Komentarze użytkownika pablofan

To jest żółta dla tego buraka

Ja naprawdę nie żartuję z tym, aby Gabriel grał na ataku. Tym z przodu trzeba pokazać jak się gra z jajami a pi*da w spodniach.

@bizooon: ja sie nie zdziwię jak to się skończy nawet i nasza porażka. To co my gramy w ataku i przy tym jak dużo się naszych w te kaleczone ataki angażuje, to tylko kwestia czasu.

To
Jest masakra jak my wyglądamy w tym ataku. Jak nam obrona rywali nie sprezentuje jakiegoś farfocle czy nie strzelimy ze SFG, to nie mamy dosłownie nic.
Nikt tam kur*a nie potrafi podjąć decyzji o strzale, kai ledwo się odnajduje z piłką przy nodze, a cała reszcie to trzeba bić brawo jak piłkę trafia lub się nie wyje**ia

@Marcel90: tutaj Martinelli mu zjeb*l. Gdyby odegrał mu od razu po tym jak otrzymał piłkę, to by miał miejsce na czysty strzał; a Baran się zastanawiał jak kiwnąć obrońcę po czym oddał piłkę ode gdy ten już miał
Na plecach rywala.

Martinelli to jest dzban!!!

Haha. Zrobił to xD pobiegł do końcowej linii XD

@Freo98: Ale został jeszcze Trossard XD w dodatku wszedł Martinelli.
Po tym meczu powinna powstać jakaś kozacka fail kompilacja. To co oni robią, to aż nie przystoi gracza czołowej drużyny PL. Wstyd

@swistak86: Trossard poza bramką tak samo.

Jak my chcemy walczyć o mistrzostwo jak wszyscy poza saka z ataku mają problem z:
- przyjęciem piłki,
- trafieniem w tą piłkę
- oddaniem strzału na bramkę
- utrzymaniem się na nogach
- odpowiednim ustawieniem się
Jak? Powiedzcie mi jak?
-

J A P I E R D * L E

@damianARSENAL: klasyka. Od baardzo długiego czasu tak wyglądamy w drugiej części spotkania.

@bizooon: nieudolność obrony tottkow tylko działa na naszą korzyść, ale my w większości nie potrafimy tego wykorzystać

@alexis1908: pewnie to zrobi -.-

@bobslej22: On nie powinien grać na prawej stronie. Najlepsze lata spędził na LS, a Arteta go jednak tam męczy. Pewnie dlatego, że pozostała dwójka skrzydłowych co pozostali, radzą sobie tam znacznie gorzej -.-

Martinelli to by biegł pod linie…
Naprawdę ten tottenham sam nam się podkłada

Cud!

@kamo99111: dlatego wstawić kiwiora na obronę i Gabriel do ataku

Dawać tego Gabriela na atak! Jedyny co potrafi te wrzutki wykorzystać!

„ Szaleństwo to ciągłe robienie tego samego, ale oczekiwanie innych rezultatów” także mam nadzieję, że ten Josh kromka psychiatrę ze sobą przywiózł z tych stanów bo nas Arteta oszalał

@polishbrigadesx: ja nie widzę praktycznie żadnych szans, aby tu cokolwiek się zmieniło. Nie mamy kim grać z przodu. W dodatku żaden z naszych pomocników nie potrafi wziąć odpowiedzialności i po prostu zacząć ku**a strzelać w tą jeb* bramkę.

Naprawdę nasza gra wygląda jak za późnego wengera. Bezsensowne spychanie rywala cała drużyna pod pod pole karne, zmasowane wrzutki bądź żenujące wręcz klepanie wzdłuż i wszerz boiska po czym głupią strata, szybka kontra rywala i gol w plecy. Klasyka. I co najistotniejsze, to oba style charakteryzował brak strzałów na bramkę rywala :]

Niech Arteta robi już zmiany bo czas działa tylko na naszą niekorzyść. Z takimi bokami i ich indolencja Strzelecka nie ma na razie co liczyć na poprawę sytuacji

@pioafc: spokojnie. Zaraz kupimy kolejnego obrońcę by mniej bramek tracić, albo pomocnika, aby było do kogo podać na boku lub do tyłu.

