Komentarze użytkownika kamo99111
Znaleziono 9001 komentarzy użytkownika kamo99111.
Pokazuję stronę 4 z 226 (komentarze od 121 do 160):
@Dawid04111 napisał: "a właśnie, że póki co jesteśmy i trzeba być ograniczonym, żeby kwestionować fakty jakim są tabele." @adek504 napisał: "No, ale to co najlepszy zespół w Anglii to w tym momencie Liverpool?
Dostali nagrodę w postaci pucharu za poprzedni sezon, ale w tym wszystko liczy się od nowa i na ten moment to my jesteśmy liderem tabeli, więc jak inaczej określać kogoś najlepszego?"
Czyli rozumiem, że jak za 2 kolejki Villa by była na pierwszym miejscu to oni by byli najlepszą drużyną w kraju?? :-D no tak to chyba nie działa :-D
@Numer10 napisał: "W tym sezonie póki co jesteśmy najlepsi w Anglii i w Europie a i tak to samo."
Nie, nie jesteśmy najlepsi. Najlepszy klub w kraju jto mistrz Premier League, a najlepszy klub w Europie to zwycięzca Ligi Mistrzów. Nie zauważyłem abyśmy w ostatnim czasie zdobyli którekolwiek z ww. Trofeów. @Numer10 napisał: "Ale cierpliwości nie straciłem bo po prawdzie to nie moja sprawa, akurat na L4 mam"
He he też widzę kolegę choróbsko dopadło :-p
@Fanatic napisał: "Na przykład zalozmy ze przegrywamy tytul o jeden pkt z MC i odpadamy z LM cwiercfinal lub polfinal w stylu w jakim odpadlismy w zeszłym sezonie z PSG dla mnie to nie beda argumenty do zmiany Artety a zmiana trenera moze byc glupia i nas pogrozyc na pare lat powodując ze snowu bedziemy sredniamkiem bijacym sie o puchary"
Dla mnie nawet jak Arteta przegra bilansem bramkowym z jakimkolwiek rywalem w PL i nie wygra LM to sprawa jest prosta - bye bye Mikel... @Fanatic napisał: "zmiany Artety a zmiana trenera moze byc glupia i nas pogrozyc na pare lat powodując ze snowu bedziemy sredniamkiem bijacym sie o puchary"
To jest czyste gdybanie. Równie dobrze nowy trener może zrobić z nas potwora jak Guardiola z City.
@Ups147 napisał: "xD przecież cały sport opiera się na tym, żeby ten kawałek blachy zdobyć. Równie dobrze, możemy jak w przedszkolu dawać dyplomy za sam udział."
Nje ująłbym tego lepiej.
@adek504 napisał: "Nie wiem, mi jakoś ciężko tak jednoznacznie ocenić że w LFC czy City to piłkarze byli tylko pod trenerów, a w innych klubach to widzimisie zarządu
I tu i tam szła duża kasa, można ją dysponować jak City i odnosić sukcesy, a można jak United i ciągle tkwić w marazmie, dlatego strasznie krzywdzące dla Artety jest to, że w sumie wydając miliard to dziwne jakby nie miał dobrej kadry zbudowanej, bo to nie jest wcale oczywiste"
Jeżeli Arczi zostanie na dłużej to myślę, że będziemy mogli zaobserwować jak sobie radzi z ogarniczonym wpływem na transfery. Bo wygląda na to, że Berta ma trochę inna kulturę pracy niż Edu i to on chce mieć ostateczne zdanie (oczywiście to dało się wyczytać z przkazów dziennikarskich w lecie). Oczywiście Arczi jakiś tam wpływ będzie miał ale na pewno nie taki jak za Edu. Na razie tak jak napisałem po Gyokeresie i Norgardzie widać, że może nie być lekko.
@Fanatic napisał: "Jestem fanem Arsenalu od 2007 i tak silnego i powaznego klubu jakim obecnie jest Arsenal w rozgrywkach jeszcze w swoim stazu nie doświadczyłem"
No właśnie... Użytkownikiem jestem od 2008 ale fanem dużo dłużej ;-) pamiętam czasy Henryego, Bergkampa i the Invicibles. Dla Ciebie obecny Arsenal jest najlepszym jaki poznałeś, dla mnie jednak ten kawałek blachy ma duże znaczenie. Drugi jest, był i zawsze będzie pierwszym przegranym ;-) @adek504 napisał: "No United wydało pewnie jeszcze więcej w analogicznym okresie i wyglądają źle kadrowo xd" @Numer10 napisał: "United też dużo wydaje i kadrowo wygląda trochę gorzej, swego czasu rekordy biła Chelsea."
Ale dalej podajecie za przykład kluby w których transfer co najmniej w części są realizowane przez zarząd a trener ma jakiś tam ograniczony wpływ na nie... Czemu nie podacie przykładów City Guardioli czy Live Kloppa gdzie Ci mieli znaczące zdanie w zakupach ;-) a jak Arteta sobie radzi z zawodnikami wybranymi przez zarząd to widać po Gyokeresie i Norgardzie :-D
@kamo99111 napisał: "względem gdy nastąpił"
Pod względem gry
@Numer10 napisał: "Póki co to potęgę tutaj buduje coraz solidniej Arteta, bo z sezonu na sezon kadrowo wyglądamy coraz lepie"
No wiesz przy wydanym miliardzie funtów to dziwne jak byśmy wyglądali źle kadrowo :-D póki co od 3 sezonów nie widzę progesu. A można powoedzieć, że w zeszłym sezonie pod względem gdy nastąpił mały regres.
@alexis1908 napisał: "Ekitike zgrywa piłkę łapa do konate a komentatorzy że nie widać że była ręka omg nie da się ich słuchać na tym c+"
A no... tragedia :-D
@mdr_AFC napisał: "poleciałby ale na szczęście tak się nie stało i teraz wódz prowadzi nas do mistrzostwa"
Oby :-) mam taką nadzieję bo uważam, że Mikelowi się to należy. Ale w zasadzie to zależy tylko odjego decyzji w kwestiach taktycznych i doboru składu ;-)
@Garfield_pl napisał: "Emery dostał też kasę niezła w tamtym czasie, ale zwyczajnie nie miał pomysłu, ani posłuchu w szatni, i w kolejnym wielkim klubie sobie nie poradził :)"
xD no teraz to bzury piszesz Kocie :-D Za Emeryego kasę wydawał Sanllehi. Myślę, że gdyby to od Emeryego zależało widzielibyśmy inną kadrę, która bardziej by pasowała do "wywodów" taktycznych Unaia. W dodatku Mikel mógł piłkarzy w stylu Ozila czy Auby pożegnać za darmo. Unai tego komfortu nie miał. I musiał grać zawodnikami jak Ozil, Pepe czy Auba, którzy nie mieli za grosz dyscypliny taktycznej. To po prostu nie mogło się udać w tym formacie. @Garfield_pl napisał: "w pierwszych 2 sezonach, to go zwalniali jedynie kibice, bo zarząd stał za nim, i się nie pomylił. Inni próbują naśladować i póki co bez sukcesów:)"
To jest znowu to co Ci pisałem ostatnio. To, se zatząd udzielał mu oficjalnego wsparcia nie znaczy, że tak było za kulisami. Ile to juz razy było tak, że zarząd klubu X udzielał wsparcia menadżerowi a po kolejnej porażce cyk - zwolnienie. Kolejną podpowiedzią mogą być kutsy bukmacherów, które jednoznacznie w tamtym czasie stawiały na zwolnienie Mikela. A oni jednak muszą dobrze liczyć prawdopodobieństwo bo inaczej by nie zarobili. @Garfield_pl napisał: "A ja myślę, że tak jak z Emerym , Arteta, tak i innym trenerem, wszystko by zależało od tego czy zarząd widzi progres czy nie. Nie zapomnij o tym, że Arteta przyczynił się do zmian w całym klubie, coś jak kiedyś papcio. Przywrócił wartości, o czym nieraz się czytało, jak wygląda atmosfera w klubie ( biura, obsługa, czy choćby okolice stadionu), wprowadził może i drobiazgi jak hymn, zbudował znów ta " rodzinna" atmosferę wśród zawodników i sztabu, czego pod Emerym nie było, i szatnia go opuściła ( tego nigdy pochwalać nie będę, bo zawodnicy powinni być profesjonalni)."
