Hańba, zgorszenie, wstyd, żałość. Soton 4-0 Arsenal
26.12.2015, 21:37, Sebastian Czarnecki 1140 komentarzy
Kiedy drużyna jest w formie, pokonuje po świetnym meczu głównego rywala do walki o mistrzostwo, a następnie jedzie na stadion drużyny znajdującej się w głębokim kryzysie, gdzie zbiera tęgie manto, wszyscy już wiedzą, że chodzi o Arsenal.
Tylko Arsenal był w stanie przegrać 0-4, mając przed nosem szansę na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli. Tylko Arsenal był w stanie przegrać 0-4 w Boxing Day, ostatni raz przegrywając tego dnia jeszcze w XX wieku. Tylko Arsenal był w stanie przegrać 0-4 z drużyną, która w pięciu ostatnich kolejkach zdobyła jeden punkt. I wreszcie tylko Arsenal był w stanie stracić cztery bramki z zespołem, który w tym sezonie więcej niż trzy gole zdobył w jednym meczu Capital One Cup z drugoligowcem.
Na porażkę Arsenalu nie ma żadnego usprawiedliwienia. Sędzia był zły i w zasadzie przy każdej bramce można dopatrzeć się jakiejś nieprawidłowości - a to pozycji spalonej, a to faulu, a to rożnego, którego być nie powinno, ale to tylko londyńczycy ponoszą odpowiedzialność za taki stan rzeczy. To oni dopuścili do tego, że Southampton w ogóle stworzył sobie tyle sytuacji i je wykorzystał, to oni nie wykazali ani krzty zaangażowania, woli walki i chęci, by chociaż spróbować odwrócić losy tego meczu. To oni całą jedenastką wzorowo spartolili szansę na objęcie pierwszego miejsca w lidze i to oni całą jedenastką przegrali ten mecz, będąc drużyną fatalną, beznadziejną i bez charyzmy.
Southampton: Stekelenburg - Martina, Fonte, Van Dijk, Bertrand - Wanyama, Clasie (67. Romeu) - Ward-Prowse (71. Tadić), Davis, Mane (81. Mane) - Long
Arsenal: Čech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Flamini (73. Chambers), Ramsey - Campbell (64. Chamberlain), Özil, Walcott (78. Iwobi) - Giroud
W drugiej minucie Kanonierzy mieli okazję na strzelenie gola po stałym fragmencie gry. Mesut Özil dośrodkował z narożnika boiska na głowę Oliviera Girouda, jednak Francuz przeniósł piłkę ponad bramką.
Po tej akcji tempo meczu wyraźnie się uspokoiło. Obie drużyny były bardzo spokojne w swoich poczynaniach i unikały bezpośrednich konfrontacji, które mogły ich narazić na kontratak rywala. Spotkanie toczyło się w środkowej części boiska.
Z minuty na minutę to gospodarze przejmowali inicjatywę i częściej dochodzili do głosu. Święci byli bardzo aktywni i widać, że zależało im na przerwaniu fatalnej passy, ale mimo to nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy rywala.
W okolicach 15. minuty londyńczycy zaczęli powoli wychodzić z letargu i również próbowali kreować sobie sytuacje. Mimo to, ich próby nie należały do najskuteczniejszych, a jedyną sytuacją godną uwagi był strzał Monreala, z którym poradził sobie Stekelenburg.
W 19. minucie Święci nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie! Choć byli zespołem minimalnie lepszym, to nic nie zwiastowało, by nagle mogli zmienić wynik, tymczasem fantastycznym strzałem z okolicy 25. metra popisał się Cuco Martina. Atomowy strzał zawodnika pochodzącego z Curacao nie dał szans Čechowi. 1-0 dla Soton.
Święci nie zwalniali i nie zamierzali czekać na szybką odpowiedź Arsenalu - zamierzali sami przypieczętować wynik jeszcze przed przerwą. W okolicach 25. minuty uaktywnił się Ward-Prowse, który dwukrotnie próbował strzelać z lewego skrzydła, ale jego uderzenia były niecelne.