Teraz będziemy grać w to co totkom najlepiej pasuje. Na 90% tego meczu nie wygramy.

I po meczu. Niech się nasi uczą strzelać. Z taką grą w ataku to my możemy się kopać w ekstraklasie. Wystarczy, że nam dadzą grać i strzela po kolejnej kontrze.

Szkoda tej gry w ataku czy przy kontrach po prostu
Komentować. Dramat

Totki to jednak potrafią oddać celny, dobry technicznie strzał przy jednej tylko akcji…

Jak tutaj totki nam bramki nie sprezentują to będzie lipa. W ataku wyglądamy jak jakieś kadłubki

Trossard robi wszystko by udowodnić, że Martinelli nie jest w cale taki zły… tylko to wybór pomiędzy słabym a gorszym.
Co my robimy w ataku to jest po prostu komedia.

Ja nie wiem kto z nimi trenuje zachowanie pod bramką rywala, ale ten ktoś jest po prostu do wyj**ania i to łagodnie mówiąc

To tylko Arsenal tak potrafi

@pablofan: jaj*

Chłopaki w ataku dalej jak szukają. A Trossard jak na razie fatalnie.

@Dziadyga: w punkt. wydawać by się mogło, że dużo osób zapomina właśnie i tym fakcie :)

@Barney: Słowo klucz: NIE MA :)

@Barney: … on szansę ma co mecz, ale SZANSE na to, że cokolwiek z nią zrobi są niewielkie ;)

@Piotrek_175: nie no Trossard sezon 22/23 miał świetny u nas i jedyne niezrozumiale odstawienie Trossarda na rzecz powracającego po kontuzji Jesusa zaczęło komplikować sytuację. Podobnie było w sezonie .23/24. Był w formie a i tak grał Martinelli, także nie ma co się dziwić, że jest jak jest.
W tym sezonie mnie szczególnie zabolała jego zmiana w meczu z chyba interem (albo któryś ze zremisowanych ligowych) gdzie nasza prawa strona została kompletnie wyłączona z gry, a gdy w drugiej części spotkania Trossard zaczął rozkręcać lewą flankę i praktycznie jako jedyny tworzył zagrożenie i w ciągu kilku minut stworzył 3/4 naprawdę dobre okazje. Oczywiście ich nie wykorzystał, ale był blisko. Niestety po jednej z takich nieudanych akcji został zastąpiony przez… beznadziejnego Martinelliego, który nie dość, że ledwo z piłką biega to jeszcze nawet oddać strzału nie potrafi… mnie by coś takiego frustrowało

@bizooon: w tym problem. Niby statystyki wskazują na naprawdę niezłą skuteczność, ale każdy z nas wie, że liczby jedno a rzeczywistość drugie. W zeszłym sezonie przez ponad połowę sezonu był z tym problem i w obecnym tylko problem
Się pogłębił. Nie wiem jak i czy w ogóle Arteta to poprawi, ale mając w składzie takich tuzów jak Martinelli możemy pomarzyć o poprawie

@Garfield_pl: nie no statystyki bardzo fajnie wyglądają i jest to jeden ze sposobów oceny „miejsca” w jakim obecnie znajduje się klub w danym okresie czasu, ale forma jaką OBECNIE prezentujemy i nastawienie polegające głównie na tym, aby nie przegrać, nie napawa optymizmem.
Oglądałem wczoraj Liverpool i zastanawiałem się czy Arteta też oglada ;p my i oni to obecnie dwa różne światy. Pogoń i charakter jaki prezentowali w momencie gdy musieli gonić wynik, a potem dążyć do zwycięstwa jest nie do porównania. Do poziomu determinacji jaka wykazuje się obecny Liverpool naprawdę nam daleko.
My jak gonimy wynik czy staramy się przechylić szalę na naszą korzyść, to zadaje sobie pytanie czy oddamy strzał, a w ich przypadku jest „czy albo kiedy wpadnie bramka?”