Myślę, że tu trochę Arcziemu pomógł Amazon ze swoją serią. Przed tym w zasadzie w klubie był dalej burdel :-p ale fakt faktem, że duża w tym zasługa Mikela. Nie neguję tego. @Garfield_pl napisał: "Ktokolwiek inny w miejscu Artety, gdyby też rozwijał drużynę, bił się rok w rok o mistrzostwo też by dostał czas od klubu, bo AFC nie zwalniało trenerów pochopnie."
Ale jakie bił się o mistrzostwo. Pierwsza połowa sezonu w Arsenalu oraz pierwszy pełny sezon to porażka. 8 miejsce i gra wcale dupy nie urywała. Dokładnie tyle czasu dostał Emery - 1,5 roku... A nawet dokładając kolejny sezon czyli 2,5 roku i 5 miejsce (gdzie dalej gra dupy nie urywała) pokazuje, ż Arczi dostał jednak trochę więcej zaufania niż poprzednik @Garfield_pl napisał: "Kiedyś, kiedy będzie ktoś za niego przychodził, prawdopodobnie będzie miał łatwiej w pierwszych 2 sezonach, bo będzie miał silna drużynę do dyspozycji i nie będzie musiał całej przebudowywać, i tu zgoda, prawdopodobnie klub wybierze kogoś, o podobnej filozofii, żeby właśnie nie musieć robić wielu zmian, a jedynie kosmetyczne. Może kiedyś będzie to Fabregas, a może jakiś wychowanek Artety;) Jorghinio albo Xhaka ;)"
Dla mnie to "kiedyś" powinno nastąpić po sezonie jeżeli nie będzie znaczącego trofeum.... Nie możemy patrzeć przez pryzmat sentymentów i, że nic lepszego nas nie spotka. Wystarczy spojrzeć na przykład City. Tam przed Guardiolą był Pellegrini i Mancini. Obaj zdobyli tytuł mistrza ale włodarze City wzamian za wsparcie finansowe (praktycznie nieograniczony budżet) oczekiwali stworzenia "potwora". Szukali, szukali i znaleźli. Ja uważam, że trzeba postawić pewną granicę. Bo jednak nie można wiecznie cieszyć się z drugiego miejsca jeżeli jesteś Arsenalem. To byłby sukces dla takiej Villi. Dla Arsenalu powinno liczyć się tylko mistrzostwo.
Przypomnę tylko, że pierwszy sezon Artety zakończył się na 8 miejscu - oczywiście przejął klub w połowie sezonu. Ale kolejny sezon gdzie już mógł przepracować okres przygotowawczy to znowu 8 miejsce, a jeszcze kolejny to 5... myślę, że w przypadku każdego innego trenera skokczyłoby się to jak z Unaiem.
@kamo99111 napisał: "po przeciwnikach"
Po poprzednikach miało być.
@alexis1908 napisał: "tym zapracował że wyciągnął nas z gówna dosłownie Arsenal Emerego nie prezentował nic jeszcze danie opaski kapitana Aubie to był szczyt jego filozofii na dobrą sprawę mogli Wengera zostawić na jedno by wyszło a może by coś wrzucił do gabloty. Emery jest idealnym trenerem na średniaków tyle i cieszę się bardzo że poleciał z Arsenalu,"
Ale tak jak napisałem... Tu trochę odwracamy kolejność zdarzeń. Bo Arsenal Artety w początkowej fazie budowy (na piłkarzach odziedziczonych po przeciwnikach) wcale nie wyglądał lepiej niż ten Emeryego. Dopiero jak dostał ogromne środki na sprowadzenie zawodników "pod siebie" to zaczęło coś trybić.
@vitold napisał: "Arteta i PSG? Bayern? Real? Madryt?
Żaden z tych klubów nie da Artecie 1 miliarda funtów na transfery żeby wygrał 1 puchar na 6 lat xD"
Ale taka jest prawda. W ww. klubach z takimi "sukcesami" jak tu to by poleciał już dawno. Po prostu moim zdaniem są dwa powody tego stanu rzeczy:
1. Arczi to "swój chłop" związany niejako emocjonalnje z klubem a więc patrzymy na niego sentymentalnie.
2. Arsenal tak długo bujał się w szambie, że obecny stan rzeczy traktujemy jako niewyobrażalny sukces i że nuc lepszego nas nie spotka.
Moim zdanien nie ma jednak ludzi niezastąpionych. Oczywiście Mikel wyciągnąp klub z szamba ale dostał na to ogromne środki finansowe oraz odpowiednie wsparcie zarządu. Więc pora teraz ten "dług zaufania" spłacić.
@Numer10 napisał: "W większości co do Emeryego się zgodzę. Z tym, że Arteta musi w końcu zdobyć trofeum też się zgodzę, z tym zastrzeżeniem, że on sobie na to wsparcie zarządu uważam zapracował, bo to jemu przypisuje się zbudowanie dzisiejszego Arsenalu podobnie jak kiedyś Wengerowi jego."
Ale zapracował sobie, czym? Dwoma.pierwszymi sezonami, które można wyrzucić do kosza na śmieci? Jak dla mnie tu kolejność zdarzej jest odwrotna. Dopiero jak dostał zaufanie i wpływ na transfery zaczęło to wszystko trybic. A, że właściciele dostrzegli, że to działa to nie będą zmieniać reguł gry. A śmiem twoerdzić, że gdyby dostawał pipkarzy od dyrektora sportowego jak Emery to dalej byśmy bujali się w szambie. I można tę tezę poprzeć Gyokeressem, który jest wymysłem Berty. Wszyscy mówią, że Szwed póki co wygląda w Arsenalu jak ciało obce. Więc to pokazuje, że fransfery bez aprobacji Mikela mogą się nie sprawdzić. @Numer10 napisał: "Ostatnie 2 sezonu można uznać za porażkę, chociaż w obu można brak mistrzostwa tłumaczyć a) porąbanym City b) kontuzjami wpływającymi mocno na skład. W tym sezonie nie ma niesamowicie mocarnego City z doświadczoną kadrą, za kontuzjowanych zawodników wchodzą wartościowi zmiennicy (dalej strata 2 ŚO to duże osłabienie, ale generalnie i tak jest przepaść między tym a poprzednim sezonem jeśli chodzi o poziom kadry), więc też nie ma wymówek."
