Komentarze użytkownika arsenalbarca
Znaleziono 1156 komentarzy użytkownika arsenalbarca.
Pokazuję stronę 8 z 29 (komentarze od 281 do 320):
Kiedy do diaska wraca Ramsey. Wiadomo coś więcej?
Równie dobrze majstra może jeszcze zdobyć liverpool
Ze swoją inteligencją, błyskotliwością i talentami Mourinho mógłby być jednym z najbardziej klasowych trenerów świata.
Wybrał niestety drogę bycia największym burakiem świata trenerskiego.
Piszę oczywiście o jego zachowaniu, a nie umiejętnościach trenerskich.
Mówimy o Wengerze, który z drewniaka Mertesackera zrobił genialnego obrońcę, z koślawego Kościelnego skałę nie do przejścia, z zapałętanego Ramseya jednego z najlepszych pomocników świata, ze świerniętego Jenkinsona i przeciętnego Gibbsa coraz solidniejszych bocznych obrońców, a Flaminiego cofnął z przedwczesnej emerytury, żeby dobrze ustawiony został genialnym DM.
To chyba będzie w stanie wycisnąć jeszcze coś z Berbatova? :)
Wierzcie w Papcia! Po akcji z Ramseyem jestem mu gotów zaufać nawet w wypadku Bendtnera.
Ozil jest stworzony do asystowania takim zawodnikom jak Walcott. Ciekawe, czy Theo wyjdzie dzisiaj w pierwszym składzie.
Torres: "W tym sezonie już raz strzeliłem gola, więc wiem, co należy zrobić, by tego dokonać. Muszę tylko przygotować się do meczu w możliwie jak najlepszy sposób, a wówczas jestem pewien, że mogę to powtórzyć."
Powodzenia, snajperze! ;)
Obstawiam, że mecz będzie z przewagą Arsenalu, ale czy wygrają, to się okaże.
Wygraliśmy u siebie z obecnym liderem, zremisowaliśmy z miejscem 4. To chyba możemy dać radę zespołowi z miejsca z piątego? ;) A na serio - niezłe jaja w tej lidze.
Słuchajcie, mecz z Chelsea jest o 21 czasu polskiego, tak? Bo w programie Canalu Plus jest godzina 20:30.
Wymiar kary jest minimalny. Sędzia powinien mu dać czerwoną kartkę. Dobrze, że FA nie zwiększyła mu kary.
To nie kwestia kurtuazji. Mourinho po prostu już wie, że nie jest już bezpieczny na stołku tak ja kiedyś. Zwłaszcza, że na dzisiaj, to Chelsea kończy sezon za City i Arsenalem, a nawet może i Liverpoolem. Co oczywiście jak sam mówi może się jeszcze wiele razy zmienić.
A nawet niech i City nam wtłucze 6:0, to ja i tak dalej wierzę w majstra. Pokonać Chelsea i jedziemy dalej. Zresztą nawet przy remisie z niebieskimi City nas jeszcze nie doścignie, więc o co kaman z tymi bezpośrednimi pojedynkami. Mistrza zdobywa się w 38 spotkaniach.
dziadek52,
fajnie, że oglądasz Arsenal od końca lat 80, ale to nie pomaga w zrozumieniu tego, jak zmienił się futbol od początku XXI wieku. Ba. Nawet takie nostalgiczne wracanie do poprzednich czasów może przesłonić chłodną analizę.
Z wejściem wielkiej kasy wszystko się zmieniło, a siła Arsenalu osłabła. To, co zrobił w ostatnim czasie Wenger, to majstersztyk.
Co miał robić innego? Wydać kupę forsy na zawodników, podnieś wszystkim pensje? Po pierwsze, nie załatwiłoby to spraw finansowych. Byłoby podobne do kupowania wypasionego samochodu na kredyt.
