Komentarze użytkownika ljungberg77

nie mamy szczęścia do kapitanów generalnie..., albo miękkie faje jak gallas czy kościelny co płaczą na boisku bijąc rękami z bezsilności i na pewno bardzo tym motywują drużynę, albo wypie#dalają zdobywać tytuły z konkurencją jak rvp czy fabregas albo są po prostu mają charyzmy tyle co kot napłakał (arteta, walcott, mertezaker, czasem ten śmieszny wilshere czy równie charyzmatyczny wilshere)..., kapitan to ważna rzecz a u nas od lat nietrafione osoby..., sanchezowi się chciało coś z tym klubem zrobić ale te lenie go wykopały bo po co zasuwać, to nie galery a kasa i tak płynie...., przepłacany klub, mamy wciąż czwarty budżet płacowy w całej anglii (wyższy niż liverpool czy tottenham) i takie są efekty płacenia tak astronomicznych tygodniówek takim cieciom bez charakteru jak obecne asy....., kto kupi od nas xhake mustafiego bellerina welbecka wilshera iwobiego itd. kto ich kupi i da im tyle kasy..., będziemy z nimi gnili kolejne lata niestety...., wczoraj jak oglądałem pomoc Atletico i Arsenalu to jakbym film sci-fi oglądał, dwie różne prędkości, dwie galaktyki jakości, o charakterze do gry głupio nawet pisać..., a najśmieszniejsze że i tak 90% fanów Arsenalu tak się zna na piłce że na bank wierzy że mamy lepszych pomocników niż jakiś gabi saul czy koke i w życiu by nie oddali za nich wilshera remseya ozila czy xhaki...., to jest ten problem, to jest ten nasz matrix :/

jak się słucha wypowiedzi tych naszych piłkarzy to, na serio, człowiek marzy o trenerze w stylu smudy czy janasa - nic nie musi wygrywać, niech po prostu posprząta ten bajzel, 90% tych gości nie zasługuje żeby tu grać - tak Klopp bierze z amatorskiej ligi szkockiej ambitnego chłopaka któremu się chce umierać na boisku i chłopak będzie grał w finale ligi mistrzów, takie nastawienie albo śmierć

Kościelny od 5 lat gra na zastrzykach przeciwbólowych, od 2 lat podobno, jak czytałem w wywiadzie z nim, dzień zaczyna od strzału igłą żeby móc dość do kibla...
jeśli zerwał kolejny raz achillesa to generalnie już po piłkarzu (na poziomie PL)... :/

bagietnik mimo wszystko mniej denerwuje niż oglądanie tego meczu ;)
bez alkoholu i tak z 15 lat temu to telewizor mógłby tego nie przeżyć...
oglądałem jeszcze te 5 minut po ostatnim gwizdku jak sobie śmieszkowali, niedźwiedzie przybijali i włoski poprawiali..., dobrani jak w korcu maku, nowy manager serio będzie miał przerąbane

w najbliższej 5latce jeśli marzymy o powrocie do czołówki kluczowi będą skauci - żaden uznany gracz tu nie przyjdzie bo ani kasy ani czegokolwiek ale jest masa mniej znanych diamentów do oszlifowania w brylanty..., trzeba stać się ajaxem na parę lat
teraz ten Misilant musi ekspresowo pokazać że wywalenie z klubu Steve'a Rowleya było dobrym pomysłem, inaczej jesteśmy w d#pie bo obecne nasze asy to jest rywalizacja z evertonem i newcastle

wygrał lepszy i dojrzalszy zespół, trzeba to przyjąć na klatę - chyba nawet totalni wengerboje zaczynają kumać że od lat żyją w matriksie
w takim atletico, które przecież by zbierało bęcki od bayernu czy realu, goście których u nas się uważa za asów (np. ramsey, ozil) grzaliby ławę a reszta mustafich lacazetów xhaków bellerinów welbecków wilsherów itp. by nie miała prawa wejść do szatni - taka jest gorzka prawda którą od lat rozumni fani starają się tłumaczyć a są hejtowani przez fanatyków...
od czołówki europejskiej dzieli nas przepaść no ale kiedyś trzeba zacząć gonić...
przerażające jest jak te wszystkie belleriny mustafi lakazety itp. mają po prostu wyj#bane i teraz już zszałerowani siedzą na insta i lajkują koty w czapkach itp.
gorzki koniec projektu Wengera