Co do ostatniego sesonu mogę się zgodzić, że kontuzje pokrzyżowały plany. Dlatego cały czas powtarzałem, że zeszły sezon do zapomnienia bo nie do końca wszysyko było winą Mikela. Ale w tym dla mnie nie ma już wymówek - albo znaczące trofeum albo żegnamy Mikela. @Numer10 napisał: "Daleki jestem od mówienia o żegnaniu się z nim bo na tym interes zrobiłby Real, Barca albo inne PSG a nam bardzo ciężko byłoby ogarnąć trenera na podobnym poziomie (żaden kandydat na rynku nie wydaje się dla mnie pewniejszy niż Arcz)."
PSG ma Luisa Enrique który robi tam śwoetną roborę, Barca ma Flicka, który lepi tak na prawdę z gówna (wątpię, że Mikel tam by podołał - tam by nie dostał miliarda na transfery)... Jedynie gdzie mógoby rzeczywiście się odnaleźć to Real Madryt. Aczkolwiek dużo się mówi o tym, że stołeczny klub chce ściągnąć Kloppa z emerytury. Tak więc nie wiem czy Mikel miałby aż takie wzięcie. Co do dostępnych trenerów to myślę, że klub jest na tyle mądrze zarządzany, że jest jakiś scouting związany z trenerami. I wcale nie.musi być to jakiś oczywisty wybór. Kwestia aby filozofia treenera i klubu się zgadzała.
@Numer10 napisał: "Myślę że mógłby gorzej niż Emery ;) Arteta wydaje się być trenerem na topowe drużyny, przynajmniej aspirujące do bycia najlepszymi na świecie, świetnie przeszedł proces ze średniaka do klubu jakim teraz jesteśmy, ale nie jestem pewien czy zrobiłby to samo z mniejszym budżetem i bez marki jaką jest AFC przy ściąganiu nowych zawodników."
Nie wiem, ciężko powiedzieć jakby było. Dla Artety Arsenal póki co jest pierwszym klubem i póki nie miał praktycznie bezgranicznego wsparcia zarządu to słabo to wyglądało. A obecnie pomimo wielu sprowadzonych graczy dopasowanych do swojej wizji gry oraz za ogromne pieniądze dalej nie możemy mieć pewności czy obecny sezon zakończy się happy endem. @Numer10 napisał: "Emery jest lepszy właśnie w takich klockach, ale póki co nie potrafił nigdzie pokazać że w klubie chcącym czegoś więcej jest w stanie - czy to stworzyć potęgi jak w PSG, czy odbudować zespół jak u nas."
Tak jak ktoś to pisał. W PSG wielu lepszych trenerów poległo... Taka specyfika menadżerów tam jest. Więc to nie jest najlepszy odnośnik. Ciężko też powiedzieć jakby sobie poradził w Arsenalu przycwsparciu jak ma Mikel... Jedno jest pewne przy tak dużym zaufaniu od zarządu trzeba wymagać trofeów. @Numer10 napisał: "Przy wsparciu zarządu da się wiele, ale nie przeskoczysz tego, że rywale są doświadczeni w zdobywaniu trofeów, a ty dopiero zaczynasz na poważnie o tym myśleć ze swoim projektem. Klopp szybciej zdobył trofea, ale za to później się zaciął, nie zaprzeczam że Arteta mógłby już coś zdobyć większego, ale też nie można nie zauważyć że to nie jest takie zero-jedynkowe."
Może i się zaciął ale jak widać był nandobrej drodze aby odbudować to. Ten pierwszy Sezon Slota w dużej mierze bazował na pomysłach Kloppa. Po prostu Niemcowi chyba już zabrakło pary. Zresztą sam fakt, że zrezygnował z kolejnej "menadżerki" dużo o tym fakcie mówi. I oczywiście, że nie wszystko jest zero jedynkowe. Ale biorqc pod uwagę wszystkie okoliczności najwyższy czas udowodnić, że Arteta jest w stanie z tym zespołem zrobić ten ostatni krok i zdobyć znaczące trofeum. Od każdego innnego trenera byśmy tego wymagali i myślę, że gdyby na miejscu Artety był Guardiola, Klopp, Flick czy którykolwiek z tych "wielkich" trenerów miałby wyższe wymagania niż Arteta i orawdopodbnie zostałby już dawno zwolniony. Na moje na Mikela patrzymy trochę przez pryzmat sentymentu (bo to swój człowiek itd). Ale sentymenty do Wengera tes były i się skończyło jak się skończyło.
@coooyg11 napisał: "Odegaard to podsumowanie jego ostatnich miesięcy w Arsenalu…"
Dlatego obawiam się o Arsenal w najbliższym czasie. Bo Odegaard to pupil Artety i jakichkolwiek baboli by nie walił to będzie grał. Według mnie to nie jest przypadek, że wraz z powrotem Norwega powraca nasz indolencja w ofensywie. Po prostu na Norwegu już się poznały inne kluby i wiedzą jak go neutralizować. Co zresztą nie jest zbyt trudne w jego obecnej formie.
@vitold napisał: "Ten sam Erik, który ma więcej pucharów zdobytych w Anglii przez 2 lata niż Arteta po 6 ? xD"
xD
@Numer10 napisał: "Ok, ale co z tego że 2 czy 5 trenerów w historii futbolu zdobyli po przyjściu do drużyny w kryzysie szybciej trofeum? Historii gdzie się to nie udało jest milion.
Koniec końców Arteta podjął wiele twardych decyzji i to jemu dano zaufanie, a Emeremu nie. Szczerze, na miejscu zarządu w tamtym czasie patrząc jak prezentował się zespół też bym mu takiego zaufania nie dał. Nie pamiętam czy Raul był jeszcze za Artety czy nie, ale to nie był jedyny czynnik w tym dlaczego jednemu się udało a drugiemu nie. Nie bez powodu wszyscy zawodnicy którzy przewinęli się w AFC Artety mówią o mindsecie, o Emerym raczej w wywiadach ciężko o takie rzeczy (dominują analizy taktyczne)."
Wiesz tu nie jest kwestia 2-5 trenerów.. Po prostu przy odpowiednim wsparciu zarządu się da.
Co do gry... to nie wiem czy zespól Artety pierwsze dwa lata wyglądał lepiej od Emeryego. Bo z tego co pamiętam to wśród kibiców nie na darmo dostał ksywkę "barista". Dopiero kiedy dostał większą swobodę od zarządu w dobieraniu piłkarzy i wypychania ich z klubu "coś zaskoczyło". Wiesz Arteta dobiera sobie piłkarzy jakich chce więc nie dziwo, że będą za nim. Emery dostał tuzy pokroju "Pepe" czy "Guendouziego", którzy tak się nadawali do realizacji zadań taktycznych Emeryego jak żółw do sprintu na 100 metrów. Więc Arteta miał dużo lepiej i ciekaw jestem jak Mikel ppradziłby sobie w takiej AV.... @Numer10 napisał: "Wspomniałem bo nie jest to miłe, ja też w wielu przypadkach twoje wypowiedzi określiłbym różnymi określeniami, ale szanuję że ktoś może mieć inne zdanie ;)"
Ok, przepraszam jeżeli Cię to uraziło. Po prostu według mnie tamtenvfragment Twojej wypowoedzi to bzdury i tyle :-p nie musisz się ze mną zgadzać.
