Lekcja futbolu: Man City 4-1 Arsenal

Mialem okazję podystkowac dzisiaj z Michałem Gutką, wrzucił na biegu top3 zawodników sezonu Rashford Watkins Haaland. I napisalem, że pominięcie Saliby w zestawieniu to amatorka, oburzony wrzucił ze to nie amatorka bo jest Martinelli Saka i Ramsdale. Ja uważam ze Saliba walczył o mistrza w lidze gdzie jest City i dopoki nie doznal kontuzji to mial tego mistrza w kieszeni.

Ale ciekawe ile w tym prawdy. Jeśli faktycznie Guardiola chciałby Tierneya do swojego składu to dziwne, ze dla nas jest zbyt drewniany. Musi mieć na niego jakiś pomysł.

Tierney do City, Cancelo do Arsenalu xD

Ciekawe na ile z Tierneyem prawda, że chce go City ;) trochę by tu zamieszania narobił taki transfer xD

@AR14: szef totalny, ogólnie bardzo inteligentny facet, sam Guardiola wypowiadał się o nim, że zostanie wielkim trenerem i szczerze zanosi się na to :)

@thegunner4life: dokładnie tak jak napisałeś !

Mam idealny przykład z długami w firmie której pracuje. Mamy dwóch kontrahentów którzy leżą nam po kilkadziesiąt tysięcy, sprawa trwa już dobry rok, komornik ściąga po jakieś śmieszne 300,00 zł co kilka miesięcy

Niestety nasze prawo jest tak skonstruowane, że jak ktoś jest uczciwy, to ma po prostu prze***ane ...

https://www.instagram.com/reel/CqeLwI8INav/?igshid=YmMyMTA2M2Y=

Vincent Kompany w akcji.

Prawie się posralem przed telefonem xd

Manchester City are actively working to find out if a deal can be done with Arsenal for defender Kieran Tierney. It is understood that Tierney is open to a move. Privately, Arsenal are believed to value the Scot at around £30m. [@footyinsider247] #afc

EXCL: Brighton preparing move to sign James Milner as free agent. 37yo’s Liverpool contract expires this summer + #BHAFC determined to secure former England midfielder. Burnley also among suitors but Roberto De Zerbi’s men favourites @TheAthleticFC #LFC

@thegunner4life: Dokładnie w punkt.

I wszystko jest do wygrania, jak się ma dużo pieniążków i kogoś stać, żeby postawić takie autko na parking latać po sądach płacić za opinie rzeczoznawców w międzyczasie kupić sobie drugie auto, bo w końcu do czegoś potrzebowałeś tego samochodu (do pracy, na zakupy itd). Problem to jest jak jesteś zwykłym Kowalskim miałeś nazbierane lub na kredyt jedno autko i teraz go nie będziesz miał przez rok albo i dłużej latał po sądach, a czymś jeździć trzeba.

@Embix napisał: "Heh ja ci powiem tylko jedno ;) pogrzeb sobie w necie, zobacz ile ma sam diagnosta na rękę, i jak to taka bieda to czemu mu tyle na godzinę dają :)"

Oho, przecież to jest max jakaś średnia krajowa.

@Embix napisał: "Kabel diagnostyczny nie pozwala ci wejść w żadne programowanie, może jakieś proste duperelki i to bardzo mało.
Dalej potrzebujesz interfejsu do auta aby ingerować , w to od tak o nie wleziesz, poza tym odczyty a kodowanie to inne działy."

A o czym Ty mówisz bo chyba sam się pogubiłeś? Przyjeżdża kontrahent mechanikiem, który ma komputer z całym interfejsem i może robić kodowania i adaptacje.

@Embix napisał: "w to od tak o nie wleziesz"

Przecież cały wątek jest o przyjeździe z kolegą mechanikiem a nie że ja sobie kupuje jakiegoś icara czy inne g*wno i sprawdzam logi.

