Komentarze użytkownika sylek

jest! GOOOL!!!!!

chyba się jeszcze dobrze nie rozgrzał Eboue. bo to co zrobił to rola Bendtnera była...

nareszcie. długo kazali czekać, aż go zdjęli

dlaczego to nie bendtner schodzi??? wytłumaczcie mi...

o boże... bez komentarza

oj było blisko, a stracilibyśmy bramkę

czekał tyle na pierwszego gola to już strzelił dwa w jednym meczu:)

ale pięknie!!! tobyło cudowne!

co on robi na tym boisku. czemu do tej pory go nie zmienili???

od razu widać, że gra się poprawiła jak wrócił Walcott

znowu, co on wogóle robi na tym boisku. zdejmijcie go!

znowu, co on wogóle robi na tym boisku. zdejmijcie go!

dobre, że nie strzelili nam gola w ostatnich minutach bo mieli dobrą okazję

MU musi wygrać. nie sądzę, że ktoś może im jeszcze odebrać tytuł. a my możemy skorzystać na porażce Liverpoolu. bo wciąż mamy szanse na zajęcie dobrego miejsca. Astonvilli nie wliczam, bo oni szybko się wyłamią z czołówki. my będziemy musieli jeszcze powalczyć z Chelsea lub własnie z Liverpoolem.

nie muszą się przyjaźnić. ważne, żeby znaleźli wspólny język na boisku i mieli dobre zgranie. a tego chyba im nie można zarzucić, bo obrona Arsenalu funkcjonuje świetnie, co widać po ilości straconych bramek

sądzę, że taka wygrana może ich znacznie podbudować. uwierzą w siebie i będą w stanie zawalczyć o dobre miejsce w lidze, a może uda się też osiągnąć coś większego w LM...

chociaż na LM zdąrzą wrócić. a ci dwaj zawodnicy mogą się tam bardzo przydać. bez nich będzie ciężko bo pozostały już same silne zespoły

myslę, że oprócz Astonvilli któryś z dwóch zespołów-Chelsea lub Liverpool-dalibyśmy radę wyprzedzić. ale jest to kwestia kontuzji, które w tym sezonie niemiłosiernie męczą naszych podstawowych zawodników.

spokojnie są do ogrania. mimo, że dalej są kontuzje to powinniśmy wygrać z blackburn. to nie jest klub z najwyższej półki, damy im rade.

ile można z tymi kontuzjami??? niby nie poważna, ale już w meczu nie będzie mógł wystąpić. jeśli przegramy puchary w tym sezonie to tylko i wyłącznie przez kontuzje...

i tak vucinic wykonał karnego dużo gorzej niż tonetto. ale to na tego drugiego spadnie cała wina...

chciałabym żeby Arsenal trafił na Bayern. byłoby dużo bramek w meczu bo niemiecki klub lubi wysokie wyniki. myślę, że spokojnie są w naszym zasięgu. wcześniej mieli słabych przeciwników i stąd taka przewaga

bałam się, że tak młoda drużyna jak Arsenal nie wytrzyma psychicznie rzutów karnych. ale jednak się udało. Uff... myślę, że gdyby to były inne okoliczności Eduardo na pewno strzeliłby karnego, lecz taki mecz to ogromna presja

ale nerwy zafundowali. aż drgawek dostawałam gdy strzelali karne. już w dogrywce było bardzo newrowo. zamurowało mnie jak Eduardo nie strzelił karnego. szczerze mówiąc na niego najbardziej liczyłam. a potem jeszcze prawie obroniony karny Walcotta...

myślę, że nawet bez kontuzji Roma nie pokazałaby w tym spotkaniu nic szczególnego. Arsenal już wyszedł z kryzysu i zastąpił swoje bezbramkowe remisy wysokimi wynikami i bardzo efektowną grą.

ale się Bayern wystrzelał. mieli trochę szczęścia, że trafili na Sporting, bo z innymi zespołami nie byłoby tak łatwo. ale trzeba przyznać, że strzelenie tylu bramek to jest niełatwe zadanie nawet ze słabym przeciwnikiem.

to dobrze, że nie są zdenerwowani całym zajściem. muszą zachować spokój i pokazać Romie jak gra Arsenal. już wrócił Eduardo i z taką grą jaką teraz prezentuje nasz zespół mają małe szanse na awans

i tak pewnie połowa z wymienionych zagra w meczu. tak samo było przed pierwszym spotkaniem. mówili, że kilku czołowych zawodników nie zagra, a wyszli w pełnym składzie.

dlaczego oni zawsze mówią, że jeśli przegrają to przez kontuzje. tak jakby Arsenal grał w najmocniejszym składzie. w tym sezonie to własnie zespół z londynu jest najbardziej nękany kontuzjami.

zasługuje z pewnością na takie uznanie wśród innych piłkarzy. jest jednym z najlepszych graczy i pokaże co potrafi jak tylko wróci do gry po kontuzji, a to juz niebawem

to jest najważniejsze żeby czuł się pewnie na boisku. będzie wtedy zaliczał udane zwody czy tak piękne bramki jak w ostatnim meczu

to z pewnością dobra nagroda. ale jednak to Fabregas powienien na stałe pełnić rolę kapitana zespołu.

wierzę w to, że Eduardo stzreli gola w meczu z Romą. Może wcześniej grał ze słabszymi zawodnikami. to teraz będzie miał okazję pokazać, że z lepszym zespołem też potrafi zaliczyć udany występ

już po powrocie Walcotta i Eduardo graliśmy pięknie. to można sobie wyobrazić jak Arsenal będzie grał gdy wróci reszta kontuzjowanych zawodników. z taka grą jak w niedzielę mamy spore szanse na 2 miejsce w lidze no i dobry wynik w LM

damy radę. chelsea ostatnio nic wielkiego nie pokazuje. są do ogrania, gorzej byłoby jednak z MU

kolek--> w podaniu do Walcotta też nie było spalonego. ale i tak pewnie wygraliśmy

ma rację. jeśli uda się wyprzedzić Aston Ville to oni już nie wrócą na czwarte miejsce. już nie odbiorą nam awansu do LM

świetny mecz. Arsenal stwarzał dużo okazji. Genialny powrót kontuzjowanych Eduardo i Walcotta. szkoda, że Walcott nie strzelał w sytuacji sam na sam tylko podał do van Persiego i nie uznali gola. choć niesłusznie bo spalonego nie było.

może Ronaldo ma wielki talent, ale zachowywać się nie umie. jeśli jest taki dobry to nie powinien symulować fauli bo może przecież odebrać piłkę sam dzięki swoim umiejętnościom. poza tym jak na pomocnika za dużo idzie do napadu. jego rolą powinno być otwieranie drogi do bramki swoim kolegom z ataku

miejmy nadzieję, że wróci w jak najlepszej formie i pomoże nam wywalczyć awans do LM a może nawet drugie miejsce w lidze. bo pierwsze to juz jest chyba przesądzone. najlepszy zawodnik Arsenalu