@adek504 napisał: "Przecież Ten Hag to idealny przyklad jak nie mozna dawać za dużo wolnej ręki w sprowadzaniu piłkarzy trenerowi, posprowadzal do klubu dużo swoich kolegów z ligi Holenderskiej i bodajże też z tej samej agencji menadżerskiej, a teraz United bujają sie z tymi kwiatkami"
Oczywiście część transferów to jego dzieło ale to kwestia bardziej typów w stylu Antony i innych z ligi holenderskiej. Czèść ttansfetów dostał jednak "z góry". Tak z tego co kojarzę było z Casemiro. Dodatkowo pierwszy sezon ten Haaga nie był najgorszy bo 3 miejsce... Więc United nie jest najlepszym przykładem bo tam akurat Gkazerowie wiele rzeczy przespali.
@Numer10 napisał: "Nie trzeba od razu w pierwszym zdaniu zaczynać tak nieuprzejmie drogi kolego, wyraziłem swoje zdanie i raczej po twojej wypowiedzi przy nim zostanę ;)"
Jasne - dlatego drogi kolego zaznaczyłem, że to bzdury i jest to moje zdanie. W żadnym wypadku nie zamierzam Cie jakoś mocno przekonywaf do swojej racji ;-) @Numer10 napisał: "Krótko: nic nie zmienia że dostał taki klimat, bo Arteta przejął klub bezpośrednio po nim (kwestia miesiąca/dwóch?) Raczej niewiele się zmieniło."
Zmieniło się i to bardzo wiele. Z klubu usunięto szkodników typu Raul Sanllehi, który realizował swoje interesy kosztem klubu. Arteta dostał jako dyrektora sportowego Edu z którym wspólnie robił plany transferowe itd. Już niewspominając o tym jakie Arczi dostał pozowolenie na wywalenie zawodników na zbity pysk bez żadnej opłaty. Więc wsparcie jakie miał Emery, a jakie Arteta to dwie różne historie. @Numer10 napisał: "A że Klopp wygrał to już nie raz ci ktoś tłumaczył że to się zdarza raz na x lat, częściej takie przebudowy kończą się jak w United."
Nie do końca - Frank Rijkard też przejnował Barce w dołku, a zrobił z niej światowego potentata. To nie jest tak, że "to przypadek"... Po prostu kwestia odpowiedniego wsparcia zarządu i trenera z olejem w głowie. United to ten sam casus co Emery... Tam chyba żaden trener nie miał wolnej ręki w transferach. Też sprowadzano zawodników którzy nie do końca pasowali do koncepcji obecnego trenera. Zresztą wystarczy poczytać opinie czy to trenerów którzy tam byli jak Ralf Rangnick czy nawet zawodników typu Cristiano Ronaldo. Jak to mówią ryba psuje się od głowy i w United nie jest inaczej. Więc ta argumentacja do mnie nie przemawia gdyż Arteta dostał wszystko czego potrzebował do wyciągnięcia klubu z szamba. @vitold napisał: "+ duzo osób tutaj rzuca argument transferów za czasu Emeryego. Że nie umie. Arteta zatrudnił 42 zawodników!!!! A wśród nich tuzy jak Lokonga, Tavares, Mari XD Nørgaard który rozegra u nas max 300 minut? Marquinhos TOPKA."
Dodatkowo tylko nadmienie, że transfery wykonane za czasów Emeryego nie były jego. Tam wtedy o wszystkim decydował Sven "kakaowe oko" Mislintat wraz z Raulem Sanllehim. Dodatkowo była walka o to kto ma mieć większe wpływy w klubie... Taki klimat miał Emery. @Rynkos7 napisał: "Dobrze chłopaki, że bronicie Emery'ego. Mnie już zmęczyło wieczne dyskutowanie na jego temat z ludźmi, którzy go dyskretytują i jeszcze porównują do Artety. Dobrze widzieć, że ktoś jeszcze trzeźwo na to patrzy. Ja już pewnie powtórze się ze 100x, ale Emeryego do Artety można porównywać co najwyżej do pierwszych dwóch lat Mikela w tym klubie a do tego co oglądamy teraz bo okoliczności ich pracy były/są diametralnie różne biorąc choćby pod uwagę zupełnie inne twarze na stanowiskach dyrektorskich, wsparcie jakie otrzymaliśmy od rodziny Kroenke w kwestii nowych transferów a także przy "wyplenianiu" chwastów typu Auba, Kolasinac, Guendouzi i całej reszty tej paczki gwiazd o ego sięgającym stratosfery."
Dokładnie. @vitold napisał: "jak Arteta poradziłby sobie w średnim klubie? Fakt, AV też operują niezłą kasą w porównaniu z gigantami innych lig oraz mają bardzo wysoki zysk ze sprzedaży (czego nie moge przełknąć patrząc na sprzedaże Arsenalu), Czy Arteta byłby taki bogiem taktycznym, organizacyjnym w takim klubie? Czasem mam wrażenie, że nasz Kreator i Wybawca z Bagna tak by sobie nie poradził i kręcił się jak obecna AV lub nawet niżej"
Jak widać po rywalizacji AV Emeryego vs Arsenal Artety to Arteta troszkę ustępuje pod względem taktycznym Emeryemu. Ale czy jest gorszyn trenerem? Tego bym nie powiedział. Po prostu Emery ma jobla na punkcie taktyki o czym nie raz wypowoadali się piłkarze Arsenalu jak tu był - że podczas tych odpraw taktycznych zasypiali bo potrafiły trwać godzinami.
@Numer10 napisał: "Arteta przyszedł w bagno po Emerym i potrafił osuszyć i zbudować drużynę którą widzimy dzisiaj, dlatego tamten etap jest ogromnym sukcesem Artety i wypominanie mu braku mistrzostwa przez 7 lat jest bzdurą, bo wtedy nawet Guardiola by tu nic nie zdziałał.
Ja karierę Artety w AFC traktuję jak dwie, pierwszy trener Arteta był najlepszym co mogło się wtedy dla Arsenalu przytrafić."
Ale bzdury xD
Po pierwsze zakupy Emeryemu robił Raul. Emery chciał Zahe, trn mu sprowadził Pepe... itd... Emery miał bardzo ale to bardzo ograniczony wpływ na transfery co może tłumaczyć jego fiasko. Dodatkowo należy pamiętać, że z tamtym zespołem dotarł do finału ligi europy... tam fakt faktem druzgocąca porażka z Chelsea ale ogólnie w takim szambie jak Emety to chyba nikt by nie chcia siedzieć.
Po tym finale niestety ale "gwiazdy" typu Auba czy Ozil zaczeli pokazywać swoje humory i stracił szatnie co przełożyło się na ostateczną klęskę.