Na przebudzenie Arsenalu przyszło nam czekać do 37. minuty, dopiero wtedy Theo Walcott oddał pierwszy strzał od dawna w kierunku bramki Stekelenburga. Holender poradził sobie jednak z tym uderzeniem.
Anglik doszedł do głosu jeszcze dwie minuty później, tym razem spróbował szczęścia strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Tym razem strzelił obok bramki.
W 43. minucie Shane Long znalazł się w idealnej sytuacji jeden na jeden z Petrem Čechem. Czeski golkiper zdołał skrócić kąt Irlandczykowi i sprowokował go do popełnienia błędu. W rezultacie napastnik pokusił się o lob i mocno się pomylił.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Arsenal przegrywa na St. Mary's Stadium 0-1.
Po przerwie jako pierwsi do głosu doszli Święci. Virgil van Dijk zdołał nawet umieścić piłkę w bramce Petra Čecha, ale znajdował się na minimalnym spalonym i gol nie został uznany.
Pięć minut później było już 2-0 dla gospodarzy. Wzorowo przeprowadzona kontra zakończyła się podaniem Manego do Longa i pewnym wykończeniem Irlandczyka do praktycznie pustej bramki. Były zawodnik West Bromu we wcześniejszym etapie tej akcji podciął Flaminiego, przez co ten nie mógł pomóc Mertesackerowi w bronieniu, co nie zostało odnotowane przez arbitra.
W 60. minucie Aaron Ramsey strzelał z dystansu, ale z jego uderzeniem bezproblemowo poradził sobie Stekelenburg, który nie miał tego dnia za wiele pracy.
4 minuty później zmiana w Arsenalu. W miejsce Campbella pojawił się Chamberlain. Chwilę później zmiana również w obozie Świętych, Romeu zastępuje Clasiego.
W 69. minucie Southampton podwyższa prowadzenie! Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Jose Fonte, który strzałem głową pokonał Petra Čecha. Kolejny przykład fatalnego ustawienia w obronie. 3-0.
Mecz w kolejnych minutach był tak ciekawy, że jedynymi momentami wartymi odnotowania okazały się zmiany. W Arsenalu Chambers i Iwobi zmienili Flaminiego i Walcotta, w drużynie Świętych Tadić i Juanmi zastąpili Warda-Prowse'a oraz Manego.
Tuż przed przerwą Shane Long ruszył z sytuacją sam na sam i mógł podwyższyć prowadzenie, jednak trafił w słupek.
Irlandczyk nie pomylił się minutę później, kiedy wzorowo wykończył akcję swojego zespołu. Southampton prowadzi z Arsenalem już 4-0.
Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, Arsenal został rozgromiony na St. Mary's Stadium 0-4.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Mimos
Boże co to za wypracowanie, weź nie pisz takich długich komentarzy :D
Kiedy ostatnio zaliczyliśmy jakiś comeback?
Nie mówie tu o czymś jak z Reading czy Ncastle z nami ale chociaż z 2 bramek?
wnw46
Meczu nie widziałem, ale już mielismy trochę wpadkę, ale kiedy mamy zdobyć mistrza jak nie teraz? Znowu wszystko zgarniane na sędziego? lisy mogą powalczyć do końca o majstra każdy gra w kratkę i tyle.
Co do meczu Panowie, miałem wczoraj napisac od razu po meczu ale chciałem przemysleć niektóre sytuacje na spokojnie:
1.Flamini w ogole nie trzyma sie swojej pozycji, biega tam gdzie piłki nie ma, boi sie wziać ciezar rozgrywania na siebie(wydaje mi sie ze po prostu tego nie umie), przy naszym ustawieniu taktyczny cholernie wazna jest własnie rola tych dwoch "6" bo to one maja za zadanie wprowadzic skutecznie piłke na polowe przeciwnika i juz tam obowiazki przejmuje Ozil, golym okiem widac ze jesli nam nie funkcjonuje chocby jeden z tych pomocnikow mamy problemy z przedostaniem sie na polowe rywala(wszyscy wiemy ze nie bedzie to dluga pilka wiec sila rzeczy trzeba ja rozegrac od tylu). Jesli Ramsey schodzi nisko po pilke, to wlasnie kolejnym zawodnikiem przez ktorego mamy budowac akcje powinien byc Flamini, ale tak jak juz wczesniej napisalem gosc nie czuje gry.
