Komentarze użytkownika kamo99111

Co ten Merino?

Jedyny skrzydlowy na miarę tej drużyny jest kontuzjowany. Cała reszta to jakieś pachołki. Transfer w styczniu musi być. Inaczej wszystkie mecze będą tak wyglądać. Nwaneri jest jeszcze mlody i niestety będzie miał lepsze jak i gorsze momenty...

Martinelli to jest już nawet nie jest słaby pilkarz... to jest cień piłkarza. On już nawet swoją szybkość stracił.

Odegard sabotuje?

@Garfield_pl:

Bo 90% karnych o kartek dupy w tej lidze to są gwizdane przeciwko nam.

Jiz prędzej na karnego się kwalifikowało jak obrońca złapał za kark Magalhaesa przy róożnym.

Buahahaha haha nie wierzę. Ale nas sędziowie kroją...

Pojawiły się ploty że negocjujemy z agentem Nico Williamsa. Jeżeli będzie zgoda od nich na transfer to jesteśmy w stanie wpłacić klauzulę 58mln ojro. Jest to ponoć najlepsza opcja pod względem finansowym aby wzmocnić atak.

@Paul77 napisał: "Transfery jak Zinchenko, Merino, Callafiori nie bronią się za bardzo. Od dłuższego czasu chce Vlachowica który pasuje do Arsenalu jak pięść do nosa.
Rice u Artety to też nie jest ten sam zawodnik co w west ham."

Nie no chłopie... można być złym na to co się dzieje i konstruktywnie krytykować zespół i trenera. Ale Ty już jedziesz po bandzie. Sam nie jestem zadowolony z tego sezonu w wykonaniu Arsenalu i sam często krytykuje grę itd... ale człowieku... Rice nie jest tym samym zawodnikiem? Przecież w zeszłym sezonie grał porównywalnie do Rodriego. Pod każdym względem mieli podobne statystyki, a także od dobrej dyspozycji Rice zależał nasz dobry sezon. Teraz owszem ma zniżkę formy. Ale też nie gra jakoś tragicznie. Po prostu średni sezon w jego wykonaniu. Jednak u niego może być kwestia przemęczenia. Zobaczymy jak będzie w kolejnym sezonie kiedy nie będzie grał z Anglia w finale MŚ i będzie czas na odpoczynek. Co do Ziny to chlip w pierwszym sezonie wprowadził niezły mental do szatni oraz to m.in. jego zasługa, że długo długo utrzymywaliśmy się na pierwszym miejscu 2 sezony temu. W zasadzie taktyka z jego zejściami do środka robila robotę i była elementem zaskoczenia. Jeżeli chodzi o Calafioriego to zaliczyl już kilka dobrych wejść jednak kontuzje trochę go zatrzymały. Merino też w zasadzie dopiero wchodzi do zespołu. Więc ta dwójka może zaliczyć casus Havertza. Fakt faktem obecnie w druzynie się coś zacięło ale skreślanie osiągnięć z ostatnich dwóch sezonów to też przesada. W tym o mistrza może być ciężko. Ale myślę, że Arteta wraz ze swoimi chłopcami zasłużył na sezon ostatniej szansy w przyszłej kampanii.

@Gunner18AFC napisał: "Może i ma jakieś wady, ale za to nabija statystyki goli i asyst "

Cześć Rivaldo :-D

@Garfield_pl napisał: "Ale to nie jest jeszcze przesadzone, że nie będą nas ciągnąć, przykład Havertza choćby:)"

Nie odbieram tego nikomu ;-) oczywiście każdy ma szansę się poprawić. Jednak o ile w przypadku Merino to może się zrobić casus Havertza (przyszedł do drużyny grał słabo ale się rozkrecil) o tyle Martinelli cieniuje już od 1,5 sezonu jak nie dłużej.... Tu już nie mam nadziei. Tu nie widac nawet chęci poprawy. Od 1,5 sezonu gość 99% akcji rozgrywa tak samo. Obroncy już nawet się jakoś nie przykładają do jego krycia. Tak jak dzisiaj w pierwszej połowie gość z Brentford poszedł w ciemno na wyblok bo wiedział co będzie grane.

