przyhamował i ciężko będzie mu osiągnąć wyższy pułap.Mimo wszystko powinien dać sobie szansę i prosić AW o wypożyczenie może rodzinny Cardiff;może Reading czy Villa.W tych klubach mógłby się przebić;albo mała wymianka z orłami Ramsey - Zaha.

Brawo - wtym okienku mamy problemy z ''przyjściami'',ale chociaż ''odejścia'' nam dosyć wychodzą jeszcze Arszę opchnąć i będzie ok;niestety gorzej będzie z SS żeby ktoś go zechciał to musiałby być cud.

W piłce nie ma zasług i o ile sędzia nie popełni rażącego błędu to nie ma co mówić o zasłużonym wyniku.Prawda jest taka,że pierwsza połowa była wyrównana,ale przez większość drugiej to Arsenal miał przewagę lecz tak naprawdę nie ma to znaczenia.Dopóki przepisy się nie zmienią nie są ważne stwarzane sytuacje lecz tylko ile razy piłka wpadnie do siatki.To nie skoki narciarskie i tu noty za styl[na szczęście] nie obowiązują.

rayuuuu Ogarnij się chłopie,co za : brighton LUB hole albion.Lepiej nie pisać nic niż walić takie babole.A co do dzisiejszego meczu to Gibbs najlepszy chociaż asystował przy bramce dla łabędzi na 2:2.Jeszcze Jack waleczny zanotował kilka świetnych odbiorów.Reszta różnie;najgorzej elektryczny Mertez. i mocno dziś rozstrzepani Sagna i Arteta[mnóstwo głupich strat];ogólnie brakowało współpracy bo powinniśmy to łatwo wygrać.Remis na życzenie.

Jeśli przejdziemy łabędzie to dalej gramy z Brighton na wyj.

Remis na życzenie.Gibbs zdecydowanie najlepszy u nas mimo pechowej asysty na 2:2;reszta wzloty i w większości upadki.Mertez. pokazał parę razy,że nie powinien grać w tym meczu.Arteta dziwne straty.No i co najgorsze brak współpracy przy wykańczaniu akcji.W 2 połowie powinniśmy ich zdecyd. załatwić,ale jeden nie dostrzegał drugiego.Z pomocy pochwaliłbym tylko Jacka za wielką walkę.Sagna jakiś roztrzepany jak zresztą ostatnio.Giroud niby ma możliwości,ale za dużo pierniczy.Ramsey jak na siebie i tak nie najgorzej;to chyba fakt,że mecz w Walii.

A kim my się nie interesujemy?Jak dotychczas oprócz niewątpliwych plusów jak wypoż. Ciamaka i Dziurawego statystujemy w okienku i czekamy,czekamy...

Wszystko rozumiem jeśli chodzi o manc,manu i chelsea ;ale dlaczego nie potrafimy pokonać w bezpośrednim starciu transferowym spurs?!

To co mówi i widzi murzynio to chyba widzą wszyscy mający chociaż blade pojęcie o piłce.Tak to aktualnie wygląda.Manchestery walczą o majstra spurs i chelsea wyglądają na ekipy które na koniec zajmą 3/4 miejsce,a my w zależności od ilości kontuzji powinniśmy zająć 5 lub 6 miejsce.Na szczęście tak to wygląda na tą chwilę.Wszystko,a właściwie dużo zależy od AW i zarządu - czy te wirtualne wręcz mistyczne 70 mln którymi boss rzekomo dysponuje będzie miało zastosowanie i czy Theo zostanie.Bolesne jest to,że nie dystansują nas już tylko mega szmalowne zespoły jak manchestery i chelsea,ale nawet i biedne koguty - to jest niewątpliwie wstyd dla zarządu.My mamy zdecydowanie więcej kibiców,większy stadion,kilkanaście razy z rzędu występy w LM i jesteśmy na skraju czarnej dziury i czarnej d... chociaż właściwie wiadomo dlaczego - coroczna danina krwi w postaci wypuszczania średnio po 2 najlepszy graczy nie może doprowadzić do niczego innego jak sytuacji w której aktualnie się znajdujemy;a np.jedyną poważną strata którą spurs poniosło w ciągu ostatnich kilku sezonów było odejście Modric`a z tym,że od razu sprowadzają Dembele i Dempseya,a z ostatniej chwili - mają już zaklepane Holtby`ego którym rzekomo i Wenger się interesował.I jak możemy sie nawet im dać zdystansować w walce o jego podpis;zresztą podobnie było z Verthongenem myśmy się czaili oni kupili.Póki co sytuacja wygląda kiepsko jak nigdy,ale nie można tracić ducha dopóki okienko otwarte,a piłka w grze...