Po drugie, mogło oznaczać ogromne zagrożenie dla klubu. Łatwo moglibyśmy skończyć jak Leeds. Pełno kasy, duże ryzyko, a potem klęska. Bo dużo kasy na wielkie gwiazdy wcale nie gwarantuje wielkiego sukcesu, czego przykładów mieliśmy mnóstwo w ostatnim czasie.
Zwróćcie uwagę na to, że w tej chwili dla naszego liderowania nie mają znaczenia nawet starcia z City i Chelsea. Nawet jeśli przegramy oba mecze, to wygrywając pozostałe, nadal mamy pierwsze miejsce.
Więc całe to gadanie Shearera, że "trzeba ograć City i Chelsea" jest z palca wyssane. Trzeba zdobyć więcej punktów niż inni. Koniec, kropka. I można to zrobić nawet ponosząc porażki w bezpośrednich starciach.
afcforever, święte słowa!
A 88 punktów w tym sezonie powinno spokojnie wystarczyć na mistrza (patrząc na to, co się do tej pory dzieje).
Arsenalfan,
to tak naprawdę nie będzie miało aż takiego znaczenia. Wierzyć w tytuł będzie można w lutym, jak będziemy liderem niezależnie od tego, czy najbliższe mecze z City i Chelsea przegramy, wygramy, lub zremisujemy.
Już widziałem taki sezon, jak Arsenal tłukł zespoły z TOP4 (także na wyjazdach), a potem nie lądował na podium.
Widziałem też sezony jak późniejszy mistrz Anglii rozgrywał słabo takie pojedynki.
Czemu wkurzacie się, że Tottenham wygrał? Przecież poza nami muszą być jeszcze 4 drużyny nad MU ;)
O, to jutro dopiero. Dziś jest 3, a nie 4 :)
Chciałbym obejrzeć jakąś lepszą transmisję w internecie dzisiejszego meczu za jakąś jednorazową opłatą.
Polecacie jakiś serwis konkretny, bo jestem w tych sprawach zupełnie niezorientowany?
Nie skreślibym United ze względu na to, że Arsenal jest 9 punktów z przodu. Za to skreśliłbym ich z innego powodu - United musi liczyć na wpadki przynajmniej 3 mocnych zespołów (Arsenal, Chelsea, City), co już jest liczeniem na bardzo dużo. Dodatkowo komplikuje sprawę fakt, że kilka zespołów u góry nieźle się trzyma.
Tylko niesamowita eksplozja formy może ich uratować, na co oczywiście się nie zapowiada. Na razie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Utd będzie poza Top4.
I te same znaki wskazują, że nawet Ferguson by nic w tym roku nie zmienił.
Ramsey "nie cieszył się" nawet bardziej niż powinien. Nie zgrzeszyłby przecież małym uśmiechem, taką lekką celebracją, bo przecież każdy jest zadowolony z gola. Ale tutaj pełna dyscyplina - wspaniałe zachowanie.
Tym bardziej ostatnie zachowanie RvP było lekko burackie.
Czy ci goście Linekera nie rozumieją, że w lidze nie ma playoffu? Przecież Arsenal może wygrać PL przegrywając najbliższe mecze z Chelsea i City. Przy takich wynikach i braku innych wpadek City i tak będzie na równi z Arsenalem, a Chelsea ledwie 2 punkty z przodu. I co? Skreślimy Arsenal, bo wygrywa mecze ze słabszymi? Przecież ligę wygrywa się ze wszystkimi, a nie z dwoma zespołami. To, czy Arsenal pokona Chelsea i City, czy nie, w najbliższym meczach nie będzie miało kluczowego znaczenia dla zwycięstwa z lidze. Najważniejsza będzie forma od stycznia i taka jest prawda. Niech ktoś to tym panom powie, bo każdy zespół jest do pokonania (czy City i Chelsea nie przegrały jeszcze meczy??), więc wygrywa ten, kto mniej razy się potknie.
Nie trzeba się zachowywać aż tak na smutno jak Ramsey.