2. Koscielny-Mertesacker O ile Koscielny znacznie poprawil sie w wyprowadzaniu pilki to Mertesacker wgl sie do tego nie nadaje i tutaj uwazam ze tez jest poniekad problem jesli gramy przeciwko zespolowi ktory gra wyzszym pressingiem, wedlug mnie potrzeba nam drugiego stopera ktory gdy ma pilke przy nodze czuje sie z tym dobrze i w miare panuje nad nia, to znaczy jest w stanie na zmiane z Koscielnym, gdy jedna z naszych "6" nie funkcjonuje, SKUTECZNIE wprowadzic pilke do gry, tak aby ta trafila do Ramseya, Ozila i innych naszych kreatywnych zawodników.
3.Nigdy nie zrozumiem tego jak w tydzien mozna przejsc taka droge z "nieba do piekła", jak po meczu z City gdzie zespól jest niesamowicie podbudowany, majac tak jak z reguły tydzien do nastepnego meczu, czyli normalny cykl treningowy, gdzie mozna wypoczac itp, tak fatalnie prezentuje sie na boisku pod kazdym wzgledem, fizycznym, taktycznym i psychologicznym. Nie wiem gdzie lezy powód tego ze wczoraj bylismy za kazdym razem spoznieni, rozwaleni po całym boisku, wgl bez asekuracji, przecież kazda piłka zagrana pomiedzy nasza strefe pomocy a obrony konczyla sie przejeciem przez Mane ktory szukal Longa, takich sytuacji gdzie obrona byla za daleko pomocy albo inaczej pomoc po prostu za wysoko bylo wczoraj multum.
4. Co do Wengera mam tylko jedno zastrzeżenie, ze przy wyniku 3-0 nie zdjal z boiska Ozila. Jak czytam niektore komentarze ktore dotycza Wengera to na prawde wydaje mi sie ze niekotrzy sa pozbawieni myslenia, logiczna sprawa jest ze przy tak waskiej ławce jaka mamy obecnie nie ma szans na wieksza rotacje w skladzie, po drugie pamietajcie ze bylismy po swietnym meczu z City WYGRANYM do tego, wiec nie bylo zadnych powodów ani przeslanek ze ta druzyny wyjdzie na Soton i nie zaprezentuje sie tak samo dobrze jak tydzien temu i po prostu wygra. Wenger tez nie jest jasnowidzem zeby przewidziec ze zespolowi przytrafi sie fatalny mecz bo jakby tak bylo mielibysmy juz tyle przewagi nad innymi zespolami ze ta liga bylaby pozamiatana. Cały czas gośc wierzy w zawodnikow, w to co buduje, w swoja filozofie i wydaje mi sie ze chociaz na "mały" szacunek zasługuje.
5.Zmiany-Chambers, Chamberlain Zmiany to u nas od pewnego czasu nie funkcjonuja w ogole. Chambers jest kompletnie bez formy, nie wiem czy to jest spowodowane ale jego regres jest nadto zauwazalny, moze to przez to ze nie jest w trybie meczowym, za malo gra, ale to zadne wytlumaczanie. Co do Oxa, chlopak tak jakby zatracił sie w mysleniu na boisku, 1 na 1 zdecydowanie przegrywa, byly takie mecze jeszcze rok,dwa temu ze potrafil wziac na siebie ciezar gry na skrzydle, przedryblowal 2zawodnikow, robil tym przewage i CZESTO dosrodkowywal, teraz przesledzcie sobie jego zachowania, z tego co w kilku meczach pokazal nie zostalo NIC. Bez takiej przebojowosci, bez zaciecia do tworzenia czegos w ofensywnie, glowa sposzczona w dol i cos tam chaotycznie probuje "wyczarowac". Od młodych zawodników wydaje mi sie ze nie ma co oczekiwac na dzien dzisiejszy, bo jesli mamy liczyc na Iwobiego, Reine-Adelaide ze wejda i narobia szumu tak od razu to raczej pomylimy sie bardzo. Jasne ze to bardzo dobrze ze lapią jakies minuty(Iwobi) ale to jeszzcze nie ten rozmiar kapelusza.