specjalnie urywam się z rodzinnego grilla żeby to w spokoju obejrzeć ale trzeba być realistą, te partacze doprowadziły do zwolnienia Wengera (w sumie jego wina bo on ich kupił i na nich stawiał cały rok) i trudno racjonalnie zakładać że teraz mu super zagrają na goodbye i to jeszcze na wyjeździe z tak mocnym przeciwnikiem...
potrzebujemy jeszcze większego cudu niż w Londynie a Ospina z z całą trzecią linią muszą zagrać mecz sezonu, większość fanów Arsenalu nie zdaje sobie sprawy jak mocnym i doświadczonym pucharowo zespołem jest Atletico..., ludzie którzy żyją z piłki (bukmacherzy czy tzw. eksperci) nie dają nam szans na finał no ale to jest jednak zwariowany sport i oby ktoś od nas miał dziś dzień (Szaka/Łylszer ;) ) konia...

toksyczny związek (kto z nas w takim nie był nie zrozumie) ale niezależnie od wszystkiego szczerze życzę awansu do finału i wygrania dla Arsenalu tego pucharu
szkoda że Wenger się nie ogarnął z 10 lat temu....

80% składu wymieniłby tu brutalnie w 2 lata i naprawdę by tu zbudował zespół z charakterem, to byłby idealny manager dla Arsenalu ale niestety możemy sobie pomarzyć

w Londynie to tylko chyba Fulham, naturalnie na ławkę :)

ech gdyby Ojrzyński znał dobrze angielski... ;)

zdecydowanie obstawiam Artetę, ten Kroenke przy japońskiej wołowinie z kobe i najlepszym szampanie rozważa zarzuty jakichśtam bijących pianę fanów co i tak będą oglądali i tak będą oglądali bo tak to jest z fanami - dlatego ten biznes jest tak dochodowy zwłaszcza jak się ma stadion w takim multikulturowym Londynie...

Arteta nie będzie fikał zarządowi, przyjmie też z pocałowaniem w łapkę każdą sumę a samym piłkarzom też będzie pasował bo w końcu z wieloma to są ziomale, a jak nowy manager da ciała to utnie mmu się głowę i przyjdzie nowy Arteta ;) - Kroenke ten model ma już opanowany w koszykówce i hokeju

nie jest to scenariusz marzeń ale ma jedną zaletę: kto by nie przyszedł na bank nie zrobi -50 goli straty w sezonie i -36 pkt straty do lidera..., nigdy więcej takiego upokorzenia, do samych kogutów mamy 14pkt..., nie sądziłem że dożyję takiego czegoś

Wenger ty nieudaczniku, zmarnowałeś młodym kibicom ostatnie 10 lat życia i wychowałeś ich na podobnych sobie ignorantów.
Na OldTrafford wychodzić Konstantinosem Jakimśtam i jeszcze wpuszczać przy 1:1 nastoletniego Wilkoka do pomocy.... :))
Dokładnie takim beznadziejnym managerem Cię zapamiętam.
Simeone tylko postawi kropkę na i.

Te same numery zresztą robił Wasz Papcio jak miał jeszcze niezły skład ale i tak przez brak wyobraźni i trzymanie wszystkich srok za ogon potrafił dwa lata z rzędu w tydzień, w marcu, przegrać walkę o tytuł , odpaść z fa i dać się upokorzyć valencii w lidze mistrzów.
Wstyd. Po ludzku wstyd i trudno się dziwić jak cały stadion MU skandował dziś: Wenger my chcemy żebyś został.

