Komentarze użytkownika Simpllemann

Saliba w Realu? Całkiem możliwe. Jednak to z powodu tego, że Francuz nie będzie zadowolony z faktu bycia rezerwowym, bo zostanie wygryziony przez Mosquerę.

@losnumeros napisał: "Gość zakończył karierę reprezentacji"

Gwoli ścisłości - Lewandowski nie zakończył kariery reprezentacyjnej. Powiedział jedynie, że nie zagra w kadrze do momentu, gdy trenerem będzie Probierz.

@Artetaballer napisał: "No już przestańcie narzekać tak na tego Artete bo przegraliśmy PECHOWO na Anfild. Eze mógł lepiej wykończyć, Martinelli podać, Madueke strzelić wcześniej i byłyby zupełnie inne nastroje..."

Ten mógł podać lepiej, tamten strzelić. I tak od 20 lat.

@Garfield_pl
Czemu multikonto? Może @JosifArtety został kibicem Arsenalu, bo podoba mu się siermiężna i toporna piłka, którą serwuje drużyna pod kierownictwem Artety?

@thegunner4life napisał: "Spokojnie sezon jest długi Liverpool nie da rady grać jednym garniturem."

Jak tak dalej pójdzie z kontuzjami, to w grudniu Arteta wystawi skład grający w PL2.

31 sierpnia. Liverpool jeszcze spuchnie.

@ladinho91 napisał: "29.12.2018- Mecz Liverpool Arsenal. Na sam widok składu w jakim wyszedł na ten mecz Arsenal przechodzą mnie dreszcze.

Bramkarz: Bernd Leno

• Obrońcy:
• Stephan Lichtsteiner
• Shkodran Mustafi
• Sokratis Papastathopoulos
• Sead Kolašinac

• Pomocnicy:
• Granit Xhaka
• Aaron Ramsey
• Lucas Torreira
• Alex Iwobi
• Ainsley Maitland-Niles
Ofensywa:
• Pierre-Emerick Aubameyang"


Leno, Lichtsteiner, Papastathopoulos, Torreira. Do tego jeszcze Guendouzi i Suarez. Teraz dreszcze, ale w 2018 roku było to tutaj uznane za znakomite okno transferowe (nie mówię, że to Twój głos). Ekscytacja pewnie niewiele mniejsza niż obecnie. Podobnie było podczas przyjścia Xhaki czy Aubameyanga.

Mówi się, że nie ma już słabych drużyn, ale wtedy na boisko wychodzi United.

Kiedyś za liczbę kontuzji obwiniany był Wenger. Czy podobnie można mówić w kontekście Artety?

Corner FC.

@maniekuw napisał: "Tymczasem nasze okienko parę lat temu: Xhaka, Mustafi i Lucas Perez xD"

Historia pokazała, że były to nietrafione zakupy, ale w momencie ich przyjścia, to wielu kibiców nie kryło radości i uznawało to okno za bardzo udane. Dopiero boisko wszystko zweryfikowało. Oby za kilka lat nie mówiło się podobnie o tegorocznych transferach.

Z taką grą Arsenal nie zdobędzie mistrzostwa.

Nie lubię pisania o "farcie". Szczęście można mieć w jednym czy drugim meczu, ale nie na przekroju całego sezonu. Tak nie da wygrać się mistrzostwa. Poza tym może to nie "fart" a mentalność piłkarzy Liverpoolu, która została im wpojona, by walczyć do końca? By nawet w ostatniej akcji potrafić przechylić szalę na swoją korzyść.

I taki Arsenal chciałbym oglądać. Walczący o dobry wynik do ostatniego gwizdka. I niech wtedy piłkarze rywali się martwią, bo w ich głowach będzie siedzieć myśl, że Kanonierzy mogą w końcowych sekundach wydrzeć im korzystny rezultat.

Kto wpadł na pomysł wydawania 65 milionów euro za rezerwowego napastnika, gdy ma się w składzie Havertza?

Sparingi sparingami, ale Arsenal wciąż mierzy się z tym samym problemem - brakiem kreacji. Kanonierzy się męczą, męczą się kibice, którzy to oglądają.
Zaraz się okaże, że Gyokeres będzie kończył mecze z kilkoma kontaktami z piłką i okrągłym zerem po stronie strzałów.

I dobrze. Nareszcie skończyła się już ta saga transferowa, która ostatnio coraz bardziej męczyła.

Gyökeres królem strzelców PL w sezonie 2025/26.

@Theo44 napisał: "Kilka miesiecy temu napisalem, ze w ciemno biore 10 kolejnych drugich miejsc w lidze i 10 kolejnych polfinalow Ligi Mistrzow przez nastepne 10 lat. I nawet jesli do zespolu dolaczy jeszcze Rodrygo — zdania nie zmienie. Moze jedno mistrzostwo by sie przydalo, glownie po to, by zamknac niedowiarkom japy.."

1 mistrzostwo w ciągu 16 lat pracy miałoby zamknąć twarze niedowiarkom?

Pojedynek na transfery z Liverpoolem wciąż trwa. I wygląda na to, że jeszcze się nie zakończył. Oby walka o tytuł była równie pasjonująca.

Gyokeres w Arsenalu? To dobrze. Silna ławka rezerwowych jest bardzo ważna.