Przecież to dopiero początek rozgrywek FA Cup dla najlepszych ekip;po co gadanie o wygraniu;do tego droga b. daleka;a z łabędziami lekko nie będzie.Trzeba po prostu więcej zaasuwać na treningach i wyciągać właściwych wniosków no i jakoś zmęczyć Swansea,a potem sprowadzić paru graczy o sprawdzonej jakości.

Facet sprawia wrażenie jakby jechał na ścięcie.No,ale to dobra wiadomość to już drugi zbuk mniej ;jeszcze SS i Arsza ]bo niestety z Ramseyem podpisaliśmy kontrakt] i będzie ok.Wtedy AW chcąc nie chcąc będzie musiał przynajmniej ze 2 graczy sprowadzić i to do gry,a nie do dojrzewania niczym wino.Chyba,że ten sezon chce odpuścić i 6/7 miejsce będzie klub satysfakcjonowało.Swoją drogą trochę zabawne,a trochę żałosne są angielskie brukowce podajć,że AW ma w styczniowym okienku do wydania 70 mln.Ile razy myśmy już to słyszeli?!

Mimo wszystko chyba nas nie stać na pozbycie się go bo oprócz w/w 3-ki nie mamy nikogo na poziomie,a gdy któryś z nich wypadnie to będzie lipa.Z chęcią bym oddał im Rosę i jeszcze Ramseya oraz Arszę dorzucił gdyby chcieli oddać nam Fellainiego.

Ogólnie zawsze uważałem LFC za klub występujący po jasnej stronie mocy cokolwiek by nie powiedział Carragher ;przecież to też jest wychowanek LFC chociaż gracz nie tej klasy i talentu co Gerrard.Takich gości zawsze szanuję.

Póki co chociaż to dopiero początek okienka królami polowania są spurs za free latem takiego gracza jak Holtby;niestety,ale to super ruch z ich strony;nie na darmo ich b. gracz S.Freund znajduje się w ekipie szkoleniowej.Ciekawym zawodnikiem na pewno jest T.Ince,a czy sie sprawdzi w lidze?Zobaczymy,do tego dochodzi Sturridge jak widać the reds jeszcze na poważnie myślą o pierwszej 4.Teraz czekamy na ruch-y naszego wodza bo jak na razie wygląda to nieciekawie,a z naszą obeną kadra o 4 możemy tylko pomarzyć.

Za takie pieniądze można gościa kupić;nawet w przypadku niewypału tragedii nie będzie;oczywistym jest natomiast,że nie jest to wzmocnienie na już i teraz.Na to liczyć nie można.

Różnie można by spojrzeć na przyjście Villi do nas:że za stary,że klasowy,że doświadczony,a może po kontuzji już nie tak skuteczny.Tak czy owak uważam,że gość by sie przydał i to nie tylko dla tego,że poszerzyłby kolonię hiszpańską;ale facet był i jest zbyt dobrym piłkarzem żeby z niego rezygnować gdy jest okazja pozyskania go.A czy lepszy byłby parę wiosen młodszy napadzior u szczytu swoich możliwości;być może ,ale na takiego nas nie stać i takiego w naszym zasiegu póki co nie ma.

Nie wiem czy to dobrze,że tak łatwo odpuściliśmy Holtby`ego;trochę szkoda latem za darmo;a facet to nie Ciamak czy Djourou swój poziom ma i raczej poniżej jego nie schodzi.Podobno sam Wenger mówi,że myślał o nim;ale tak to z nim jest niby myśli,a inni działają.A u nas w przeciwieństwie do spurs pomoc blada: Rosa [leci mu już 33 roczek i te ciągłe kontuzje],Diaby[ pewnie najlpeszy pomocnik ligi gdyby nie wieczne kontuzje] - tej dwójki jakby nie było ;zostają więc: Cazorla[zaczyna już robić bokami],Arteta,Ox,Podolski,Jack i Coq. + dwóch mocno chimerycznych którzy nie powinni się znaleźć w naszym klubie Ramsey[ ślimak,gapa i sporo piłek traci,a w ofensie coraz gorzej] i Gerv.[gdyby chciał więcej myśleć i kiwać tylko jednego i szybko szukać dobrze ustawionego partnera to byłby b. pożyteczny,ale czy Wenger nie może do niego trafić czy też facet ma problemy z myśleniem i zrozumieniem trudno powiedzieć.I to cała nasz skromna kadra.Teraz gdy nie ma prawie kontuzji już to nieciekawie wygląda,a co będzie jak jeden z dwójki [Cazorla,Arteta]odniesie uraz ?!Strach się bać.Także niech boss myśli i kupuje bo to chore żeby nawet dać sie dystansować spursom.Po za tym póki co jesteśmypo za top 4 i coś trzeba robić;czas leci.