typ Kanonierzy 1:2 :))
przecież będzie z 4:0 i patrząc na podany właśnie nasz dzisiejszy skład wcale nie będzie kompromitacja

trudno mu się dziwić, ale jak za słaby był na United wtedy i wątpię żeby tam się przebił tak szybko jak u nas

trzymajcie mnie
kościelny i mustafi są winni że zespół z osłabionym cały mecz przeciwnikiem na tym poziomie i na jego połowie w 90% nie wypracował minium 2-3 bramek przed rewanżem...
najgorsze jest to że on wierzy w to co mówi i pewno mu wierzą niektórzy czytający
Wenger zniszczył dobry klub nie tylko piłkarsko ale i mentalnie bo to są minimaliści i po prostu klauny a nie dorośli ambitni faceci.

jeszcze komuś żal Wengera i tej bandy nieudaczników?
kompromitacja, nawet i kibiców bo pare tysięcy fanów z Madrytu pokazało jak się dopinguje
te Wilshery, Xhaki, Ozile, Ramseye to jest kabaret - na tym poziomie grać prawie 85min z przewagą klepać jałowo jak w podstawówce setki niepotrzebnych podań i jeszcze stracić bramkę w końcówce to kpina z zawodowej piłki, cały świat się śmieje na szczęście już ostatni raz bo nie wierze że nowy manager będzie na nich budował, idealnym podsumowaniem jest kapitan Kościelny co po golu zwiesił głowę i prawie się rozpłakał, żenada, Wenger zostawia spaloną ziemię i odchowane stado naiwnych ślepych fanów którzy mam nadzieję z nim odejdą bo ten klub zasługuje na więcej

śmiesznie się czyta że lepszy Enrique niż jakiś Arteta itp. :))
przecież Wenger do pięt mu nie dorasta mimo że pracuje z 20 lat dłużej, zejdźcie na ziemię zresztą: tej klasy manager nie przyjdzie tu trenować Ramseyów czy Lacazettów, po co miałby dewaluować swoje nazwisko z takimi grajkami co są właśnie na poziomie 4-5 miejsca w lidze i maks półfinału ligi europy bo Simeone w dwu meczu zgasi światło, niepojęte jest oderwanie od rzeczywistości fanów Arsenalu i ten szalony optymizm, serio wielu się wydaje że my mamy praktycznie skład na mistrza i w zasadzie klasowego managera jeszcze - tyle że obok jest tabela niestety i na niej brutalne liczby

takie mecze uświadamiają jak jesteśmy na tle gigantów nędzni jako Arsenal...
pociąg serio odjechał na dłuugie lata - tu Bayern może dostał po nosie ale z taką grą jaką pokazał nas by zmiażdżył, wprasowałby nas w ziemię

w tym wieku po przeżyciu tylu lat w londynie pewno zostanie w londynie i aż się prosi wenger w chelsea ;) , nam conte też by pasował bo obu zespołom potrzebna świeża krew, i błagam nie piszcie jak dzieci że ma w sercu cośtam i nie zostanie w anglii - to są zawodowcy, tu ich wykopią to będą chcieli pokazać że jeszcze mogą a gdzie lepiej się odegrać niż u konkurencji, to byłaby naprawdę fajna zamiana

Live w finale może ograć każdego, podobało mi się że było 5 bramek i wrzeszczeli na siebie (oglądałem bez komentarza tylko z audio z mikrofonów pojemnościowych z murawy) i to mega wulgarnie wrzeszczeli jak ktoś cokolwiek spartolił, a sam trener przeklina perfekcyjnie w obu językach... ;) , ambicji się nie wytrenuje, Klopp wybrał po prostu mentalnie dobry zespół.
U nas Wenger przed zwolnieniem poprowadzi w domu jeszcze tylko jeden mecz ligowy tj. z Burnley 6 maja i oby przynajmniej tam naszym asom chciało się gryźć trawę bo jednak wypada za tyle lat pracy w klubie.