@Embix napisał: "Podpięcie kabla to jak włożenie do kompa pendrive'a - i zastanów się ile os na to nie pozwoli. Ja bez kompa nie kupuję"

Tak jak napisałem. Nigdy nie wiesz kto przyjeżdża i z czym dokładnie przyjeżdża. Ja bym nie dał się podłączyć nieznanej osobie, która by coś zje**ła i potem sobie odjechała i zostawiła z problemem. Sprzedawałem kilka aut to zawsze jedziemy do mechanika i tam was podłączają pod komputer i sobie oglądacie, wtedy jesteś bezpieczny, że wrazie czego wiesz gdzie jechać i reklamować (czysto hipotetycznie).

@Embix napisał: "Tacy oni biedni że stacje diagnostyczne stawiają sami bogaci wprost, mają na zmianie min 2 diagnostów. Nie wiem jak w twoich stronach ale w moich podjeżdżasz i są kolejki często i ciągle ktoś za czymś zajeżdża. Ja tam miałem kolegę który akurat pracował na takiej stacji i nieraz się dłużej tam pobyło to non stop ruch i obrót. Rodzinna firma, 4tą stację postawili, na jednej tylko robią drobne naprawy. Kasy mają jak lodu.
Na stacji obsada 2 pracowników, synek "szefo" i ojciec. Ciągle minimum 2diagnostów i 3cia osoba, na dupie tam nie siedzieli.
Jakby tam nie było takich obrotów to 1na osoba w godzinkę by śmiało 4 auta obleciała, stacja od 7mej do 21szej. Co tam jestem to za dużo się nie nasiedzą, 2 pisze w kompie a 3ci robi w tym czasie przegląd, pracownicy się zmieniają na stanowisku a w międzyczasie siedzi "szefo" i również klepie kwity"

Przy cenie 99 zł za auto to więcej mój lokalny fryzjer by zarabiał niż ta stacja diagnostyczna, który spokojnie 1000 zł dniówki ma przy jedynych kosztach ogrzania małej pierdziawki 30m2 i kupna maszynki do strzyżenia raz na 6 lat. Moja rodzina prowadzi biuro rachunkowe i 2 jedyne stacje diagnostyczne prowadzą u nas księgowość, więc trochę od strony finansowej widzę jak to wygląda. Temat rzeka bo tutaj wchodzą też środki unijne i za bardzo na ten temat nie chce mi się w piątek wieczór rozpisywać.

@Embix napisał: "Ja tam miałem kolegę który akurat pracował na takiej stacji"

Piękne.

@Rynkos7: @Embix: Dzięki za odpowiedź. Odpowiadając na domysły. To nie było moje pierwsze auto, nie kupowałem sam i człowiek mniej więcej na co popatrzeć, ale nie ma rentgenu w oczach, ale też wszystkiego nie zauważy. Byłem na stacji diagnostycznej i oprócz sworzenia wahacza i tam klocków z przodu gość powiedział jeśli chodzi o zawieszenie auto sppoko i spód też bez rdzy. Nie było żadnych błędów w kompie, silnik bez zastrzeżeń, auto normalnie paliło i normalnie "ciągło" jak się przytrzymało na obrotach. Pytanie czy coś ugram z handlarzem to ostateczność i oby do tego nie doszło. W tamten piątek co nie odpaliło to była wina styków jak się dostał do modułu i powiedział, że nawet on by tego nie zauważył jakbym do niego tym autem przyjechał na sprawdzenie. 1300 zł za wszystko. Laweta, sprawdzanie instalacji, wieszak tłumika, demontaż i montaż modułu i czyszczenie styków, filtry oleje i części. Czyli normalne rzeczy jak się kupuję auto plus te styki w module. Do tego dostałem listę rzeczy do zrobienia które pasuje zrobić, ale nie jest to już na już. Do tego dziś znowu laweta, tak jak pisałem pompa i z tego co mi mechanik mówił "nasi już tam byłi, próbowali się dostać jakoś bez klucza i ogólnie ten cały kosz klejony był". Moze po prostu mam pecha, ale wiecie auto co kupione a laweta dwa razy już była. Nie czaje też co takiego niesamowitego było w ewentualnej wymianie takiej pompy bo używka to nie jest jakiś majątek. Jak tak dalej pójdzie to w pewnym momencie przestanie być opłacalne dokładanie do takiego samochodu.

