Debiut Martinellego na MŚ. Brazylia 2-0 Serbia

@Be4Again: Zgadzam się. Myślę że wszystko zadziałało tu poprawnie. Gabi gdy na to zasługiwał to dostawał minuty. Wcześniej często grał po prostu przeciętnie i mało osób widziało w nim potencjał na miarę Saki. Dopiero w tym sezonie tak naprawdę pokazuje że jest zawodnikiem na miarę pierwszego składu. Jego forma wystrzeliła a rozwój jest nienaganny. Oby tak dalej.

@Traitor napisał: "Pamietam jak na poczatku mowilismy wszyscy, ze Arteta marnuje talent, bo nie gra Martinellim - a tu wyglada, ze idealnie pokierowal jego kariera"

Bez przesady, że wszyscy. Jego początki nie były do końca udane. Dobrze zaczął potem pojawiły się kontuzje, spadek formy po olimpiadzie, a w międzyczasie Saka systematycznie się rozwijał. Do tego formę zaczął łapać ESR. Nikt nie liczył, że GM11 wejdzie z miejsca w pierwszy skład w wieku 18-19 lat. Nie przypominam sobie sytuacji żeby GM w mega formie, a Arteta z premedytacją sadzał go na ławce. Jak tylko ten zaczął prezentować wysoki poziom to z miejsca stał się naszym podstawowym zawodnikiem.

Pamietam jak na poczatku mowilismy wszyscy, ze Arteta marnuje talent, bo nie gra Martinellim - a tu wyglada, ze idealnie pokierowal jego kariera :)

Jeśli Brazylia wygra drugie spotkanie, to w trzecim powinien zacząć w podstawie

Martinelli grał może króciutko, ale i tak zdążył zaznaczyć swoją obecność jednym wspaniałym rajdem po którym mało co brakowało a miałby asystę. Ładnie szarpał na lewym skrzydle.