Caly czas wierze w mistrzostwo i w to ze Wenger na prawde wykonuje kawał dobrej roboty z tym zespołem, dajmy im jeszcze wieksze wsparcie i do boju jutro!!! COYG!!!
Zawsze po kompromitacji dobrze odpowiadamy.
city gra z Lisami i pewnie wygrają, ale jak i my wygramy to kończymy rok na 1 miejscu :)
Wole w sumie, że dostali sromotne lanie, niż mieli by przegrać 2:1... Wenger by mówił, ze mieli pecha czy coś... a tak... Jasne ! zagrali słabo i trzeba się dźwignąć !
Simplleman
w mojej opini najlepiej zagral walcott
no niestety dostali bramke z niczego i nasi sie jakby zalamali to jeden z 38 meczy mozna go bylo przegrac a posiedzenie na fotelu przez tyydzien dalo by tylko niepotrzebne rozluźnienie... Trzeba walczyc dalej tyle.
Mastin,
W tym roku chyba pierwsza.
Która to już stracona szansa, żeby objąć fotel lidera?
Danielo_Gunners
Mowa o tym - > youtube.com/watch?v=hVzrI3az6T4 ? : D
Flamini to nie to co kiedys jak zdarzalo mu sie w okienko trafic ;p
Xhaka>Elneny
Flamini to czysty fizyczniak, więc gdy wytrzymałość zejdzie mu z 100% na choćby 99%, to gość się kopie po czole i wjeżdża w zawodników jak ślepy dzik. Dlatego od początku mówiłem, że to nie jest opcja na kilkadziesiąt meczów w sezonie.
W sumie przetrawilem ta porażkę. Najważniejsze, żeby wygrać najbliższe 2 mecze.
chyba szykuje się pierwszy transfer...
youtube.com/watch?v=k7OIZiku-ho
transfermarkt.de/mohamed-elneny/profil/spieler/160438
Leandro Damiao jest od jakiegoś czasu bez klubu. pewnie w za tydzień już będzie w jakimś klubie z Europy
Ja tam bym sprzedał sędziego Mossa po wczoraj i jego asystentów,a następnie jako pierwszy transfer kupił kamery i system powtórek.
zrobilem ostatnio kolejna dziare z afc, cholerstwo uzaleznia :D
iv.pl/images/46800919668328130377.jpg
Co sadzicie o Gabrielu Barbosie z Santosu, widzielibyscie ten talent u nas?
Po pierwsze nie idzie nam z Soton.
Po drugie Per jest pierwszym do wywalenia z klubu i głównym winowajcą wczorajszej porażki.
Reszta też wiele lepiej nie zagrała.
A Famini poprostu przeszedł samego siebie w dołowaniu drużyny.
Myślę,że trzeba poprostu zapomnieć o tym meczu i dalej grać swoje. Każdemu zdarzają się wpadki i tyle.
Heh a wpuszczenie Calum na środek..... to już lepiej było tam Ospinę dać ale w sumie mecz był przegrany i Papcio daje się ogrywać młodym.
Ja tam dalej wierzę w tytuł.
Ramseya chwalicie i widzę nawet, że ma 27% w głosowaniu na MOTM, a on wciąż gra kupę
jak Wilshere wróci to mam nadzieję, ze Ramsey usiądzie i zostanie na ławce
Jutro wygramy, rzekłem. Nie mogę się doczekać! Cóż za nudna niedziela się zapowiada..
to ewidentnie nie byl nasz wieczor, gra sie w ogole nie kleila, nic a nic. Musze o tym meczu jak najszybciej zapomniec. Dobrze, ze juz jutro graja kolejny :D
Kurcze Panowie, przy całej sympatii, ale jak możecie pisać, że zajebistym wynikiem będzie remis Leicester z City?
Dla mnie zajebistym wynikiem to będzie tylko porażka City. Leicester i tak ostatecznie będzie się biło o 3-4 miejsce z Totkami, United i Liverpoolem, gdzie pewnie też nie dadzą rady.