Tak samo długi za faktury. Jak pójdziesz do kancelarii co się tym zajmuje to Ci powiedzą, że będzie wszystko ładnie szybko odzyskają wiadomo oni z tego żyją to trzeba to ładnie sprzedać.

Realia takie, że komornik od 5 lat nawet 1 złotówki nie odzyskał mimo wyroku, bo facet pracuje na najniższą krajową, firma nie ma ŚT żadnego majątku i możesz go pocałować w cztery litery.

Szkoda gadać

@Embix napisał: "Jeszcze jak mówisz że kupiłeś na fakturę to oczywiście możesz wiele. Od osoby prywatnej ciężej coś uzyskać za wadę ukrytą. Handlarzowi możesz nawet i zwrócić to auto, jeszcze bym się domagał aby koszta które wsadziłeś oddał."

Robiłeś to kiedyś w praktyce czy mówisz jak 99% teoretyków prawa? Jestem świeżo po dwóch takich przypadkach gdzie w pierwszym to był autoryzowany salon i sprzedali używane auto zespawane z dwóch tak ładnie zrobione, że dopiero rzeczoznawca za ponad 1,5k znalazł jak to było robione.

I w drugim gdzie ewidentnie ktoś zrobił rozrząd w ten sposób, żeby to dało się sprzedać, ale niekoniecznie wytrzymało eksploatację.

W pierwszym przypadku zadzwoniłem do znajomej kancelarii Adwokackiej, która pracuje z kimś od mojej rodziny kilka lat i adwokat sam powiedział, że nie chce tego ruszać, bo będziemy mieli do niego pretensje. Będzie trwało wszystko 2-3 lata weźmie od nas 10 tyś złoty na te wszystkie opinie odwołania itd. a koniec końców może wygrać nic.

Ale to wiadomo każdy mówił, żeby coś robić. To kolega poszedł do innego adwokata. Sprawa trwała 1,5 roku tylko on potrzebował auta do pracy więc się poddał, bo przez te 1,5 roku one stało bo był taki szybki proces w sądzie.

To wszystko wygląda fantastycznie w teorii w praktyce rozbijasz się potem o nasze sądy które pracują jak pracują.

Także na forach sobie może czytać od teoretyków którzy nigdy w sądzie tego nie robili. A te wszystkie opinie, rzeczoznawcy wyceny potem udowodnienie tej wady jej świadome zatajenie to inna sprawa.

@Rynkos7 napisał: "No ile? A jakie ma koszty przy tym? Pracownicy, media itd? Żadna stacja nie utrzymuje się z przeglądów okresowych, ta stawka chyba 99 zł została ustanowiona kilkanaście lat temu dlatego tak głośno ostatnio się "trąbi" o jej podwyższenie co raczej jest nieuniknione."
Heh ja ci powiem tylko jedno ;) pogrzeb sobie w necie, zobacz ile ma sam diagnosta na rękę, i jak to taka bieda to czemu mu tyle na godzinę dają :)

@Rynkos7 napisał: "No ile? A jakie ma koszty przy tym? Pracownicy, media itd? Żadna stacja nie utrzymuje się z przeglądów okresowych, ta stawka chyba 99 zł została ustanowiona kilkanaście lat temu dlatego tak głośno ostatnio się "trąbi" o jej podwyższenie co raczej jest nieuniknione."
Tacy oni biedni że stacje diagnostyczne stawiają sami bogaci wprost, mają na zmianie min 2 diagnostów. Nie wiem jak w twoich stronach ale w moich podjeżdżasz i są kolejki często i ciągle ktoś za czymś zajeżdża. Ja tam miałem kolegę który akurat pracował na takiej stacji i nieraz się dłużej tam pobyło to non stop ruch i obrót. Rodzinna firma, 4tą stację postawili, na jednej tylko robią drobne naprawy. Kasy mają jak lodu.
Na stacji obsada 2 pracowników, synek "szefo" i ojciec. Ciągle minimum 2diagnostów i 3cia osoba, na dupie tam nie siedzieli.
Jakby tam nie było takich obrotów to 1na osoba w godzinkę by śmiało 4 auta obleciała, stacja od 7mej do 21szej. Co tam jestem to za dużo się nie nasiedzą, 2 pisze w kompie a 3ci robi w tym czasie przegląd, pracownicy się zmieniają na stanowisku a w międzyczasie siedzi "szefo" i również klepie kwity