I co do tego, że nie można mu wypominać 7 lat bez trofeum znaczącego też się nie zgadzam. Klopp przejmował Liverpool w ogromnym dołku jak Arsenal obejmowany przez Artete. Tylko, że Kloppowi nie przeszkadzało to sięgnąć po wszystkie najjważniejsze trofea w tym lige mistrzów w 4 i premier league w 5 sezonie... Więc można!
@vergil99111 napisał: "Nie no, skoro nawet united wygrywa na wyjeździe z Wolves to trzeba z 5 im wbić."
Buahaha. Wolves zastosują mourarkę i będziemy bić głową w mur z maestro Odegaardem. Jak wygramy 2:0 to się będę cieszył...
@GreKa napisał: "Taka ciekawostka. Arsenal przegrał 6 raz z Aston od momentu kiedy Arteta zarządza. Tylko City jest lepsze i wygrało 7 razy"
I pomyśleć, że Emery został pożegnany bez żalu. To tylko pokazuje jak zarząd musi współpracować z menadżerem na sukces... u nas Arczi ma wszystko ciekawe czy uda mu się wygrać jakieś trofeum z takim zapleczem...
@adek504 napisał: "Akurat Emery chyba miał ciężko w Arsenalu z dobieraniem zawodników, ale jest cała masa innych przypadków z innych klubów gdzie kasa nic nie gwarantowała jeżeli nie było odpowiedniego trenera"
Dalej będę utrzymywał, że jednak w wielu klubach popełnia się ten błąd, że nie daje się do końca wolnej ręki menadżerowi na dobór zawodników. Arteta jednak ma trochę inaczej i ma ogromny wpływ na to kto przychodzi. W obecnym składzie wyjątkiem jest chyba tylko Gyo, który jest wyborem Berty. I jak widać Artrta póki co nie ma ponysłu na to jaj ustawić zespół aby wydobyć ze Szweda to co pokazywał w lidze portugalskiej czy reprezentacji. @adek504 napisał: "Ja widzę różnicę, bo tam jednak był spadek w stosunku do tego co osiągał klub, z mistrzostw i finału LM szliśmy w kierunku drugiego miejsca, półfinału LM aż po top4 i 1/8 LM
Obecnie dalej jednak klub rośnie, a punktem wyjścia jest jednak to że przez X lat nie zdobywaliśmy trofeów i tutaj stara się to przełamać"
Klub rośnie? Yyy... chyba mnie coś ominęło... Może i rósł przed włączeniem się do walki o tytuł. Ale na ten moment mamy stagnację - od kilku lat jesteśmy w czołowce ale nie potrafimy tego przełożyć na trofea. Klub by rósł gdyby rzeczywiście coś ugrał. Idąc Twoim tokiem myślenia to też mamy regres bo wcześniej zdobył puchar Anglii i tarczę wspólnoty, a teraz nie ma żadnego trofeum :-p
@adek504 napisał: "To są zawsze tak krzywdzące sformułowania, bo oprócz wydanej kasy trzeba coś dołożyć od siebie, kasa jest jedynie narzędziem które trzeba włożyć żeby myśleć o utrzymaniu się na takim poziomie, ale jest cała masa przypadków trenerów którzy wydawali kasę, a nie potrafili sobie poukładać gry"
Pytanie czy to oni wydawali tę kasę. Zonacz przypadek Emeryego w Arsenalu. Też dostał Pepe i kilku innych zawodników. W tamym czasie to klub wydał ogromne pieniądze jak na Arsenal i każdy był w szoku. Tylko co z tego jak sprowadzeni gracze nie pasowali do koncepcji Unaia? Teraz w AV wygląda to inaczej i jak widać za dużo mniejszą kasę stanowi duże zagrożenie dla klubów z czołówki... @adek504 napisał: "Tylko, że drużyna Sengera z 2004 roku z czy nawet jeszcze z lat 2004-2010 to zupełnie inna drużyna niż ta z lat późniejszych
Wiadomo do tych mistrzów narazie obecna drużyna nie ma porównania no bo właśnie nie zdobyła trofeum, ale znowu tę drużynę z lat późniejszych przerasta o kilka długości, bo wtedy nikt nas nie traktował poważnie i w żadnej walce o Pl czy LM się nie liczyliśmy
Teraz jest zupełnie inaczej, od lat jesteśmy w tej walce do końca"
No właśnie i ja się cały czas obawiam tego Arsenlowskiego scenariusza z lat po 2004 ;-) gdzie w latach powiedzmy 06/10 nie było jeszcze tragedii i klub utrzymywał się w czołówce.. a potem równia pochyła. Nie chciałbym aby klub przechodził to ponownie. @Garfield_pl napisał: "O tym ratowaniu tyłka przez młodych to też teoria kibiców,bo klub cały czas stał za Arteta, nawet wtedy."
Wiesz to, że zarząd tak gada to jedno. Oficjalne przekazy są inne niż te zakulisowe. Ile już było takich przypadków, że zarząd mówił: "menadzer ma nasze pełne wsparcie", a po kolejnej porażce był zwalniany... a zakulisowo się mówiło wtedy, że Arteta ma "gorący stołek". Nawet bukmacherzy w tamtym czasie typowali go jako jednego z pierwszych do zwolnienia (a akurat buki muszą ustawiać kursy według odpowiedniego prawdopodobieństwa żeby zarabiać). @Garfield_pl napisał: "trofea zdobędzie i to nie jedno"
Mam taką nadzieję. @Garfield_pl napisał: "marzy, przyjście kogoś, wygra raz mistrzostwo i potem lata posuchy, bo może być jak ze slotem."
Czyli Slot ma lata posuchy? :-D w pierwszym sezonie zdobył majstra. Fakt faktem teraz są w dołku ale żeby już przewidywać lata posuchy to trochę przesada :-p @Garfield_pl napisał: "Póki co i drużyna i klub wszyscy idą w jednym kierunku, ja tam zmęczenia materiału nie widzę, bo gdyby tak było, to Ci piłkarze nie podpisywali by nowych kontraktów itd."
Wiesz jak dostali odpowiednie tygodniówki to nie ma co się dziwić ;-) i to nie oznacza też, że wypełnią kintrakty do końca... zresztą akurat piłkarzą nie ma co za bardzo ufać w dzisiejszych czasach... przykład Fabregasa - "jeżeli kiedykolwiek założę koszulkę Chelsea to mnie zabijcie". Powinien zatem leżeć martwy a nie trenować Como :-p Dlatego kontrakt to nie przeszkoda jak przyjdzie jakiś inny klub, który gwarantuje trofea to może zacząć odwalać cyrki itd... @Garfield_pl napisał: "Ja osobiście chce sukcesów długofalowo, chce żebyśmy zdobywali trofea jak City, co roku i w tym kierunku cały czas klub idzie, a jak ktoś tego nie widzi, no to spoko, na szczęście nie ma na to wpływu."