@coooyg11 napisał: "Idąc waszym tokiem rozumowania, jak mamy tak beznadziejnych zawodników, jakim cudem znajdujemy się w miejscu jakim jesteśmy, a nie walczymy o utrzymanie?"

Nikt nie mówi że są beznadziejni. Myślę, że w takim Crystal Palace taki Martinelli byłby wirtuozem. Kwestia celów. Jeżeli mówimy w kontekście drużyny bojacej się o mistrza to tak - są słabi. Ale jeżeli graliby w druzynie walczącej o miejsca 4-10 to bym powiedział że są dobrzy ;-) kwestia wymagań.

@coooyg11 napisał: "Dwóch gości których nie powinno być na boisku (takie było nasz zdanie) da nam po prostu 3 pkt, czy pozwala to mówić że zamknęli nam mordy? Tak oczywiście"

Dobrym przykładem tu jest Jesus, który mocno pracuje na zamknięcie mordy bo wszyscy go spisywali na straty, a on ostatnie kilka meczów gra na doc dobrym poziomie. Jak to utrzyma przez dłuższy czas to zamknie mi mordę.

@coooyg11 napisał: "Dwóch gości których nie powinno być na boisku (takie było nasz zdanie) da nam po prostu 3 pkt, czy pozwala to mówić że zamknęli nam mordy? Tak oczywiście"

Oczywiście, że nie. Zamknęli by mordy jakby zagrali drugie pół sezonu jak zawodnicy drużyny bijacej się o mistrza. A tu po prostu, no.... wyszło. Chwała im za to ale do zamknięcia mordy to jeszcze daleko.

@Rynkos7: Dokładnie... jedna jaskółka wiosny nie czyni.

Nwaneri jak typa na obieg zrobił :-D

@pablofan napisał: "problem jest tego typu, że to już jest coś jak mu cokolwiek się uda -.-"

No to jest właśnie to... jedna taka akcja na pół sezonu to trochę mało jak na podstawowego zawodnika zespołu ponoć bijącego się o mistrza..

@pablofan napisał: "przecież mu to zejście nie wyszło. Wbiegł w obrońcę, a podanie było skutkiem jego ch. Próby ominięcia właśnie tego obrońcy"

Nie ważne. Ale tak właśnie powinien grać. Nawet że kijowo mu to zejście wyszło to było zagrożenie. To jest właśnie to, a nie za każdym razem zejście do linii i dosrodkowanie.

Raya co piły daje Martinellemu :-D

No Martinelli generalnie teraz zagrał tak jak właśnie powinien grać. Zejście do środka I podanie do lepiej ustawionego kolegi lub strzal...

Ale teraz Martibelli popsuł... on miał w tej sytuacji zrobić to co Mbuemo w pierwszej połowie. Zejście do środka I buba na bramę.

@Thoneick napisał: "Merino do zmiany, a strzela bramkę. Przypominam, że Martinelli też do zmiany"

Ha ha, wykrakał :-D

@Thoneick napisał: "Merino do zmiany, a strzela bramkę. Przypominam, że Martinelli też do zmiany"

I Calafiori :-D

Juhu :-)

@Furgunn napisał: "Havertz na boisko"
A nie, czekaj...

Nwaneri może być lepszy niż Saka... jak nie spocznie na laurach i będzie pracowal jak jego starszy kolega to może być przekozak. Czasem jak widzę jak prowadzi piłkę i jak ona się go Słucha to jestem w szoku...

Nwaneri to jest kocur... on ma Niesamowite czucie piłki.... nawet jak leci jakaś swieca wie od której strony się ustawić aby przeciwnika od razu zmylić.

Po powrocie Saki skrzydła muszą być Nwaneri - Saka. Mlody gra epicko... I ta lekkość w prowadzeniu piłki

Ale fart....