@Rynkos7 napisał: "Tak, miałem na myśli sytuacje, że przyjeżdża kolega mechanik i ma ze sobą co najwyżej jakiś miernik do lakieru, zresztą sprzedawcy mogą nie być chętni udostępniać komuś samochód do podpięcia komputera jeżeli nie jest robione to w warsztacie bo jak wiadomo dużo rzeczy jest do zepsucia przez nieogarniętą osobę mającą komputer a nigdy nie znasz osoby, która przyjeżdża oglądać auto."
Chłopie co ty bredzisz. Jesteś w temacie wogóle mechaniki czy jedziesz z opowieści? Kabel diagnostyczny nie pozwala ci wejść w żadne programowanie, może jakieś proste duperelki i to bardzo mało.
Dalej potrzebujesz interfejsu do auta aby ingerować , w to od tak o nie wleziesz, poza tym odczyty a kodowanie to inne działy.
Nie spotyka się już żeby ktoś miał problem z podpięciem kompa, nawet handlarze. Bardziej problemy mają ludzie trochę starsi, prywatne osoby że jak pytasz czy można pod komputer podłączyć to od razu myślą że się matrix odpala i może wybuchnąć i się nadziubie. Podpięcie kabla to jak włożenie do kompa pendrive'a - i zastanów się ile os na to nie pozwoli. Ja bez kompa nie kupuję

@Embix napisał: "A ile aut obleci taka stacja w tydzień? Już o zwroty się nie martw"

No ile? A jakie ma koszty przy tym? Pracownicy, media itd? Żadna stacja nie utrzymuje się z przeglądów okresowych, ta stawka chyba 99 zł została ustanowiona kilkanaście lat temu dlatego tak głośno ostatnio się "trąbi" o jej podwyższenie co raczej jest nieuniknione.

@arsenallord napisał: "Wiecie że ETH jest 12 lat starszy niż Arteta? Zdziwko. Ja myślałem że to talent trenerski w wieku Mikela czy tam może rok, dwa starszy."

Ja to się bardziej zdziwiłem,że Cooper z Forest chyba tylko rok starszy od Artety a gość wygląda na minimum 10 więcej.

@Rynkos7 napisał: "No ja osobiście nie spotkałem się jeszcze ze stacją diagnostyczną, która nie ma własnego warsztatu, przecież jaka stacja diagnostyczna postawiona za 2mln zł miałaby się zwrócić ze stawki 90zł za przegląd samochodu? Zresztą to był i tak tylko przykład wymieniony obok warsztatu."
A ile aut obleci taka stacja w tydzień? Już o zwroty się nie martw

@Embix napisał: "Nie mówię o zwykłym przeglądzie tylko o stacji diagnostycznej. Mówisz o przeważnie dobrym warsztacie który ma kompy i ma pracowników co zęby na kompie zjedli a wcale tak nie jest. Stacja diagnostyczna to nie warsztat, właśnie większość stacji nie ma nawet stanowiska do napraw, a jeżeli takowe posiadają to robią przeważnie drobne naprawy. Cudów nie ma co się spodziewać. Stacja kontroli pojazdów to nie warsztat mechaniki samochodowej"

No ja osobiście nie spotkałem się jeszcze ze stacją diagnostyczną, która nie ma własnego warsztatu, przecież jaka stacja diagnostyczna postawiona za 2mln zł miałaby się zwrócić ze stawki 90zł za przegląd samochodu? Zresztą to był i tak tylko przykład wymieniony obok warsztatu.

