Walcott: Jak nauczyłem się strzelać karne

w pięknym stylu pokonał Doniego, to mi się podobało!!:D

ale romantyczna historia xDD a tak poważnie to fajnie :) i przyniosło to efekt :) chociaż nie dużo brakowało

no, strzał walcotta poleciał po rękach bramkarza. Ale te uderzenie i tak było ciężkie do obrony, była to mocna piłka, stosunkowo blisko słupka

nie wiele braklo zeby nie strzelil ale liczy sie to ze mu sie udalo

Podczas strzału Theo myślałem, że Doni obronił, trzeba przyznać że był blisko.

DObrze ze strzelil ;)

arsenalczyk

no i sie bardzo dobrze nauczył bo jego strzał był swietny ;]

kiedy losowanie cwiercfinalow??

Ja myslalem ze uczyl sie od thierriego , bo ten tez byl swietny w wykonywaniu karnych , wogole z tym stalym fragmentem gry nigdy nie mielismy wiekszych klopotow (tak mi sie wydaje)

walcott to zajebiście zrobił jak odchodził od piłki biorąc rozbieg tyłem do bramkarza i nagle odwrócił sie i zaczął biec w strone piłki jakby chciał ją rozerwać:D bramkarz wyczuł ale strzał był za silny i goool!

Theo jest świetnym piłkarzem zawsze go doceniam, szybko się rozwija i widzę w nim przyszłą gwiazdę piłki nożnej.Może trochę nie pewnie szczelił karnego ale piłka była wystarczająco szybka aby wpaść do bramki.

Mówi się, że karnych dobrze nie broni bramkarz, tylko piłkarz źle strzela:P

Bardzo stresujący moment dla każdego piłkarza w takiej sytuacji i w tak ważnym meczu, dobrze że Theo przezwyciężył strach i strzelił :)

Ja z kolei uważam odwrotnie - nie winię nigdy bramkarza, gdy karnego wpuści; co prawda pisałem w newsie o Almunii, że żal mi trochę jego skuteczności, ale gdybyśmy popłynęli, to nie przez jego postawę, a naszych strzelających. Karny to karny, powinien zawsze być strzelony; presja po obu stronach jest ogromna, przecież Roma grała przed swoimi. Dlatego podziwiam tak bardzo Del Piero - nigdy nie widziałem (może źle patrzyłem?), by zawalił karnego.

Jestem dumna z NASZEGO KLUBU, bo pokazał wielką klasę, charakter, zimną krew i waleczność;D

Brawo Theo, ale troche mnie przestraszylem tym nolookiem jak jeszcze doniemu po palcach przeszlo ;)

jedyną rzeczą za ktorą nigdy nie winiłem pilkarza to strzelanie "jedenastek" w takich sytuacjach....nie mozna zajarac,nie mozna walnąc "sety" na odprezenie...a miliony patrzą...wczoraj wszyscy pokazli charakter w tym momencie...wierze,ze ta druzyna ucieszy nas w tych rozgrywkach na tym samym stadionie w maju:)

Najważniejsze, że się przełamał i strzelił;D
To da mu bezcenne doświadczenie na przyszłóść:)
Narzekacie, a co by było gdyba spudłował?!

A tam takie gadanie ze strzelil tragicznie, to tak samo jakbym powiedzial ze jesli v.Persie by strzelil w druga strone to bramkarz by to obronil!
Wazne ze strzelil!

No Theo troche nie pewnie ale naszczescie wpadlo ;D

Liczy sie aby zwyciestwo a jego karny byl tragiczny...

Liczy sie tylko i wyłącznie zwycięstwu i ta nie zapomniana radość. Nie ważne kto strzelił, a kto nie, drużyna wygrała.

jeżeli zdobyli przez to dużo doświadczenia, to dobrze... ale wolałbym żeby więcej takich nerwówek nie było...

mistrzem 11 to Ty Theoś nie jesteś, więc ćwicz, ćwicz!;) a tak a'propos karnych- Totti pokazał, że ma twardą psychikę! Almunia tylko do niego podszedł i podal mu piłkę do ręki mówiąc coś przy tym, a on jakby nic się nie stało mocno i precyzyjnie trafił! Mimo, że go nie lubię oklaski mu się należą za to:]

bałam się, że tak młoda drużyna jak Arsenal nie wytrzyma psychicznie rzutów karnych. ale jednak się udało. Uff... myślę, że gdyby to były inne okoliczności Eduardo na pewno strzeliłby karnego, lecz taki mecz to ogromna presja

Nie wiele brakło aby Doni obronił strzał Theo. Bramkarz Romy miał tą piłke na ręce.

No i udało się Theo! Dobrze, ze potrafimy opanować stres, bo niewątpliwe gorączka była wysoka...:)
To dobry sposób, btw.

jakie to proste...

No nasza drużyna rzadko gra w karnych w takich ważnych meczach więc te zwycięstwo jest jeszcze cenniejsze !

dokładnie niech theo jeszcze potrenuje :P

widać że Theo nie był pilnym uczniem bo mało brakowało ;)

Taaa taa taa dzieki Bogu wpadlo ale BOSS zrobil DUZY blad nie cwiczac karnych na treningu przed meczem rewanzowym :/

mało brakowało a Doni by wyłapał ten strzał...chwała Bogu, że to wpadło!