@KapitanJack10 napisał: "Brentford autorska taktyka 1-7-3. Napastnicy 25m przed własną bramką."

Smutne jest to, że każda drużyną grająca w ten sposób ma bardzo duża szansę na conajmniej remis z nami...

Boring, Boeing Arsenal...

Ode... super podanie...

Martinelli ucz się od Mbuemo... tak powinien grać slrzydlowy...

Hue Hue widzę, że Martinelli jest tak przeczytany że mała bania. Obrońca nawet nie starał się odebrać mu piłki tylko poszedł w ciemno na wyblok a Gabi sam wyszedł z piłką :-D

Fabio?? Hahhahahhahahahahahahahhahaha. To mnie serio rozbawiło. Przecież typ jest gorszy od Martinellego. To nie ma prawa się udać. Albo na serio nie ma grosza w skarbonce albo Arteta chce popełnić piłkarskie harakiri... innego wyjścia nie widzę. Jeżeli to ma być lek na nasze problemy w ofensywie to ja podzielam dawne słowa z Anfield - parafrazując klasyka - "co oni tam pala na tym Emirates?".

Ehhh my się kiedyś przejedziemy na tym minimalizmie... teraz to tylko Ipswich. Ale z mocniejszym rywalem możemy się zdziwić w 89 minucie dostając bramkę na 1:1. Zresztą nawet z takim rywalem jak dziś mogło by być różnie - dosrodkowanie życia Hutchinsona albo jakiś strzal życia innego zawodnika; głupia ręką lub faul w polu karnym i kupa w gaciach. Strasznie męczący jest Arsenal w tym sezonie. Potrzebujemy choć jednego teansferu do ofensywy w zimie. Inaczej będziemy zaliczać głupie wpadki bo nie da się całego sezonu przejechać na sfg i wygranych w stylu 1:0.

Jakby do obecnego składu wrzucić Cazorle i Alexisa w prime to ostatnie dwa sezony świętowalibyśmy mistrzostwa ;-)

Co do dzisiejszego meczu to skład wygląda mega ciekawie... wkoncu jakieś roszady. Szkoda tylko, że okupione kontuzja Saki. Najbardziej obawiam się formy Martinellego. Tu z Ipswich sobie da prawdopodobnie radę ale na trudniejszych rywali to chlop się nie nadaje.

"Liverpool spuchnie.. do świąt na pewno coś pogubi" xD

@KapitanJack10 napisał: "Teraz weszliśmy na poziom, że możemy zacząć wymagać od Artety już najwyższych celów, no ale to teraz. Najpierw trzeba było wyjść z bagna, potem doskoczyć do czołówki i teraz można oczekiwać. A my mówimy "No dzięki Mikel, że z 8 nas na 2 wyciągnąłeś, ale teraz jak czarna robota zrobiona, to my sobie z kimś innym spróbujemy". Jeśli nie wierzymy, że ugramy mistrza z gościem, co zasypał 30pkt straty do Mistrza, to komu uwierzymy?"