100 razy bardziej wolę w poniedziałek być 2 w tabeli z 4 pkt przewagi niż 1 z 3 pkt lub 1 pkt nad City.
Wyobraźcie sobie, że ten zespół jest ZALEDWIE siedem punktów nad United, które przegrało ostatnie trzy spotkania! Bez nich byliby na równo z grającymi piach wojownikami Luja.
Jeszcze jedno - Flam wczoraj udowodnił, że jest do bólu przeciętny i w Championship znajdzie zatrudnienie. Może nawet iść z Gibbsem, tam jest ich poziom.
A Chambers? Cóż, co zmiana, to przynajmniej raz musi stracić piłkę w idiotyczny sposób. Nie mam już na niego siły. Co gra, to mu się bura od trenera należy.
Po prostu w tym sezonie istnieje JEDEN rywal do mistrzostwa, gdyż United i Chelsea grają dno dna. JEDEN - City, które ma problem niemalże na KAŻDYM wyjeździe, a na dodatek trzech kluczowych grajków, którzy reprezentują poziom najwyższy - Silva, Kompany oraz Aguero, ciągle łapie wszelakie urazy (poza nimi w City poziom światowy to KDB i Toure, jak mu się będzie chciało, Otamendi też daleko nie jest). Po prostu aż wstyd nie powalczyć, a przegrać 4:0 z zespołem, który NIE WYGRAŁ od ponad miesiąca w PL to jest jawna kpina.
Ja tam zostaję przy swoim, w Mistrza nawet jestem w stanie uwierzyć, ale stwierdzam, że ten zespół nie ma jaj. Jak się im strzeli bramkę na 1:0 to raczej jest pewne, że się już nie podniesie. Poza Mesutem (i Ramseyem czasami) praktycznie nikt nie tworzy sytuacji kolegom, Giroud czasami wyrabia, a czasami aż prosi się o zmianę, tutaj trzeba kogoś drugiego. A Walcott? A owszem, strzela jak np. z City, ale także znika na całe mecze i jest kompletnie bezwartościowy przez większość czasu. To w gruncie rzeczy nie pomaga zespołowi, bo on może i trafi, ale gra dzięki niemu ucierpi. Nie wiem jak Wy, ale mam cholerne wrażenie, że Arsenal gra ostatnio w dziesiątkę właśnie dzięki Theo.
I wiem, że Gips wczoraj nie grał, ale błagam, niech odejdzie, rzygam jego każdą zmianą, gość prosto piłki nie umie kopnąć.
Fajnie by bylo jak nagle powracaja kontuzjowani:Wilsher,Welbeck,Rosicky,Coquelin,Cazorla Ciekawie by było wtedy :)
Rosicky da nam jeszcze troche jakosci i zobaczymy go jeszcze na 10 min chociaz? ;p
Z każdym sezonem jest to samo - kontuzje zjadają nasz zespół. Mam wrażenie, że jeśli kupilibyśmy 10 pomocników to i tak 8 będzie kontuzjowanych. Takie to jakieś dziwne fatum.. Dobra więc do rzeczy. Jak dla mnie w obecnym sezonie można pochwalić jedno - zaczęliśmy wygrywać z najlepszymi. Przez wiele sezonów nie potrafiliśmy spiąć się w momencie starcia z gigantem i strach nas paraliżował. Ale powiedzmy, że to już za nami. W chwili obecnej pojawił się za to inny problem. Brak stabilności formy, no ale jak ją ustabilizować jeśli tacy gracze jak Wilshere, Welbeck, Sanchez, Coquelin, Cazorla, Rosicky, Arteta są kontuzjowani, a przecież większość z nich to trzon drużyny. Nie wiem czy gdziekolwiek w chwili obecnej jest tak długa lista kontuzjowanych jak u nas. Poza tym to nie są ogórkowe kontuzje, tylko takie które zabierają naszych kluczowych graczy na X miesięcy. Jestem pewny, że nasze obecne miejsce w tabeli jest spowodowane fatalną formą całej reszty. Chelsea odpadła na początku, United od lat to nie United, Liverpool po odejściu Suareza już nie powalczy o takie miejsca jak wtedy, a City ma kontuzjowanego Kompanego i przez to trochę potracili. Jeśli nie będzie wzmocnień i jeśli nasi się nie otrząsną to stracimy podejrzewam jedyny sezon, w którym rywale oddają nam go za free. Jestem pewny, że nasz stary to widzi i czeka jedynie na okazję w okienku zimowym. Ale czy nadejdzie? :)
Pozdrawiam
to logo to chyba ten szejk robił i to chyba pierwszy raz xD
Panowie nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba spiąć tyłki i zdobyć pewne 3pkt w poniedziałkowym meczu. Jeśli chodzi o wczorajszy mecz to wolę rozwiązanie takie jak jest niż wygrać z nimi, a parę dni wcześniej dostać lanie od Manchesteru. Miejmy nadzieje na remisik Lisów z City i oczywiście wierzymy w naszych, a uda się zakończyć rok na pozycji lidera PL! COYG!