Na szczęście panie kolejny Holendrze-mądralo jeszcze jesteśmy nieco lepsi od Ajaksu,ale oczywiście niebezpiecznie balansujemy na krawędzi i LM i utrzymania statusu klubu wielkiego i silnego.Ten sezon,może jeszcze przyszły powinny pokazać w jakim kierunku idziemy.Inna sprawa,że niektóre kluby trzymają się na topie tylko i wyłącznie dzięki pieniądzom właścicieli gdyż ani baza, zaplecze czy historia nie predestynują ich do do roli jaką aktualnie odgrywają np. mancity.Sądzę,że jednak prędzej czy później odnajdziemy drogę na szczyty angielskiej piłki i nie będziemy postrzegani tylko jako renomowana ''wytwórnia klasowych piłkarzy''.

To było do przewidzenia;tak jak i sytuacja Ba.

Oby to wszystko sie spełniło to jestem pewien,że nawet po podpisaniu kontraktu z Theo i powrocie Diaby`ego jeszcze kogoś kupimy gdyż uwolniłoby się sporo miejsca i gotówki.Oby tak dalej,jeszcze SS-a i będzie całkiem good.

Z nami zagrał b. dobrze,a przecież to żółtodziób.To,że się na nim nie straci jest niemal pewne więc na miejscu AW bym szybko działał ;z takim talentem wydaje sie,że byłby w stanie szybko posadzić na ławie Gibbsa.

Takie gadanie niewiele znaczy : po pierwsze zanim wrócą na boisko może minąć dużo czasu,a Diaby potrzebny jest już na wczoraj;po drugie w każdej chwili ktoś może doznać urazu,a po trzecie jak się okazuje nasza drużyna mimo,że w podstawowym składzie brakuje tylko[i aż] Diaby`ego,gra gorzej niż rywale [z So`ton i Wigan]no i w końcu AW bywa często zadowolony, co oznacza,że lada moment może stwierdzić,że jednak mamy jakość i nikogo nam nie trzeba bo nie aktualnie na rynku gracza który byłby w stanie wzmocnić naszą kadrę etc.Fajnie byłoby znowu zobaczyć Diaby`ego na murawie,ale kiedy to będzie i na jak długo tego nie wie nikt.

Tak to jest miało być tanio ,super ,a jest jak można było przypuszczać nieciekawie.Oczywiście Ciamak to dobry piłkarz,ale nic po za tym.W lidze nagielskiej jest takich mnóstwo dla WHU w sam raz.Brawo;to dobra wiadomość.

Świetny gol Baines`a,a i sama jego gra wygląda nieźle;nic dziwnego,że Fergie się ślini na jego widok.

W pełni zgadzam się z imprecis - kluczem jest silny środek pola i tu widziałbym najchętniej Fellainiego,może w ostateczności Cabaye.Aw powinien pozbyć się tych których i tak pomija przy ustalaniu meczowej 18-ki i robić co sie da żeby pozyskać reprez. Belgii.Stawką może być awans lub jego brak do LM.Ba może i jest dobry;ale w swoich poczynaniach za bardzo zaczyna przypominać Adebayora.

Niech idzie i to jak najszybciej ;dzięki takim jak on gramy jak wczoraj.Gdyby był porządnym rezerwowym to by się wczoraj przydał gdy Sagna grał jak grał ,a i środkowi ostatnio też niezbyt pewni.Problem w tym,że jest on jeszcze słabszy ;dlatego też szkopy chcą go sobie wypożyczyć żeby nie obudzić się z ręką w nocniku.Dobry duch to on może i być,ale za taką tygodniówkę większość z nas by była.No i na tym polega problem z nim - często na boisku jest duchem,a nam potrzeba więcej konkretnych ciał.Tylko odejście jak największej liczby nie grających może skłonić klub i bossa do zakupów.Tak więc ich odejście to konieczność.

