Komentarze użytkownika Yeti

Aha, Ruud grał w Premier League, a Ibrahimović wcale we Włoszech nie ma łatwiej. ;)

Już wyjaśniam: statystyki były brane z angielskiej wikipedii, według tamtejszych danych, są one aktualne.

Super, ale nie każdy ma możliwość wyjazdu poza swoje miasto, a co dopiero na wyjazd Arsenalu. Nie mówiąc już o meczu na Emirates.

Akurat obecność na meczu nie jest żadnym argumentem. Większość po prostu nie ma takiej możliwości.

Vermaelen miał 31.

Senderos jest do niczego, należy go sprzedać, a nie przestawiać na DP.

Skoro Wenger prosi o wiarę w zespół, jednocześnie mówiąc o kadrze z miejscem w czołówce, to sorry, ale to chyba nie jest dobry znak.

@lecho: niedorzeczne? Porównaj sobie, jak Adebayor biegał na murawie sezon temu, a jak we właśnie zakończonym. Różnicę widać gołym okiem.

Na 'po drugie' już odpowiadałem: takiej sytuacji nie było, ale ryzyko fermentowania szatni występuje ZAWSZE wtedy, gdy kogoś w klubie trzyma się na siłę.

Humor nie trafia? Cóż, spoko. To rozumiem, w końcu jednego śmieszy (czy też raczej 'wywołuje uśmiech', bo raczej o to mi chodziło) co innego niż drugiego. ;)

A zakończenie miało być optymistyczne. Bo 25 mln funtów to dużo pieniędzy i gdyby je dobrze wykorzystać, to naprawdę drużyna może nie zauważyć braku Togijczyka. Natomiast jeśli się jej nie wykorzysta, to rzeczywiście będzie źle. Ale miejmy nadzieję, że Wengerowi jednak coś do rozumu przemówi. W końcu tylko krowa nie zmienia poglądów. Ostatnio nawet Ferguson zakontraktował piłkarza w dzień po tym, jak powiedział, że to koniec transferów. ;)

@Emmanuel_Shooter: Najlepszym snajperem drużyny? WTF? We właśnie zakończonym sezonie Emmanuel Adebayor strzelił bramek 15, Nicklas Bendtner 14, a Robin van Persie 20.

I cóż z tego, że tworzył świetnie zgrany atak? Chciał odejść, to odszedł. Trzymanie strzelającego fochy piłkarza na siłę byłoby znacznie mniej korzystne.

Ja go nie lubię? Jeszcze tydzień temu bardzo go lubiłem. Straciłem jednak szacunek. A straciłem go, bo zachował się jak sęp, poszukując klubu, który da mu najwięcej kasy, szantażując odejściem i negocjując na przynajmniej 4 fronty. Takim zawodnikom TRZEBA pokazywać drzwi.

Błaźnić? Cóż w tym felietonie jest błaźniącego? To, że JA uważam, że ten transfer po prostu musiał dojść do skutku? Czy może pisana dla ironicznego uśmieszku czytelnika scenka z naradą szejków?

Ile ważnych bramek strzelił? No, ile? W LM, owszem, 7 goli, szacun. Ale w lidze wcale nie było już tak dobrze. Zresztą, co to zmienia? Ile ważnych asyst miał Hleb? Mnóstwo. A poleciał na kasę? Poleciał. Więc nie ma o czym gadać.

Arsenal ma ambicję być klubem wielkim na lata. A taki klub nie może sobie pozwolić na to, by być szantażowanym przez żadnego napastnika. Nawet dobrego, a takim jest Adebayor.

Oczywiście przy psuciu atmosfery w szatni, mówiłem jedynie o domniemanym rujnowaniu atmosfery. Do tej pory czegoś takiego nie było, ale gdyby Arsenal się na ofertę szejków nie zgodził, mogłoby do tego dojść. Zawsze zatrzymywanie zawodnika, który chce odejść jest ryzykowne pod tym względem, wystarczy zresztą spojrzeć na przykłady Ribery'ego czy Robinho.

