Debuchy: Wiem, co czuje Giroud

28.12.2014, 00:41, Michał Koba 5 komentarzy

Mathieu Debuchy przyznaje, iż jest w stanie zrozumieć swojego kolegę z zespołu - Oliviera Girouda, a ponadto przyznaje, że Kanonierzy muszą zachować zimną krew na boisku.

Giroud w ostatnim wygranym pojedynku przeciwko Queens Park Rangers otrzymał czerwoną kartkę po tym, jak głową zaatakował Neduma Onouhę.

Napastnik reprezentacji Francji za swoje zachowanie nie zagra w najbliższych trzech spotkaniach, co wyklucza go z rywalizacji z West Hamem United. Debuchy zdradził w wywiadzie dla Arsenal.com, iż współczuje sytuacji, w jakiej znalazł się jego rodak.

- Po meczu z QPR Olivier nie odzywał się za wiele w szatni. Z pewnością przeżywa on teraz trudny okres. Znam to uczucie jeszcze z czasów gry dla Newcastle. Wtedy też zostałem zawieszony i znajdowałem się w tym samym położeniu.

- Ciężko jest w takiej sytuacji zachować dobry humor, jednak jesteśmy profesjonalistami i musimy być spokojni we wszystkich sytuacjach. Każdy ma swój temperament, więc nie zawsze łatwo jest pozostawać niewzruszonym, ale czasem po prostu trzeba to zrobić.

Debuchy w meczu z QPR znów zagrał na swojej podstawowej pozycji prawego obrońcy, jednak Francuz przyznaje, że cieszy się z gry niezależnie od tego, w którym sektorze boiska musi występować.

- Dla mnie gra na środku obrony nie jest problemem. W potyczce z Newcastle pierwszy raz w karierze musiałem wystąpić jako stoper, jednak było to dla mnie ciekawe doświadczenie i czułem się dobrze podczas całego spotkania. Jeśli więc znów będę musiał zameldować się w środkowej części defensywy, to nie sprawi mi to większych kłopotów.

- Spotkanie przeciwko West Hamowi United z pewnością nie będzie łatwe, ale musimy je wygrać, dlatego będziemy przygotowani do niego na sto procent. The Hammers posiadają wielu jakościowych piłkarzy i ogólnie zaliczyli oni bardzo dobry początek sezonu, dlatego możemy się spodziewać ciężkiej przeprawy.

- Potrzebujemy teraz serii zwycięstw, a tego brakowało nam do tej pory. Posiadamy jednak wielką pewność siebie i wiarę we własne możliwości - zakończył letni nabytek Arsene'a Wengera.