Chyba jak każdy kibic... Tylko ile mamy czasu czekać na te długofalowe sukcesy? 10? 15? Aż Arteta będzie siwy? No trzeba pewne granice jednak sobie stawiać. @Garfield_pl napisał: "A jakby się miało walić i wypadlibyśmy z top4 to jestem pewien że klub zmieni trenera, tyle że nie ma teraz już temu najmniejszych powodów;)"
No właśnie.. Jak się zacznie walić to już jest za późno... Bo to jest ten moment gdzie odchodził Wenger. Takie rzeczy trzeba jednak wyprzedzać. @Garfield_pl napisał: "Ziom, ale to przede wszystkim od nich zależy,czy te trofea zdobędą, to na końcu piłkarze grają i mają strzelać i wygrywać"
Owszem od nich dużo zależy ale dobór taktyki i zawodników na konkretny mecz zależy już od trenera. Weź za przykład takie City... Tam Pellegrini i Mancini zdobywali mistrzostwo a i tak ich żegnano, bo jednak oczekiwano czegoś więcej. Aż w końcu wzięli Guardiolę, który daje im tytuł za tytułem... Dlatego od menadżera też wiele zależy. @Garfield_pl napisał: "Ci których wymieniłeś wyraźnie powiedzieli że chcą je zdobywać w Arsenalu i nawet Saliba którego masa ludzi pożegnała właśnie z tego powodu, że pewnie pójdzie za trofeami do Realu i nie podpisze, zburzył im narrację, bo został."
I co z tego, że gadają? Przytocze raz jeszcze pewien cytat: "jeżeli kiedykolwiek założę koszulke Chelsea to mnie zabijcie". Tyle są właśnie warte obietnice piłkarzy. Każdy z nich jest najemnikiem i patrzy przez pryzmat pieniędzy i trofeów. Dlatego to, że podpisał jeden czy drugi kontrakt nic nie znaczy. Może być później tak, że wjedzie City/Bayer n/Real z jakąś kosmiczna ofertq i się znudzi "zdobywanie trofeów dla Arsenalu". Bo w Bayernie/Realu/City masz można powiedzieć gwarancje tego, że prędzej czy później mistrza kraju bedziesz miał... W Arsenalu póki co to tylko walka.
@Garfield_pl napisał: "Problem w tym, że w AFC nie zaczyna robić się źle;) piłkarze zostają tu, przychodzą że względu na możliwość współpracy z Arteta. Gdyby drużyna grała piach, wypadła z topki itd., rozumialbym płacz ludzi niektórych, bo przypomnę, za papcia właśnie to się wydarzyło."
Oczywiście na razie jest ok... pytanie ile czasu bez trofeum jesteśmy funkcjonować jak teraz? W pewnym momencie narośnie na tyle frustracja i "zmęczenie materiału", że się przestanie to wszysyko kleić. I teraz pytanie? Czy lepiej zrobic "krok wypdzedzający" i spróbować czegoś nowego czy czekać "aż będzie źle"... W tej drugiej opcji prawodpodobnie będziemy przeżywać to samo co we wczesnej erze postwengerowskiej. @Garfield_pl napisał: "A co do tej kadry i warunków, to stworzył je sobie właśnie Arteta swoją pracą i wynikami, dlatego dostał zaufanie i kase od klubu, i za chwilę prawdopodobnie nowy kontrakt dostanie, nie za free, tak nie działa klub:)"
Wiesz przy takim wsparciu zarządu jak dostał to dziwne jakby sobie nie stworzył.... Chyba musiałby być upośledzony. Nie chcę przypominać jak jeszcze niedawno młodzież ratowała mu tyłek. Bo gdyby mecz z Chelsea potoczył się inaczej to prawdopodobnie dzisiaj mielibyśmy innego menadżera. I w zasadzie do wystawienia takiego składu w tamtym meczu zmusiły go kontuzje zawodników pierwszego zespołu bo pchał na siłę Williana co więcej psuł niż robił dobrego. To też pokazuje, że Mikel nie jest nieomylny.
Oczywiście to wszysyko jest hipotetyczne bo na razie nie mamy nawet połowy sezonu, a może na końcu się okazać, że Arsenal skończy z ppdwójną koroną?? @1886gunner1886 napisał: "ale dlaczego mają być sfrustrowani? Dlatego że walczą do końca o mistrzostwo i o finał ligi mistrzów? Ile klubów daje im takie możliwości? Wygrywa tylko jedna drużyna więc Twoim tokiem myslenia większość graczy powinna być sfrustrowana"
Jeżeli jesteś uznawany za najlepszego lub jednego z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji (czyli taki Saliba, Gabriel czy Rice) to chcesz to też udokumentować trofeami. Zobacz na Henryego, który niewątpliwie kochał ten klub ale pragnął zdobyć LM co w Arsenalu mu odjeżdżało, postanowił więc zmienić klub. W pewnym momencie taki Saliba czy Rice też stwierdzą, że chcą coś wygrać w karierze i odejdą. A nadmienię tylko, że topowi zawodnicy coraz mniej czują przywiązanie do barw klubowych - liczy się kasa i trofea. @damianARSENAL napisał: "porównujesz drużynę Wengera, która co roku biła się o TOP4 i drużynę Artety walczącą o mistrzostwo kraju i Ligę Mistrzów, dlatego nawet nie chce mi się przytaczać sensownych argumentów bo to nie ma sensu."
Nie porównuje drużynę Wengera, która swojego czasu przeszła przez ligę niepokonana. I która potem spadła do takiego poziomu, że t4 traktowaliśmy jak trofeum. Różnica jest też taka, że drużyna Wengera zdobyła mistrzostwo i to nie raz. Drużyna Artety póki co jedynie walczy o mistrzostwo...
@Garfield_pl napisał: "@damianARSENAL napisał: "zapytałeś o zdanie, więc napisałem moje.
Wolę bić się o mistrzostwo z Arteta przez najbliższe 5 lat niż zmienić trenera i ryzykować utratę kadry, która daje nam nadzieję."
100%zgody"
Hmm.. a ja trochę napisze w kontrze i przytoczę przykład Wengera. Też pamiętam jak zaczynało robić się źle wielu mówiło: "kto jak nie on?", "przecież z innym trenerem to wypadniemy z top 10" itd itp. I jak się potem okazało Wenger o te 2-3 lata był za długo w klubie. Chyba nie muszę mówić w jakim stanie była kadra i ile pracy trzeba było włożyć w naprawienie sytuacji? Obawiam się, że tu może być podobnie za jakis czas. Z każdym "przegranym" sezonem frustracja w zawodnikach typu Rice, Saliba itd zacznie narastać i będą skłonni odejść gdy pojawi się jakaś oferta z City/Realu/Bayernu. Trzeba pamiętać, że to jest profesjonalny sport i tu liczy się wynik. Czasem trzeba wyjść ze strefy komfortu aby pójść do przodu. Dlatego ja cały czas podtrzymuję to co powiedziałem przed sezonu - brak znaczącego trofeum (PL/LM) powinien skutkować pożegnaniem Mikela... Tak komfortowej sytuacji z kadra/transferami/wsparciem nie miał żaden inny trener w tym klubie. Dlatego od Artety trzeba też wymagać pewnych rzeczy.