@WojO: Czy Ty naprawdę wziąłeś ten fragment o szejkach na poważnie? Przecież to był - w moim przekonaniu - tekst pisany na luzie, bez spięcia, mający przy okazji delikatnie wyśmiać taktykę szejków z kupowaniem napastników i nieudolnym kuszeniem obrońców. ;) Broń Boże, nie sądzę, by szejkowie rzeczywiście byli tacy głupi. ;)

@zlosnica: Beznadziejni? Na ambicję City ewidentnie zbyt słabi. Przy całym moim szacunku dla Dunne'a i Bridge'a, nie są to piłkarze na miarę walki o mistrzostwo, a w to właśnie celują szejkowie, wystarczy poczytać z nimi wywiady. Natomiast Kompany się totalnie nie sprawdził, był wielokrotnie krytykowany za zbyt słabą grę. Richards jest jednym z moich ulubionych obrońców, więc się na jego temat nawet nie wypowiadam. ;)

@Corthal: kluczowe jest ostatnie zdanie. Mamy teraz pieniądze, więc odejście Adebayora nie będzie stratą, jeśli się go dobrze zastąpi. A że szanse na to są dość nikłe, to już nie moja wina.

I naprawdę, nie bierzcie wszystkiego w 100% na poważnie. Po ostatnich irytujących dniach związanych z sagą "Adebayor odejdzie dla kasy lub zostanie dla kasy" chciałem, by chociaż u części z Was na twarzy pojawił się ironiczny uśmieszek, czytając to o naradzie szejków. Jeśli u chociaż kilku osób mi się to udało, to jestem zadowolony. ;)

Chociaż oczywiście nie zgadzam się też z opiniami, że to świetne czy genialne, to jest przesada. ;)

E tam, jeśli Adebayor dalej będzie dreptał w miejscu, to zapewne Santa Cruz trochę sobie pogra, a Togijczyk pogrzeje ławkę. :]

Mam nadzieję, że nikt nie potraktuje tej narady szejków poważnie. :D

@Specu1990: jeśli piłkarz nie potrafi znieść [zasłużonej] krytyki, to ja go nie chcę w Arsenalu; mięczaków tu nie potrzebujemy.

@Koti: młodziutki skład nie pokona potęg europejskich, tyle.

Hłeh. Chyba będę musiał napisać jakiś artykuł o tym palancie, bo mnie już zaczyna trafiać...

@Gracjanbuli: nie wiem, czy jesteś na tyle inteligentny, ale naucz się rozróżniać kibica rozczarowanego i pesymistycznie nastawionego do nowego sezonu od nie-kibica.

@Emmanuel_Shooter: ta, jasne. Bo klubowi, który rzekomo nie ma kasy na wysokie transfery, bardzo opłaca się wypychać z klubu napastnika, który podobno należy do grona najlepszych. ;)

:)!

Uff, już się bałem, że będą jakieś problemy i Emmoney zostanie, psując atmosferę w szatni.

Cóż, możemy mu zapłacić, jeśli City nam te dwa miliony da. Ale trzeba robić wszystko, by się go pozbyć, bo to zakała drużyny jest i tyle.

Moja pierwsza zapowiedź, pisana w trybie awaryjnym o czwartej w nocy. Tak uprzedzam ewentualne komentarze, że krótko i źle - wiadomo, ja tu jestem od artykułów, a nie zapowiedzi. ;)

Byle nie Chelsea. W Manchesterze Adebayor nie bardzo pasuje, tam potrzebują napastników innego rodzaju. W City jest przesyt.

A Chelsea to jednak rywal. ;P

I tak zaraz jego słowa zdementuje Wenger, który powie coś w stylu, że na piękne zwycięstwa lepiej się patrzy, ale z założenia jest ich mniej...

@Arsen258: Wenger wcale nie musi kupować 'gwiazd'. Chodzi o to, by ściągnął chociaż raz piłkarza o średniej popularności, ale wybitnych umiejętnościach i doświadczeniu, piłkarza na "już", a nie na "może kiedyś".

@zlosnica: generalnie, co do poglądu, że potrzebny jest nam Aguero, się nie zgadzam, ale trzymaj się swoich poglądów, jeśli uważasz je za słuszne, nie daj się tym prymitywnym tekstom, że masz się przerzucić na Real itd.

@Vpr: zapraszam na forum, bo w kwestii skrzydłowych się nie dogadamy w komentarzach, zbyt wiele w międzyczasie innych wątków.

Skrzydłowy? Co Wam się dzisiaj zbiera na te dowcipy, luuudu.

@Pablopablo: jakby C.Ronaldo i Ibrahimović zostali sprowadzeni w terminie, to mielibyśmy dzisiaj jakieś 200 mln zysku z transferów. Tak gdybać można zawsze, to nie jest żaden argument.