A no i oczywiście Wenger, największy kozioł ofiarny.
Przed meczem geniusz, który zapenia nam stabilizacje, sratatata, po meczu Wenger OUT, Mou IN.
Co do samego meczu to cóż, takie spotkania sie zdarzają. Ten stadion ewidentnie nam nie leży i trzeba sie pogodzić z porażką. Już jutro mozemy się odbić i wskoczyć na fotel lidera lub przynajmniej przybliżyć się do niego i odskoczyć od reszty stawki.
Pozytyw po meczu?
chyba tylko taki, ze mamy już ten wyjazd za sobą.
To co sie wczoraj wydarzyło to smiech na sali
Nowe Logo City od 16/17 słabe moim zdaniem.
sportmarketing.pl/newsroom/27811,znamy-nowe-logo-mcfc
Jak tak dalej pojdzie to jeszcze Tottenham wszystkich przescignie. Na ten moment chyba najlepiej grajaca druzyna i najmniej gubiaca punkty. Dopiero było 7 punktow przewagi nad Nimi a teraz jest juz tylko 4.
Przeczytałem sobie wasze komentarze z nocy i porównałem z komentarzami tych samych osób w profilu z poprzednich dni.
Powiedzcie mi, jak można w ciągu 3 godzin zmienić zdanie o 180 stopni?
Po południu: pewne mistrzostwo, Ozil najlepszy na świecie, napastnik nie potrzebny, Flamini daje rade.
Wieczorem: jesteśmy średniakiem europejskim, Ozil to tylko ze średniakami asystuje a w waznych meczach sie chowa, Giroud i Walcotta spalić, Flaminiego powiesić...
Powiedzcie mi, jak?
Jak Wenger nie wygra Ligi to powinien się pożegnać. City które gubi punkty, beznadziejny Manchester, Liverpool z problemami, beznadziejna Chelsea i rewelacka ligi Leicester które spokojnie można eyprzedzicw tabeli. W kolejnych latach już takiej szansy nie będzie dojdzie do rozszad na ławkach w Manchesterach i Chelsea. Kloop z sezonu na sezon będzie coraz lepszy i z pewnością Tottenham będzie też rosnąć w siłę...
NIe ma co rozstrzasywac przegranej tylko jutro trzeba sie zrehabilitowac. Swieci Nam nie leza na wyjezdzie i to sie w tym roku nie zmieniło. W poprzednim tez mogli wygrac wyzej. Z beniaminkiem niech sie nie racza dzielic punktami
Mam nadzieję, że Wenger nie prześpi zimowego okna i wzmocni zespół. Szansa na mistrzostwo jest, ale trzeba się wzmocnić.
4 porażki w lidze. Z drużynami, które obecnie zajmują miejsca numer 10, 12, 13 i 15.
