Arsenal wygrywa z Boro 2-0 po dwóch bramkach Fabregasa!

Arsenal wygrywa z Boro 2-0 po dwóch bramkach Fabregasa! 26.04.2009, 15:05, Kuba Zawadzki 145 komentarzy

Jednostronne widowisko na stadionie Arsenalu mieliśmy okazję oglądać w tę słoneczną niedzielę. Arsenal przeważał pod każdym względem, można by powiedzieć nawet, że spotkanie było nudne. Jednak przez "nudne" należy rozumieć: zero ataków piłkarzy Middlesbrough, perfekcyjne zgranie piłkarzy Wengera, nienaganną technikę i brak błędów (szczególnie w defensywie). Jednym słowem, w tym meczu, wszystkie problemy Kanonierów z meczu z Liverpoolem zniknęły jak ręką odjął!

Na początku meczu nie działo się nic ciekawego, oba zespoły rozpoczęły mecz dość spokojnie, The Gunners się rozkręcali z minuty na minutę. Kilka ładnych akcji, od pierwszej minuty widać było dobre zgranie Londyńczyków, spokój i pomysł na grę. W meczu dość dużo było podań prostopadłych, na dobieg, które rozdzielane były najczęściej do szybkich Walcotta i Arszawina. W 16. minucie w polu karnym z piłką znalazł się Rosjanin, jednak nie miał pomysłu na drybling i jego beznadziejny strzał został zablokowany przez defensywę Boro. Arsenal grał ładnymi podaniami i często dostawał się pod bramkę przeciwnika, niestety nie mając jednocześnie sposobu na pokonanie ich golkipera.

W 22. minucie, po ładnej akcji dwójkowej z Fabregasem, przed polem karnym został sfaulowany Eboue. Niestety ten stały fragment gry nie przyniósł piłkarzom z Londynu żadnych korzyści.

Minutę później niegroźny kontratak Boro zakończył się złapaniem Kinga na spalonym.

W 26. minucie otworzył się worek z bramkami dla Kanonierów! Po iście bajecznej akcji piłkarzy w czerwonych koszulkach (seria podań ‘z klepki’) genialne podanie na dobieg, przez pół boiska, otrzymał Arszawin, wpadł w pole karne i dograł do Fabregasa, który pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. 1-0!

Piłkarze Middlesbrough domagali się karnego za zagranie ręką w polu karnym przez Bendtnera, które miało miejsce przy rzucie rożnym z 28. minuty. Sędzia jednak tego nie zauważył, co, jak pokazały późniejsze powtórki, było jego błędem. Pięć minut później ładnie w pole karne dograł Denilson, jednak Bendtner przepuścił piłkę i nic z tej akcji nie wyszło. Chwilę później bliski podwyższenia był Theo, jednak jego strzał z ostrego kąta powędrował obok bramki Jonesa.

Większość akcji The Gunners przeprowadzane były skrzydłami, szczególnie prawym. Niecałe dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy kolejna taka akcja została zatrzymana przez czuwających w polu karnym swojej drużyny obrońców Boro. Po tej akcji realizator pokazał zasiadającego na trybunach sir Alexa Fergusona. W 43. minucie przed szansą stanął Downing, na szczęście jego strzał z dystansu wybronił Manuel Almunia.

Sędzia Chris Foy doliczył tylko jedną minutę do regulaminowego czasu gry i nic się już ciekawego w tej minucie nie wydarzyło.

Podsumowując, pierwsza połowa to totalna dominacja Arsenalu. Zespół Boro praktycznie nie istniał. Kanonierzy stwarzali sobie wiele ładnych sytuacji, strzelili piękną bramkę i nie popełniali większych błędów. Bardzo dobre 45. minut w wykonaniu piłkarzy Wengera.

Już od początku pierwszej połowy Kanonierzy zaczęli atakować. Chwilę po gwizdku akcję indywidualną przeprowadził Arszawin, stracił piłkę, ta jednak trafiła jeszcze pod nogi Cesca, który próbował strzelać, niestety z marnym skutkiem. Pod koniec 48. minuty prawym skrzydłem pędził Bendtner, ale zamiast oddać do lepiej ustawionych kolegów, pobiegł dalej z piłką i wywalczył tylko rzut rożny. Następnie piłkarze Arsenalu mieli jeszcze dwa rzuty rożne, jednak nic z nich nie wynikło.

W 50. minucie genialne podanie otrzymał Aliadere, jednak w sytuacji „sam na sam” lepszy okazał się Almunia. Bardzo dobra interwencja. The Gunners bardzo często dośrodkowywali, ale za każdym razem defensywa przeciwnika radziła sobie z tymi wrzutkami. W połowie 52. minuty przed szansą stanął Walcott, jednak zamieszanie w polu karnym nie przeszkodziło Jonesowi w obronieniu tego strzału. Cztery minuty później efektownym dryblingiem na lewym skrzydle popisał się Arszawin, niestety jego centra z praktycznie zerowego kąta nie trafiła do adresata.

