Komentarze użytkownika eMeL
Znaleziono 446 komentarzy użytkownika eMeL.
Pokazuję stronę 1 z 12 (komentarze od 1 do 40):
Słaby mecz w naszym wykonaniu. Druga połowa zagrana na stojąco, a zmiany którą dał Ox to nawet nie skomentuję bo nie ma w języku polskim takich słów. Chłopak ma czasem przebłyski, ale przebłyski to chyba za mało by grać w Arsenalu. Zaczyna mnie też martwić obrona, to nie jest jeszcze taki monolit jak niektórzy jakiś czas temu wróżyli.
A i irytował mnie Sanchez. Wszyscy wiemy, że on bardzo chce. No ale..
Mam jakieś złe przeczucia, zdecydowanie wolę starcia na szczycie w których Arsenal nie jest stawiany w roli pewniaka. Nasi ostatnio dużo udzielają się w mediach, a Koguty mają braki kadrowe więc znając życie może z tego wyjść jakiś klops.
"Sposób, w którym wychodzi zza obrońców, jest bardzo ważny", to dziwne bo dopiero od powrotu Welbecka po kontuzji widać na boisku jakiekolwiek wychodzenie zza obrońców, Wenger chyba inne mecze ogląda.
Złe decyzje Wengera, oparte na błędnych przekonaniach jak te powyżej, przegrały nam mistrzostwo i to nie pierwszy raz. W każdym innym klubie by poleciał ze stanowiska.
Widać zmęcznie, mnóstwo niedokładności niestety. Najgorszy na boisku Ox, chłopak od jakiegoś czasu stoi w miejscu, gdy reszta składu się rozwinęła.
Z 2 lata jeszcze pewnie u nas pogra, później to zależy gdzie będziemy. Jeśli odniesiemy poważny sukces, co okienko będą przychodzić konkretne wzmocnienia i zaczniemy liczyć się w Europie raczej zostanie, ale w innym przypadku rozczarowany podąży drogą Fabregasa i nie będę go za to winić. Każdy chce zdobywać trofea.
Jasne sprzedajmy, a później West Ham zrobi biznes opychając go do jakiegoś City czy Chelsea. Potrzebujemy angielskich wychowanków chociażby ze względu na narzucone zasady. Bellerin dostanie kontuzji, albo odejdzie do Barcy i zostaniemy ze starzejącym się Debuchym (który już w zimie pewnie będzie naciskał na transfer). Rywalizacja Bellerin/Jenkinson zapowiada się ekscytująco, obaj robią postępy i mam nadzieje, że będzie trwać przez lata.
Kolejny mecz w stylu "samo się wygra". Mentalność leży, pomysł na grę leży, dużo strat i brak pomysłu na zakończenie akcji. Wenger po kilkunastu dobrych meczach w drugiej połowie zeszłego sezonu chyba spoczął na laurach i stwierdził, że bez wzmocnień, zmian taktyki wszystko samo się będzie wygrywało. I znów będzie strach o top4.
Może teraz niektórzy oglądając skrót tego spotkania Anglii zrozumieją jak bezsensu były ich wypowiedzi na temat pozostawienie Bellerina kosztem Carla, bo ten pierwszy jest milion razy lepszy w ofensywie :) Trzeba przyjąć do wiadomości, że Jenkinson to nie ten sam chłopak, który jeszcze nie tak dawno ładował samobója do naszej bramki. Gość notuje niesamowity progres i jeśli nic nie pójdzie źle to zapowiada się nam obrońca na lata. I mogę spać spokojnie, że żadna Barcelona, City nam go nie podkupią.
Drogi Papo Arsene, czy zechciałbyś w tym okienku transferowym kupic graczy pasujących do jakiegokolwiek ustawienia naszej 11stki? Wiem, wiem, że może znów jakiś fajny ofensywny pomocnik Ci w głowie i granie bez obrońcy czy napastnika, no ale zobacz na nasze wykończenie, na te bezcelowe wrzutki, na Aarona miotającego się na skrzydle? i jeszcze to bezcenne wejście Flaminiego. I tylko błagam, nie kupuj Benzemy! To już wolę bić się z United o Glika.