@Spejsik napisał: "No to widzisz, "kolega mechanik" może bardzo dużo zobaczyć podpinając samochód pod komputer ;)"

Tak, miałem na myśli sytuacje, że przyjeżdża kolega mechanik i ma ze sobą co najwyżej jakiś miernik do lakieru, zresztą sprzedawcy mogą nie być chętni udostępniać komuś samochód do podpięcia komputera jeżeli nie jest robione to w warsztacie bo jak wiadomo dużo rzeczy jest do zepsucia przez nieogarniętą osobę mającą komputer a nigdy nie znasz osoby, która przyjeżdża oglądać auto.

@Rynkos7 napisał: "Ty mówisz teraz o zwykłym przeglądzie, ale stacja diagnostyczna przeważnie ma też porządny warsztat i komputer, pod który podepnie auto, a jak jest tam ktoś kumaty, kto ogarnia program to sprawdzi więcej patrząc się w komputer niż nie jeden mechanik dłubiąc przy silniku. W nowszych autach już i tak pierwsze co robi mechanik to podpina pod komputer i szuka błędów, patrzy na pracę podzespołów itp. Bez tego to może sobie co najwyżej olej wymienić"
Nie mówię o zwykłym przeglądzie tylko o stacji diagnostycznej. Mówisz o przeważnie dobrym warsztacie który ma kompy i ma pracowników co zęby na kompie zjedli a wcale tak nie jest. Stacja diagnostyczna to nie warsztat, właśnie większość stacji nie ma nawet stanowiska do napraw, a jeżeli takowe posiadają to robią przeważnie drobne naprawy. Cudów nie ma co się spodziewać. Stacja kontroli pojazdów to nie warsztat mechaniki samochodowej

@Rynkos7 napisał: "Nie wiem jak kupowałeś auto, ale osobiście dziwe się ludziom, którzy kupują je na oko lub jadą z kolegą mechanikiem." @Rynkos7 napisał: "w komputer niż nie jeden mechanik dłubiąc przy silniku. W nowszych autach już i tak pierwsze co robi mechanik to podpina pod komputer i szuka błędów, patrzy na pracę podzespołów itp. Bez tego to może sobie co najwyżej olej wymienić."
No to widzisz, "kolega mechanik" może bardzo dużo zobaczyć podpinając samochód pod komputer ;)

@Garfield_pl napisał: "Fajny odcinek zrobił autodyżur na YT jak sprawdzić i co przed zakupem samodzielnie,polecam obejrzeć:)"
Panie na wszystko są sposoby i wszystkiego sam nie sprawdzisz. Nie sprawdzisz czy tłoki są porysowane, nie sprawdzisz na oko wtrysków, na słuch nie będziesz sprawdzać stanu turbiny, szpachle są już nawet takie i często stosowane u handlarzy od lat i te teksty "zapraszam z miernikiem a nawet swojego dam do sprawdzenia"... Wiele rzeczy idzie zrobić, możesz znac się nie wiadomo jak a i tak parcha możesz kupić.
Sam jak za autkami zasuwałem z kablem (grupa Vag bo sporo kompem sprawdzę) sprawdzałem na programie wtryski, turbinę, oglądałem blacharke szukałem odcięć... Ale wszystkiego nie wyłapiesz. Płukanki, dodatki do płynów... Nie oblecisz wszystkiego

@Embix:

Ty mówisz teraz o zwykłym przeglądzie, ale stacja diagnostyczna przeważnie ma też porządny warsztat i komputer, pod który podepnie auto, a jak jest tam ktoś kumaty, kto ogarnia program to sprawdzi więcej patrząc się w komputer niż nie jeden mechanik dłubiąc przy silniku. W nowszych autach już i tak pierwsze co robi mechanik to podpina pod komputer i szuka błędów, patrzy na pracę podzespołów itp. Bez tego to może sobie co najwyżej olej wymienić.