@Garfield_pl napisał: "Ciężko o to było, aczkolwiek były spotkania gdzie właśnie tego próbowaliśmy, ale zaraz wypadł Odegaard, potem sam GyO, Eze wchodził dopiero do drużyny, więc może teraz zacznie to się zgrywać:)"
Dlatego w lecie tak "lamentowałem" o szybkie transfery na KLUCZoWYCh pozycjach czyli N, ŚPO i LS... może gdyby nie saga z Gyok to teraz widzielibyśmy lepszą jego wersję. Transfery na moje nie mogą być żadną wymówką bo w lecie żeśmy zrobili koniec końców dobrą robotę jedynie można się czepić do timingów... @Garfield_pl napisał: "bo jeśli chodzi o prostopadle piłki, z których powinien korzystać Gyo, to chyba mieliśmy niedawno najwięcej takich podań w lidze , jeśli dobrze pamiętam."
Oczywiście, że było lepiej. Niemniej jednak trzeba zobaczyc jakiej jakości były to podania i czy Gyo miał szansę do nich dojść. Bo chciałbym zauważyć, że Gyo demonem prędkości nie jest. To nie Haaland , który na 2 metrach potrafi odskoczyć rywalowi. Dalej moim zdaniem to nie jest gra skrojona po Gyo.
Na szczęście zaraz wraca Havertz, jest w odwodzie Merino, więc mam nadzieję, że na treningach drużyna z Gyo będzie mogła na spokojnie przećwiczyć odpowiednie schematy.
Będę to powtarzał zawsze... Gyoko to bardzo dobry zawodnik ale ustawiony nienaturalnie. Za stan rzeczy obwiniam Arcziego a potem Berte. Tam doszło do jakiegoś ogromnego nieporozumienia między Panami. Pewnie Berta chciał przyoszczędzić mając w myślach ilu zawodników chcą ściągnąć ale jednak jak to mówią - "tanie mięso psy jedzą". Zresztą nawet przed rozpoczęciem sezonu Arczi w jednym z wywiadów mówił o zmianie stylu na bardziej wertykalny ze względu na szweda. Do tej pory niestety nic takiego nie zaobserwowałem. Fakt faktem Gyokeres swoje wady ma, które teraz wychodzą. Ale to jest druga kwestia o której wspominałem jak przychodził - ta szopka związana z jego transferem na pewno nie pozostała bez śladu. Coś ewidentnie w klubie nie pykło ale mam nadzieje, że Arczi szybko ogarnie temat bo szkoda marnować tego zawodnika. I powtarzam raz jeszcze - Gyoko drugim Giroud/Havertzem nie będzie.
@Garfield_pl napisał: "Pewnie że fajnie byłoby miec 12 pkt"
To w tej lidze raczej niemożliwe... Ale 7-8 jak było nie byłoby złe ;-) @Garfield_pl napisał: "ale tak jak pisałem, przed meczem z kurami tu już panika była, a całkiem nieźle to przeszliśmy, oczywiście porażka w ostatniej minucie zabolała, ale pamiętam jak ludzie kilka dni temu liczyli że Fulham czy Leeds urwą punkty i wtedy City było słabe, dziś już nie jest. Mają problem z obroną, i w dłuższej perspektywie jeśli tego nie naprawią, będą z lepszymi od tych wymienionych tracić punkty, a te błędy robi ich podstawowa obrona. Oczywiście chociaż powrót Saliby i wygrana już choćby z wilkami znów ludzi uspokoi, powrót Gabiego jeszcze bardziej, no ale generalnie teraz trochę odpocząć w środku tygodnia i potem ustawić mecz z wilkami i też zrobić zmiany i będzie dobrze, ten tydzień w teorii oczywiście sprzyja nam , żeby się zregenerować."
Pożyjemy zobaczymy. Oby tylko znowu nie dali ciała, bo mamy wszystko w swoich rękach. Jak w tym sezonie nie wygramy znaczącego trofeum to ja nie wiem co temu klubowi trzeba żeby mieć w końcu "ten sezon".
@Garfield_pl napisał: "LS wciąż potrzebujemy, takiego który będzie dużo lepszy od naszych obecnych, a Eze może rotować z Odegaardem, lub kimś z pary Rice/Zubi np w takim meczu z Wolves. Jedno co u Eze kuleje, i musi się poprawić to gra obronna, bo niestety robi to na alibi, a szczególnie gdy brakuje nam Gabiego i Saliby , to w obronie trzeba pomagać, co było widać po zmianie,ile dał Trossard i w ataku i w obronie. Chyba nawet lepiej było wyjść Gabim na skrzydle dziś, i potem ewentualnie zmiana na Leo, a Eze z ławki np za Zubiego, bo Ode zagrał całkiem dobry mecz, i jest nam potrzebny, kiedyś zrozumieją niektórzy dlaczego;) ja osobiście chciałbym zobaczyć środek Eze -Rice/Zubi-Ode z Brugia i Wolves, bo to na takie drużyny powinno fajnie hulać, Ode potrzebuje po kontuzji minut, a Eze ostatnio też odpoczywał, więc może zagrać. Ewentualnie gdyby chciał dać odpocząć i Rice i Zubi, to Merino w środku też spoko z nimi a na atak trzeba GyO na prostopadłe piłki :) Gabi i Madueke też mogą z Brugia wyjść, po kontuzjach idealne spotkanie na dostanie minut."
I tu się w pełni zgadzam z Tobą..
Tylko tu jest ewidentny błąd Mikela. Bo mógł zagrać Ode (skoro już tak go lubi) to mógł na lewym dać Martinellego (optymalnie Trossarda ale z wypowiedzi po meczu wygląda na to, że nie był w pełnej dyspozycji - wiec ok). Specyfika Eze była nam znana (mam na myśli naszych scoutów). Tym bardziej, że nawet taki laik jak ja oglądając mecze PL wiedział, że Eze nie jest "pracusiem". Ale ma inne atuty, które są przydatne w meczach z drużynami, które stawiają autobusy.
@Garfield_pl napisał: "Ale ja tu nie pisze jako wymówke, tylko w kontekście tego, że może być jeszcze lepiej niż jest:)"
Oczywiście, że może i ja tego nie neguje. Mało tego - mam nadzieję, że te ostatnie mecze (mam na myśli przede wszystkim Chelsea i dziś) to tylko jakiś "chwilowa niedyspozycja"... @Garfield_pl napisał: "natomiast przyznasz chyba, że nawet z takim backupem, jak zdrowi są Salina i Gabriel, to poza pucharami ewentualnie ta dwójka zawsze będzie grała, bo to gwiazdy tej drużyny i formacji, tak jak Declan w środku, czy Saka z przodu, i brak zawsze będzie odczuwalny, tyle że w tym sezonie mniej niż w zeszłym i to powinno wystarczyć w walce o mistrzostwo."