Hmm... My na sentymentach jedziemy już od dobrych 15 lat u zawsze wychodzi tak samo - że zostajemy z niczym. Ok. Fanie, że Arteta nas wyciągnął nawyzyny itd. Ale trzeba sobie też zadać pytanie czy dając mu jeden sezon więcej nie stracimy kluczowych graczy jak Saka czy Saliba bo nie będzie trofeów. Bo trzeba pamiętać, że dzisiaj już nie ma czegoś takiego jak przywiązanie do barw klubowych. Tylko trofeami albo kasa można zatrzymać tych najlepszych. Tyle, że jak zatrzymujesz najlepszych kasa beż trofeów to się źle kończy o czym pokazuje historia Oezila i innych artystów Arsenalu. Za Wengera było to samo. Skończyliśmy z Oezilami, Mustafimi itp z bajońskimi kontraktami, gdzie nikt ich nie chciał od nas wziąć bo stosunek tygodniowka/poziomu gry się nie zgadzał. I obawiam się, że teraz może się skończyć to podobnie. A casus Liverpoolu pokazuje, że wybierając mądrze można wznieść drużynę na wyzszy poziom. Przecież Slot ma do dyspozycji to samo co Klopp a grę odmienił o 180 stopni. Drużyna dostala nowe życie. W tym momencie nawet gra nie broni Artety. W poprzednich sezonach było tak, że graliśmy pięknie, wygrywaliśmy, a takie mecze jak ten z Evertonem potrafiliśmy przepchnąć jakimś sfg lub bramka w ostatnich minutach a'la Nelson. Teraz to jest odwrotnie, gramy fatalnie, nie potrafimy kreować, wyjdzie nam jeden na 5 meczów, a w reszcie liczymy tylko na sfg i jeżeli nie wejdzie nam bramka z różnego no to w najlepszym przypadku jest remis. I nie mówię żeby zwalniać Artete już. Ale jeżeli gra nie ulegnie poprawię do końca sezonu to trzeba się zastanowić czy naprzyszly sezon nie zmienić wodza. Bo już raz też jechaliśmy na sentymentach i skończyło się średnim Arsenalem w środku tabeli.

@metjuAFC napisał: "ten problem ciągnie się od lat i brzmi: "brakujący element". Kiedyś mając w składzie Ozila i Cazorlę czyli najbardziej kreatywny duet w lidze z przodu śmigał Giroud, który umówmy się też nie był wyborowym strzelcem. Potem przyszedł Auba, ale z kolei obrona była dziurawa jak sito. Zawsze brakuje tej kropki nad i. Obecnie lewe skrzydło i 9tka to nasze największe bolączki. Środek też nie jest jakiś mega kreatywny mimo powrotu Ode. To akurat wiązałbym z taktyką opartą głównie na schodzeniu Norwega do prawej strony i kurczowym trzymaniu się tego obszaru."


I będzie się ciągnął... bo kupimy kogoś na N i LS to odejdzie taki Saliba i Gabriel bo niczego nie wygramy. I znowu będzie atak dobry a w obronie dziury. Niestety ale tu po prostu trzeba zainwestować środki w jedno okienko żeby postawić kropkę nad i. W tym okienku nasi dali ciała po całości. Tak na prawdę zakupy nic nie wnoszą do gry. Calafiori póki co więcej się leczy niż gra, Merino mocno średnio, a o Sterlingu słuch zaginął. No cóż... taki jest ten nasz Arsenal. Teraz znowu z 5 lat będziemy w dołku, potem zagramy dwa sezony, które dadzą nadzieję na lepsze, a potem znowu dołek i tak do usranej śmierci :-p

Plan jest taki - w tym roku liga mistrzow, w przyszłym Premier League!! Mikel Musisz...

I waśnie się obudziłem xD

Ten sezon i tak na straty. Za dużo kontuzji, za bardzo nierówna forma. Ogólnie wszystko na przekór. Mam nadzieję, że nowy dyro sportowy, ktokolwiek nim zostanie, będzie prowadzał transfery lepiej niż Edu. Przede wszystkim musimy "wydłużyć kołderke". Ostatnie 2 sezony byliśmy dość mocno oszczędzani przez kontuzje. Ale w tym widać jak na dłoni, że 2-3 kontuzje w podstawowym składzie (w szczególności piłkarze jak Ode, Saka, Saliba) lub spadki formy jak u Rice i robi się ciężko. Przede wszystkim lewe skrzydło to jest mus i atak. Na LS fajnie by było jakby przyszedł taki Williams :-) a do ataku? Hm... nie mam pojęcia. Praktycznie każdy transfer na te pozycje nie jest bez wad i jest obarczony pewnym ryzykiem. A może wyciągną kogoś z kapelusza? Jakiegoś juan miguel San Antonio de Pereira z południowej części Wenezueli i będzie on ciągnął wózek?