@polandblood napisał: "Wie ktoś co robić w takiej sytuacji? Kupiłem auto od handlarza 2 tygodnie temu. Międzyczasie sprzedałem stare i nowym pojeździłem może 2 dni. W tamten piątek wyskoczyła choinka na zegarach i auto nie odpaliło. Laweta. Filtry oleje wymienione, parę rzeczy mechanicznych i czyszczenie styków modułu i dlatego samochód kręcił, ale nie odpalał. Dziś drugi raz laweta bo znowu ten sam problem. Mechanik przed chwilą dzwonił, pompa paliwa padła i mówi że coś przy tym grzebane było już. W pewnym momencie może się już nie płacąc dokładać do tego. Mam jakieś argumenty prawne w takiej sytuacji?"
Jeszcze jak mówisz że kupiłeś na fakturę to oczywiście możesz wiele. Od osoby prywatnej ciężej coś uzyskać za wadę ukrytą. Handlarzowi możesz nawet i zwrócić to auto, jeszcze bym się domagał aby koszta które wsadziłeś oddał.
Osoba prywatna się nie zna czy ty jako kupujący. Ale Handlarz który prowadzi firmę jest osobą "która się zna", także przedstawienie kosztów naprawy i niech zwraca albo zabiera auto. Trochę się to pozmieniało, musisz poczytać o tym na forach.
Jeszcze kwestią jest jakie są koszta naprawy i czy auto ci się podoba i co się tam z nim dokładnie dzieje. Bo jak auto się podoba i 1tys wsadzić to dużo bym nie wojował tylko robił

@Embix napisał: "A co zrobi ci stacja diagnostyczna? Wjedzie na kanał, poszarpie i obejrzy od dołu bo ty nie masz takiej opcji. Ale cudów się nie spodziewaj że nie wiadomo co ci znajdą. 5-10 min i wyjazd"
Fajny odcinek zrobił autodyżur na YT jak sprawdzić i co przed zakupem samodzielnie,polecam obejrzeć:)

@Rynkos7 napisał: "Ja jak kupowałem dla siebie to od razu na przegląd przedzakupowy do salonu Audi, prawie 1k to kosztowało, ale auto było "trzepane" przez pół dnia i wszystko o nim wiedziałem, zresztą każda stacja diagnostyczna robi coś takiego i warsztaty też, wtedy nie zapłaciłbyś więcej niż 500 zł."
A co zrobi ci stacja diagnostyczna? Wjedzie na kanał, poszarpie i obejrzy od dołu bo ty nie masz takiej opcji. Ale cudów się nie spodziewaj że nie wiadomo co ci znajdą. 5-10 min i wyjazd

@polandblood:

Teoretycznie przy umówię k-s podpisujesz, że stan samochodu itd. jest tobie znany i go akceptujesz, z drugiej strony jest takie pojęcie jak "wady ukryte" czyli takie, które handlarz mógł zataić itd. Pamiętaj, że to "że było robione" o niczym nie świadczy, w końcu kupujesz auto używane nie z salonu, to oczywiste, że pewnie nie raz i nie dwa był poddany naprawom, być może sam handlarz mógł o nich nie wiedzieć bo po prostu wziął od klienta samochód na handel, kolejna sprawa, że mogłeś mieć po prostu pecha i ta cześć padła podczas twojego używania, tak też może być, mogła paść po roku użytkowania a mogła paść i po dwóch dniach od kupna. Musisz zapytać swojego mechanika jak on to widzi, czy jest to ewidentny kit, fuszerka zrobiona tylko pod sprzedaż, jednak jest to trudne do udowodnienia, będzie pewnie dużo szarpania się z handlarzem, być może sprawy w sądzie i zastanów się czy warto, jak mechanik zrobi tobie to za 1-2k to możesz spróbować zadzwonić do handlarza, przedstawić sytuacje i coś utargować w innym przypadku bym sobie odpuścił. Nie wiem jak kupowałeś auto, ale osobiście dziwe się ludziom, którzy kupują je na oko lub jadą z kolegą mechanikiem. To nie 2000 rok, 90% rzeczy nawet oko mechanika nie dostrzeże, może blacharkę i tyle. Ja jak kupowałem dla siebie to od razu na przegląd przedzakupowy do salonu Audi, prawie 1k to kosztowało, ale auto było "trzepane" przez pół dnia i wszystko o nim wiedziałem, zresztą każda stacja diagnostyczna robi coś takiego i warsztaty też, wtedy nie zapłaciłbyś więcej niż 500 zł.