Roma wtapia bo z taką taktyką wtopić musi, ale tego Nainggolana z pomocy to bym sobie zapamiętał jakbym był nowym managerem Arsenalu..., jakością gry miażdży wszystkich naszych obecnych pomocników może poza Ozilem, serio zajebisty ma skill i super inteligentnie gra, takich graczy brakuje w Londynie od dekady

Wenger to zawodowiec, nie będzie przeproś, weźmie solidną odprawę i po mojemu:
1. wróci do Francji do ligi a być może do kadry
2. pójdzie do USA jak Klinsmann, może Chin
3. znajdzie inny klub w Londynie, obejmie kadrę Anglii

w tym wieku już pewno mu wygodniej będzie zostać w Londynie bo tu żyje prawie ćwierć wieku i managerować Chelsea bądź Westhamowi bo tu będą zmiany managerów po sezonie, moim zdaniem zmotywowany Wenger w nowym miejscu pracy z obecnym składem Chelsea miałby (na papierze) prawo walczyć o wygranie ligi, to by było, zresztą nie takie rzeczy były już w piłce, przy okazji przytarłby nosa za wykopanie go bo widać że strasznie to przeżywa że mu nie dali wypełnić tego kontraktu

no to jak sezon jest zły to jak można mieć problem z odejściem Wengera i radykalną przebudową składu, kto mi to wytłumaczy?
to powinno być wykonane jak najszybciej i jak najbrutalniej - serio ktoś wierzy że np. Ojrzyński miałby gorszy sezon w Arsenalu niż Wenger? 33 PUNKTY DO LIDERA (11 spotkań na 38) ?? REKORD STRACONYCH GOLI???
makabrycznie gramy, zerowy progres, serio ja nie chcę oglądać takiego Arsenalu bo krew zalewa jak się widzi jak i z jakim zaangażowaniem gra zwłaszcza II i III linia.., teraz będą musieli zasuwać bo wylecą nawet jak będzie managerem nieznany gościu i dokładnie o to powinno chodzić w tym klubie, serio odradzam łudzenie się że tu przyjdzie jakiś Enrike z Lemarem, Dybalą pod pachą itp., po co sobie niszczyć karierę...? tu potrzebna praca od podstaw i raczej potrzebny dobry manager znający już Premier League, podejrzewam że takiego zatrudni Kroenke

@Simpllemann: dostaniemy w trąbę od Atletico (na 90% już w pierwszym meczu) tak żeby obecny sezon jako najgorszy od paru dekad stał się faktem i to przestanie Cię bawić - Wenger taką dziwną desperację zaszczepił w kibicach że im jest gorzej tym bardziej trzeba wierzyć w szalone scenariusze, z kolei ja tego nie rozumiem - tak słabej drużyny nie było w Londynie za mojego życia a oglądam ten klub od 30 lat, toksyczne przywiązanie przywiązaniem ale można się łudzić jak się hoduje pierwszego wąsa i marzy o dorosłym życiu że te niedorajdy nagle zagrają koncert bo patrzmy racjonalnie: kto z marzycieli i fanbojów Wengera w ciemno postawi choćby 2000zł że awansujemy do finału z zespołem Simeone..., na pewnym poziomie kończą się cuda, to będzie brutalny pokaz skutecznej piłki, niestety sami się przekonamy za parę dni, nie mam grama wątpliwości, zresztą nikt kto rozumie zawodowy sport też nie ma złudzeń kto jest faworytem tego dwumeczu

nie przyjdzie tu żaden top manager - tacy goście nie przychodzą do takich średnich klubów jak obecny Arsenal tak że wybijcie sobie to z głowy bo nikt nie będzie samobójcą, podobnie żaden klasowy piłkarz tu nie przyjdzie, ale kto by nie przyszedł, nawet na dorobku Arteta czy Vieira to będzie dobry ruch bo zacznie się sprzątanie po Wengerze i przede wszystkim polityka: źle grasz to wylatujesz w najbliższym okienku bo inaczej to ja wylecę - to będzie zabójcza polityka dla 80% obecnej drużyny i dokładnie o to chodzi w najbliższych sezonach no chyba że komuś pasuje 33pkt do lidera i oglądanie mustafich, xhak, welbecków, iwobich, wilsherów, bellerinów itd. i wzdychanie że kurła za wengera to było itp. itd. - może było ale 15 lat temu i 90%piszących to wie to tylko z internetu i książek, teraz parę lat trzeba obecny bajzel posprzątać bazując, jak znam życie, na młodych zdolnych gnojkach na dorobku co będą chcieli tu zrobić nazwisko żeby się eksportować do klasowych drużyn za dwa trzy sezony