Tak sprzedać go przecież mamy Hectora, który jest świetny z przodu ale w defensywie widać, że brak mu doświadczenia, gubi krycie itd. no i jest Debuchy, który nie miał okazji zagrać przez kilka miesięcy i nie wiemy jak u niego do końca ze zdrowiem i możliwościami. Ludzie, a później będzie płacz jak Carl odejdzie na stałe, pogra i przeniesie się do jednego z naszych rywali, albo obaj nasi obrońcy złapią kontuzje. W następnym sezonie albo Carl albo Bellerin na wypożyczenie, a Debuchy niech dostanie szansę w pierwszym składzie. Nikt już nie pamięta historii Fabregasa? Wolę inwestować w Anglików, fanów Arsenalu, niż chłopców z Barcelony, którzy po paru dobrych sezonach będą błagać o powrót do Hiszpanii. Uczmy się na błędach.
Co roku mogliśmy się zasłaniać wymówkami, że kontuzje, że ciężki przeciwnik ale tym razem? Zagraliśmy ten dwumecz jak frajerzy i tyle. Jakościowo i mentalnie ten zespół nie idzie do przodu, nie wiem co może pomóc, zmiana trenera? Jakiś szok typu wypadnięcie z top4? Dzisiaj Monaco pokazało, że byli spokojnie do ogrania.
No i skończyło się jak zwykle, za błędy się płaci i to słono. Za rok pewnie czeka nas to samo, ale przynajmniej emocje były. Teraz obronic top4 i FA Cup. A za rok znów będziemy mieć szansę oddać 1/8 w pierwszym spotkaniu.
Brakuje jak zawsze skuteczności, sędzia wszystkie stykowe na korzyść Monaco, a i szczęścia brak. Ciężko będzie, Welbeck trochę się obudził, Giroud zdecydowanie lepiej niż na Emirates. Potrzebny nam jakis cudowny strzał Sancheza czy Cazorli by wrócić do gry.
Zauważyliśćie, że nasi strasznie słabo zmotywowani? Nie widzę tego co było w rewanżach z Bayernem czy Milanem. Brakuje mentalnie Artety.
Potrzebujemy uderzeń z dystansu, trochę więcej magii, na te wrzutki dziecko by się nie nabrało a co dopiero obrona Monaco. Nie rozumiem sensu wystawienie Welbecka kosztem środka naszej pomocy, zupełnie nie rozumiem.
Nie takiego początku spotkania się spodziewaliśmy... wyczuwam remis, albo wygraną ale 1:0. Monaco dobrze gra.
wojtek 1256, jak to film? Oglądnij z nią mecz Crystal Palace vs Live. Jak kocha to zrozumie :D A na poważnie An education jej pokaż, nie dość, że wielki fan Arsenalu napisał scenariusz to całkiem fajne.
W meczu z Tottenhamem to nie było powodów do zadowolenia z występu. Strona Bellerina wypadła najgorzej, mnóstwo wolnej przestrzeni pozostawiał kogutom. Czekam na powrót Debuchy'ego, będzie ciekawa rywalizacja.
I Alexis sobie wypruwa żyły pełne 90 minut by ugrać punkt z Anderlechtem... Życzę temu chłopakowi by w przyszłości zagrał w zespole z którym może coś wygrać. Serio. Wenger jak zwykle mistrz taktyki i zmian. Szkoda nawet gadac o naszej obronie.
Specialist in failure...
Nie zdziwie się jak Alexis po tym sezonie odejdzie. Wenger nie potrafi utrzymać składu. A Sanchez nie znosi przegrywać, 4 miejsce w lidze i wyjście z grupy w LM też są dla niego porażką, a my na nic więcej nie możemy liczyć.
Genialny zawodnik, marnował się w Barcelonie a teraz w Arsenalu musi w pojedynkę zakładać pressing i oglądać babole w obronie.
20 minut do końca, może uda się oddać chociaż JEDEN celny strzał, już nie marzę o bramce
Ozil święta krowa wiadomo, Santi przynajmniej coś z dystansu próbuje.
Pachnie drugim golem dla Chelsea
Ten mecz jest do wygrania ale trzeba skończyć impotencję w oddawaniu strzałów. Mówicie, że mieliśmy więcej okazji niż Chelsea a ja prócz tej Wilshere'a nic sobie nie przypominam, a no i może to z tym faulem na ich bramkarzu. Z resztą my chyba mamy jakieś 2 strzały na bramkę.
W czym Chelsea jest lepsza od nas? W bramkach :D a tak to mecz na remis, a nie jakieś nasze prowadzenie tu się należy
Fanfan: niby co takiego fajnego Wilshere rozegrał, oprócz zmarnowanej setki, paru strat i beznadziejnego podania do nikogo w polu karnym Chelsea nic sobie nie przypominam. A i jeszcze to jak Chambersowi "pomagał" w defensywie, że ten aż dostał żółtą. Chłopak nie jest dziś w formię i tyle, druga sprawa, że nie ma obok siebie pewnego dm.