Wiecie że ETH jest 12 lat starszy niż Arteta? Zdziwko. Ja myślałem że to talent trenerski w wieku Mikela czy tam może rok, dwa starszy.

@Gunner18AFC: fakturę

@polandblood: auto kupione na umowę kupna sprzedaży czy fakturę?

@polandblood: Jeśli auto było sprzedane jako w pełni sprawne i masz dowody zakupu, to jak najbardziej masz argumenty prawne. Kiedyś coś tam o tym słuchałem, ale szczegółów już niestety nie pamiętam.

Wie ktoś co robić w takiej sytuacji? Kupiłem auto od handlarza 2 tygodnie temu. Międzyczasie sprzedałem stare i nowym pojeździłem może 2 dni. W tamten piątek wyskoczyła choinka na zegarach i auto nie odpaliło. Laweta. Filtry oleje wymienione, parę rzeczy mechanicznych i czyszczenie styków modułu i dlatego samochód kręcił, ale nie odpalał. Dziś drugi raz laweta bo znowu ten sam problem. Mechanik przed chwilą dzwonił, pompa paliwa padła i mówi że coś przy tym grzebane było już. W pewnym momencie może się już nie płacąc dokładać do tego. Mam jakieś argumenty prawne w takiej sytuacji?

Pewnie było ale wrzucam

Pep Guardiola on top four being the 'first trophy':

"Look at Arsenal. They are already in the Champions League. Ask their owner or CEO what it means after seven years out the competition. #AFC

"Next season Arsenal will be playing the elite, best teams in Europe. And we'll be there. It's a success, absolutely."

uśmiech przez łzy jak się to czyta

@bobslej22:

Ludzie którzy noszą cały zaś jak zdejmą to wyglądają jak krety : d

@AleksandraAngielska: okulary są spoko. Zobaczysz jak będziesz głupio wyglądać i czuć się bez hehe

@Ech0z: Przegrają w Finale z Milanem,wiem to na 100% :D

Edu: “The plans for pre-season are making good progress, with the match against Manchester United in New York being another important part of our preparations. Playing against strong opposition in a great stadium in front of so many of our supporters in New York will provide Mikel & the squad with a strong test & great experience ahead of the new season. We’ve now announced two matches in the US in July & look forward to announcing further details of our pre-season soon.”

Official: Arsenal will face a Premier League rivals Manchester United at the MetLife Stadium in New York on Saturday, July 22, as part of preparations for the 2023/24 season. #afc

@AleksandraAngielska napisał: "Wzrok mi się pogorszył i muszę okularsy od dziś nosić. :/ Smutno mi trochę, starzeję się. XD"

teraz już wiem dlaczego nigdy mi nie odpisałaś na "cześć".

Albo kto wie, może karma wróciła ;)

@RIVALDO700: on zaliczył jakiś kosmiczny zjazd, wątpię że jeszcze w piłkę gra XD

Wzrok mi się pogorszył i muszę okularsy od dziś nosić. :/ Smutno mi trochę, starzeję się. XD

@RIVALDO700: no co jak co, ale City wtop to właśnie miało bardzo dużo, tak na szybko :
Phillips
Ferran
Mendy
Danilo
Nolito
Delph
Mangala
Jovetic
Negredo
Rodwell
Santa Cruz

Praktycznie co okienko wjeżdżał do nich jakiś niewypał, ale nic sobie z tego nie robili bo od razu wymieniali go na lepszy model ;)