oglądałem tę konferencję na żywo i naprawdę była poruszająca bo przykro było patrzeć jak Arsene ucieka w dowcipy a widać jak mu się świat zawalił.., toksyczne trochę ślepe przywiązanie w związku bez przyszłości...,
klub może nie od razu ale na bank sportowo zyska bo przykro patrzeć na obecną "drużynę", tyle że po ludzku szkoda Wengera, w tym sensie, że na starość i w sytuacji gdy klub już naprawdę stanął ekonomicznie na nogi to zamiast to zdyskontować i zmontować kolejny świetny team za grubą kasę to po prostu stał się przeciętnym managerem i zmarnował wiele lat, wiele szans głównie przez nieudane przepłacane transfery bo zwolniły go tak naprawdę jego obecne asy co dobre w fifie dla nastolatków a w realu mają do lidera 33pkt...
to mega dziwne i przygnębiające uczucie, ja oglądałem jako młody gnojek pierwsze mecze w 1997r. jak sąsiad zamontował satelitę i po prostu zawsze był Wenger, szkoła, studia, praca, ponad 20 lat życia gapienia się co tydzień w tv i ciągle był Wenger a teraz go nie będzie...

tak wogóle niby najlepsza była ta druga zmontowana przez Wengera drużyna z przełomu wieku ale najefektowniej grał w piłkę Arsenal w latach 2006-2009, nic praktycznie nie wygrywał ale na stojąco biłem brawo bo to była często magia, Wenger coraz bardziej zapominał o obronie a coraz więcej ściągał/promował kreatywnych graczy, zmienił pod nich ustawienie, w efekcie czego to był prawdopodobnie najpiękniej przegrywający tytuły zespół na świecie..., od 2010 Wenger zmarnował 8 sezonów i w zawodowym sporcie to co najmniej o 6 za dużo...
ciekawe czy już jest klepnięty nowy manager i ile dostanie kasy na wzmocnienia bo z budowanie na obecnym zespole to będzie katastrofa

w nowoczesnej piłce broni cały zespół, w tym także pierwsza linia,
jasne całą obronę i bramkarzy mamy do wymiany ale czy Wy widzicie jak u nas "bronią" i "pressingują" po stracie ofensywni gracze? ;)
ktoś ich tego "nauczył".., taki Simeone by ich co do jednego za to przecież zabił..., zresztą ten dwumecz to będzie brutalna pobudka dla ostatnich wyznawców lebossa i to już w londynie

jakich mamy dobrych piłkarzy? :)
konkretnie?
3-4 gwiazdeczki co grają w kratkę i resztę cieci średniaków bez charakteru co ściągnięci za mega kasę robią pośmiewisko z klubu?
manager jest beznadziejny ale praktycznie cała kadra jego asów mu w niczym nie ustępuje
to tylko kibicom Arsenalu się w jakimś zwariowanym widzie wydaje że grają u nas "gwiazdy" i "klasowi gracze" - przejrzyjcie w końcu na oczy, nazwiska nie grają a to są po prostu przepłacane dziady - połowa nich nie łapałaby się w Southampton Palace czy Swansea bo trener bałby się że spuszczą drużynę.

Bez szans. Goodbye Wenger.

prawdę mówię, a szkoły już pokończyłem :)
wiem że prawda boli ale serio ten klub zasługuje na więcej, tu w środku grali mistrzowie świata, w ataku królowie strzelców mistrzostw świata....a co teraz...
czy Wy widzicie te muchy w smole??
ileż można

nie widziałem w tym klubie większego dziada niż lacazette w ataku i wilshere w pomocy i błagam nie wmawiajcie sobie że sanogo i denilson byli gorsi... :D, błagam, życie to nie fifa, ci goście nie łapali by się w wiśle płock i koronie kielce
cały zespół zresztą jak podsumował niedawno pewien ekspert jest idealnie skrojony na wicemistrza ruskiej ligi, wenger zrób nam wszystkim przysługę i skończ ten kabaret kompromitując się na amen też w europie

czarny messi powrócił...