W 60. minucie po ładnej akcji Middlesbrough z woleja strzelał Marlon King, na szczęście na posterunku był Almunia. Chwilę później właśnie ten piłkarz zszedł z boiska na rzecz Johnsona. Pierwsza zmiana w dzisiejszym spotkaniu. Trzy minuty później fantastycznym zagraniem w stylu Bergkampa popisał się Arszawin (zagranie z meczu z Newcastle), jednak jego rajd zakończył się fiaskiem. W 64. minucie ładne podanie w pole karne przejął Bendtner i dograł piłkę do Arszawina, niestety szybszy był obrońca Boro.

Ataki Kanonierów w końcu przyniosły efekt. Genialne podanie w 67. minucie w głębi pola od Eboue otrzymał Fabregas, minął wybiegającego bramkarza i strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu.

Chwilę po tym miała miejsce podwójna zmiana w zespole Arsenalu. Strzelec dwóch bramek, Cesc Fabregas, opuścił boisko, a jego miejsce zajął Adebayor, natomiast miejsce Walcotta zostało przydzielone Diaby’emu. Na początku 72. minuty w środku pola karnego znalazł się, niewidoczny wcześniej Nasri i strzelił, jednak tym razem górą był Jones. Minutę później kolejna zmiana w zespole Middlesbrough – Digard zastąpił McMahona. W 76. minucie Arszawin rozpoczął kontratak The Gunners, podał przez całe boisko do Adebayora, ten odegrał do Diaby’ego, Francuz do Andrieja, niestety strzał tego ostatniego był daleki od doskonałości.

Od tego momentu mecz stracił swoje tempo, piłakrze obu zespołów sprawiali wrażenie jakby im nie zależało i nie chcieli już grać. W 80. minucie mocno z ostrego kąta strzelał Bendtner, jednak i tym razem Jones popisał się bardzo dobrym refleksem i piękną interwencją. Następnym ciekawym wydarzeniem była ostatnia zmiana w zespole gości – Emnes zastąpił Aliadere’a. W 89. minucie miało miejsce zamieszanie w polu karnym Boro, niestety żaden z Kanonierów tego nie wykorzystał. Pod koniec 92. minuty ładnie dwóch przeciwników przeszedł Diaby, jednak jego strzał strafił tylko w boczną siatkę.

Chwilę po tym zdarzeniu sędzia Chris Foy zakończył dzisiejsze spotkanie.

W drugiej połowie przewaga Arsenalu była jeszcze bardziej widoczna, niestety ostatnie 15 minut meczu było bardzo nudne, brakowało tempa i szybkich podań, a piłkarze grali od niechcenia. Niemniej jednak Arsenal zwyciężył 2-0 i ten fakt niezmiernie nas cieszy. Więcej TAKICH „nudnych” meczy prosimy!

Składy:

Arsenal:

Almunia - Eboue, Toure, Silvestre (46' J.Djourou), Gibbs - Walcott (68' A.Diaby), Fabregas (68' E. Adebayor), Denilson, Nasri, Arszawin – Bendtner.

Ławka rezerwowych:

Fabiański, Diaby, Sagna, Vela, Song, Djourou, Adebayor.

Middlesbrough:

Jones - Taylor, Huth, Wheater, McMahon (73' D.Digard) - O'Neil, Downing, Bates, Aliadiere (87' M.Emnes) - King (62' A.Johnson), Sanli.

Ławka rezerwowych:

Hoyte, Digard, Emnes, Alves, Turnbull, Johnson, Grounds.

Sędzia: Chris Foy.

Stadion: Emirates Stadium.

MiddlesbroughPremier League autor: Kuba Zawadzki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia123 następna
Kikut321 komentarzy: 12326.04.2009, 15:37

dajcie linka

UltimateE komentarzy: 1304 newsów: 226.04.2009, 15:37

Niestety nie bedzie ale naleza sie mu wielkie brava!! wkoncu strzelil bramke i to az 2 :P

bartek771377 komentarzy: 37126.04.2009, 15:37

Gdyby mozna bylo zagrac taka pomoca na LM to zwyciestwo w kieszenie nieszczenie by bylo ;] Arshavin---Nasri---Fabregas---Wallcot

Slawek299 komentarzy: 18526.04.2009, 15:37

Będzie 3:0??????........ ;]

HWDP komentarzy: 85726.04.2009, 15:37

w nagrodę za 2 bramki zszedł z boiska :D

martin93 komentarzy: 106326.04.2009, 15:37

nie bedzie Hattricka - Cesc po golu schodzi xD

martin93 komentarzy: 106326.04.2009, 15:36

Eboue genialne podanie, Cesc ladnie ominał , troche fartem trafil w swiatlo bramki xP ale trafil i to sie liczy ! brawo

cfabregas4 komentarzy: 14826.04.2009, 15:36

bedzie hattrick ;p

bartek771377 komentarzy: 37126.04.2009, 15:35

Ładna nagrode dostał za strzelenie gola ;D

cfabregas4 komentarzy: 14826.04.2009, 15:35

brawo cesc!!!!!!!!!1 Rządzisz chłopie :D!!!