Nie zmienia to faktu, że facet dzisiaj zyskał ogromnie w moich oczach. Mega klasa.
Słuchajcie, nic nie jest czarno-białe. Dla mnie van Persie okazał brak klasy nie dlatego, że się cieszył, ale z tego powodu JAK się cieszył. Przecież można celebrować gola przeciwko własnej drużynie "po włosku", uśmiechnąć się, podnieść rękę do góry. A można celebrować jak napalony, podniecony bokser, nieprzyzwoicie podniecający się kopnięciem rywala. I tak celebrował gola van Persie. Zero klasy jak dla mnie.
Jeśli by celebrował gola tak jak każdego gola celebruje Kaka, to nie miałbym nic przeciwko.
Nie mogę się doczekać słuchania kolejnego już maruderstwa Shearera :)
Obstawiam, że Arsenal strzeli gola w pierwsze 25 minut i potem będzie kontrolował spokojnie mecz. Kiedy Per jest w obronie wraz z Koscielnym, odczuwam spokój. W drugiej połówce trzeba będzie jakiegoś gola Ramseya i będzie spokój ;)
Zapowiada się nudniejsza faza 1/8. Będą dwa bardzo ciekawe mecze. Jeden Borussii, drugi City :) (jedyne bardzo mocne zespoły z drugiego miejsca).
Za to mecze ćwierćfinałowe to będzie po prostu miazga. Same szlagiery.
Ja też tylko czekam aż pyszałki Rooney i Evra będą sobie biegać w przyszłym sezonie jedynie po angielskich boiskach, bo jak utrzymają obecną formę, to LE stoi pod znakiem zapytania.
Za parę dni kibicuję Totkom.
Pan Rafał dzisiaj wszystkich znokautował słowami, że Petr Cech bronił jakby chciał zbierać grzyby, albo jagody (mowa o drugim golu WBA). Mistrz! :)
Popatrzcie, jak nagłówki w mediach potrafią być mylące. Dużo trafniejszy byłby nagłówek:
Rooney: OBECNIE ARSENAL PREZENTUJE SIĘ ZNAKOMICIE.
Przynajmniej byłby to cytat wprost z wypowiedzi piłkarza :)
Patrząc na to, jak znakomicie zagrał Arteta z Poolem, to już nawet nie będę się bardzo martwił, jeśli Flamini nie wróci na MU. Choć przydałby się na Felainiego w środku pola.
Potrzebujemy skrzydłowych! Kurować się, kurować.
Chciałem zwrócić uwagę, że już kiedyś mieliśmy takiego trochę "leniuszka", słaniającego się po boisku, oszczędzającego energię, robiącego nagle w jednym momencie kapitalne zagranie.
Na imię miał Dennis :D
Nie rozumiem, dlaczego nie ma tam Artety. To jego chyba najlepszy mecz, jaki widziałem, przeciwko takiemu przeciwnikowi. Wsadziłbym go tam nawet za cenę Ramseya.
Jasne, że napastnik się przyda. Ale ostatnie lata tylko dowodza, ze da sie wygrywac trofea i turnieje bez napastnikow, bo duzo wazniejsza jest pomoc. Przykladow mozna mnozyc. Real i Barcelona szaleja bez prawdziwego napastnika, Hiszpania wygrywa turnieje, a Bayern dobil Borussie w finale LM wystawiajac na srodku Riberiego.
Da sie. Lepiej miec tego napastnika, ale nie za wszelka cene. Kupic Benzeme po to, zeby gral na napastniku nie lepiej niz Ozil to bezsens.
Nie musimy. Powinniśmy kupić napastnika, jeśli będzie ku temu okazja. Boss wie co robi. Nie ma sensu na siłę kupować napastnika, który będzie się błąkał bez orientacji jak Benzema w Realu.