W tym meczu[podobnie jak z Wigan] bardzo klarownie było widać brak dobrze zbudowanego def.pom. z inklinacjami do gry z przodu;niech się w końcu zarząd ogarnie i przestanie wygłupiać i wyłoży porządną kasę na porządnego gracza - tu mam na myśli Fellainiego.Po za tym mecz ten pokazał i tu zacytuje klasyka,że: '' mamy ogromne rezerwy jeśli chodzi o technikę użytkową i taktykę''.Ile to dzisiaj było niecelnych podań!?Ile nieporozumień?!Czy AW i jego sztab w ogóle analizują spotkania grę swoja i rywali?Czy ci piłkarze nie są w stanie pewnych rzeczy pojąć,a może ich możliwości przeceniamy?Jaka znowu panika w obronie gościła no i ostatni znamienny obraz naszej tragicznej gry gdy w 93` Vermaelen bawi się z piłkę na 25 metrze i rzecz jasna ją traci.Jeszcze jeden fragment mnie strasznie irytował - wieczne wykopy Szczęsnego do graczy świętych; 0 rozegrania z tyłu albo żeby zmieniać te warianty[deszcz nie może wszystkiego usprawiedliwiać]..Jest mokro,a nasi w ogóle nie próbują strzelać;inna sprawa,że nie są w stanie wyrobić sobie pozycji.No i to spowalnianie akcji;zamiast szybkich podań holowanie celują w tym niestety Cazorla i Jack.Brak gry kombinacyjnej wtym elemencie rywale zdecyd. lepsi -tak zdobyli 2 gola-.Obrona przy stałych fragmentach - kilka ich było,ale zawsze było u nas gorąco i ciągle rządziła ''elektryczność'' i przypadek.Najlepszy z tego meczu jest wynik pół strzału oddać i zremisować bramkowo to sukces no i flaszka należy się sędziemu.

Dzisiaj znowu mieliśmy szczęście tak jak z Wigan[wielki fart],tak i dzisiaj nieuznana bramka dla świętych.Nie wiem czy w tym okienku będą jakieś transfery i kto wie czy jeśli nie będzie żadnego to boss nie będzie miał racji - przecież żeby coś zmienić potrzeba nam mnóstwa nowych graczy o odpowiedniej klasie.Dziś nikt nie zagrał nawet przyzwoicie.To faktycznie żenada;ostatni mecz ze srokami które były mocno przetrzebione przez kontuzje zaciemnił obraz bo mecz z Wigan zagraliśmy słaby,a z WBA te karne i rywal któremu się niezbyt chciało.Dzisiejszy mecz to wstyd.Z taką grą nie mamy najmniejszych szans na doścignięcie uciekającej 4 .Całe szczęście,że gramy 13.01 z City.Z taką drużyną jak city nie ma co liczyć na fart;ten mecz pokaże czy to jest chwilowa zapaść czy stan permanentny.Po tym meczu można się zastanawiać w jaki sposób myśmy zdobyli dotychczas aż tyle pkt.?

Jak z Newcastle,nasza obrona niczym św.Mikołaj lubi rozdawać prezenty.Na razie sylwestrowa forma;ale na pocieszenie można dodać,że ze srokami też było do przerwy 1:1.Gdybyśmy nie wywieźli 3 pkt. byłby to lekko mówiąc obciach;to po prostu trzeba wygrać.No i póki co znowu nawet nie wiele się pokazując Theo głównym ''sprawcą'' bramki.Coś Podolski nie może się odnaleźć,a Ox trochę jeździec bez głowy;ale on zawsze może zaskoczyć jak choćby z NU.Shaw jak na tak młodego nieźle.Sagna próbuje,ale niewiele mu wychodzi,a Gibbs dziś jak ostatnio nieco chaotyczny.

Powinno wystarczyć chociaż Cazorla sprawiał ostatnio wrażenie wyprutego - gdyby Rosa był po paru meczach to mógłby go zastąpić;podziwiam poczucie humory i silne nerwy tych którzy widzieliby w pierwszym składzie Ciamaka,Arszę i Jenkinsona.Mogłoby skończyć się jak z Bradford bądź z Norwich.Ta liga udowadnia,że nie można lekceważyć nikogo.

Dopóki nie zobaczę to nie uwierzę - w tzw. biznesie,a zwłaszcza piłkarskim tak sprawę należy postrzegać.Póki co to tylko gadanie.Zawsze może powiedzieć,że b. chciał,ale na drodze stanęła nie zgodność wizji jego i klubu lub coś w tym stylu.Pozostaje więc czekać na oficjalny komunikat.Też nie wiadomo dlaczego musi to trwać aż 2 tygodnie;przecież już debatują od paru miesięcy.Chyba,że umowa będzie wyglądała jak DTR-ka F-16 wraz z kilkudziesięcioma aneksami.W każdym razie będę na tą informację czekał z utęsknieniem bo może to oznaczać,że po raz pierwszy od ładnych kilku lat nie stracimy nikogo z flagowych graczy w ciągu całego sezonu.