@kanonier141: Anelka i Drogba to zawodnicy gwarantujący ponad 20 goli w sezonie, natomiast RvP w najlepszym swoim dotychczasowym sezonie strzelił 20. Jakiś komentarz?

@Vpr: ja natomiast nie kumam argumentu, że musimy zmienić formację, która działa dobrze i daje nam zwycięstwa na taką, która działała w poprzednim sezonie wręcz fatalnie, bo inne zespoły tak grają i '4-4-2' to rzekomy przeżytek.

Każdy zespół wybiera taką formację, która najbardziej mu odpowiada kadrowo i taktycznie. Nam 4-5-1 i 4-3-3 nie odpowiada, bo nie mamy lisów pola karnego. Tyle.

@Java289: jak Simpson będzie grał w pierwszym składzie w przyszłym sezonie, to ja się chyba powieszę. :]

@Vpr: elementarna zasada mówi, że jeśli gra się 4-3-3 lub 4-5-1 lub jakkolwiek tego sobie nie nazwiesz, ale z JEDNYM tak naprawdę napastnikiem, to to MUSI być snajper.

W ten sposób grał swego czasu Real - funkcję snajpera grał RvN; Chelsea - tu funkcję snajpera pełnił Drogba/Anelka; Inter - snajperem bywał wtedy jeszcze Crespo. Wszelkie inne drużyny, które próbowały wystawiać tam jakiś skrzydłowych bądź cofniętych napastników, ponosiły klęskę. A Arsenal ponosił klęskę dodatkowo, bo zarówno Adebayor, jak i Bendtner, byli zdecydowanie zbyt słabi, marnowali zbyt wiele okazji bramkowych.

W zasadzie jedynym piłkarzem nadającym się do gry na szpicy w takim systemie jest u nas Eduardo. I on też nadaje się raczej dlatego, że inni się nie nadają, niż dlatego, że świetnie by się tam czuł.

Lis pola karnego - taki musi być snajper na szpicy. Do tego powinien być silny, wysoki i szybki. Robin? To nieśmieszny żart.

@kanonier141: wybacz, ale porównaj sobie doświadczenie, ilość gier i goli, jakie zdobyli nasi napastnicy, a jakie zdobyli napastnicy rywali. Wystarczy za cały komentarz.

@Vpr: wybacz, ale twierdzenie, że Robin jest opcją na środek ataku jest strasznie kiepskie. Zresztą, nie wiem, dlaczego zakładasz uparcie grę z jednym tak naprawdę napastnikiem, skoro we właśnie zakończonym sezonie niemal każdy mecz, gdzie wychodził jeden napastnik, kończył się w najlepszym wypadku rozczarowaniem.

Tevez sępem jak Almunia sprinterem.

+++

olo_18: wszystko przez to, że trochę nie rozumiemy się w sprawie skrzydłowych. Skrzydłowych ma tak naprawdę Barcelona. To są skrzydłowi sensu stricte, z angielskiego winger.

Natomiast my gramy 4-4-2 z zawodnikami ustawionymi w jednej linii, a więc posiadamy tak naprawdę nie wingerów - skrzydłowych, tylko pomocnika lewego i prawego. Arszawin jest wingerem, a nie lewym pomocnikiem.

Natomiast Walcott jest typowym wingerem, to jest wręcz ideał wingera, z tym, że Arsenal nie gra wingerami. ;P W związku z czym występuje on na prawej pomocy, a ta odpowiada mu znacznie mniej niż atak, w czym zresztą nie ma nic dziwnego.

Szkoda mi trochę Huntelaara, bo wypada z Realu ze względów nie do końca sportowych.

Brawo dla Topka za świetną ripostę. W tym rzecz - patrząc na ilość karnych, jakie strzelał Robin, jego licznik goli wcale nie jest imponujący. ;)

Ktoś tam się dziwił, że Robin się udziela, więc wyjaśniam: początkowo ilość jego wywiadów wzrosła przez podpisanie nowego kontraktu z klubem, następnie Robin został graczem tygodnia oficjalnej strony z okazji wyróżnienia dla najlepszego Kanoniera. ;) Stąd aż tyle Robina ostatnio.

Myślę, że nie wiem, bo nie orientuję się na rynku 15 latków. :]