Nawet z jednym Giroud i zdrowymi Walcottem i Podolskim można ten zespół ustawić bardzo sprawnie na jednego napastnika. To, jaką rotację uskutecznia Arsenal w pomocy w trakcie gry, to jest szok, miód i palce lizać.
Problem z Borussia jest taki, że na nią potrzebni są skrzydłowi, których nam obecnie z powodu kontuzji brakuje. Dlatego mogą stosować z nami niezwykle skuteczny pressing zagnieżdżający grę i odcinający docelowe opcje podaniowe (trochę sprytniejszy pressing od tego barcelońskiego, gdzie stawiało się na natychmiastowy odbiór).
Dlatego obawiam się, że może być z nimi problem, ale jestem dobrej myśli. Remis byłby ok. Zdecydowanie łatwiej będzie wygrać z Napoli niż z nimi i to myślę, że jest do zrobienia.
Co do szans Arsenalu na LM, to wreszcie w tym sezonie są realne (na razie).
Wszystkie zespoły są do pokonania. Era perfekcjonistycznego Xaviego się skończyła, więc Barcelona nie gra już tak kolorowo i totalnie jak kiedyś.
Co do Bayernu, to o ile zeszły sezon był prawie idealny, to warto pamiętać, że to też nie był taran nie do pokonania. Rozjechali Barcelonę, ale to akurat było względnie łatwe. Od czasu choroby Villanovy Barcelona nie rozegrała praktycznie ani jednego spektakularnego spotkania z mocniejszym przeciwnikiem (może poza reważnem z Milanem). Bayern po prostu idealnie wykorzystał jej słabości -grę w powietrzu, stałe fragmenty gry i nieskuteczność w obronie przed kontratakiem. Ale tak samo dobrze zagrało PSG, Milan w pierwszym meczu i Real w lidze, oraz w Pucharze.
A poza tym? Ciśnienie Bayernowi skoczyło w rewanżu z nami, z Juve mecze się ułożyły na korzyść po 1-2 błędach, a Borussia nawiązała z nimi w miarę równą walkę. Jasne, że to są giganci, będzie z nimi trudno, ale da się ich ograć. Nasza pomoc może sprawić, że będzie im bardzo ciężko, zwłaszcza, jak Flamini zdoła poprzepychać tych kolosów.
A my mamy jakość, która nam może na to pozwolić :) Nawet bez dodatkowego napastnika. Jeśli czegokolwiek może nas nauczyć tych 10 kolejek, to faktu, że 5 znakomitych pomocników (Arsenal) jest znacznie lepsze niż 2 kosmicznych napastników (Liverpool).
Ależ ciasno na szczycie tabeli. Nie licząc pozycji lidera :D
Bardzo dobrze, że nie trafił. Ja się cieszę. To chyba jedyny zawodnik na świecie, którego szczerze nie lubię i tak samo bym go nie lubił, gdyby trafił do AFC.
Indywidualnie ze wszystkich piłkarzy na świecie - wiadomo, najlepszy jest Messi. Nikt nie potrafi tak dryblować i robić takiej różnicy jak on.
Tuż za nim jest Ronaldo, ale jest trochę mniej elastyczny i robi odrobinę mniejszą różnicę.
Tuż zaraz Ribery. I to on wygra, bo w tej nagrodzie nie zawsze chodzi TYLKO o indywidualne umiejętności, ale o to, jak umiejętnie zawodnik jest tak wpisany w strategię gry, że zespół po prostu odnosi sukcesy i zdobywa rzeczywiste trofea.
Zresztą ustawienie Riberiego na ataku przeciwko Borussi w finale LM to był majsterszyk, który rozłożył drużynę Lewego na łopatki.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Webb dużo widzi, ale czasami jest zbyt ostrym sędzią. Nie umie należycie rozdawać kartek. To jego jedyna wada. Już parę razy widziałem, jak za skandaliczne wejścia nie pokazał czerwieni, którą pokazałoby 80% innych sędziów.