Bo Wenger nie chcę dawać szans młodym. Uważa że nie mają doświadczenia dlatego zamiast takiego Iwobiego czy Adelaide woli wpuścić Gibbsa czy innych. Jak dla mnie to Wenger ma mentalność jak Polacy. Człowiek szuka pracy ale pracodawca mówi że nie ma doświadczenia i go nie zatrudni. Jak nie dostanie minut to jak ma zebrać doświadczenie? ? Nie było okazji? Wygrywamy wysoko i zamiast dać chociażby 15 minut dka chłopaka to lepiej wpuścić obrońcę...
Wiadomo co z van Gaalem?
Mecz do zapomnienia. Ciężko znaleźć jakikolwiek pozytyw.
Wszyscy zagrali bardzo przeciętnie. Savage tak bardzo chwalił Kościelnego w trakcie wczorajszej transmisji, ale nawet on zagrał poniżej krytyki. Przede wszystkim brakuje ławki. Nie było nikogo, kto mógłby poderwać chłopaków do walki. Alexis, Wilshere, Rosicky ta trójka byłaby w stanie jeszcze odmienić losy tego meczu. Inna sprawa to Flamini. Od momentu kontuzji Coquelina Mathieu gra po prostu przeciętnie. Francuz nie jest w stanie zastąpić swojego rodaka nawet w najmniejszym calu. Przy dobrych wynikach nikt tego nie dostrzega, ale za każdym razem jest to samo. Boi się rozgrywać i gra tylko do tyłu, ew. najbliżej jak się da. W destrukcji też nie daje niczego extra. Jedyną rzeczą, czego od niego oczekujemy to, żeby tylko nie zawalił żadnej bramki, jak to było rok temu. Niestety to za mało na taki klub. Ostatnia kwestia - Wenger. Jeżeli miałbym za coś winić Bossa, to za brak reakcji mimo, że ta była ograniczona z powodu licznych urazów. Gra się nie kleiła w ogóle właściwie od samego początku, więc pozostaje pytanie dlaczego Arsene nie zmienił sposobu gry? Wszyscy wiemy, że zespół inaczej prezentuje się z Olivierem, a inaczej z Walcottem na środku ataku. Skoro Giroud nie dawał rady to może akurat udałoby się Anglikowi? Obaj świetnie się uzupełniali na początku kampanii. Przecież właśnie to wychodziło najlepiej... Cóż niech psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Mistrzostwo cały czas na wyciągnięcie ręki. Oby wytrzymać tylko do powrotu Sáncheza i innych, a reszta pójdzie jak z górki. W poniedziałek widzimy się na tak wyczekiwanym szczycie tabeli.
Wczorajsza akcja Benteke:
youtube.com/watch?v=DhE2lOrHlvs
@Alonso Ja miałem taką przyjemność, że pod koniec meczu transmisja w Internecie mi się sama wyłączyła ; ) wiec tez 4 bramki nie widziałem na moje szczęście
Wenger każdemu zmieni rolę na boisku, bo nie chce kupować za bardzo nowych piłkarzy, a potem się dziwi, że rezerwowi nie dają rady. Przedostatnio z Gibbsem na skrzydle to był przejaw już
Kowal96
Wyłączyłem po 3 golu, teraz widzę że dostali 4.....
Sparku
Najjaśniejszy punkt wczorajszego meczu to Walcott?
Skoro się nie wygrywa tam od 12 lat to nie dziwota że Arsenal dostał wpiertol.
I zawsze jak Arsenal ma szansę na lidera to spertoli sprawę bo nie może być gorszy od innych.
Oby w następnych meczach coś zaczęli grać.
Jak tam humory po wczorajszej porażce?
Prawda jest taka, że w meczy zadecydował środek pola. Soton zastawiło środek, wrzuciło dwóch destruktorów (Wanyama i Clasie) do przerywania ataków, zastosowali krótkie krycie i wysoki pressing. Zawsze mamy z tym problemy. Kilka niefortunnych decyzji sędziego + brak odpowiedniego przygotowania (nasi kondycyjnie nie wyrabiali - wina kontuzji oczywiście, gdyż one uniemożliwiają rotację) i mamy wynik jaki mamy. Soton zagrało skutecznie, konsekwentnie; ten mecz w sumie stanowił odbicie naszego poprzedniego starcia z ManCity, tyle, że zamieniliśmy się ze Świętymi miejscami. ;)