Cios za cios. Transfer za transfer. The Reds z nowym napastnikiem, czas na Kanonierów. Arsenal i Liverpool pokazują, że chcą zdobyć tytuł w nadchodzącym sezonie. Na ten moment to dwaj najwięksi faworyci. Szykuje się pasjonująca walka o mistrzostwo.

Arteta dostanie wszystkie narzędzia, które chciał. Teraz będzie wszystko zależało od samego Hiszpana. Czas na wielkie sukcesy, bo 2. miejsce i półfinał LM szybko przestaną zadowalać.

O co chodzi z tym zamiłowaniem Artety do piłkarzy Chelsea?

Slot już zapisał się w historii Liverpoolu, jak i całej ligi. Zrobił coś, czego Arteta nie zrobił (nie zrobi?) podczas swojej pracy w Arsenalu. Czy miał kadrę na tytuł? Przed sezonem chyba nikt nie upatrywał The Reds w roli faworyta. Umniejszanie tego sukcesu nie ma sensu, bo na początku poprzedniej kampanii czytałem, że skład Liverpoolu i jego wzmocnienia budziły raczej politowanie, a nie zachwyt.

@arsenalfreak napisał: "Taka ciekawostka na wesoło: w weekend zagrałem sobie po latach w CM01/02 gdzie na aktualnym update kupiłem do obecnego Arsenalu tylko jednego gracza: Gyokeresa.
Efekt w pierwszym sezonie to 38 bramek w 43 meczach, mistrzostwo kraju i finał ligi mistrzów. W drugim sezonie 31 bramek w 40 meczach, mistrzostwo kraju, puchar kraju i ponownie finał LM."

Jeśli ktokolwiek miał do tej pory wątpliwości co do zatrudnienia Szweda, to ten argument powinien zamknąć dyskusję.

Probierz zrezygnował. Czas na Kuleszę.

Bardziej przerażający od pozostania Probierza na stanowisku jest fakt, że Kulesza nie ma żadnego kontrkandydata i pewnie wciąż będzie prezesem PZPN-u.

@arsenallord napisał: "Prawda jest tak, że Sesko wolą zwolennicy Artety dlatego, że on sam go chce, a Gyokeresa wolą przeciwnicy albo ludzie na granicy zaufania dla Mikela."

Coś w tym jest, bo deprecjonowanie Szweda i jego osiągnięć zaczęło się, gdy pojawiły się plotki o zainteresowaniu Artety właśnie Słoweńcem.

@Barney napisał: "Ktos ma statystyke rzutow karnych Gyoko jak sprawdzalem na livesports to nie kojarze ,zeby zmarnowal cos."

W karierze 4 pudła na 38 prób.

@Mastec30 napisał: "Ciekawe czy ktoś zrobił w historii 4 x vice ? Może to są rekordy w które powinniśmy celować :D"

W historii angielskiej piłki jeszcze się to nie zdarzyło.

@losnumeros napisał: "Napiszę coś co większość pogrzebie mnie. Spróbowałem sobie z ciekawości taką karmę dla psa. Wiesz co? Jest bardzo dobra. Zamiast śmiać się z tego to najpierw warto przeczytać etykietę i trzeba mieć jaja żeby spróbować."

Masz jaja, bo spróbowałeś karmę dla psa? Naprawdę?

Trenerka Arsenalu Renée Slegers potrzebowała 7 miesięcy, by z Kanonierkami zdobyć LM.

@arsenallord napisał: "Japończyk ma najlepszą pracę życia. Nieźle nas naciąga. Parodia jakaś."

Dlaczego naciąga? Tylko nie pisz, że powinien unieść się honorem i sam rozwiązać kontakt.

Lubię rozmowy o polityce. Bo albo jesteś lewakiem, albo prawakiem. Albo moherowym beretem, albo tęczowym Rafałem. I jak ma być dobrze?

Wielu użytkowników miało rację. Ktoś z czołówki w walce o tytuł spuchł. Racja była jednak tylko połowiczna, bo to nie stało się z Liverpoolem, ale z Arsenalem.

Kanonierzy w ostatnich ligowych kolejkach są straszni. Nie tylko ze względu na wyniki, ale i postawę na boisku. Tego się nie da oglądać.

Mam tylko nadzieję, że Arteta nie powie, że nie było lepszej drużyny niż Arsenal w PL i że jego zespół zasługiwał na więcej.

@Dominik11
@Dominik11 napisał: "68 lat jak został papieżem"

Papieżem został mając 58 lat. 47 lat miał, gdy został kardynałem.

@arsenallord napisał: "Liverpool też miał kiedyś Hodgsonów i kręcił się w okolicach 10 miejsca w lidze i się podniósł. Wygrali praktycznie wszystko w Anglii i byli 3 razy w finale LM z czego raz udało im się wygrać. Jesteśmy pionkami przy nich."

No co Ty. Looserpool na wieki.

@ozzy95 napisał: "Arsenal kończy znowu na 2 miejscu, traci punkt do mistrza, albo niech tam przegrywa różnicą bramek. Przy okazji dochodzi do finału LM, ale przegrywa po karnych, co robimy? Zwalniamy Artetę?"

Można pójść z takim pytaniem jeszcze dalej - kolejne 3 lub 4 identyczne sezony. 2. miejsce i finał LM. Niby dużo, niby wciąż w czołówce, ale dalej czegoś brakuje, by zdobyć najważniejsze trofea. Co wtedy?

Najlepsza, najrówniej grająca drużyna na przestrzeni całego sezonu. Liverpool całkowicie zasłużenie zgarnął tytuł.