@coooyg11:
przecież nie narzekam!! :))
jest taki szczęśliwy że szok, a ta brama ramzeja

zwycięzców się nie sądzi ale wczoraj był bardzo duży pokaz nieskuteczności, Arsenal powinien strzelić przecież z 10 bramek i to na luzie, pomijam marnowane setki ale serio rażą te złe decyzje niedokładne podania zwłaszcza przy wychodzeniu z kontrą - wczoraj mecz się ułożył bo ruscy grali nie wiadomo czemu radosny futbol z zerowym pressingiem jak na podwórku ale już z takim lazio , atletico czy lipskiem będziemy mieli pewno ze 2-3 dobre sytuacje w całym meczu i po prostu konieczna jest precyzja i też koncentracja bo to jak wczoraj wyprowadzał piłkę np. wilshere to był kryminał

heh najlepiej zamknąć oczy i sobie wmawiać że jestem przystojny bo mama tak mówi :))
takie podejście ma lwia część obecnych "kibiców" Arsenalu, szczerze mam nadzieję że te wszystkie sieroty po Wengerze znikną razem z nim, ten klub zasługuje na więcej

@arsenallord:
mamy co lepsze od live? :))))
jednego piłkarza jakiego mamy lepszego z 24 osobowej kadry? :))
nasza pierwsza linia (te welbecki lacazetty) to parodia ich ataku, xhaki wilshery to parodia Hendersona czy Wijnalduma, ich obrońcy nie dopuścili do celnego strzału City w takim meczu, nasz Kościelny czy Mustafi nie mieliby obecnie prawa wejść do szatni w której siedzą Lovren czy vanDijk itd. itp. , nawet młody gnojek na boku obrony pokazuje kim bellerin nigdy nie będzie, serio warto wyłączyć fify, managery i wypić zimnego drinka zanim się coś napisze

nie jestem pewien czy choćby murawę mamy lepszą bo jeśli chodzi o skład, managera, kibiców, nawet piosenkę klubową to naprawdę nie ma co się wygłupiać

wenger to dziadzio co nigdy nie wyciągnie z piłkarzy tego co klasowi managerowie
u nas wczorajsze zagubione ciamajdy jak ox rosną u kloppa jak na drożdżach na gwiazdy światowej piłki
to samo będzie z ramseyem który u wengera nigdy nie wejdzie na ten poziom i się zmarnuje

ten mecz był straszny, jakby sędzia nie gwizdnął z kapelusza karniaka byłaby bieda - jak można dawać takie wysokie oceny...
mamy jak na Arsenal beznadziejny zespół, bezdyskusyjnie najgorszy od ostatnich pewno z 50 lat, tylko dzieci internetu i fify mogą tu buczeć że nie bo grają ich idole czyli celebryci i marni piłkarze - tabela i "styl" gry, w tym zwłaszcza obrony i ataku mówi sam za siebie
Wenger już jest wypalony, będzie robił to samo tak samo z tymi samymi oczekując cudownie innego efektu - tak robią klasyczni wariaci...
zwolnić go, zapomnieć, budować od zera nowy zespół

ogranie najgorszego w lidze poza wba zespołu zresztą po wydrukowanym karnym niektórym odbiera rozum bo jak rozumiem już mamy klasowy zespół i wystarczy jedno dwa wzmocnienia i już jedziemy po wszystko... ;)

przecież żeby ten zespół zbliżył się realnie do walki o 4 miejsce w lidze tu potrzeba poza kluczowym wengerem wymienić ponad pół składu, w tym bramkarzy, dosłownie całą obronę i całą pomoc (poza jednym mimo wszystko ozilem)...
jak będziemy grali mustafimi xhakami czy ramzejami lacazettami (nie mówiąc o miernotach i kalekach jak wilshery, belleriny, elneny, iwobi, chambersy itp.) to za rok będzie dokładnie jak teraz czyli w maju będzie minimum z 15pkt do 4 miejsca w lidze
tę zbieraninę trzeba całą zniszczyć bo to karykatura Arsenalu - nowy manager jak ich z głową posprzedaje to w 2 lata coś tu może zbuduje na poziomie bo obecnie to jest czarnobyl co te partacze wyprawiają na boisku przez 3/4 meczu