Nie ogarniam w czym niby jesteśmy lepsi niż Chelsea? Ten sam mecz oglądam?
Wenger jak zwykle mistrz taktyki... Ozil cierpi na boku, Wilshere bez formy nie wiem co on tam robi. Ciągłe bez sensowne wrzutki i prócz strzału z dystansu to ja nie pamiętam uderzeń na bramkę Chelsea. A niebiescy spokojnie bez wysiłku ten mecz kontrolują. W drugiej połowie ktoś z naszych wyleci, może nawet i Chambers i Kościelny. Sanchez poniżej swojego poziomu ale dobrze go pilnują.
paw3u a dziwisz się im? Jakieś super formy w tym sezonie nie mamy, Borussia pokazała jak łatwo nas zdominować. W tamtym sezonie z zespołami z topu były masakracje więc ja się im nie dziwię. No i mają swojego Special One, który rozgryza taktykę naszego papca jak rebusy dla przedszkolaków. Liczę, że jakimś cudem nie będą nam potrzebne pampersy na pierwszą połowę i może jakieś 1:1 ugramy. I tak w 90minucie Ozil wbije na 2:1 dla nas :D marzenia piękna rzecz
Sancheza należy oszczędzać, bo gość daje z siebie 100% w każdym meczu. Zawsze walczy do końca i nie odstawia nogi, sprinty nie tylko w ataku ale i wraca do obrony. Musimy nim rotować i tyle. Ma świetny drybling i często jest faulowany więc kolejny argument za rotacją.
Chyba każdy uwielbia styl Sancheza. To co za niego zapłaciliśmy to przy dzisiejszych cenach na rynku to grosze. Ależ muszą w Liverpoolu o to płakać.
Może Wenger zadzwoni po starego przyjaciela - Silvestre i go na prawej ustawi...
Ja nie wierzę, że nagle ujrzymy Sanogo killera... za to w Welbecku widzę potencjał bo dochodzi do wielu okazji strzeleckich i tak naprawdę brakuje mu tylko opanowania. Jeśli zacznie strzelać to już nie przestanie. U Sanogo tego nie widzę zupełnie.
City pokazało jak się gra o mistrzostwo, niezbyt im szło szczególnie w obronie, a mimo wszystko powinni to wygrać. I to na wyjeździe. Ciekawe jakby ten mecz się potoczył, gdyby to świetne uderzenie Welbecka wpadło.
Remis można uznać za sukces, gdyby nie ta kontuzja Debuchy'ego... pewnie kilka miesięcy bez niego ;/
City dziś strasznie słabo gra w obronie.. trzeci ewidentny błąd, który powinniśmy wykorzystać. Ja nie wiem jak jeszcze im nie strzeliliśmy bramki.
Ojciec Falcao wyznał, że jego syn miał oferty od ARSENALU, Liverpoolu czy City. Wiadomo pewnie zadecydowała kasa.
Jak dla mnie jasne, że Welbeck był jedynie jedną z opcji zapasowych..
Bolek wygrałeś internety tym komentarzem. Idealne podsumowanie taktyki zakupów naszego Papy w tym okienku..
Tygodniówka Falcao faktycznie chora, ale czy ktoś zabronił Wengerowi kupić kogoś innego wcześniej? Lepiej zobaczcie jaką tygodniówkę ma Wenger moim zdaniem równie chora, jakby popatrzeć na poziom naszej drużyny.
W przypadku dziury na dm i braku rezerwy na środku obrony to dla mnie logicznym wydaje się poświęcenie środków pieniężnych na tego Falcao i próba wygrywania spotkań wynikami hokejowymi :D
Panic buy :) Wenger miał 2 miesiące na znalezienie klasowego napastnika, a tu prawdopodobnie zostaniemy z odrzutem z Manchesteru i to za nie małe pieniądze. Liczyło się chociaż na to wypożyczenie Falcao...
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Od początku widać było, że oba zespoły mocno w stresie. Brakowało Cazorli, żeby uspokoił grę (dlatego też nie rozumiem nie wprowadzenie Elneny'ego, który mógłby trochę to zrekompensować). Strata punktów boli, bo graliśmy u siebie a Koguty były osłabione. Zamiast ich dobić to jak zawsze wyciągnęliśmy do nich pomocną dłoń.