Oczywiście, że Gabi z Williamem są praktycznie "niezastąpieni". No ale trzeba sobie radzić z tym co mamy. Po to były te zakupy w lecie żeby łatać bez znacznego spadku jakości (podkreślam słowo - znacznego - gdyż ww. dwójka to topka światowa, więc raczej ciężko będzie ich zastąpić 1 do 1). Niemniej jednak po to się też ustawia taktykę itd, żeby pewne rzeczy zatuszować. I nikt nie każe nam aby utrzymać jakość. Ale nawet z delikatnie niższą jakością powinniśmy wygrywać swoje mecze. Nie musimy przecież być co mecz bezbłędni. Kwestia strzelenia większej ilości od rywala. A w ofensywie tak prawdę powiedziawszy to na dzień dzisiejszy mamy praktycznie komplet. Kolejna kwestia jest taka, że u nas w tym momencie nie kuleje tylko i wyłącznie obrona. Czasem mam wrażenie, że dokładne podanie sprawia nam problem. Więc ogólnie chyba mamy okres gdzie cała drużyna jest w lekkim dołku. Ale tu powinien Mikel zadziałać tak aby przejść przez ten okres w miarę "suchą stopą". @Garfield_pl napisał: "Bo już obok Saliby, Hincapie będzie grało się lepiej, i będzie się docierał, bo jeśli chodzi o rotację, to tak powinni być wprowadzani poszczególni gracze, a że złożyło się tak jak się złożyło, to trudno, aczkolwiek nawet w takim składzie poza dzisiejszym meczem rywale wielu strzałów nie oddali, choćby Bayern:)"
No wiadomo, że obok Wiliego Hinacpie to bedzie inny zawodnik. Zresztą nie rozumiem tego narzekania na niego bo moim zdaniem nie zagrał źle o czym pisałem w jednym z komentarzy do Ciebie dzisiaj. I tak jak posałem wyżej - mam nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja. @Garfield_pl napisał: "Dlatego napisałem z kim grało, zobaczymy jak będzie im szło dalej, i dlatego podałem z kim graliśmy my, dla kontekstu , żeby można było sobie porównać, a można się jeszcze cofnąć do meczu z kuramiw tym czasie City dostało w łeb od srok i Bayeru, :)"
Jak dla mnie City znowu na rundę wiosenną wrzuci wyższy bieg. Pep to szczwany lis i potrafi zdziałać cuda poprzez zmiany ustawienia, taktyki itd... Dlatego najlpeiej by było wypracować jak najwyższą przewagę na druga rundę aby nie zabrakło tych "dwóch" punktów na koniec sezonu.
Kolejna kwestia jest taka, że w zeszłym sezonie też była gadka, że Live spuchnie... no i spuchło... tyle, że w tym sezonie, gdzie pojawiają się inni kandydaci do mistrzostwa zamiast nich.
@sebastix11 napisał: "wgl z Eze na środku wyglądliśmy jak rozpędzeni i cały czas był jaki pomysł na grę, a teraz panicz Odegaard wrócił i musi grać, a na boisku wygląda fatalnie zero pomysłu, dwieście kółeczek i zwalnianie akcji w momentach gdzie trzeba pchnąć akcje do przodu i przyspieszyć ... jeżeli tak będzie to wyglądać i panicz Ode będzie miał miejsce w pierwszym składzie, będzie cały czas tak samo, już nawet na boisku Rice nie wytrzymuje i rozkłada ręce na zagrania tego ancymona..."
Bo Eze potrafił przyspieszyć grę poprzez minięcie rywala zwodem itd... Ode to potrafi jedynie się zatrzymać i podać do przeciwnika, a w najlepszym przypadku do boku lub do tyłu. Martin niestety stał się mega przewidywalny i liga już go zna. To trochę jak z Martinellim... każdy obrońca wie, że on będzie schodził do linii końcowej... To samo jest z naszym Norwegiem - liga wie jak go zatrzymać i tyle.
@Czeczenia napisał: "Jeżeli Eze jest flopem, to co powiedzieć o pozostałych letnich transferach? Jeden Zubimendi?"
Eze nie jest żadnym flopem jak dla mnie. Tylko jak będzie pchany na lewe skrzydło bo Ode musi grać to tak będzie. LS to nie jego pozycja niestety. Na ŚPO to całkiem inny zawodnik, który stwarza nieustanne zagrożenie...
Zresztą dla mnie nasze transfer w miarę dobrze funkcjonują. Kwestia tylko odpowiedniego ustawienia. Gyo nigdy nie będzie "drugim Giroud"... Tak samo jak wybór padł na Gyo pisałem, że mam nadzieję, że to nie tylko kwestia niżej kasy ale również przemyśleń. Wydawało się na początku l, że tak jest bo nawet Arteta mówił, że musi zmienić styl na bardziej wertykalny. Ale niestety jak widać nic się nie zmieniło...
@Garfield_pl napisał: "Czytałem to na początku sezonu o LFC ;)"
No akurat LFC osłabło... cóż, zdarza się ;-) @Garfield_pl napisał: "przypominam że my nawet nie zagraliśmy 1 meczu w najsilniejszym zestawieniu, a sezon długi i dla nas i City:)"
Ale jakie to ma znaczenie? Arteta wydał ponad miliard na transfery, a w tym dostał tak na prawdę zmiennika na odpowiednim poziomie na każdej pozycji. Nie może być wymówką to, że nie zagraliśmy jeszcze w najmocniejszym składzie. Bo możemy nie zagrać do końca sezonu. Dla mnie sprawa jest prosta - albo znaczące trofemum (PL/LM) albo żegnamy się z Arczim. @Garfield_pl napisał: "skoro tracą z takimi drużynami tyle goli, to jest Wielkie prawdopodobieństwo, że z trochę lepszymi też stracą,tyle że to im nie da już 3 pkt ;)"
Oczywiście, że jest takie prawdopodobieństwo. Ale City jest na fali wznoszącej (tak to wygląda), a my zaczynamy grać w kratkę. Czyli zaczyna się powtórka z sezonów 22/23 i 23/24 gdzie też do pewnego momentu wyglądaliśmy jak mistrz ), a jak się skończyło wszyscy wiedzą.
@kamo99111 napisał: "mocniejsze gdzie zazwyczaj są praktycznie bezbłedni..."
Miało być
mocniejsze gdzie potrafią być praktycznie bezbłedni..
@Garfield_pl napisał: "Ostatnie 3 mecze City to Leeds, Sunderland i Fulham z cZego 2 u siebie, i i tak stracone 6 goli"
Mogą tracić nawet i 20 goli... ale jeżeli są w stanie strzelić zawsze o jeden więcej od rywala to w końcowym rozrachunku i tak będą mieć 3 punkty za wygraną.... fakt jest taki, że na ten moment są 2 pkt za nami, a rundy wiosenne mają mocniejsze gdzie zazwyczaj są praktycznie bezbłedni...
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Numer10 napisał: "Oczywiście praktyczniej byłoby nazwać najlepiej radzącą sobie drużyną póki co w tym sezonie"
O i to rzeczywiście jest dobre określenie :-) @mdr_AFC napisał: "a to nie tak że w tym samym czasie więcej od nas wydali m.in Ttham i United, nie mówiąc o city czy smerfach? co to wydanie milarda w tych czasach? :D"
Tak jak już pisałem gdzieś niżej...
Inaczej patrzy się na miliard wydany na transfery na na które menadżer ma decydujący wpływ, a inaczej na takie transfery które po części realizuje zarząd. Jak pokazuje sytuacja z Norgardem i Gyokeresem sytuacja Artety mogłaby wyglądać zgoła inaczej gdyby gracxy dobierał mu np. EDU.