bartek771377 komentarzy: 37126.04.2009, 15:35

Ale gala od Eboue ;]

kasiacesc komentarzy: 187826.04.2009, 15:35

2-0 ;]
Cesc znowu ;]

Slawek299 komentarzy: 18526.04.2009, 15:34

Brawo CF!!!!! Oj coś czuje że wejdzie mi kuponik. :)

Strzeluch komentarzy: 153026.04.2009, 15:34

ale podanie Eboue!!

RAVENAFC komentarzy: 86326.04.2009, 15:34

jak padła brama??ładna akcja?

Katie komentarzy: 552 newsów: 626.04.2009, 15:34

Cesc 2 bramy :D super xD

Strzeluch komentarzy: 153026.04.2009, 15:34

jeeeeeee !! ale Cesc!!

Christian komentarzy: 342726.04.2009, 15:33

Fabregas już 2 bramki..
Ostatnio pomocnicy tylko strzelają :D

UltimateE komentarzy: 1304 newsów: 226.04.2009, 15:33

Bravo Cesc 2 bramka:D!

HWDP komentarzy: 85726.04.2009, 15:33

2-0!!! CESC!!!!

HWDP komentarzy: 85726.04.2009, 15:32

wchodzi ade i diaby!

Slawek299 komentarzy: 18526.04.2009, 15:28

Zazdroszcze Wam tego Ade,to jest taka kosa.....potrafi wsadzic z niczego.

Strzeluch komentarzy: 153026.04.2009, 15:25

ade sie rozgrzewa:D

Strzeluch komentarzy: 153026.04.2009, 15:24

powinien być karny, reka byla....

Slawek299 komentarzy: 18526.04.2009, 15:19

UltimataE>dziękuje ;)

Strzeluch komentarzy: 153026.04.2009, 15:19

caly mecz na ich polowie:D

Strzeluch komentarzy: 153026.04.2009, 15:18

znow ten aliadiere...bylo blisko

UltimateE komentarzy: 1304 newsów: 226.04.2009, 15:16

Gratuluje Slawek zwazywszy ze ostatni mecz z nimi przegrali 3:1...
justin.tv/sportsmemo
jakosc ujdzie a spoznia sie tylko 3 min wiec mysle ze jest dobre

Strzeluch komentarzy: 153026.04.2009, 15:15

jeszcze jeden , jeszcze jeden!

zabson komentarzy: 17326.04.2009, 15:14

macie jakiś dobry link bo polstacja tnie;/

Floydpink komentarzy: 81726.04.2009, 15:14

wszedł Johan za Silvestre'a, jest dobrze ;)

Slawek299 komentarzy: 18526.04.2009, 15:14

Tak trzymac chłopaki,Milan tez wygrywa 2:0 z Palermo. Super wyniki....:)

Sopel123 komentarzy: 90526.04.2009, 15:13

jest dobrze ale może byc lepiej

UltimateE komentarzy: 1304 newsów: 226.04.2009, 15:12

Christian--Jest jeszcze 2 polowa wiec moga dolozyc te 3 bramki a pogrze Arsenalu jest na to duza szansa...jak jestes taki madry sam moze takie sprawozdania pisz?

UltimateE komentarzy: 1304 newsów: 226.04.2009, 15:10

Haha juz widac rezultaty bytu Bendtnera na bosiku dobrze ze sedzia jest slepy bo moglby byc remis...:/

Christian komentarzy: 342726.04.2009, 15:09

"W 26. minucie otworzył się worek z bramkami"
trochę to tu nie pasuje... Takie coś to po meczu jak są minimum 3 bramki;p

Cesc_Fan komentarzy: 452426.04.2009, 15:08

Dziś jest 26 kwietnia ,a Cesc strzelił gola w
26 minucie :P

poprzednia123 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Everton 19.05.2024 - godzina 17:00
2 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City38287391
2. Arsenal38285589
3. Liverpool382410482
4. Aston Villa382081068
5. Tottenham382061266
6. Chelsea381891163
7. Newcastle381861460
8. Manchester United381861460
9. West Ham3814101452
10. Crystal Palace3813101549
11. Brighton3812121448
12. Bournemouth381391648
13. Fulham381381747
14. Wolves381371846
15. Everton381391640
16. Brentford381091939
17. Nottingham Forest38992032
18. Luton38682426
19. Burnley38592424
20. Sheffield Utd38372816
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland255
C. Palmer2110
A. Isak201
O. Watkins1913
D. Solanke193
Mohamed Salah1810
Son Heung-Min179
P. Foden178
B. Saka168
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com