Komentarze użytkownika gunnereight

Podzielam zdanie Rio. O ile jeszcze jakoś przed obecnym sezonem starałem się tłumaczyć braki klasowych wzmocnień w obronie to przed następnym sezonem nawet nie dopuszczam do świadomości, że Arsene nie sięgnie do kieszeni i nie zakontraktuje jakiegoś dobrego zawodnika na środek obrony.

Szukając pozytywów, to był fantastyczny mecz walki i chwała naszym, że po 2 bramkach do szatni i jednej na początku drugiej połowy, potrafili wyrównać. Co do minusów to każdy chyba widział.

Trochę filozoficznie dzisiaj podchodzimy do sytuacji Arsenalu z tymi pytaniami czy warto czy nie warto wierzyć? :P

Mecz bardzo frustrujący, ale za to ogromnym plusem już trzeci mecz z rzędu Alex Iwobi.

Adu

Zgodzę się z tym, jednak patrząc na obecną sytuację zarówno w kadrze jak i w tabeli można powiedzieć, że 2-3 miejsce to zasłużone lokaty. Jak dla mnie osobiście krytycznym momentem w tym sezonie była kontuzja Santiego, zawodnika który nawet bez formy potrafił wnieść cokolwiek. Co do przyszłego sezonu, tak jak pisałem, że trzeba się przygotować solidnie, bo rzeczywiście to może być jeden z najtrudniejszych i najciekawszych sezonów w Premier League od wielu lat - przyjście Guardioli i Conte, nowy Liverpool Kloppa i zapewne wiele innych czynników składa się na to, że cały Arsenal (tj. sztab szkoleniowy, piłkarze i kibice) musi się wziąć do roboty, przemyślanej roboty.

Mówią, że nadzieja umiera ostatnia, ale nie liczyłbym na mistrza, nawet jeżeli matematycznie byłoby to możliwe. Jednakże trzeba dostrzegać też pozytywy. Mamy realną szanse, na to aby ugrac w tym sezonie coś więcej niż 4, a nawet 3 miejsce. Celowałbym w drugie i myślał o solidnym przygotowaniu do przyszłego sezonu.

Potrzebujemy kilku wzmocnień.

Chciałbym zaraz odszczekać te słowa o Giroudzie i Walcottcie.

pauleta19, nie no, masz rację, nie mogę mieć nic od Giroud, poprostu ponoszą mnie emocje. Olivier jest jaki jest, czasem ma dobry dzień i może nawet ustrzelić 2-3 bramki, jednak mimo wszystko nie jest to piłkarz który gra cały czas na swoim poziomie, jest bardzo nieregularny.

Nawet jak wygramy ten mecz 3-8 to nie będę zadowolony.

Żiru i Walcott, dwa najostrzejsze żądła w PL szykują się do wejścia.

Na miejscu Wengera spaliłbym się ze wstydu. Nie jestem Wengeroutem ale ostatnio się zastanawiam, czy aby nie zmienić zdania. Mieć dwubramkowe prowadzenie i potencjalnie przegrać jest o wiele gorzej niż od 1 minuty meczu dostawać oklep od drużyny przeciwnej.

Mecz się zrobił bardzo atrakcyjny, ale też niestety bardzo nerwowy dla nas. Iwobi na ogromny plus, dokładność podań i krycie Carolla na minus.

Flamini ogień walki w oczach.

Arsene nie zwalaj teraz na to, że wszystko było przeciwko nam przypadkiem.

Pier..le to.

Brawo Coq, świetny gol.

Dojedźcie nas, tak, może wreszcie coś się zmieni, frajerzy.

Przynajmniej nie w 90 tej.

Wy.......aj Francis pod prysznic jak nie umiesz myśleć racjonalnie. Jak można tak głupio zagrać.

Wy.......aj Francis jak nie umiesz myśleć racjonalnie. Co za idiota skończony matko.

Rambo się może po tym wreszcie rozrusza.

Będąc umiarkowanym optymistą, uważam, iż te derby, w tym momencie mogą pomóc zmobilizować zawodników. Obstawiam Tot 2 - 3 AFC.

Wenger troszkę chyba za łagodny dla nich jest.

No nie no, nie. Frustracja na poziomie maksymalnym.

Odbijemy sobie.

W obecnej formie Campbell przy Oxie to jak pendolino przy lamie.

Tak serio, przydałby się klasowy napastnik.

Oli naprawdę bez żartów, odpal wreszcie.

3 razy krzyczałem Giroud srzelaj... a on podał piętką do obrońcy Swansea.

Spodziewany wynik, ale jednak ogromny niedosyt.

Aaron, chociaż daje z siebie wszystko i dużo zrobił i myślę, że zrobi dla klubu, to w obecnej formie powinien grzać ławkę.

Barca prawie na każdej pozycji ma superklasowych zawodników. My mamy na 4-5.

Niestety bolesna prawda jest taka, że aby przejść Barce musielibyśmy zagrać dwa najlepsze mecze tego sezonu. Tak czy inaczej, zapowiada się kawał pięknego futbolu, byle nie do jednej (naszej) bramki.

Danny Welbeck masz u mnie flaszkę.

DANYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

Przy Barcy jesteśmy jak Millwall przy nas...

O*****ił nas Atkinson, o*****ił Vardy, no cóż, taka jest właśnie piłka.

Przełamał się :D

Żiru no, przełam się chłopie.